Cześć,

obecnie letnie i zimówki mam 16" 205/55, ale się skończyły
Samochód to obniżona chyba o 4 cm względem S226A seria, jedynie są rozpórki z przodu i z tyłu.
Na codzień jeżdżę dynamicznie po dziurawej Łodzi, od czasu do czasu (załóżmy raz w miesiącu) chciałbym wyskoczyć na track day na Tor Łódź.

Zastanawiam się czy zmienić koła na 17", czy zostać przy 16".
Z jednej strony 17 to teoretycznie lepsza przyczepność w zakrętach, ale trochę większa masa wirująca i opory toczenia, no i na dziurawe łódzkie ulice rozsądniejszym wyborem byłoby 16".
No i przy 17" mógłbym w przyszłości zamontować większe hamulce z 330, chyba że istnieje już jakiś lepszy patent na budżetowe polepszenie hamulcy?

Obecnie mam felgi do letnich styling 154, które według jednej strony ważą 7,6kg, według innej 8,2kg.
Gdybym miał zmieniać na 17" to chyba Styling 68, który waży 9,5kg przód i 9,92kg tył. Chyba że istnieją jakieś lżejsze budżetowe 17?
Czyli w sumie 16" z oponami ważą ok. 16kg, 17" ok. 19kg, czyli ok. 3kg różnicy na koło, nie wiem czy to dużo czy nie dużo.

Zastanawiam się jeszcze czy gdybym kupił styling 68 to czy zakładać takie same opony na 4 koła czy na przód węższe? Przy 4 takich samych mógłbym zamieniać opony na osiach, bo raczej równomiernie nie będą się zużywać, tylko ciekawe jak z prowadzeniem.
No i styling 68 występuje w 2 wariantach ET - 25/47 i 41/50, które byłyby lepsze pod kątem prowadzenia?

Na koniec jeszcze kwestia opon - dobrze żeby wytrzymały jak najdłużej więc jakieś bardzo miękkie mieszanki odpadają.
Jak narazie zastanawiam się pomiędzy Continental PremiumContact 7 a Kumho Ecsta Ps71