Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Szkoła Driftu
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Technika jazdy samochodem po zakrętach
R2rrr
Witam,
chciałbym się nauczyć driftu.
Czy ktoś w PL organizuje coś takiego?
Próbowałem skontaktować się z Polodym, ale na e-mail nie odpowiada, a komórki nie odbiera..
Pozdr
Grzegscvan
ma byc szkoła i bedzie ale na wiosne raczej
Maciej nie chwyta sie za cos co nie jest dopracowane na ostatni guzik
jesli chodzi o emil to za duzo wirusów wchodziło
caro
mozesz pojezdzic z maciejem , no ale chyba nie sadzisz ze dziadkiem... musisz miec swjo sprzet...
Soolek
To ja tak przy okazji... na stronce maciej zaprasza do uczestniczenia w webringu, jakis czas temu stowrzylem "dla treningu" stronke o tematyce wlasnie drifting i dalem do webringu pare miechow temu wyslalem niedawno maila z zapytaniem dlaczego nie zostala jeszcze dodana i ew. co zmienic zeby zostala dodana, ale zero odpowiedzi, ktos wie moze co teraz zrobic?
stronka to [url:1j4f6dz2]http://www.tommy.xlan.pl[/url:1j4f6dz2]
nie jest to jakies super hiper ale texty sam pisalem (techniki sa tlumaczeniem ze strony drifting.com) wiec nie jest to zaden klon.

a wracajac do tematu: nauczyc sie mozna spoko samemu, trzeba miec pozadne autko z napedem na tyl i pocwiczyc w "ulatwionych warunkach" np teraz w zimie sa swietne warunki (jak jest snieg...) i tyle
jak sie boisz o auto to radze potrenowac w [url:1j4f6dz2]http://www.liveforspeed.net[/url:1j4f6dz2], wbrew pozorom mozna sie duzo nauczyc.
R2rrr
Wiesz, po pierwsze nie jestem zwolennikiem uczenia sie samemu- za duzo bledow jest potem do wykorzenienia.
Po drugie mam to, co w avatarze- wiec do driftu sie nienadajace.
Wole zaplacic i miec all inclusive- trenera z wiedza, samochod przygotowany do driftu, itd.
Grzegscvan
ma byc opcja z autem własnym albo szkoły

a co do strony to wyslij prv do bad'a mysle ze moze pomoże
Soolek
Tzn niby tak, ale jak sie bedziesz uczyl na wlasnych bledach i sam do wszystkiego dochodzil to jest 1000x wieksza satysfakcja.
Sadze ze znacznie wiecej sie mozna nauczyc jezdzac dlugo ale na wlasna reke niz powiedzmy 20 godzin pod okiem specialisty.
np z nauka jazdy, niby te 20godzn nauczyly cie podstaw ale tak naprawde dopiero sie mozna nauczyc jezdzic... poprostu jezdzac.
driftingu nie da sie "nauczyc i basta" trzeba sie ciagle szkolic, sadze ze w driftingu niema tez takiego czegos jak zle nawyki, trzeba sie tylko nauczyc jak sie auto zachowuje, co sie dzieje jak sie bedzie zmniejszasz gaz itp, poprostu kontrolowac auto w poslizgu, a reszta to doswiadczenie.
jankes
pozatym jak sie nauczysz na dajmy np.Fordzie eskorcie to wsiadziesz w BMW i bedzie inaczej.
RafalW
Jak się kończy kurs PJ to każdy samochód to zagadka. Inaczej łapie sprzęgło i już są problemy. Po jakimś czasie nagle okazuje się, że jest ci wszystko jedno.
Niby każde auto auto prowadzone na 100% możliwości jest inne ale są ludzie, którzy wsiadają do jakiegokolwiek i po chwili jadą na prawie 100% bez problemu.
Wniosek? Im więcej potrenujesz tym będzie lepiej a parę godzin treningu może nie wystarczyć do przełamania strachu.
bad
Soolek, co do tego webringu to już dopisałem. Nie wiem gdzie pisałes tego maila, gdzieś chyba umknął.

A co do szkoły to jeżdżac samemu oczywiscie mozesz próbować ale zajmie Ci to 1000x wiecej czasu i 1000x więcej kosztów niż skorzystać z porad kogoś kto się na tym zna. Złe nawyki istnieją. I one nie pozwolą Ci osiagnąć takiego poziomu jaki masz po kursie i po długim treningu wykorzystując wiadomości i trenując techniki które zostały Ci zaszczepione na kursie.
Wiedz ze 90% kierowców nie potrafi kręcić kierownicą. Pierwszy dzień kursu Bezpiecznej Jazdy to nauka krecenia kierownicą... dziwne prawda?
Czy sądzisz że ktoś moze Cię nauczyć kręcić kierownica? Czy uważasz że robisz to prawidłowo? Tu masz odpowiedź na pytanie czy kurs jest lepszy i przede wszystkim czy jest dla Ciebie. Jeśli tylko jesteś wstanie sobie uzmysłowić że na 99% źle kręcisz kierownica to zrozumiesz jak dużo możesz się nauczyć na kursie. Jesli natomiast uważasz że kręcisz dobrze i nie jest Ci potrzebna nauka krecenia kierownicą ten kurs byłby wyrzucaniem pieniędzy...
Mam nadzieję że mniej więcej dałem do zrozumienia o co chodzi.
Oczywiscie nie otrzymuję profitów z każdej osoby namówionej do kursu poza tym jeszcze nie istnieją. Przygotowanie szkoły to nie taka prosta rzecz. Wszyscy ludzie którzy wykazali zainteresowanie droga mailową na 100% zostaną poinformowani o fakcie oficjalnego uruchomienia szkoły. Nie martwicie się, to że nie ma odpowiedzi na maile nie oznacza że nikt tego nie czyta. Okazuje się że korespondencji jest dużo, zainteresowanie spore.

R2rrr Twoje podejście jest bardzo zdrowe i wierz mi najtańsze ponieważ najwazniejszą rzeczą jest nasz czas. Nie mozna określić jego wartości a najlepiej przyjąć ze jest bezcenny wtedy wszelkie koszta wydane na kursy wydają się być znikome. Niestety bez posiadania własnego auta tylnonapedowego kurs na niewiele się zda, ponieważ tam jest zwykle nakreslona technika a cwiczyć już musisz sam. Tak jak kurs prawa jazdy - przynajmniej w teorii

Pozdro Robert
P.S.
Jankes, nie jest to prawda, tak jak napisał RafałW są tacy którzy potrzebują zrobic 2 kółka autem żeby wiedzieć jak się zachowuje i za chwilę wycisnać z niego maxa
R2rrr
Bad, dziekuje Ci za wyrazenie tego co chcialem napisac.
A co do samochodu, to na razie nie chce w to isc profesjonalnie, po prostu chce "zlapac smaka". Poinformuj mnie mailem kiedy dopniecie wszystko na ostatni guzik z ta szkola jazdy.
Pozdr,
Artur
caro
oczywiscie bad ma racje , najpierw kilka/kilkanscie godzin z maciejem , a potem kilkanascie miesiecy jazdy samemu i powinno starczyc ...

grzegsc : rozmawialem z maciejem i nawet bylby sklonny pojezdzic przed wiosna tylko ze trzeba miec swoje auto
jankes
zgadza się,ale różnice są.
Soolek
no wsumie z ta kierownica to masz racje czesto widze na ulicy "podchwyt" itp, pozycja za kiera "incognito"...
Dobry przyklad, niepomyslalem o tym, czytam od jakiegos czasu rozne ksiazki poswiecone przygotowaniom aut oraz jakis treningow na sucho dla kierowcy i wykorzystuje ta wiedze w praktyce, nieprzeszlo mi przez mysl ze na tak podstawowej rzeczy jak krecenie kierownica mozna juz wszystko zawalic.
bad
A widzisz Jednak kurs moze pomóc
"incognito" jest jedną z najgorszych "technik" prowadzenia auta... należy tego unikac jak ognia. Poza tym pozycja kierowcy podczas "incognito" naraża dodatkowo kierowcę na skrzywienie kręgosłupa
A to już temat na nastepna lekcję - pozycja za kierownicą i ustawienie fotela
Co by Ci trochę podpowiedziec polecam oglądać filmy z japońskimi drifterami gdzie kamera jest umieszczona wewnątrz. Najczęściej nie zwracamy uwagi na to co robią z kierownica. A warto. Mam taki film rx7drift.wmv poszukaj w sieci bo nie wiem skąd sciągnąłem. Poobserwuj jak koleś kręci sterem.
Jest wuchta takich filmów. Warto pościągać i popatrzeć. Czasem możesz być zaskoczony że niektórzy kręcą jak to popularnie się zwie "babską" metodą. Ale nie dokońca - baby coś tam wiedza ale nie dokońca bo źle je nauczono. Baby mają tą przewage nad męzczyznami ze tępo słuchają to czego je uczy instruktor. Potem wychodza takie kwiatki. Faceci są gorsi myślą że wszystko robią najlepiej i po swojemu i tu się rodzą "incognito" i inne...

Jankes masz rację, z tym że należałoby dodać do Twojej wypowiedzi że chodzi o np rozkład mas auta a nie o marki. Auta o podobnej konstrukcji będą się zachowywały podobnie z kolei samochód taki jak Toyota MR2 bedzie znacznie odbiegał od większości aut i bedzie wymagał szczególnego treningu. Do nauki należy wybrać auto w miarę neutralne pod względem prowadzenia. To wszystko jest dokładnie opisane w drift bible. Widać nawet jak Mistrz robi bączka MR2

Pozdro Robert

P.S. Coś mi się przypomniało, jak ktoś dysponuje kamerą proponuje ją zamocować w aucie tak aby patrzyła na kierownice, potem trochę pojeździć aby oswoić się z jej obecnościa, a następnie pojechac na plac (może wreszcie spadnie snieg) włączyć kamerę i poszaleć na ręcznym.
Wrócic do domu i obejrzeć co się nagrało....
Potem proszę o info tutaj co sadzicie o swoich wyczynach....
Zybek
Wiem, że to co napisze to i tak połowa userów nie uwierzy.
M. Polody jest dobrym znajomym mojej siostry i akurat dysponuje kilkoma płytkami jego jazdy dziadem i podstaw driftu więc jak chcesz to napisz mi na gg ( 7660024 ) to Ci prześle.
HotLap
Witam,

Jeśli ktoś z was jest zainteresowany nauką driftu, a nie posiada odpowiedniego samochodu, chciałbym zaproponować moją ofertę. Otóż jestem w trakcie rozkręcania takiej właśnie działalności związanej z nauką jazdy rajdowej, rallycross oraz drift. Moja baza znajduje się na terenie Automobilklubu Rzemieślnik w Słomczynie koło Grójca (40km od Warszawy).

Nie posiadam auta do driftingu. Chcę to od razu zaznaczyć żeby nie było złośliwych komentarzy ani kpin. Do driftu potrzebny jest auto z turbiną albo dwiema o mocy minimum 300KM.. do tego dwie opony, które zniknęły by podczas nauki kosztują od 900 do 1500pln jedna. Możecie sobie wyobrazić jaki byłby koszt takiej zabawy.

Ja mam do zaoferowania BMW 325 coupe o mocy 200KM.. zblokowanym tylnim moście, klatka bezpieczeństwa, fotele kubełkowe, pasy szerokie 4-punktowe, intercom, twardy zawias bilstein, lekkie elementy karoserii. Bardzo łatwy w prowadzeniu, idealny do podstaw driftingu lub po prostu dobrej zabawy tylnym napędem.

120 minut jazdy (z przerwami na chłodzenie auta) na placu o nawierzchni betonowo piaszczystej kosztuje 1500pln.

kontakt:
Maciej Tonderski
501390011

ZbyszekAE86
Za 1500zł to mam miesiąc dosłownego upalania Tojki cool.gif

Czyli widze, że oferta skierowana do osób bez auta i z za dużą ilością kasy.
andiqqqq
Za 1500zł to Polody organizował szkołę jazdy Nissanem 350Z i to za pół dnia.
Pamiętam bo rok temu dzwoniła moja lady i się dowiadywała.
HotLap

No właśnie tutaj pojawiają się niedomówienia. Np.: być może Polody organizował przejażdżkę nissanem.. jednak trzeba wziąć pod uwagę ile może spalić nissan w ciagu 3 godzin... myślę że spokojnie za 200zl.. jeżeli pozwoli ci pojeździć bokami to tylne opony będą do wyrzucenia.. koszt okolo 1000zl.. chyba że zakłada jakieś zwykłe koła, ale wtedy to juz nie potrzebujesz takiej mocy. wynajem obiektu na zabawe, tor, plac itp.. minimum 200-300 zl.. Do tego dolicz amortyzację samochodu.. przy upalaniu auta usterki to reakcja łańcuchowa! Dlaczego na wyścigach i rajdach do każdego auta przyjeżdża ciężarówka części?

juz nie wspomne o podatku, ale roznie ludzie sie rozliczaja

To czy on rzeczywiście pozwoli Ci się wyszaleć i polatać bokami za te pieniądze? Wynajem lancera na jeden dzień to 5000zl. Wynajem citroena c2 z klatka itp to 2000zl..

Ja nie mam zamiaru nikogo naciągać. Nawet boję się żeby przy cenie 1500pln za kurs nie ponieść strat. Auto naprawde dostaje po d... przy jezdzie bokiem.. i musi byc specjanie do tego przygotowane inaczej bedzie sie grzalo i silnik wybuchnie.


pozdrawiam
andiqqqq
CYTAT(HotLap @ Thu, 17 Sep 2009 - 14:17) *
To czy on rzeczywiście pozwoli Ci się wyszaleć i polatać bokami za te pieniądze? Wynajem lancera na jeden dzień to 5000zl. Wynajem citroena c2 z klatka itp to 2000zl..

Seicento 1.1 z klatą i kubłami 7 tysi na zawsze. C2 to kiepski driftowóz. Ale jak ktoś chce się przekonać czy drifting jest dla niego to spoko
Keepsake
CYTAT(HotLap @ Thu, 17 Sep 2009 - 11:00) *
120 minut jazdy (z przerwami na chłodzenie auta) na placu o nawierzchni betonowo piaszczystej kosztuje 1500pln.


Może Ty i umiesz jeździć ale realiów driftu nie znasz w ogóle. Nie znasz też realiów forum które zakazują reklamy bez uzgodnienia z administratorem. Proszę żeby to było ostatni raz bo dostaniesz kopa z forum.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.