Witajcie, mamy tu jakiegoś mądrego człowieka od subaru?
W czym rzecz:
Jestem na etapie swapu w rs-ie z 2.5 na 2.0t z wrx.
Mechanicznie wszystko miało pasować ale z każdym krokiem jest tylko gorzej. Sprzęgło - nie pasuje, wspoma - nie pasuje, wydech - nie pasuje.
Aktualnie dotarłem do punktu gdzie up-pipe zapiera mi się o belkę silnika i nie da się spiąć silnika ze skrzynią. Pytanie czy wózek między wrx a rs to tylko przetłoczenie na wydech czy umiejscowienie wszystkiego też poprzestawiali?
Co jeszcze może mnie w tym wynalazku zaskoczyć?
Poratujcie mnie chociaż dobrym słowem bo to podpale za chwilę