Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Opinie o narzędziach i pytania o marki
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Off-topic
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25
Pluto
Witam
Szukam opini na temat kluczy takich firm jak STANLEY , YATO i innych z różnych półek. Głównie chodzi o wytrzymałość. Nie lubie kupować tego samego narzędzia 2 razy smile.gif
Gozdus
z tego co sie orientuje to Stanley ma dozywotnia gwarancje i ciezko jest go popsućsmile.gif
maruda
Proxxon, uzywam i sa dobre.
Gedore, robilem na takich w firmie, bardzo dobre klucze.
Yato- raczej srednie, ale nie sa złe. Dobry stosunek cena/jakosc.
Bzyk
CYTAT(Mati @ Sun, 12 Oct 2008 - 18:29) *
z tego co sie orientuje to Stanley ma dozywotnia gwarancje i ciezko jest go popsućsmile.gif

Do końca życia kogo ? Twojego, narzędzia ? Na pewno Stanley nie nie ma tzw. "wiecznej gwarancji" a już na pewno nie w Polsce. Stanley w Polsce jakościowo jest gorszy od Yato.
Tak na dobrą sprawę to "wieczysta gwarancja" to tylko dobra wola sprzedającego (mam cały czas na myśli Polskę). Albo Ci wymieni popsute narzędzie albo nie. Nawet Yato czy Topexa można wiecznie wymieniać.
Sprzedający, którzy stosują chwyt w postaci "wiecznej gwarancji" używają także innego chwytu- "wieczna gwarancja, która nie obejmuje naturalnego zużycia się narzędzia", a kiedy ono nastąpi ? Za rok, pół roku, 2 tygodnie ?
Pluto
No proszę. Tego bym sie nie spodziewał. A juz robiłem sobie liste narzędzi Stanleya tongue.gif Trzeba będzie to jeszcze rozważyć.
Bzyk
Pluto cały czas mam na myśli tego Stanleya, który jest sprzedawany w Polsce.
Stanley w Polsce już od kilku lat olał branżę motoryzacyjną.
kubas181
Jak pracowalem dorywczo na wakacjach w firmie uzywali Stanley-ów. Nie mozna powiedziec ze sa zle. Odkrecali nimi sruby w TIR-e. Nawet sie nie pogiely a byla dospawana brezka.

!markos
proxxon jest bardzo dobry
subek
Proxxon tez ma dozywotnia i wymieniaja bez gadania, nawet poprzekrecane grzechotki.
Bzyk
CYTAT(subek @ Sun, 12 Oct 2008 - 19:24) *
Proxxon tez ma dozywotnia i wymieniaja bez gadania, nawet poprzekrecane grzechotki.

Spróbuj tego Proxxona wymienić u innej osoby niż kupiłeś, zobaczysz czy jest dożywotnia.
Kali___
Ja ostatnio krece NEO, i wytrzymują naprawde dużo smile.gif Napewno są wytrzymalsze od Stanleya, jedyna wadą jaką zauwazyłem jest to , ze gumowe nakładki na rączki np. na "żabke" po pewnym czasie poprostu spadaja. Mam też sporo nasadek Yato i złego słowa nie powiem , grzechotki owszem przekrecały sie, klucze do kół sie łamały .....ale nasadki mają pancerne smile.gif
Czacza
Jonnesway - jestem bardzo zadowolony, rozpadł mi się narazie tylko przegub 1/2". Poza tym zestaw dzielnie walczy, czasem pod pneumatami.
Gedore, Stahlwille - madafaka niezniszczalne. Podobnie Proxxon.
Yato, Stanley, Honiton itp - do amatorskiego kręcenia wystarczą.
Beta - nasz warsztat bazuje na tej firmie. Cena z górnej półki, jakość... pozostawię bez komentarza. Nasadkę 18mm rozwaliłem zwykłym pokrętłem, bez dwumetrowej rury. Rozpadła się grzechotka w dynamometrze, złamała przedłużka itp. Ogólnie odradzam Betę.

Przede wszystkim określ co zamierzasz robić - do garażu nie ma co przepłacać. Jak to ma robić w warsztacie, czyli dużo i ostro - no to tylko najwyższa jakość wchodzi w grę.
Simon
Polecam amerykańskiego Snap-on - np. mała grzechotka 12cm + nasadka 13tka + rura przedłuzająca 1metr = ukręca śruby. Potem rok czasu w basenie chłodni zakładowej pod wodą - wystarczyło ją wytrzeć i przesmarować. I tak już od 14 lat bez miałkniecia.
Pluto
Narazie będzie robić w garazu z tym że też dużo i ostro. W niedalekiej przyszłości w warsztacie. Jak już sie skonczy budować rolleyes.gif
Więc preferowałbym raz a dobrze. Z tym że jakość/cena ma wychodzić jak najlepiej. Więc z tego co mówisz Beta odpada. Yato, stanley, honiton do warsztatu też.
Wszyscy jak narazie chwalą proxxona.
paczek153
Nie padły dwie firmy Hazet i Facom. W sumie cały warsztat znajomego się na tym opiera. Narzędzia wydają się byc bardzo dobre. Nie raz nie dwa cos robilem przy swojej bialej puszce zwanej gti i gdyby nie te narzedzia byloby dużo trudniej i żmudniej. Nigdy nie zawiodly.
neranr1
Jeśli do pracy zarobkowej to polecam Toptula może znana może nie ale klucze trudne do zaje...mam całą szafkę i nic się nie popsuło od 2 lat a pracuję przy ciężarówkach a nie rowerach inne klucze dajmy na to niemiecki Unior czy Mannesman to shit
Iceman.
działam na Yato, ze wzgledu na stosunek jakosc/cena potwierdzam fakt ze grzechotki po wzmozonej eksploatacji potrafia sie przekreci, nasadki z Yato uzywam na pneumacie i nie mialem przypadku zniszczenia ich
Proxxona nie uzywalem ekstremalnie wiec sie wypowiem, ale ludzie sobie to chwalą, jeżeli nie interesuje cie koszt zestawu to myslę ze proxxon to najlepsza oferta
Marlon
Do amatorskiej roboty nasadki Yato nam zawsze starczały, nawet przy używaniu dość kowalskich metod i przedłużek robionych z czego popadnie.
Pluto
Gedore i stahlwille cenami troche odstraszają. Z wyżej wymienionych odpowiada mi Proxxon i Jonnesway. Teraz tylko muszę zdecydować które z nich.
ZoLt4R
powtwierdzam yato daje rade. duzo mam rzeczy z yato w warsztacie, pancerne sa. jonnesway tez bardzo dobry polecam. nie polecam wynalazkow typu mannesmann czy coval i podobnych smile.gif marchew okrutna
Kamilbike
Moge powiedziec cos na temat proxxona, 4 razy wyjmowalismy skrzynie biegow z samochodu w ciagu 1.5mc, klucze bajer, zero zuzycia, procz rysek na 'lakierze' . Grzechotka odkrecalem sruby do ktorych robilem dzwignie z rury 50cm i dawala rade. Co do kluczy Yato nie mam ich za duzo, ale slyszalemze nei da superowe wink.gif To cos dla tych ktorych nie stac na to aby wydac 400zl na zestaw proxxona lub stanleya. Jonesway mam tylko klucz do filtra oleju, ale wiem od kumpla z roverki.pl ze firma bardzo konkretna cos w rodzaju proxxona ale troche tansza.
wielki
również polecam proxxona nasadki jak dla mnie niezniszczalne , grzechotki naprawdę dużo przeżyły są już delikatne luzy( 1/4 ) lecz wyszła już nowa poprawiona seria na 52 zębach więc warto spróbować

stanley / yato jak dla mnie porównywalnie
Warpi
Ja do amatorki polecam Honitona, stosunek ceny do jakosci IMO bardzo dobry
mcgiver
Ja tam sobie chwalę nasadki i płaskie klucze Stanleya , ukręciłem już niejedną śrubę M12 .
Mam również zestaw narzędzi Carolus , które w katalogu kosztowały w zeszłym roku 150euro ,a ja je wyrwałem za 150zł biggrin.gif , i zmieniam nimi oraz grzechotką z zestawu koła w mojej becie , podczas gdy ori klucz bmw już sie trochę pogioł. Z pracami przy silniku , zawiasie oraz napędzie Carolusy również dają radę bez problemu.
Co do imbusów to odradzam Gedore i Stahlwille natomiast polecam japońskie EIGHT-y.
Stahlwille zjechałem po roku ,a Eightami pracowałem 6 lat bez żadnego uszczerbku ,
cieplak
ja moge niepolecic tengtoolsa - grzechotki po miesiacu pracy maja luzy, nasadka 18 pekla(!) przy kreceniu dzwignia max 50-60 cm.

punktaki i przecinaki yato tepia sie momentalnie
pheonix
Ja mam w swoim garazu (jezli chodzi o klucze, srubokrety, kombinerki itp) tylko Yato. Wszystko dziala jak nalezy i nie bylo sytuakcji kiedy mnie zawiodl ten sprzet. Jedyne ale mam do wkretakow, zwlaszcza plaskich... koncowki pekaja, wyszczerbiaja sie... Jak dla mnie padaczka...
Potwierdzam w/w opinie stosunek jakosc/cena to bajka. Mimo tego ze grzechotki raczej rzadko uzywane "tak jak trzeba" spokojnie wytrzymuja smile.gif

Polecam (oprocz wkretakow wink.gif )
*Pinio
Coval to Chińszczyzna produkowana dla firmy z Bytowa i opakowana w ładny chromik biggrin.gif osobiście polecam Neo. niewiem jak teraz ale kiedyś polska Kuźnia robiła dobre klucze płaskie wink.gif
J@RO
Stanley na Ameryke to chlam...To sa baaardzo kruche narzedzia-wszystkie stanleye. Nie polecam. Juz szybciej craftsman, husky.

A dla kogos kto ma warsztat to snap-on - ale te ceny... :/
Maciek_GSi
Ja mogę polecić narzędzia firmy King Tony.
Od kliku lat mam używam ich w warsztacie i są bardzo wytrzymałe.
Nieporównywalnie mocniejsze od Yato czy Stanley'a
Kenet
Ja mam TAKI zestaw i jestem bardzo zadowolony. Jakość wykonania bije w/w firmy (Yato, Stanley i Honiton). Grzechotki można całkowicie rozkręcić jak będzie potrzeba. Nie boją się przedłużek, żaden element jeszcze mnie nie zawiódł. Bardzo polecam, zestaw jest świetny dla kogoś kto lubi sam podłubać. Bardziej profi to już jak koledzy wspomnieli Proxxon.
cowboy
ja mam zestaw Yato i np imbusa 8 juz złamałem odkręcając jarzmo zacisku... ale do domowego dłubania chyba wystarczą - producent to TO-YA (YA-TO)

z profi polecam CRAFTSMANa z USA, tez mają dożywotnią gwaranacje
Franio
Zgadzam się z poprzednikami, proxxon daje radę. Nie można narzekać choć czasami dostają prawdziwy wycisk.
Pluto
Ktoś jeszcze może wypowie się na temam Jonneswaya?
BartekS
Irwin - klucz do świec 16 mm stoczony o 40% (świece w silnikach GDi mają średnicę kanału większą od średnicy świecy o 0.6 mm) przy ogólnym osłupieniu tokarza (że tak twarde cholerstwo), pozwolił na ukręcenie świecy, służy mi dzielnie od 4 lat

Yato - kupiłem długą nasadkę 14, po 1 użyciu ma spore luzy - nie polecam

Stanley - ładnie pochromowany badziew - na śrubach głowicy dokręcanych 80 Nm oblazł chrom na nasadce (10 12-kątna)....popłynęła, ale nie pękła

Proxxon - potwierdzam są niezniszczalne od 5 lat używam, ukręciłem jak na razie przedłużkę odkręcając półośkę (nasadka 32) przy pomocy 2 m rurki - śruba poszła dopiero u wulkanizatora przy użyciu klucza udarowego do odkręcania kół w tirach. Zaniosłem do sklepu, gdzie kupiłem 2 części przedłużki, odebrałem 1 bez żadnego gadania po 4 latach...... Zestaw mam ręczny, ale używam go ręcznie i udarowo - nasadki 12, 14, 17 praktycznie nie wykazują zużycia przez 5 lat (bieżące naprawy dla siebie i przyjaciół + 4 swapy), a w Mitsubishi to podstawowe rozmiary...

PS. Jonnesway'a mam tylko przyrząd do zakładania pierścieni tłokowych - wykonany jest badziewnie, ale spełnia swoje zadanie
maxZ
Witam.
Z mojego doświadczenia (warsztat samochodów ciężarowych cięęężkie życie dla kluczy) sprawa ma się tak:

Jeżeli potrzebujesz kluczy do ciągłego użytku pod obciążeniami to warto zainwestować w porządne produkty w moim wypadku są to King Tony i Jonesway - Za te marki mogę ręczyć (choć oczywiście i one kiedyś nie wytrzymują).
Jeżeli poszukiwałbyś kompromisu cena/jakość to polecam Yato- jak narazie nie mam zastrzeżeń choć w użyciu od jakiegoś roku a poprzenie marki od lat.

Powyższe dotyczy głównie kluczy (nasadowych/płaskich) Co do śrubokrętów itp. to nigdy jeszcze nie trafiłem na produkty które by mnie zadowalały sad.gif

Aaa i odradzam lansowaną często markę Beta.
Pozdrawiam.
berkut
Stanley z USA chlam? Moze teraz.

Mam sporo kluczy ktore moj ojciec kupil kiedy byl jeszcze w moim wieku, sa juz lekko wytarte ale dalej sa to swietne klucze ktore wytrzymja wszystko co nimi chce zrobic (a sily nieraz uzywam bardzo duzo, nie zawsze zgodnie z zalozeniem producenta), tyczy sie to nasadek, kluczy plaskich i grzechotek (ktore JESZCZE zyja). Narzedzia sa w wlasciwie ciaglej eksploatacji w warunkach posiadania 5 aut w domu, ciaglego ich serwisu + ogromnej ilosci majsterkowania. Chromu juz owszem na nich prawie nie ma ale w niczym to nie przeszkadza.

Oprocz tego uzywam Hansa (takze sie swietnie spisuja, zaden jeszcze sie nie ukrecil, nie wyszczerbil a czesto brakuje mi rozsadku jak mnie jakas sroba doprowadzi do furii). Plaskie bardzo fajnie sie uzywa, grzechotki jak narazie panerne i nie zuzywaja sie, torxy i inne cudaki tez ok.

W generalnym rozrachunku kazde z w/w narzedzi ukrecilo albo upastycznilo juz wiele srob, mowimy o srobach 10.9 i w gore, 5.8 ani 8.8 nie licze bo to byle gowno potrafi ukrecic.

Nie sa to warunki warsztatowe gdzie eksploatacja jest dzien w dzien ale kazdy klucz przynajmniej raz na tydzien na siebie zarabia (8, 10, 13, 15, 17, 19).

Srobokrety plaskie stanleya to niestety chlam, nie wytrzymuja bardziej brutalnego uzytkowania, odlamuje sie ten wzmocniony fragment koncowki, krzyzaki bezproblemowo znosza kating.
Samcrk
co do wkrętaków polecam forch, złego słowa powiedzieć nie mogę. poddają się dopiero kiedy zaczyna się ich używać jako przecinaków laugh.gif ... sprawdzone. Ale generalnie bez problemu wymieniają na gwarancji wink.gif
*Sajmon
CYTAT(neranr1 @ Sun, 12 Oct 2008 - 20:45) *
Jeśli do pracy zarobkowej to polecam Toptula może znana może nie ale klucze trudne do zaje...mam całą szafkę i nic się nie popsuło od 2 lat a pracuję przy ciężarówkach a nie rowerach inne klucze dajmy na to niemiecki Unior czy Mannesman to shit


Co prawda mi się nie zdarzyło jeszcze na Toptula narzekać, ale u nas na serwisie w Rexroth, gdzie są tego dwie szafki ma opinię "wiurów". Przy rozkręcaniu przekładni planetarnych gdzie przedłużkami są 3 metrowe rury, Toptul nawet nie wchodzi w grę. GEDORE, SANDVIK - te klucze mają dobrą opinię na serwisie.
wb78
Odkopuje żeby nie zakładać nowego tematu. Potrzebuję kupić sprawdzony klucz dynamometryczny. Którą firmę możecie polecić? Proxxon będzie ok? Jaki zakres klucza będzie najodpowiedniejszy? Oczywiście do użytku garażowo-warsztatowego.
edit:
Tak teraz przeglądam ebaya i za ok. 85 euro można dostać klucz Gedore-Carolus, jak z jakością tego klucza w porównaniu do np. Proxxona czy samego Gedore?
qbejs
Ja używam YATO i daje radę bez problemu choć używany sporadycznie z racji uzytku czysto hobbystycznego.
dejv667
CYTAT(*Sajmon @ Tue, 14 Oct 2008 - 22:32) *
Co prawda mi się nie zdarzyło jeszcze na Toptula narzekać, ale u nas na serwisie w Rexroth, gdzie są tego dwie szafki ma opinię "wiurów". Przy rozkręcaniu przekładni planetarnych gdzie przedłużkami są 3 metrowe rury, Toptul nawet nie wchodzi w grę. GEDORE, SANDVIK - te klucze mają dobrą opinię na serwisie.

Proxxon to większość narzędzi jakie mam. Tylko raz mnie zawiodły - nasadka 17 pękła po założeniu na grzechotkę rury długości półtora metra. Po tym pęknięciu nasadka służy do dziś bo "nie rozłazi się" dalej.

Inna sprawa, ze jeśli potrzebujesz klucza dynamometrycznego do celów hobbystycznych i będziesz go używał raz rzadko to raczej spokojnie możesz kupić coś tańszego. Lezy mi na polce tani hipermarketowy kluczy dynamometryczny i do tego żeby od czasu do czasu przykręcić coś momentem daje rade.
wb78
Danke. Ogólnie nie znosze tandety więc jak już kupować to tylko konkretny sprzęt. Chyba się zdecyduje na proxxona. Poczekam chwile, może ktoś coś ciekawego napisze w temacie.
przemekGTI
Stosuje ktoś elektroniczne klucze dynamometryczne ? Jak z ich trwałością? Opłaca się to kupować ?
cannabolic
A ja moge polecic Kamasa oraz Bahco.
Bahco uzywam od, niepamietam kiedy. Znalazlem ostatnio klucz francuski z przed 1954, ktory jakoscia bije wiele dzisiejszych firm.

Kamasa od 15 lat. Zadnych problemow, a klucze przeszly naprawde wiele.

Sa to doskonale narzedzia.

Tarantula
Ja moge polecic z całego serca firme Facom.Mamy cały warsztat wyposarzony z tej firmy,dosłownie wszystko.Uzywają ich uczniowie(wiadomo jakie mają pomysły) wszystko sie trzyma.Te narzedzia maja tez dozywotnia gwarancje.Szkoda że cena zabija.Ogolnie opłaca sie zaplacic i miec spokojna głowe.
Pozdrawiam.
lewy_
Ja uzywam w wiekszosci narzedzi YATO i nie powiem, ale poki co nic sie nie dzieje z nimi.

Ostatnio trafilem wlasnie na klucze BAHCO normalny klucz z grzechotka ... wykonanie profesjonalne i narazie znosza brutalne traktowanie.

Imbusy STANLEYa - gowno jakich malo, ostatnio odkrecalem imbusem 4 srubke i ukrecilem klucz - od tamtej pory wymienilem na YATO i wiele wiecej wytrzymuja!!!
dejv667
CYTAT(lewy_ @ Mon, 01 Jun 2009 - 12:12) *
Ja uzywam w wiekszosci narzedzi YATO i nie powiem, ale poki co nic sie nie dzieje z nimi.

Ostatnio trafilem wlasnie na klucze BAHCO normalny klucz z grzechotka ... wykonanie profesjonalne i narazie znosza brutalne traktowanie.

Imbusy STANLEYa - gowno jakich malo, ostatnio odkrecalem imbusem 4 srubke i ukrecilem klucz - od tamtej pory wymienilem na YATO i wiele wiecej wytrzymuja!!!



Jesli chodzi o imbusy to rowniez polecam Proxxon. Dzielnie zniosly wszystko lacznie z nakladaniem sporej przedluzki.
the.wolf
szukam wlasnie klucza do kół i zastanawiam się nad grzechotką firmy Yato lub Neo. Pytanie czy taka grzechotka nie przekreci sie przy zapieczonej srubie....

Warto inwestowac w klucz dynamometryczny ok 120pln czy to szajs?

Klucz potrzebny na track day'e.


dejv667
CYTAT(the.wolf @ Mon, 01 Jun 2009 - 12:35) *
szukam wlasnie klucza do kół i zastanawiam się nad grzechotką firmy Yato lub Neo. Pytanie czy taka grzechotka nie przekreci sie przy zapieczonej srubie....

Warto inwestowac w klucz dynamometryczny ok 120pln czy to szajs?

Klucz potrzebny na trach day'e.

Nie wiem jak Yato lub Neo, ale grzechotka Proxxona znosi to bez problemu. I to nawet po nałożeniu dluiugiej rury.
mcgiver
Na jesień zmianiałem koła w gumiarni kluczem pneumatycznym .
Na wiosnę orginalny klucz bmw nie dał rady ,a grzechotka Karolusa z nasadką 17mm i z metrowa rurą dała rady.
wszystkie 20 śrub były tak dowalone że zgroza.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.