Cześć
Tak jak w temacie czyli, które z tych aut jest lepsze na początek.
Czy V8 nie jest za mocne? I czy warto wydawać kase na V6 skoro to
"auto dla ludzi chcących sportowo wyglądać" ?
Oczywiście w gre wchodzą tylko auta używane.


Czekam na odpowiedź,
Pozdrawiam

TYLKO V8 !
W Mustangach V6 to kupa straszna która się sypie bardzo jeśli nie zainwestujesz tony kasy a i tak efekt średni - była już o tym dyskusja kiedyś i podali parę przykładów mocnych V6 ale to sztuka dla sztuki. Do V8 tona gratów, tona know-how, wytrzymałe no i amerykańskie V8 czyli wspaniały dźwiek
To samo się tyczy Checy/Pontiac tyle ze tam bierze się tylko V8 5,7L bo 5.0 jest nie rozwojowe.
To czy silnik jest za mocny na początek zależy tylko i wyłącznie jak bardzo PROWADZISZ MÓZG prowadząc samochód.

w skrócie V6 to strzał w kolano a nawet oba naraz

pzdr

Coś mi się zdaje, że mowa jest o aktualnych samochodach, nie zabytkach, Pontiac ma Solstice'a, ale to inna klasa a w obecnym Camaro nie występuje ani 5.0 ani 5.7.
Co do V8 w Fordzie to owszem, ale to i tak nie jedzie.

ja miałem na myśli np. Firebird/Camaro z lat 93-02 a tym do zabytków to chyba jeszcze brakuje

pzdr

czyli Camaro'99 z 3.8 V6(200KM) to głupi pomysł? moze ktos cos o tym silniku napisac?

V6 ogólnie to głupi pomysł ale ja jestem ortodoksem po względem silnika w F-body, zasadniczo 3/8 jeździ nawet sensownie, spalanie na poziomie 10-14l w zależności od nogi, awaryjne to one nie są, gumę spalić tym się da, ładnie to wygląda tylko za często to z Probe i innymi Mazdami MX-6 to mylą Osiągów jak w europejskim czy japońskim 200KM się nie spodziewaj bo większość seryjnych i zdrowych S13 opędzluje go jak małe dziecko na ćwiartkę, na zakręcie to to też mistrzem nie jest, amerykańce trzeba lubić, mieć do nich cierpliwość i przyjąć że są niepełnosprytne w serii no i najlepiej V8 kupować, koszty dłubania V6 i V8 takie same (pomijając ilość świec i przewodów)

pzdr

czaje, a co z modami? jakie opcje? w n/a?
gdzie reszta mocy z tej pojemnosci?

V6 to dupowozy, mozna to podyfikowac. Typowo walki wydech idolot ale duzo to nie da bo sa juz wyzylowane na swoje mozliwosci, toV8 maja zapasy mocy. T tego wycisniesz maks 300 KM ale zeby to jechalo wymaga innego konwertera co wiaze sie z utrata uliczniwosci tego wozu. Mozna zalozyc turbo albo nawet bi i osiagnac ok 500KM bez kucia ale to wymaga kosztownych wymian ukladu paliwowego i zaplonowego a to duze koszta bo gratow malo. Ponadto toawias do zrobienia no problem skrzyni, automat zniesie ok 400 mocniejszy jest drogi a manuale z V8 nie podejda, sa warjaci potrafiacy to zmodowac ale w PL jeszcze tego nikt nie robil, tym samym nakladem kosztow V8 bedzie mocniejsze i sprwniejsze bo pojemnosc swoje zrbi a to conajmniej 2 litry roznicy

Jak myslisz o nowym 2011 Mustangu V6 3,7 l - to ma moc wczesniejszej generacji V8 - okolo 300 KM.
A spalanie okolo 11l .
Mustang w ostatnich modelach poszedl bardzo do przodu z moca .
Ale zawsze V8 jest bardziej chodliwy i dzwiek pracy jest nieporównywalny do V6.
Ale bardziej konkretne odpowiedzi znajdziesz chyba na www,mustangklub.pl tam sa uzytkownicy tych samochodow .

pytał o Camaro nie o Mustanga no i nie o nowych a o starych (99 rok) a w tamtym okresie Mustang w V6 miał chyba jeszcze gorszą jednostkę niż Chevy, obecne V6 obu producentów to już zupełnie inna klasa silników i o niebo lepsza ale dalej przysłowiowa "kupa"

pzdr

zasugerowalem sie tematem
DARGOR " Mustang V6 czy V8 "

Kazdy chwali co ma na podworku " KUPA " ( WG MNIE TO KUPY SA Z TAMTYCH WLASNEI LAT 85-00" Ani to zabytek ani to jakis staruszek ani nowy...
Wersje ktore wychpodzily w okresie kryzysu paliwowegpo (80-00) są jak mowisz "Kupy" dla Kowalskiego Bez wartosci i duszy.
Bez urazy ..

Tak jako ciekawostka - projekt na 2014 rok .\

http://blog.americanmuscle.com/hot-or-not-...ept-car-design/






ale czy taki wejdzie do produkcji to juz inna sprawa.

wyglada fajnie.

Mustang + Linia zbliżona do GT40 i grill z Mitsu, wygląda w sumie fajnie ale za mało muscle za bardzo sporty

pzdr

no dobra to ja tylko napiszę ze jeżeli american muscle (bo w tym dziale jest ten temat) to czy nie jest podstawą w takim samochodzie (dla której nie ma alternatywy) właśnie to "V8" ??? przecież kupujesz coś co ma wpisywać się w pewną "ideologię" to tak jak kupić Lancera IX w pakiecie RA z 1.8 pod maską...pewnie i wygląda ale czy o to właśnie chodziło ? z musclecarów jeździłem tylko paroma vette i 2 szt. camaro
z mojego punktu widzenia bo bardzo podobają mi się te samochody gdybym miał kogoś pod ręką kto ogarnia tego typu samochody to dziś zamienił bym się za moją S4 za takie cuś...i to bez żalu :-) oczywiście 5.7 :-)

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=...=20051022230810

Vetta to nie jest muscle car tylko sport car, ponadto nie każdy wóz z V8 był muscle carem, miano takiego wozu dostawały tylko najwyższe wersje silnikowej i wyposażenia np. Camaro SS czy Plymouth Cuda.

pzdr

miałem na myśli raczej styczność z amerykańskimi silnikami V8 niż wiedzę w temacie
a co do terminologii to jak widać mam wielkie braki

miałem okazje to wiedzę ci rozszerzyłem

pzdr

V8 nie jest za mocny. Do mocy szybko każdy się przyzwyczaja. Mustanga sprzed 2005 roku nie polecam (chyba że ten z lat 60-tych). V6 od 05-10 ma przestarzały ciężki silnik, wcześniej montowany w Fordowskim track'u. V8 jest już aluminiowy i nowoczesny ma 305Km i za tanie pieniądze można go łatwo podrasować do 350Km. Delikatną podsterowność też można łatwo i tanio wyeliminować. Najlepiej oczywiście kupić nowe V8 5.0. Sporo mocy na wolnossącym silniku, balans prawie idealny.

Tu bym sie troche nie zgodzil V8 z silnika 4,6 bez problemu ma 400 KM ( naszych i rocznika 05-09) nie mowiac juz o V8 5,4 l ( 530 + ) .
Ale rzeczywiście model 2011 z silnikiem 5,0 juz w podstawie jest o niebo mocniejszy i nowoczesniejszy - za to skrzynia jest tak awaryjna ze na gwarancji sie nawet 3 szt wymienia. Chcieli zaoszczedzic. Maja z tym duzy problem .
Osobiscie kilku moich znajomych co chca kupic 2011 czekaja jak sprawa sie rozwiaze z tymi skrzyniami bo gwarancji u nas niema . Sa ntez na kupnie GT.

Zawsze Muscle Cary maja wady z trakcja , wykonaniem - ale sa i tak popularne i wyjatkowe.

Cześć Alustar. W sumie nie zauważyłem rozbieżności naszych zadań. Nie wiem z czym się nie chcesz zgodzić . Pisałem że v8 4,6 dość tanio można podrasować do 350Km. 400Km na wolnossącym to już nie jest taki mały wydatek i nie jest to takie proste, bo musisz między innymi wymieniać wałki i głowice, blokować wariacje rozrządu i wgrać porządne oprogramowanie. Wg mnie nie ma sensu też montować kompresora chyba że się ma spore pojęcie o strojeniu zawieszenia, bądź tyle kasy aby oddać to w ręce Rousha.

To Tremec'a skrzynia taka awaryjna, czy Ford wsadza coś innego?

Pozdrawiam

moglibyście to trochę rozwinąć? co to jest dość tanio i jakie mniej więcej osiągi ma taki Mustang 350KM?

z góry dzięki

aleś odkopał ale dobre pytanie w sumie bo zestaw głowice + wałki to koszt jakichś 3100 USD + transport, da to moc w granicach 390 HP po strojeniu może 400, za ponad 15K to kapkę mało za same części. w tych pieniądzach to dobry system turbo lub kompresor się u nas złoży.

pzdr

oj tam oj tam, nawet roku nie ma od ostatniego postu, poza tym taki tu ruch że było na dole pierwszej strony



dokładnie

a jak z osiągami?

seryjnie to to robi jakieś 13.8-7 na ćwiarę i setkę w 5.3; myślę, że na takim zestawie przy dobrych ulicznych oponach da się zrobić 13.0-12.9 i setkę w jakieś 5.0

pzdr

thx, pogrzebałem w wynikach street rwd to 13tki robił jeden, pozostałe 14 i 15

Czyli w serii V8 raczej bym nie był za szczęśliwy, qrde drogo

bo seryjne V8 z US&A seryjnie nie są za szczęśliwe, one są rozwojowe, stare jednostki tanio, nowe niestety trzymają wartość przez co i graty tuningowe są drogie

pzdr