Nie ma problemu mogę zdradzić co i jak, co do adapterów to powiem tak pod ten zestaw nie ma opcji na adaptery tarcza powyżej 300mm żeby adaptery zastosować bo przymierzałem i o 735 tarcze i zacisk i tam adapter by podszedł bez bólu ale tarcza ma takie odsadzenie że by pół koła wystawało za błotnik po prawidłowym odsunięciu tarczy od piasty. Dlatego nie pisałem o cięciu i spawaniu co i jak żeby nie było tak jak mówicie tak się nie robi i tak dalej, powiem na ten temat jedno jak byście pozaglądali co poniektórym do aut w pewnej grupie ludzi którzy się zajmują sportem motorowym to też byście zobaczyli pospawane rzeczy których niby się nie spawa, co do spawania to kiedyś spawałem wieloklin od tarczy sprzęgła (znaczy był za duży i trzeba było mniejszy) u tokarza wytoczyliśmy jeden obsadziliśmy w tarczy sprzęgła i pospawane i działa do dziś i znosi dużo i działa, tak jak kiedyś ktoś powiedział że pospawany most nie ma prawa się trzymać a spawa się i działa więc i tu bedzie działać jak się odpowiednio zespawa dużym prądem i dobry przetop się zrobi. Do rzeczy tarczę od corrado trzeba roztoczyć (otwór centrujący na piastę) bo nie wchodzi, trzeba blachę mocno po ubijać przy końcówce drążka i przy sworzniu, obcina się mocowanie starego jarzma jak jest otwór to po wewnętrznej stronie otworu bliżej lagi amorka i najlepiej w pionie z dolnym otworem. Potem dociąłem kawał płaskownika o grubości 12mm na wysokość żeby otwory wypadły nie za blisko brzegu, ja zrobiłem w ten sposób że najpierw wywierciłem otwory na jarzmo(z e36), potem jarzmo przykręciłem do tego płaskownika i dopasowałem z szerokości płaskownika żeby jarzmo dobrze leżało na tarczy (przerwy po obwodzie i na szerokości tarczy). Po tych wszystkich zabiegach przyspawałem to do piasty od tyłu i od przodu, solidnie trzeba to zrobić podkreślam solidnie aż się będzie świeciła piasta i ten płaskownik(nie studzić) potem została mała przerwa między tym płaskownikiem a piastą (kaki mały księżyc) dociąłem z tej samej stali (12mm) taki pół księżyc i zespawałem go od tylu i przodu (koła) należy spawać najpierw od wewnątrz potem od zewnątrz, ponieważ najpierw ściągnie wtedy do wewnątrz potem się naprostuje(przetestowane), po tych wszystkich zabiegach montaż przebiegł bez problemu parę minut wężyk pasuje bez bólu, odpowietrzenie bez problemu, i oczywiście trzeba było blaszaną osłonę odpowiednio dociąć żeby był wszędzie dostęp i wszystko pasowało. Generalnie prócz rzeźby z mocowaniem zacisku to naprawdę bez problemowo ale warto było bo hamowanie bez porównania naprawdę polecam koło 15 wchodzi na styk o 14 zapomnij, wiadomo jak by się dało zrobić na adapterach to bym zrobił ale mocowanie nowego zacisku wypada ni w dupę ni w oko w stosunku co do starego jak by założył do tego tarcze 300mm to adaptery by wydały wtedy, ale miałem kilka tarcz o d różnych modeli aut i zacisków całą masę i ten komplet w miarę pasował, jak przymierzałem zacisk 4 tłoczkowe od 7 bmw to koło nie wiem od czego bo wystawało za piastę jak przyłożyłem tarczę do tego ori to koło do połowy by wystawało za błotnik, generalnie nie bardzo jest z czego rzeźbić jak chce się zostać przy 4X100. Co innego jak jest przedni zawias od e36 to wtedy można pokombinować, ja jestem zadowolony, koszty tarcze 380zł, klocki 120, zaciski 100zł, 600zł i są fajne hamulce, w tej kasie nie zrobi konwersji 5X120 z e36 . Jak będę miał chwilę to zrobię fotkę jak to od tyłu koła wygląda.
POZDRO