Na zdjęcu widać że rozpórka nie ma regulacji.
Jeżeli da radę ją założyć tylko i wyłącznie na podniesionym aucie to będzie dobra.
Jeżeli wejdzie z łatwością na mocowania przy opuszczonym aucie to nie będzie rozpierała tylko bardziej pełniła funkcję usztywniającą i wzmacniającą.
Robiąc również i rozpórki do aut przekonałem się że nie ma czegoś takiego jak rozpórka uniwersalna.
Każde auto po pewnym przebiegu i przygodach ma inne odległości między mocowaniami dwóch kielichów niż auto fabryczne (nawet kilka cm) więc dlatego często możemy spotkać regulację przy pomocy śruby rzymskiej.
Rozpórka powinna być robiona na podniesionym aucie z mocno rozepchniętymi kielichami.
Po opuszczeniu auta dobrze wykonana rozpórka aż ma ochote wygiąć się w łuk wypychając maskę do góry jednak jej prawidłowa konstrukcja jej na to nie pozwala.
Chyba jaśniej nie mogłem wytłumaczyć tematu.