CYTAT(mcgiver @ Fri, 14 Aug 2009 - 20:40)
tak mi sie wydaje
. no bo wtyczka od vanosa bedzie dyndać powodując błąd.
czyż nie? fajnie by było gdybym sie mylił
.
wiem ze Korona ma komp z wanosem w swojej wydumce , ale on ma równiez fizycznie vanos.
mógłby ktos kompetentny sie wypowiedziec...
Jako że czuję się odrobinę kompetentny przynajmniej w tym temacie
napiszę:
Faktycznie jeżdżę na sterowniku 413, aby zastosować go w silniku bez vanosa potrzebne są:
- wiązka silnika wraz ze sterownikiem
- czujniki spalania stukowego sztuk 2
- czujnik położenia wałka
- przepływomierz
- wałek ssący wraz z blaszką dającą sygnał na czujnik wałka (nie pamiętam teraz nazwy), lub przeróbka tej starej blaszki co nie będzie łatwe, bo obie mają inny kształt i są inaczej mocowane ale może da się to wyrzeźbić...
- jeżeli wałek ssący faktycznie będzie zmieniany potrzebne jest kółko zębate które trzeba będzie unieruchomić w stosunku do wałka, bo w przypadku silnika z vanosem położenie obu części względem siebie ustala nastawnik a tu go nie będzie
- zmiana położenia koła zamachowego (jego obrócenie na wale bo w innym miejscu brak jest dwóch zębów "sterujących" czujnikiem wału)
Brakiem nastawnika bym się nie przejmował tak jak i dyndającą wtyczką, awaria vanosa nie wyklucza auta zjazdy i nie powoduje spadku mocy max. a jedynie pogorszenie osiągów w średnim zakresie obrotów, a tu przecież będzie już turbina pompować. Czy cała operacja ma sens to już od Ciebie zależy, przy 0,8bar, dobrym wystrojeniu mapy paliwa, odpowiednich wtryskach i paliwie 98 stuku bym się nie obawiał nawet na seryjnym zapłonie, sprawdzone.
Co do stand-alone, to oprócz wydania kilku tys zł i montażu tego do auta jest jeszcze strojenie, a to nie takie łatwe jak obsługa świnki, więc albo wydajesz grubą kasę za strojenie, albo poświęcasz kilka miesięcy (lat?) na naukę całego systemu i stroisz ucząc się na swoim aucie.
PS: nie było silnika bez vanosa z knock-sensorami, niezależnie od budy, rocznika czy nr sterownika. Czyli dopiero od roku 93 i sterownika 413 mamy czujniki.