Witam.

Przeprowadzam się w grudniu na rok do Kanady i będę tam potrzebował jakiegoś auta. Budżet tak około 10k CAD.

Fajnie by było poczuć trochę ameryki dlatego wstępnie brane pod uwagę są:
-CTS drugiej generacji
-Pontiac G8
-300C
-Charger

Niestety wszystkie raczej z V6 niż V8 w tym budżecie. Pickupy, SUVy, Coupe też wchodzą w grę.

Kompletnie nie orientuję się w amerykańskiej motoryzacji i nie wiem czy te V6 są w miarę sensowne?

Czy może lepiej nie kombinować i wziąć Camry/RAV4/Corolle żeby mieć święty spokój? Niestety nie będę tam miał nikogo z narzędziami, ani garażu żeby cokolwiek samemu pogrzebać.

Z tego co patrzyłem infiniti G37 mają spoko ceny to może w tę stronę uderzyć (lubię RWD)?

stary bedziesz na miejscu to bedziesz widzial co tam mozna kupic, skad my mamy wiedziec z pozycji EU co tam mozna ciekawego wyhaczyc?

Jest tu trochę osób które siedzą w amcarach, jest wydzielone podforum dla muscle cars (nie samochodów eksploatacyjnych, dlatego dodałem temat tutaj), więc może ktoś coś podpowie.

taaak ale raczej sie patrzy pod katem tego co mozna uplynnic szybko/dobrze

a bedac tam kupujesz za kilka tys jakiegos nudnego sedana z japonii albo korei ktory w europie ma 1,0t a tam ma 3,5l v6 i sie nie martwisz niczym