Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Dynomet - przenośna hamownia.
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Racingforum - Forum Główne
Stron: 1, 2
TJung
Witam.

Interesuje mnie dokładność pomiarów tego urządzenia.

Wiem, że kilka osób w PL użytkuje to urządzenie.

Czy ktoś z forum już porównywał wyniki tego urzadzenia w odniesieniu do tradycyjnych inercji bądź obciążeniówek ?

Pozdrawiam
hwojtek
Prawdę mówiąc, to nie tyle porównywał, tylko badał ile zawyża jaka hamownia w Polsce
Używałem dwóch Dynometów i nie dam złego słowa powiedzieć.
LuiG
z forum opolskiego:

""""""

Dzięki uprzejmości Maxplanck'a i firmy 44 Tuning mogliśmy porównać wyniki tego samego pojazdu na dwóch różnych hamowniach (jedna rolkowa, druga zakładana na koło). Auto przy obydwu pomiarach było na takim samym setup'ie (to samo auto, ten sam sprzęt, felgi, program, Max nie zmienił masy własnej, etc. etc.). Jedynymi czynnikami różniącymi obydwa pomiary były: temperatura w jakich odbywał się pomiar oraz ciśnienie powietrza - zostało to jednak uwzględnione przy tworzeniu skorygowanego wykresu.

Otrzymane wykresy:

ElproSys / Gliwice / 20 lipiec 2006 - temp. 33,6 stopnia C

[url=http://imageshack.us:2y3jz3l0][/url:2y3jz3l0]

44 Tuning / Opole / 13 październik 2006 - temp. 17 stopni C

[url=http://imageshack.us:2y3jz3l0][/url:2y3jz3l0]

44 Tuning / Opole / 13 październik 2006 - symulacja dla temp. 33,6 stopnia C i cisnienia powietrza jak przy pomiarze ElproSys, w oparciu o dane z poprzedniego wykresu

[url=http://imageshack.us:2y3jz3l0][/url:2y3jz3l0]

I tak dopasowujac skalę nałożyłem wykresy:

[url=http://imageshack.us:2y3jz3l0][/url:2y3jz3l0]

Tutaj powyższa graficzka tyle, że w lepszej rozdzielczości: [url:2y3jz3l0]http://img291.imageshack.us/img291/1055/porownanieex1.jpg[/url:2y3jz3l0]

Porównanie - ElproSys kontra 44 Tuning dla różnych czynników zewnętrznych:

[url=http://imageshack.us:2y3jz3l0][/url:2y3jz3l0]

Link do wykresu w lepszej rozdzielczości: [url:2y3jz3l0]http://img135.imageshack.us/img135/3892/porownanierzeczywisteys7.jpg[/url:2y3jz3l0]

Porównanie - ElproSys kontra 44 Tuning dla identycznych czynników zewnętrznych (korygowane przez program hamownii):

[url=http://imageshack.us:2y3jz3l0][/url:2y3jz3l0]

Link do wykresu w lepszej rozdzielczości: [url:2y3jz3l0]http://img135.imageshack.us/img135/4533/porownanieskorygowanetb6.jpg[/url:2y3jz3l0]

Moje prywatne zdanie - nieźle, nieźle

"""""""
hwojtek
Znakomite porównanie!

Dodam tylko, że Dynomet ma przewagę polegającą na tym, że samochód testowany jest w 100% rpawdziwy6ch warunkach - opory toczenia, nawiew na chłodnicę i IC, itdp. Hamownie stacjonarne mają dobre algorytmy, które symulują takei warunki, ale jest to mimo wszystko symulacja.
TJung
Rewelacja.

Dzięki za udział w dyskusji...
Rogalotti
Także posiadam hamownię firmy Dynometr. Dla porównania dwa wykresy. To samo auto, co najważniejsze turbodoładowane. Pomiary dzieliły dwa dni:


[url=http://xs.to/xs.php?h=xs114&d=07172&f=TDi110_czips.jpg:28kc28oj][/url:28kc28oj]

[url=http://xs.to/xs.php?h=xs114&d=07172&f=hamownia_maha.JPG:28kc28oj][/url:28kc28oj]

Pozdrawiam.
Coobcio
Coś ten pomiar z Dynometru wyszedł za gładko, kompletnie w nim nie widać niedociągnięć softu lub słabości silnika co doskonale ilustruje pomiar od Mastersa...
Koniu
CYTAT("Coobcio":3gd9qpvo)
Coś ten pomiar z Dynometru wyszedł za gładko, kompletnie w nim nie widać niedociągnięć softu lub słabości silnika co doskonale ilustruje pomiar od Mastersa...

pewnie był robiony na za niskim biegu
hwojtek
Niewykluczone, hamownia Dynometu ma wtedy zbyt małą rozdzielczość i jej soft wygładzając krzywą eliminuje te skoki. Można zmienić wygładzanie w sofcie, albo shamować na wyższym biegu (w niektórych przypadkach oznacza to fantastyczną przygodę z prędkościami >200 )
Hansik
przy hamowni dynomet, trzbea pamietac o podaiu dokladnej wagi samochodu lacznie z kierowca, gdyz jest to brane pod uwage przy pomiarze. ale zazwyczaj wychodza wyniki w tolerancji bledu pomiaru jak na kazdej hamowni wiec sa dosyc wiarygodne i co najwazniejsze w "narutalnych warunkach" jest przeprowadzony pomiar
POZdr
Coobcio
hmmm np. robiąc test na 4 do końca przyspieszymy do tych 200km/h i potem trzeba czekać aż auto zwolni, czy normalnie można hamować ?

Z napędzaniem się do tej prędkości jeszcze by nie było takiego strachu ale jakby wrzucić na luz i czekać aż auto się zatrzyma to by było nie zaciekawie...
hwojtek
Są różne szkoły - teoretycznie wbija się sprzęgło i czeka aż prędkość spadnie do takiej wartości, jaką auto miało na początku pomiaru - w ten sposób mierzy się opory układu jezdnego, aby dostać wykres mocy/momentu na kole zamachowym. W przeciwnym wypadku dostaniemy tylko moc na kołach.

W praktyce wystarczy swobodny wybieg z 200 do 90 i już mamy praktycznie wiarygodny wykres. Ważne jest tylko, jeśli używa się tej hamowni do strojenia auta, żeby zawsze mieć identyczną procedurę, czyli albo mierzyć tylko na kołach, albo zwalniać do tej samej prędkości za każdym pomiarem - bo inaczej wartości KM mogą się różnić i wprowadzać zamieszanie.

Mierzyliśmy tak (z wrzucaniem na luz) dziesiątki, jeśli nie setki razy i generalnie nie ma stresu, da radę wyhamować jeśli nagle ciężarówka zapragnie zawrócić na szosie krakowskiej
Bullitt
Można spokojnie wybrac się też np. na Ryki i tam na lotniksu w komfortowych warunkach robić taki pomiar.
wojtrek
CYTAT("hwojtek":24nvhhr9)
Są różne szkoły - [...]W praktyce wystarczy swobodny wybieg z 200 do 90 i już mamy praktycznie wiarygodny wykres.

jako osoba, ktora te hamownie sprzedaje i szkole w uzytkowaniu, pozwole sobie zauwazyc, ze praktyka oraz instrukcja oblsugi hamowni mowi, ze starczy mierzyc opory przez okolo 10sekund (realnie zwolnic o okolo 20km/h) by pomiar nie roznil sie od tego, ktory by byl wyhamowany do zera. to jedno

druga sprawa, to gladki wykres. fakt, pomiar na 3cim biegu czasami nie jest idealny w 100%, ale nalezy wziac pod uwage fakt, ze warunki drogowe to jedno, a hamownia to drugie. czesto jest tak, ze na hamowni zasymulowane sa warunki takie, ktore nie sa w stanie fizycznie zaistniec na drodze. tak jak np przyspieszenie od 20 do 260km/h na 6tym biegu w 10sekund. stad pewne anomalie na wykresie niekoniecznie musza odzwierciedlic to co bedziie dzialo sie na drodze. stroic powinno sie na drodze, idealnie wystrojone auto na drodze moze pokazac jakies dziwne gory i doliny na hamowni rolkowej i tylko tam, wiec w zasadzie nie ma sie czym przejmowac...
greg76
Tomekkk, w wolnej chwili mozesz jeszcze poczytac to:

http://nissantech.pl/viewtopic.php?t=222

pozdr
wojtrek
mozna poczytac, ale po co? dywagacje Macka Grabowskiego na temat pomiarow mocy na hamowni przenosnej sa bez sensu, skoro nie wie jak wyglada pomiar i pisze o problemach, ktore nie wystepuja BRT tam sie wypowiada, jako uzytkownik takiej hamowni, ze nie ma problemow, a Maciek (vel Nocoty), ktory takiej hamowni nie ma, mowi, ze problemy sa... coz... Jakos trzeba sie bronic przed konkurencja?
Owko
CYTAT("greg76":1albto0l)
Tomekkk, w wolnej chwili mozesz jeszcze poczytac to:

http://nissantech.pl/viewtopic.php?t=222

pozdr


1. proszę nie podejmować polemiki z poglądem Maćka Grabowskiego, który twierdzi: lepiej jest hamować się na mojej hamowni, bo wtedy mam z tego kasę niż nie na mojej, bo wtedy nie mam. Maciej ma rację.
2. Może zdradzę tu jakieś tajemnice i mi się za to oberwie, ale co mi tam. Z pamięci podaję samochody mierzone na hamowni drogowej, w Warszawie (faktycznie wieczorem):
1) Supra Filipa circa 420hp.
2) Porsche K... cosik koło 700hp.
3) Honda Doktora kole 600hp.
4) Nissan Bartka jakieś 370hp (auto średniodwunastkowe).
Wszystkie auta ośki turbo.

Był problem z hondą, bo się ślizgała na każdym biegu.

Dla leniwych, podaję auta, w których byłby problem ze zmierzeniem mocy na hamowni drogowej:
1) Typhoon No Limit.
2) Corvette InterCars.
3) Supra JC Auto TwinTurbo.
Jeżeli nie jesteś użytkownikiem żadnego z trzech powyższych samochodów, nie bój nic.

Aa, przypomniało mi się, że ponoć K... rzeczywiście wyrażał kiedyś zastrzeżenia dotyczące warunków pomiaru. Chodziło o jeżdżenie jego RWD 250km/h... zimą.
Bullitt
Zawsze byłem sceptyczny co do tego rozwiazania, ale teraz przekonuję się patrząc po danych i wykresach, ze byłem w błedzie.
Samcrk
hmmmm naprawdę ciekawe. w sumie najlepiej mierzyć w warunkach naturalnych .... a pytanie kto takei cudo posuada i ile to koszutje
simpson
CYTAT("Samcrk":1mv7m3hu)
a pytanie kto takei cudo posuada i ile to koszutje

10kpln
Dystrybutor: wojtrek
[url:1mv7m3hu]http://www.hamownia.win.pl/h/h_przen.htm[/url:1mv7m3hu]
ctv
sprzet na poziomie gtecha bardziej do zabawy niz do pracy
Samcrk
bardziej chodziło mi o koszt pomiaru a nie hamowni .... ale znalazłem
Coobcio
CYTAT("simpson":li0oci5g)
10kpln
Dystrybutor: wojtrek
[url:li0oci5g]http://www.hamownia.win.pl/h/h_przen.htm[/url:li0oci5g]

Świnka Ecumaster także posiada wbudowaną hamownie, trzeba by porównać jej dokładność z tą proponowaną przez Wojtreka.
Czy można zapisać się na jakiś test - bo coś czuję że wyniki mogą być bardzo porównywalne...
Owko
CYTAT("ctv":1ifs08us)
sprzet na poziomie gtecha bardziej do zabawy niz do pracy


a nie zwróciłeś uwagi, że afiszując się podpisem Master's Tuning i nie podając ŻADNYCH argumentów przeciwko hamowni używanej na przykład przez firmę Kleemann (i paręset innych) robisz niedźwiedzią przysługę chlebodawcy?

proponuję rozmyć te rewelacje, bo:
- obaj wiemy, że nie masz pojęcia, o czym piszesz,
- jesli się mylę i masz pojęcie, to wiesz, że nie masz cienia szansy zakwestionowania wiarygodności tego urządzenia.
Os_
Ja ostatnio też zdecydowałem się na pomiar tą metodą. U mnie odbywało się to na 3 biegu, odcina przy ok 160 km/h.
Wykres:
ade
CYTAT("Coobcio":1c8i2axt)
CYTAT("simpson":1c8i2axt)
10kpln
Dystrybutor: wojtrek
[url:1c8i2axt]http://www.hamownia.win.pl/h/h_przen.htm[/url:1c8i2axt]

Świnka Ecumaster także posiada wbudowaną hamownie, trzeba by porównać jej dokładność z tą proponowaną przez Wojtreka.
Czy można zapisać się na jakiś test - bo coś czuję że wyniki mogą być bardzo porównywalne...


tylko jak narazie jest problem z wyliczaniem strat na kolach czyli mamy tylko moc na kolach.. chyba, ze jestem do tylu z informacjami:D
Coobcio
ECU Master mierzy jedynie moc na kołach, dokonuje się tego tylko przy przyspieszeniu nie trzeba nic wyhamowywać...

Ale ciekawi mnie jak by się miało urządzenie za parę stówek do takiego za 10K... jak różnica jest nie większa jak 1-3% to po co przepłacać ?
FilipN
CYTAT("Coobcio":23vn3i0u)
Ale ciekawi mnie jak by się miało urządzenie za parę stówek do takiego za 10K... jak różnica jest nie większa jak 1-3% to po co przepłacać ?


idąc tym tropem to Gtech też mierzy moc na kołach i rysuje wykres... i czasem nawet udaje mu się podać przebieg w miarę zbliżony do prawdy... więc po co przepłacać?
wojtrek
CYTAT("ctv":3u9it4ls)
sprzet na poziomie gtecha bardziej do zabawy niz do pracy

wypowiedz tez na poziomie...

hamownia Dynomet, tak samo jak hamownia maha, vtech i pewnie kazda inna opiera sie na takiej samej zasadzie dzialania. na rolce lub kole w przypadku Dynomet, zakladany jest czujnik mierzacy obroty. przetwornik analogowo cyfrowy zamienia to na informacje strawne dla komputera i dalej juz soft liczy konie. chodzi o to by dokladnie zbadac przyspieszenie. znajac mase rolki (w przypadku dynometu - mase auta) i wiedzac w jakim czasie ta masa zostala przyspieszona (dzieki owemu czujnikowi obrotow) mozemy wyliczyc jaka sila byla potrzebna do wykonania tej pracy a stad mamy juz w miare prosta droge do Nm i KM w skali obrotow.

gtech i gtechopodobne urzadzenia dzialaja na innej zasadzie, zamiast liczyc obroty kola mierza przeciazenie i za tego wyliczaja jak dana masa zostala przyspieszona, roznica jest taka, ze ten sposob pomiaru nie jest zbyt dokladny. ale sam sposob przetwarzania danej informacji (software) jest na 99% taki sam, bo to matematyka i fizyka.

urzadzenia takie jak ecu master (przypuszczalnie, bo nie wiem na 100%) biora informacje o przyspieszaniu z obrotow silnika. i nie ma w tym nic zlego, troche kuleje jedynie rozdzielczosc pomiaru. tez znajac czas, przelozenia biegu itd mozna wyliczyc moc. tak samo urzadzenie, ktore pobiera impulsy np z czujnika ABSu ma prawo dzialac.

wykluczajac urzadzenia a'la gtech, czyli akcelerometry, hamownie mierzace obroty kola/rolki roznia sie w zasadzie tylko rozdzielczoscia pomiaru. jezeli soft jest napisany dobrze to juz polowa sukcesu. dobra kalibracja urzadzenia wzgledem rolek to to samo co podanie w miare dokladnie masy auta w przypadku Dynometu.

Problem w tym, ze ludzie tacy jak ctv, sie nie znaja i cos pisza. jak hamownia nie ma swojego klimatyzowanego pomieszczenia to nie moze dorbze mierzyc przeciez mocy jak nie kosztowala 200tys zl to nie moze dobrze mierzyc jak nie jest na niej napisane Maha to jest mizerna probka bycia hamownia. A prawda jest taka, ze nawet taka Maha jest o kant d jesli chcemy NAPRAWDE wiedziec jaka jest moc silnika. Jak chcemy wiedziec jaka jest moc SILNIKA to trzeba silnik wyciagnac z auta! Kazde inne urzadzenie ESTYMUJE moc silnika. bo jak mozna wierzyc temu co wypluje hamownia skoro miedzy czujnikiem przyspieszenia a silnikiem jest tyle elementow mechanicznych...?

Hamownia sluzy do porownywania co dala modyf(i/a)kacja, a nie zeby okreslic czy auto trzyma serie czy nie. do tego sa hamownie silnikowe. hamownie podwoziowe to narzedzie do okreslania zmiany mocy. proby dokladnego zbadania mocy silnika hamownią podwoziowa to tylko proby, jedni to robia lepiej, inni gorzej, ale zadna hamownia nie robi tego w 100% dobrze, ani Maha, ani Vtech, ani Dynojet, ani Dynomet, ale kazda z nich idealnie nadaje sie do zbadania ile dala zmiana walka, zmiana softu w tdi czy cokolwiek.
Roznica miedzy hamowniami podwoziowymi a drogową Dynomet jest taka, ze przedstawia charakterystyke silnika taką jakie auto ma na drodze a nie w klimatyzowanym pomieszczeniu pod sztucznym obciazeniem. Co z tego, ze Twoj diesel ma maks moment obrotowy przy 1800obr na hamowni skoro na drodze nawet na 6tym biegu tego nie osiagniesz? OK, hamownia podwoziowa pokaze charakterystyke blizsza tej, ktora rzeczywscie ma silnik, ale co na to komu jak tego nigdy nie osiagniesz na drodze?

Ja nie mam nic do Mahy, Vtecha czy hamowni Macka Grabowskiego, kazda jest OK, ale jak ktos sie nie zna to niech sie nie wypowiada o hamowniach.
lorak
co do ecumastera to istnieje przeciez opcja wprowadzenia krzywej wykresu strat na kolach... np z wykresu z hamowni
tzn teoretycznie wystarcza straty przy dwoch konkretnych wartosciach obrotow i soft sobie wyliczy cala krzywa wykladnicza strat
pozniej tylko dajemy "ptaszka" przy "enable trans. losses corr." i mamy wykres mocy na silniku
hwojtek
Czyli niepewność pomiaru Ecumastera mnożymy przez niepewność pomiaru na innej hamowni w innych warunkach i tadam - mamy jeszcze bardziej niepewny wykres? IMO proteza.
ctv
wiarygodnosc wiarogodnoscią,bardziej mi chodzilo o obsluge!
-20 na dworze zamiec sniezna
200km/h autem klienta ?
czy pomiary 3 miesieace w roku?
vagcom terz mierzy moc
maszce najblizej do hamowni przemyslowej i cos za tym sie kryje
simpson
wojtrek a jak sie ma Cx auta do pomiaru?
wiadomo że im szybciej tym bardziej nas "blokuje", czy jest to brane jako strata w napędzie?

Pytam z ciekawości
ali
dynomet ma jedna wielka wade !!!!
brzydkie wykresy - podzialka jest jakas taka bezsensu...

hwojtek
CYTAT("ctv":2ja40rs4)
wiarygodnosc wiarogodnoscią,bardziej mi chodzilo o obsluge!
-20 na dworze zamiec sniezna
200km/h autem klienta ?
czy pomiary 3 miesieace w roku?

-20 na dworze, zamieć śnieżna, w garażu cieplutko, instalujesz sprzęt po czym jedziesz na odśnieżony kawałek autostrady wzgl obwodnicy autostradowej miasta (i tutaj rozumiem, że Wojtrekowi można jako wadę rozwiązania wytknąć opady śniegu w miastach pozbawionych obwodnic), 3 minuty i pozamiatane. Wracasz do ciepłego garażu.
200 km/h autem klienta? Prawdę mówiąc, gdyby mój klient chciał ode mnie auta, które pojedzie dajmy na to 275 km/h, to żeby się nie zabił przeze mnie, jako pierwszy pojechałbym 280 - tak na wszelki wypadek...
Robiliśmy Dynometem pomiary latem, zimą, jesienią i... tak, wiosną też. W ciemnościach, oślepiającym słoNcu, śniegu, deszczu (megaoberwanie chmury latem w Wwie, myślałem, że mnie trafi cholera jak musiałem obejść na piechotę całe rondo Zesłańców szukając kawałka samochodu, który postanowił wybrać wolność), skwarze, zimnie, whatever. Założenie hamowni na koło trwa tyle, co sprawdzenie i poprawienie ciśnienia w oponach, nikt nie narzeka że to za długo i zimą się tego nie robi...
Owko
CYTAT("ctv":2lfnyar6)
wiarygodnosc wiarogodnoscią,bardziej mi chodzilo o obsluge!
-20 na dworze zamiec sniezna
200km/h autem klienta ?
czy pomiary 3 miesieace w roku?
vagcom terz mierzy moc
maszce najblizej do hamowni przemyslowej i cos za tym sie kryje

- oblodzona jezdnia - ok, nici z pomiaru. true.
- 200km/h - to klient prowadzi auto. najstarszy znany mi klient hamowni Wojtka miał powyżej 60lat, był prezesem dużej firmy, jego BMW było mierzone na trasie poznańskiej w okolicach Błoni (Błonia? nigdy nie wiem), w dzień. wrócił nic bardziej zarumieniony niż przed wyjazdem. Notabene pomiaru dokonuje się na ogół do odcinki na 3 biegu. Ile aut ma 200 na trójce?
- 3 miesiące w roku? demagogia.

maszce najbliżej... ale masz jakieś argumenty, czy jest najwięcej wskazań w google przy wyborze "maha" i "hamownia przemysłowa"?
hwojtek
No Owko!!!!
Zepsuleś mi etos bohaterskich mierniczych mocy w zadymce śnieżnej!
LuiG
CYTAT("simpson":24jsorwr)
wojtrek a jak sie ma Cx auta do pomiaru?
wiadomo że im szybciej tym bardziej nas "blokuje", czy jest to brane jako strata w napędzie?

Pytam z ciekawości


wszystkie straty związane z Cx, wiatrem czy pochyłąścią drogi uwzględnia późniejsze zwalnianie
lorak
powole sobie przytoczyc jako przyklad wykresik mojego pascia;)

wykres mocy na kolach bez dodawania jakichkolwiek strat:


wykres mocy na kolach po dodaniu strat zwiazanych z oporami powietrza (na podstawie Cx i powierzchni czolowej):


a tutaj po dodaniu strat na kolach (wykres troche z dupy gdyz auto bylo hamowane na 4 biegu a znalem straty tylko na 5 wiec wartosci z 5 pomniejszylem o 20% ):

nie sugerowac sie tutaj tym, ze na wykresie jest napisane power/torque max on wheels -> male niedopracowanie softu..

aha rozowa linia na wykresach to zlogowane wskazania z mapsensora wiec jak widac mozna sobie nalozyc na wykres krzywa doladowania (wartosciami prosze sie nie sugerowac bo skala jest zdefiniowana dla mapsensora mpx4150, jak bede znal dokladna charakterystyke mapsensora z 200sx to zrobi sie dla niego definicje, bo w wskaznik doladowania autogauge jakos srednio wierze)
tak samo mozna sobie zlogowac i wrzucic na wykres np afr, to moze byc pomocne przy strojeniu

aha2 powyzszy pomiar byl robiony na 0,6 bara

aha3 no i dla porownania wykresik z inercji z pxs (na doladowaniu ok 0,75bara)
jak widac na drodze turbo wkreca sie o wiele szybciej niz na rolkach

ctv
Warunki na zgrupowaniach miałyśmy bardzo dobre! Wszystko to zasługa naszego prezesa i nie jest prawdą, że nad łóżkami dach przeciekał! Szczególnie, że prawie nie padało!
No jak mamy sie tak dalej onanizowac,to powodzenia
!markos
o ci tak wlasciwie chodzi ctv? o to, ze takie "pseudorolki" jak dynomet sa w stanie podac te same wyniki co maha kosztujac ulamek jej wartosci, a do tego nie musza symulowac i uwzgledniaja warunki drogowe, czyli de facto takie, w jakich samochody zwykle sie poruszaja?
ja nie widze tu zadnego onanizmu. wiadome, ze kazda sroczka swoj ognek chwali, ale pliz.. zejdzmy troche na ziemie. to sa fakty, a nie czyjes marketingowe wymysly majace na celu napedzenie sprzedazy przenosnej hamowni.
Owko
CYTAT("ctv":vpr6d01v)
Warunki na zgrupowaniach miałyśmy bardzo dobre! Wszystko to zasługa naszego prezesa i nie jest prawdą, że nad łóżkami dach przeciekał! Szczególnie, że prawie nie padało!
No jak mamy sie tak dalej onanizowac,to powodzenia


jakbyś miał coś merytorycznego do dodania, to będziemy zobowiązani.

wiesz - zawsze można się dogadać i poprosić użytkowników Dynometu, żeby wysyłali klientów do Ciebie, jak tylko pada śnieg
lorak
oprocz stacjonarnych rolek jest dynomet, jest ecumaster... ale zapominamy o tym ze driftbox race logic'a takze ma funkcje hamowni
jak znajde chwile i uda mi sie namowic Kisla na testy to zrobie porownanie driftbox - ecumaster - inercja v-techu
no i moze jeszcze maszka jak Daniel wkoncu ruszy
ade
CYTAT("lorak":10yszomz)
oprocz stacjonarnych rolek jest dynomet, jest ecumaster... ale zapominamy o tym ze driftbox race logic'a takze ma funkcje hamowni
jak znajde chwile i uda mi sie namowic Kisla na testy to zrobie porownanie driftbox - ecumaster - inercja v-techu
no i moze jeszcze maszka jak Daniel wkoncu ruszy


driftbox dziala chyba na podobnej zasadzie jak gtech wiec raczej sie nie nadaje za bardzo
Koniu
CYTAT("ade":8fd4ma9i)
driftbox dziala chyba na podobnej zasadzie jak gtech wiec raczej sie nie nadaje za bardzo

ztcw driftbox korzysta z GPSa, jeszcze inna metoda niż powyższe.
Nocoty...po raz trzeci
CYTAT("Owko":1rxxo1uw)
CYTAT("greg76":1rxxo1uw)
Tomekkk, w wolnej chwili mozesz jeszcze poczytac to:

http://nissantech.pl/viewtopic.php?t=222

pozdr


1. proszę nie podejmować polemiki z poglądem Maćka Grabowskiego, który twierdzi: lepiej jest hamować się na mojej hamowni, bo wtedy mam z tego kasę niż nie na mojej, bo wtedy nie mam. Maciej ma rację.
2. Może zdradzę tu jakieś tajemnice i mi się za to oberwie, ale co mi tam. Z pamięci podaję samochody mierzone na hamowni drogowej, w Warszawie (faktycznie wieczorem):
1) Supra Filipa circa 420hp.
2) Porsche K... cosik koło 700hp.
3) Honda Doktora kole 600hp.
4) Nissan Bartka jakieś 370hp (auto średniodwunastkowe).
Wszystkie auta ośki turbo.

Był problem z hondą, bo się ślizgała na każdym biegu.

Dla leniwych, podaję auta, w których byłby problem ze zmierzeniem mocy na hamowni drogowej:
1) Typhoon No Limit.
2) Corvette InterCars.
3) Supra JC Auto TwinTurbo.
Jeżeli nie jesteś użytkownikiem żadnego z trzech powyższych samochodów, nie bój nic.

Aa, przypomniało mi się, że ponoć K... rzeczywiście wyrażał kiedyś zastrzeżenia dotyczące warunków pomiaru. Chodziło o jeżdżenie jego RWD 250km/h... zimą.



Czy według Ciebie powinienem sprzedać hamownię żebym mógł cokolwiek napisać na ich temat? Czy mam rozumieć że tylko twoje poglądy są tutaj akceptowane? Na podstawie twoich wypowiedzi w tym topicu można wysnuć twój pogląd: lepiej jest hamować na hamowni Wojtreka, bo wtedy on ma z tego kasę, a jak nie to lepiej się nie odzywać. Wydawało mi się że moderator powinien być obiektywny.

Moja polemika wzięła się z czyjegoś innego ataku na moją hamownię. Moja polemika dotyczyła problemów z hamowaniem samochodów turbo o mocy dużej i bardzo dużej.
Ja nigdzie nie napisałem że Dynomet to badziewie. W gruncie rzeczy To jest to prawie to samo co moja. Różni się tylko rolkami. Mi się rozchodzi o niedogodności wynikające z pomysłu hamowania na drodze. Jeżeli trzeba hamować samochód np. na trzecim biegu i rozpędzać się do tych, powiedzmy 150km/h, to na dobrą sprawę trzeba wyjechać gdzieś pod miasto. Czyli jak ktoś ma warsztat/garaż w centrum i chce ustawić sobie wałki rozrządu, to będzie to trwało chyba z tydzień. Pojechać za miasto, zmierzyć, wrócić do warsztatu, przestawić, jechać za miasto, zmierzyć, wrócić.... Oczywiście może ktoś napisać że można przestawiać na drodze. Ale może jest zima i mróz, a może pada deszcz, a może nie ma dostępu do rozrządu bez rozebrania pół silnika. To oczywiście tylko przykład, przyznaję, dość skrajny.
Następna spraw to te naturalne warunki. Przy pojedynczym pomiarze to oczywiście wszystko jest ok. Ale jak ktoś chce porównać wyniki przeróbek, które zajęły jakiś czas, to może wyniknąć z tych naturalnych warunków jakaś drobna niedokładość. Bo te warunki się zmieniają. Raz mocno wieje, a raz wcale, raz pada dzeszcz, a innym razem nie. Na hamowni podwoziowej zmienia się tylko temperatura i ciśnienie.

Przyznaję się. Nie wiedziałem że wystarczy tylko 10sek. wybiegu. W tej sytuacji część moich wywodów z tamtego forum jest błędna. Tymniemniej nadal trzeba się rozpędzić do jakiejś tam prędkości i ten kawałek wybiegu zrobić. Co wyklucza według mnie robienie pomiarów w obrębie miasta w ciągu dnia. No chyba że jakieś niewielkie moce(pisząc niewielkie mam na myśli, że nie jakieś 300, 400 czy więcej koni, a jeszcze najlepiej turbo. bo n/a to byle się nie ślizgało). Wtedy można i na drógim biegu, prędkość jest niewielka.

Jest jeszcze ta niedogodność, że trzeba w miarę dokładnie znać masę samochodu. Ale to można zwarzyć.

Reasumując. Oczywiście da się zmierzyć samochód na hamowni Dynomet. W niektórych przypadkach ma ona nawet pewne przewagi nad inercją stacjonarną. Owe przypadki to bardzo mocne turbo. Masa samochodu plus opory aerodynamiczne powodują dużo większe obciążenie. A to jak wiadomo ma wpływ na charakterystykę pracy turbosprężarki. Dotyczy to równierz średnio mocnych turbo z bardzo krótką skrzynią.
No i oczywiście nawiew jest najleprzy z możliwych. A trzeba dodać, że tylko promil hamowni stacjonarnych ma odpowiedni nawiew. Zazwyczaj stoi tylko taka większa suszarka. Widziałem też takie gdzie nie było żadnego nawiewu.
Wady to głównie upierdliwość związana z dostępem do odpowiedniego kawałka drogi. Jak ktoś ma firmę przy Katowickiej, albo innej podobnej arteriii, to go to nie dotyczy. Poza tym dużo więcej danych do wprowadzenia, które to dane trzeba zdobyć, jeżeli zalerzy nam na maksymalnej dokładności pomiaru.


Mam nadzieję, że mój post nie zostanie potraktowny jako reklama oferowanych przezemnie usług. Tak samo jak ja nie traktuję tak tych wszystkich peanów na temat Dynomet. W Warszawie jest poza moją chyba jeszcze z dwanaście hamowni, tak więc jest w czym wybierać. Jak by ktoś chciał to przez ścianę ode mnie gość ma Dynomet-a.

Wojtrek, ja też nic nie mam do twojej, ani do żadnej innej hamowni. Nie chciałbym żebyś Traktował moją wypowiedź jako jakiś atak. Staram się być obiektywny. Jak coś pokręciłem na temat Dynomet-a, to proszę o sprostowanie. Bardzo chętnie odpowiem też na pytania dotyczące inercji stacjonarnej, gdyby takie się pojawiły.
simpson
Jeśli chodzi o dynomet i konieczność wklepania dokładnej wagi pojazdu to można zaopatrzyć się w przenośną wagę najazdową (wymiary różne ale zazwyczaj około 50x50 cm) która zważy nam autko z dokładnością do 0,5 kg, a koszt takiej wago to ~5-6 tyś zł
Można tego dokonać bezpośrednio przed pomiarem i będziemy mieli uwzględnioną mase pojazdu z kierowcą, paliwem, pasażerem, laptopami i innymi pierdołami mającymi na to wpływ

Pozdrawiam
Owko
Żeby to nie poszło w ślepą uliczkę.
1. Napisałem w zacytowanym przez Ciebie poście: "Maciej ma rację". Interpretuj sobie te 3 słowa jak Ci się żywnie podoba.
2. Gdyby tylko moje poglądy (którymi staram się dzielić oszczędnie) były tu akceptowane, to nie mielibyśmy forum dyskusyjnego. Nie mam żadnego problemu z tym, że ktoś się ze mną nie zgadza, co więcej, nie płaczę, jeśli muszę po wymianie argumentów przyznać komuś rację.
3. nie chcę przynudzać, ale po raz wtóry kieruję do Ciebie prośbę: POKAŻ, w którym miejscu napisałem, żeby hamować się na dynometach. Albo w którym dezawuowałem dowolną inną hamownię. Chętnie odniosę się wtedy do zarzutu, ale pokaż, gdzie tak napisałem.
4. Akcja z mrozem, deszczem i trzęsieniem ziemi i blokadami Leppera. Dżizas, tak, nie da się wtedy hamować na drodze.
5. Dziękuję Ci i cenię Twój POWYŻSZY wywód na temat hamowni, bo choć się na nich tylko trochę znam, wiem, że masz tu rację. Ośmieliłem się nie zgadzać z Twoim POPRZEDNIM wywodem z forum nissantech, bo tam - jak sam powyżej przyznałeś - myliłeś się.
6. Jeśli Cię to interesuje, robotą moderatora jest głównie niedopuszczanie, by ludzie pisali pierdoły.
Nocoty...po raz trzeci
CYTAT("simpson":1y94z9p2)
Jeśli chodzi o dynomet i konieczność wklepania dokładnej wagi pojazdu to można zaopatrzyć się w przenośną wagę najazdową (wymiary różne ale zazwyczaj około 50x50 cm) która zważy nam autko z dokładnością do 0,5 kg, a koszt takiej wago to ~5-6 tyś zł
Można tego dokonać bezpośrednio przed pomiarem i będziemy mieli uwzględnioną mase pojazdu z kierowcą, paliwem, pasażerem, laptopami i innymi pierdołami mającymi na to wpływ

Pozdrawiam


Ależ oczywiście że można. Czy ja gdzieś napisałem że nie można?. Uważam zresztą że jest to najleprzy sposób. O niebo lepszy niż waga na złomie. No i nie trzeba nigdzie jeździć.

Added after 48 minutes:

CYTAT("Owko":1y94z9p2)
Żeby to nie poszło w ślepą uliczkę.
1. Napisałem w zacytowanym przez Ciebie poście: "Maciej ma rację". Interpretuj sobie te 3 słowa jak Ci się żywnie podoba.
2. Gdyby tylko moje poglądy (którymi staram się dzielić oszczędnie) były tu akceptowane, to nie mielibyśmy forum dyskusyjnego. Nie mam żadnego problemu z tym, że ktoś się ze mną nie zgadza, co więcej, nie płaczę, jeśli muszę po wymianie argumentów przyznać komuś rację.
3. nie chcę przynudzać, ale po raz wtóry kieruję do Ciebie prośbę: POKAŻ, w którym miejscu napisałem, żeby hamować się na dynometach. Albo w którym dezawuowałem dowolną inną hamownię. Chętnie odniosę się wtedy do zarzutu, ale pokaż, gdzie tak napisałem.
4. Akcja z mrozem, deszczem i trzęsieniem ziemi i blokadami Leppera. Dżizas, tak, nie da się wtedy hamować na drodze.
5. Dziękuję Ci i cenię Twój POWYŻSZY wywód na temat hamowni, bo choć się na nich tylko trochę znam, wiem, że masz tu rację. Ośmieliłem się nie zgadzać z Twoim POPRZEDNIM wywodem z forum nissantech, bo tam - jak sam powyżej przyznałeś - myliłeś się.
6. Jeśli Cię to interesuje, robotą moderatora jest głównie niedopuszczanie, by ludzie pisali pierdoły.


1. i 2. i 3. Może to nie ładnie odpowiadać pytaniem na pytanie, ale jakoś tak mi się ciśnie na usta: Pokaż proszę, gdzie napisałem, że trzeba się hamować na mojej hamowni?

4. Napisałem przecierz wyraźnie, że według mnie, ma to znaczenie w przypadku porównywania wyników w skrajnie różnych warunkach. Jeżeli pierwszy pomiar przeprowadzisz pod wiatr wiejący z prędkością 20m/s, a drugi z takim samym wiatrem w plecy, to nie powiesz chyba że nie wpłynie to na wynik tego porównania. Oczywiście trzeba by mieć niezły niefart żeby tak trafić. Zaznaczam że jest to skrajny przykład.

5. Widzisz, ja też potrafię przyznać komuś rację po wymianie argumentów.

6. Napisałem coś i skasowłem, bo wynikła by dyskusja na trzy strony, po czym zaczęło by się rzucanie mięchem z różnych kierunków i EOT. To może sobie kiedyś na żywo pogadamy.
k-meal
CYTAT("Nocoty...po raz trzeci":1ozoqst2)
4. Napisałem przecierz wyraźnie, że według mnie, ma to znaczenie w przypadku porównywania wyników w skrajnie różnych warunkach. Jeżeli pierwszy pomiar przeprowadzisz pod wiatr wiejący z prędkością 20m/s, a drugi z takim samym wiatrem w plecy, to nie powiesz chyba że nie wpłynie to na wynik tego porównania. Oczywiście trzeba by mieć niezły niefart żeby tak trafić. Zaznaczam że jest to skrajny przykład.
a nie jest tak, jak napisal LuiG?
CYTAT
wszystkie straty związane z Cx, wiatrem czy pochyłąścią drogi uwzględnia późniejsze zwalnianie
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.