Bujam się z tym problemem już 3 rok i w końcu nadszedł czas go rozwiązać.
Pacjentem jest Audi S3 8L po lifcie z silnikiem BAM. Silnik jak i osprzęt seria, nic nie było modyfikowane. Bez gazu.
Problem jest taki, ze gdy temperatury spadną poniżej 10 stopni, silnik ma problem z odpaleniem po nocnym postoju. Łapie, po czym dusi się i albo się przebije i chodzi, albo zgaśnie. Im zimniej, tym większe prawdopodobieństwo, że zgaśnie. Ponowna próba rozruchu po zgaśnięciu przebiega już całkowicie prawidłowo. Później nie ma już żadnego problemu z rozruchem - pali jak trzeba, czy na ciepło, czy po ostygnięciu do temperatury pokojowej. Problem nie występuje w okresach "ciepłych".
-Dolot szczelny na podciśnienie, jak i nadciśnienie
-Nabicie paliwa poprzez kilkukrotne włączenie zapłonu nic nie zmienia. Zero problemu z mocą, idzie jak trzeba
-W logach z WOT na 3 biegu i na jałowych nic nie wynika ciekawego, wyglądają w normie
-parametry silnika z kanałów od 1 do 150 sczytane VCDS przed porannym odpaleniem - nic nie wynika, wszystko w normie, temperatura silnika pokrywa się z temperaturą otoczenia, IAT wyższa o 2 st niż silnika.
Ktoś podrzuci jakiś punkt zaczepienia?