tomciu
Fri, 25 Dec 2009 - 21:19
Witam,
Moje pytanie dotyczy jednostki m20b25. Ostatnio trochę więcej pojedziłem po różnych kjs-ach i silnik zaczął pracować jak bokser. Tzn. jak jade np. na 2 biegu na niskich obrotach to brzmi to jakgdyby obok mnie jechalo jakies Subaru. Jako że przymierzam sie do małego remontu auta, chciałem się dowiedzieć co może się dziać z tym silnikiem? Może miał ktoś podobną sytuację i mógłby pomóc w diagnozie.
Pozdrawiam
MrUw@
Fri, 25 Dec 2009 - 21:28
ale tylko dźwiekowo cos nie tego ?
Czy coś kuleje brakuje mu mocy chodzi nierówno ?
tomciu
Fri, 25 Dec 2009 - 22:29
Dźwiękowo jak bokser i trochę nierówno też chodzi. Jeśli chodzi o moc to wg. mnie jest jak bylo czyli nie ubyło mocy, a jeśli ubyło to niewiele. Przy wysokich obrotach nie jest to aż tak zauważalnie tzn. silnik pracuje wtedy bardziej jak 6-ka niż jak bokser.
CYTAT(MrUw@ @ Fri, 25 Dec 2009 - 21:28)
ale tylko dźwiekowo cos nie tego ?
Czy coś kuleje brakuje mu mocy chodzi nierówno ?
rpautosport
Fri, 25 Dec 2009 - 23:49
Na początek proponuję sprawdzić kompresję.
zet340i
Sat, 26 Dec 2009 - 00:49
Na początek to powinieneś słyszeć na ilu garkach cyka.Jeżeli nie to:
domyślam się,że jeżeli jest mały brak mocy to najprawdopodobniej gdzieś ucieka iskra z któregoś jednego garka,bo np.brak iskry na dwóch to już poważny spadek mocy... Więc:
-Weź porządną szmatę(żeby nie popieściło) i zdejmuj po kolei kapturki przewodów ze świec-Wszystko na odpalonym silniku...
Analogicznie powinna być przy każdym zdjęciu przewodu inna praca silnika,więc wtykasz z powrotem- Na tym garze który nie chodzi nie bedzie zmiany pracy silnika...///
Dopiero wtedy jak Pan doktor patrzysz czy to przewody czy małe ciśnionko na garze...
Jeżeli to będzie to -wtedy pytaj i napisze Ci jak sprawdzić gdzie masz przebicie-tzn w którym dokładnie miejscu.
Nie znam więcej powodów chodzenia silnika jak boxer w bmw- (u mnie były to przewody w dodatku nowe,a były siliconowe niby lepsze na mrozy itd...bleble)wtedy też tak jak to opisałeś-mój chodził jak boxer i moje zdziwienie,że był na prawdę mały spadek mocy. Z tym wyjątkiem,że u mnie było to w m30b35.W dodatku piszesz,że przy szybszej jest mało wyczuwalne więc ja stawiam na przewody lub palec,kopułka.
Pozdro
quattro3
Sat, 26 Dec 2009 - 19:18
ewentualnie moze to byc uszczelka pod kolektorem wydechowym
MrUw@
Sun, 27 Dec 2009 - 00:57
po mojemu wydmuchalo jakas uszelke... albo wydech gdzies rude zjadło
bo to dziwne... ze spadku mocy kolega nie czuje ... ale sprawdź zapłon jak wyzej piszą
kamil.k
Sun, 27 Dec 2009 - 18:53
nie chodzi na wszystkich garach.dzialo sie tak tylko w wilgotne dni ?? przechodzilem przez to samo i winne byly kable WN ktore czasem dotykaly gdzies do masy i ginela iskra na jednym cylindrze,czasem dwoch .jak jestes odwazny mozesz na pracujacym silniku zlapac za kable reka albo miernikiem sprawdzic
tomciu
Sun, 27 Dec 2009 - 20:32
dzieki Panowie za wszystkie porady. W tym tygodniu zajrze do silnika i dam znać jakie rezultaty.
Pozdrawiam
MrUw@
Sun, 27 Dec 2009 - 20:35
CYTAT
.jak jestes odwazny mozesz na pracujacym silniku zlapac za kable
nietrzeba odwagi POPROŚ kumpla zeby potrzymał za kable a ty odpal
ja tak ostatnio robiłem
Iskra jeszcze nikogo niezabiła
kamil.k
Sun, 27 Dec 2009 - 21:02
jak sie stoi normalnie jedna reka zlapie to slabo kopie.ja jedna reka podparlem sie o dekiel a druga macalem na luzaka kable i jak mnie pierdzielnelo od prawej do lewej przez serce to przez chwile dziwnie sie poczulem i nie polecam bo naprawde zrobilo to na mnie wrazenie
jagus
Sun, 27 Dec 2009 - 23:07
pamietam jak wtechnikum gosc nam mowil aby nei robic obwodu miedzy prawa alewa reka (obwod z sercem) bo moze sie zle skonczyc
zet340i
Mon, 28 Dec 2009 - 00:49
Najlepsze są zwarcia z obrączką lub innymi podobnymi,widziałem jak złoto się ztapia ale koleszka był lepszy i ściągną ją szybko,ale widok tej spalonej skóry jest nie do opisania-mięso się profiluje jak zdejmowana obrączka... palca na szczęście uratował-tylko w tym przypadku akcja była podczas odkręcania akumy
mcgiver
Tue, 29 Dec 2009 - 01:03
z tym odpinaniem przewodów ze świec w r6 to cięzka sprawa , bo raczej nic nie da sie wyczuc po odpięciu jednego.
podobno pomaga odpalenie auta w ciemnym garażu i zapodanie na silnik delikatnej mgiełki z rozpylacza ,
zaraz pioruny zaczynają gonić w najbardziej uszkodzonych miejscach
.
osobiście nie sprawdzałem ale może warto spróbować
lagadula
Tue, 29 Dec 2009 - 12:32
CYTAT(mcgiver @ Tue, 29 Dec 2009 - 01:03)
z tym odpinaniem przewodów ze świec w r6 to cięzka sprawa , bo raczej nic nie da sie wyczuc po odpięciu jednego.
podobno pomaga odpalenie auta w ciemnym garażu i zapodanie na silnik delikatnej mgiełki z rozpylacza ,
zaraz pioruny zaczynają gonić w najbardziej uszkodzonych miejscach
.
osobiście nie sprawdzałem ale może warto spróbować
To jest skuteczna metoda. Inną, równie dobrą jest wymienić przewody, które mają np 10 lat, bo pewnie te nowe nie były, bez sprawdzania.
kamil.k
Tue, 29 Dec 2009 - 22:07
slychac ze inaczej pracuje po odpieciu jednego gara.moj bez problemu odpala po odpieciu 4 cylindrow
wkrecac sie juz nie chcial ale palil wtedy od strzala
tomciu
Tue, 29 Dec 2009 - 22:46
O holipa! Już wiem dlaczego mam subaru pod machą. Jakaś kuna pogryzła mi kable! Tzn jeden dokladnie, ten co prowadzi od cewki do silnika
Widać takie małe spiczaste ząbki powbijane w kable
Jakieś pomysły dlaczego one to robią ?
flapjck1
Wed, 30 Dec 2009 - 00:02
pasuje im krzemionka z ktorej sklada sie silikonowa oslona przewodu - scieraja sobie zabki
u mnie w serwisie dosc czesto widze takie kwiatki
zet340i
Wed, 30 Dec 2009 - 01:15
To gdzie wy trzymacie te beemki?
w lesie?
W sensie rozpoznania przy zdejmowaniu kabli-napiszę tak jak ktoś nie słyszy to nie usłyszy-ja z tym nie mam problemu-zawsze działa
,jeżeli ktoś odpina przewód ze świecy nie wiem jak ma gar nadal działać?-chyba,że zapalniczkę trzymasz za blisko...
wizard
Wed, 30 Dec 2009 - 10:12
Ja mieszkam przy lesie i też niestety często mi kuny gryzą kable WN. Sąsiadowi przewody z ukł. chłodzenia . Jak mi auto zaczyna dziwnie przerywać podczas jazdy to już wiem o co chodzi. Jest zima, pod maską jest ciepło to wiedzą gdzie wejść i zrobić sobie przy okazji ucztę.
zet340i
Wed, 30 Dec 2009 - 12:01
ale jajca
niesamowite-pierwszy raz słyszę...
kamil.k
Wed, 30 Dec 2009 - 19:08
one nie ostrza sobie zebow tylko kable im smakuja bo sa dla nich slodkie
zet340i
Wed, 30 Dec 2009 - 22:08
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.