Witam wszystkich, jak wiadomo niektórym jestem noga z elektroniki więc założyłem ten temat.
Zagadka polega na: mam silnik M50B25 w E21 jest przełożony z E21 ale z innego modelu ja mam 323 a silnik był w 318. jednak to tylko różnica w wiązce do zasilania pompy paliwa tak wszystko jest takie same. Z dokładnością " ksero" przełożyłem silnik poprawiając to i owo - u mnie silnik nie leży tak nisko. Jednak temat jest o elektryce: nie mogę ustawić silnika tak aby jeździł z pełną parą, coś się zacieło??? bujają się wolne obroty, raz wlewa dużo paliwa raz jest Ok. /dałem drugą przepływkę - to samo,/ zawór biegu jałowego, nic nie zmienia,/ czujnik temp. silnka git./ czujnik kąta przepustnicy ok,/ czujniki na wale i na wałku ok/
Mam następujące mody: zmniejszyłem pojemność kolektora ssącego, nie jestem pewien czy wejście w przepustnicy od zawracania oparów powinno być zaślepione czy nie?/ no i czujnik ten w kolektorze jest ważny czy można bez niego jeździć
Dodatkowo mam dwie kości do ECU jedna dolewa paliwa, druga jest oryginał, na obu leje paliwo. sonda jest ok jednak skracałem przewody- źle?? pewnie?.
pacjent to: Bosch Motronic 3.1.1 z 91r. silnik z E34. a i jeszcze jedno czy jeżeli średnica wydechu jest mniejsza to także źle??
Proszę was o pomoc i cenne nagany bo wiem że takie będą.
Jednak jak nie było przepływki to auto ganiało dobrze. zagadka??