dobrus
Sun, 28 Sep 2008 - 23:51
witka
od dzisiaj cos sie zaczelo niedobrego dziać z moją beemką. Na wolnych obrotach słychac jak telepie sie cos w silniku, mi to wyglada na kolo zamochowe, tak samo przy wylaczaniu silnika tez slychac jak sie tłucze przez chwile. Poza tym jak stoje na biegu jałowym to auto wpada w lekkie wibracje, plastiki w środku sie odzywają etc. I tu moje pytanko co sie z tym kołem stalo, co sie jeszcze stac moze poza telepaniem, jakie beda konsekwencje jazdy z takim kolem czy wplynie ono zle na silnik skrzynie i inne podzespoly, i dlaczego sie 'rozlecialo'? Zaznaczam,ze podczas jazdy wszystko jest ok, nic zlego nie zaobserwowalem, śmiga jak zawsze aż milo. Chodzi o silnik 3.5 m30, kolo dwumasowe. pozdrawiam
Jackson
Tue, 30 Sep 2008 - 21:08
Takie wibracje żle wpływają na cały napęd. A że się koło rozleciało to normalna sprawa. Pewnie nie raz był strzał ze sprzęgła.