Bielas
Mon, 19 Jan 2009 - 14:23
Witam,
Mój tata odziedziczył po swoim ojcu Moskwicza 403 z 1964r. Chcemy go przywrócić do stanu używalności. Tapicerka i buda są już odnowione, teraz przyszedł czas na silnik, elektrykę i układ hamulcowy. Orientowałem się już w paru firmach specjalizujących się w renowacji starszych aut i cena jaką sobie życzą za swoje usługi przekracza wartość auta. W związku z tym szukamy jakiegoś zakładu w Warszawie (lub okolicach), który jest sprawdzony, wiadomo, że pracują tam fachowcy, a przy okazji nie będą kosztować kopy pieniędzy. Z częściami zamiennymi nie powinno być problemów, dziadek zostawił całkiem spory zapas.
Jeżeli ktoś z Was może polecić taki warsztat to byłbym bardzo wdzięczny za pomoc.
Zgred
Tue, 20 Jan 2009 - 15:56
Jaki tam silnik siedział?Mam troche nowych gartów...
Bielas
Tue, 20 Jan 2009 - 19:27
1.4 oczywiście benzyna
MACH
Wed, 28 Jan 2009 - 17:14
silnik jest kompletny jesli chodzi o osprzet, na chodzie ?
Bielas
Wed, 28 Jan 2009 - 21:14
silnik jest jak najbardziej kompletny. Jakieś 3 lata temu był doprowadzany do stanu b.dobrego jeśli chodzi o blachy i tapicerkę i wtedy po kilkuletnim postoju wystarczyło tylko zalać gaźnik benzyną i silnik chodził. Jednak dość szybko się grzał (nie zdiagnozowaliśmy czemu). Potem był co jakiś czas odpalany, żeby trochę pochodził, ale od jakiś 2 lat stoi.
MACH
Sat, 31 Jan 2009 - 21:44
Bielas, jesli jestes zainteresowany to dowiem sie u swojego mechanika i dam Ci namiar na pw.
Z doswiadczenia jednak wiem ze tanio i dobrze to sie zazwyczaj nie udaje, po rozlozeniu silnika celem weryfikacji czasem az szkoda jest pracy skaldac cos na starych czesciach.
Zalezy jeszcze w jakim stopniu chcesz wyremontowac ten silnik. Czy chcesz go tylko przywrucic do pracy czy rozlozyc, zweryfikowac i zrobic remont wraz z regenerecja wszystkich czesci, osprzetu itd. jak to mawiaja "na wysoki polysk".
Mnie remont prozaicznego fiatowskiego OHV "na wysoki polysk" kosztowal przynajmniej 3000zl sam silnik bez skrzyni, przy czym dostepnosc czesci jest nieporownywalnie lepsza,wiele rzeczy wykonalem sam i czesci do obrobki oddawalem niezaleznie. Np. restauracja fiatowskiego DOHC to przynajmniej 5000zl + robocizna. Podstawowym kosztem sa czesci i ich dostepnosc. jesli chodzi o zaklady rzemieslnicze typu szlifiernia, galwanizernia itp z tym jeszcze nie ma problemu.
Wrzuc kilka fotek + spod maski i napisz jakie masz oczekiwania ;-)
Bielas
Sun, 01 Feb 2009 - 21:52
MACH -> jestem zainteresowany, porposzę kontakt do tego mechanika.
Stan jaki mnie interesuje to w miarę nieawaryjna (na ile jest to możliwe w 45 letnim radzieckim aucie) przejażdżka raz w miesiącu. Jeżeli w tym celu trzeba będzie rozłożyć silnik na części i zrobić remont to tak zrobię. Chciałbym, przy okazji sprawdzić też układ hamulcowy, kable może sprzęgło.
Pytając o dobrego i w miarę taniego mechanika chodziło mi głównie o sprawdzony warsztat, gdzie poza fachową usługą nie będą naciągać, że "Panie to jeszcze trzeba zrobić, to, to i tamto" jeżeli w rzeczywistości nie trzeba. Zdaję sobie sprawę, że będzie to kilka tysi, ale i to i tak dużo mniej niż żądają firmy specjalizujące się w restauracji zabyktowych wozów.
Zdaję sobie sprawę, że części mogą być sporym problemem, ale jak napisałem wcześniej dziadek zostawił sporo zapasowych części. Od kilku miesięcy również poluję na jakiś drugi egzemplarz na dawcę, ale okropnie ciężko coś znaleźć w rozsądnej cenie.
Jedyne fotki jakie mam spod maski to takie:
[IMG]http://img443.imageshack.
[URL=http://img443.imageshack.us/my.php?image=dsc02195xp4.jpg]Więcej nie mam i w najbliższym czasie nie będę miał, bo samochód stoi 30 km od mojego domu
k11
Mon, 02 Feb 2009 - 00:23
CYTAT(Bielas @ Sun, 01 Feb 2009 - 21:52)
Pytając o dobrego i w miarę taniego mechanika chodziło mi głównie o sprawdzony warsztat, gdzie poza fachową usługą nie będą naciągać, że "Panie to jeszcze trzeba zrobić, to, to i tamto" jeżeli w rzeczywistości nie trzeba.
Ja bym się raczej obawiał wszechobecnych parchów, którzy ciągle jęczą, że to się nie opłaca (jak mu się nie opłaca, to niech wymienia te płyny i klocki i nie zabiera się do innej roboty), nagminnie chodzą na skróty i robią wszystko na odp*się.
r.
Bielas
Mon, 02 Feb 2009 - 09:02
Dokładnie, dlatego szukam warsztatu z polecenia
Pająk
Mon, 02 Feb 2009 - 20:12
miałem kiedyś 2 szt bardzo podobnych moskwiczy 407, był to czas fascynacji miniakami i się zamieniłem, bez sensu zresztą.
Jak do maja-czerwca nie znajdziesz nikogo to zapraszam do mnie, wcześniej nie dam rady.
Bielas
Mon, 02 Feb 2009 - 21:50
Pająk, dzięki za zaproszenie. Bardziej niż na czasie zależy mi na porządnym warsztacie, więc kto wie, może do zobaczenia w maju
imaxx1025
Wed, 27 May 2009 - 12:14
Czy któryś z kolegów ma jakieś części do moskwicza 407 :?
Kupiłem całkiem niedawno takie auto i szukam pompy wodnej kloszy migaczy przednich i takich tam drobiazgów.
Może komuś coś zostało :?
Bielas
Wed, 27 May 2009 - 16:40
Generalnie o części jest trudno, czasem (ale bardzo rzadko) pojawia się coś na alledrogo. Raczej poszukaj na forach samochodów zabytkowych. Ew popytaj w firmach restaurujących stare auta, ale wtedy tanio na pewno nie będzie. Myślę, że najlepszą opcją dla Ciebie będzie kupienie drugiego egzemplarza (coś w kiepskim stanie) na części. Wtedy za 2-3 tys masz naprawdę sporo zapasowych części, nawet jeżeli są do regeneracji. My akurat mamy pełny garaż z czasów PRLu, ale niestety nie na sprzedaż.
imaxx1025
Thu, 28 May 2009 - 19:45
narazie pytam i szukam. w sumie mój moskwicz jest cały tylko brakuje paru drobiazgów. Napewno coś wyjdzie jeszcze .
a tak apropo czy masz jakiś namiar na firmy które zajmują się regeneracją podzespołó np. pompy wodnej itp.
Bielas
Thu, 28 May 2009 - 20:06
niestety nie mam nic godnego polecenia, remont naszej furki przesunął się troszke w czasie ze względów na inne wydatki.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.