Cześć Wszystkim,
Moja matula ma aktualnie Megane 3 1.6 16v w LPG z 2008 czy 2009r nie pamietam. Auto kupione nowe w salonie i od tamtej pory użytkowane jedynie przez moją mamę.
Przebieg aktualny 150kkm. Od 2 lat mama zamiast robić po <10kkm rocznie smiga tygodniowo okolo 300km plus w wakacje wiecej generalnie przez ostatnie 2 lata nabila więcej przebiegu niż ta megane wgl miala. Auto jeździ za darmo, utrzymanie tanie natomiast troche już widać ząb czasu w środku bo to franca...
Mama stwierdziła że to ostatnia chwila na zamiane auta bo te drożeja z dnia na dzien i zaraz jej nie bedzie stac na nic nowego. Generalnie 2 dni temu jej tlumaczylem ze jeszcze drugie 150kkm ta franca zrobi ze motor 1.6 16v jest tak prosty że przed nim jeszcze na lekko 2gie tyle aby olej zmienila co 10kkm (o dziwo tak robi). M
Myślałem temat zamkniety ale dziś telefon bedzie kupowac KIA NIRO Hybrid.
Czy ktoś z was ma jakiekolwiek informacje o tym aucie ?
Jakieś wady problemy ?
Warto nie warto ? Może inna propozycja chociaż myśle że auto wybrane.
Mama śmiga po mieście plus 1-3x tygodniowo trase z Lublina do Kraśnika (50km w 1 strone).
Mama żyje w przeświadczeniu że to auto bedzie jeździć za podobny $$ jak aktualne ale nie bardzo wierze że da sie przebić 1.6 w LPG majac 1.6 + ev.
Z góry dzięki za pomoc

Teść ma, po mieście mu to ponoć pali 3,5 litra.

Jaki budżet? Od siebie mogę jej polecić hybrydowego Jazza Crosstara (typowa hybryda, nie trzeba i nie da się jej ładować).

Bez żadnego ładowania robisz tym po mieście 3,5-3,9 l/100 km, w trasie od 3,9 do 4,5 l/100 km, na autostradzie przy 140 km 6,1 l/100 km.

Jest bardzo duży w środku (większy niż 508 kombi ), ma fajne opcje składania kanapy lub podnoszenia siedziska, przyjemnie amortyzuje, mimo przechyłów na zakrętach klei niesamowicie do drogi, materiały i infotainment w końcu na dobrym poziomie, świetnie jeździ sie tym po mieście, w trasie zaskakująco cichy (cichszy niż Civic czy CR-V). Ma niesamowitą widoczność do przodu i na boki dzięki tzw. szybie panoramicznej i mocno dopracowaną konstrukcję pod kątem zderzenia czołowego. Nawet CVT nie wkurza bo jeździ to trochę jak elektryk. Świetne auto tylko tanie nie jest, ale wyposażenie ma konkretne. Masz teraz 5 lat gwarancji, ale w przypadku Hondy to aż tak bym się nie martwił jakimiś wielkimi wpadkami.

PS. jest wyraźniej dynamiczniejsza niż Niro Hybrydowa. Chyba, że mówisz o tej hybrydzie plug-in?

http://dailydriver.pl/test/test-honda-jazz-crosstar/

Pragnę zauważyć, że jak kobieta się uprze na coś to zdania nie zmieni

Te hybrydy kia/hyundai w okolicach 5,5-6 L palą.

Może yaris albo auris w hybrydzie?

Jazz też fajny. W hybrydach hondy nie ma typowego cvt https://www.youtube.com/watch?v=jBkxpkExyZQ

https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.p...20&t=206044

Dzięki za odpowiedzi.
Nie jestem tak odważny żeby mamie proponowac inne auto. Wystarczy że już jej nagadali znajomi swoje 5 groszy typu kup toyote, po co Ci Kia itd... albo kup używana 6 letnia honde
Szukam opinii generalnie czy warto bo jeżeli auto jest kiblowate i ma poważne wady to wtedy interweniuje ale jeżeli jest ok to niech kobieta sobie kupi to co jej sie spodobalo.

niro wad raczej nie ma, ja nie umialem w nim zrobic 4 litrow/100, ale ja po prostu nie jezdze tak wolno, nie moj styl

Tu właśnie mnie to martwi że moja mama też raczej nie zejdzie do takiego spalania bo kobieta w palnik czasem daje. 1.6 w LPG jeździ jak za darmo... a tu bedzie jednak troche drożej.
Ktoś jej nagadał ze w razie co to sobie zagazuje ale GDI to bezpośredni wtrysk wiec tak sobie z tym gazem... niby na dotrysku juz jezdza wiec czemu nie ale troche bez sensu.
Napisalem do Guru o ofertę bo czemu ograniczać się do 1 oferty w lublinie, a w poniedziałek mama jedzie po konkretna oferte na konkretne auto w Lublinie i bedzie co porównać.

Jakieś rady co do finansowania ? Mama coś wspominała o kredycie na 10 lat z rata rzedu 1200zł ale wpłacała by po 3-4k w zależności od miesiaca. Nie do końca czuje zakup auta w takim finansowaniu, to prawda że najlepiej brać jak najdłuższy okres i nadpłacać żeby zmniejszyuć koszty a zachować elastycznośc na gorsze czasy.
Na razie kazałem jej przynieśc do domu konkretna oferta z konkretnym finansowaniem i wtedy sobie porównam (akurat to moja branża).

zapomnij o gazie w niro, chyba ze lubisz klopoty

No i sie zaczeło była w toyocie i jej nagadali jaka to toyota bez obsługowa że CVT nie wymaga wymiany oleju itd itp. i raptem 600zł za olej co 60kkm staje sie game changer Kobiety..... Co lepsze na niro byla napalona juz podpisywac kwity chciala a po toyocie wraca ze w sumie to jej sien ie podobala corolla i ze to itamto zle no ale pan mowil ze oleju nie trzeba zmieniac to moze jednak warto...

To powiedz, że w Toyocie to się może spalić i game over Notorycznie akcje serwisowe u Toyoty odnośnie ryzyka pożaru jej aut

https://dailydriver.pl/nowosci/wydarzenia/p...oga-sie-spalic/


Kolega ma C-HR hybrid i jest na etapie robienia cesji leasingu. Z zewnątrz auto duże, w środku małe, nieustawne, słabo przeszklone i z irytującą CVT. Wyje w trakcie przyspieszania, męczy i nadaje się tylko do jazdy wokół komina bo dużo pali w trasie ja lubisz wyprzedzać (jego słowa). Jak mama chce, to pogadam odnośnie przejęcia cesji, pewnie się dogadacie biała perła, czarne dodatki, wizualnie naprawdę ładna.

Wytłumaczyłem dziś mamie że jeżeli czuje potrzebe zmiany auta, stać ja na zakup i utrzymanie to niech przestanie sie słuchać wszystkich w koło. Podoba sie niro to kup ta niro. Ja chcialem byc pewny pytajac was że auto nie jest bublem. Nie chce jej podsuwać innych opcji bo jest bardzo nie zdecydowana (jak to kobieta) wiec kolejne opcja sprawiaja ze jest tylko trudniej. Mnie jedynie martwi fakt że robi teraz sporo km bo do pracy ma 50km w 1 strone i smiga tak 1-3x w tyg. Jeżeli Niro ma spalać w trasie 7-8l to zaraz bedzie jeczec że megane było 10l ale LPG wiec zrobilo sie drogo jezdzic autem.
Ogólnie poziom 10-11l LPG w megane III 1.6 16v pieknie obrazuje styl jazdy mojej mamy bo 11l PB to ja mam 400km+ 2.0 tfsi na trasie Wawa-lublin gdzie zdarzy sie i 200+ smigac.
Toyote jej wybijam z glowy bo Matula lubi czasami dac w palnik i generalnie lubi jezdzic autem wiec dziadkowoz z CVT może sie zaraz okazać że jej sie nie podoba taki styl jazdy.

Mam teraz Pug 508 SW 1.5 HDi 130 KM w automacie. Powiem Ci, że ojciec przesiadł się dziś do niego z nowego BMW 118d (F40, 2,0 150 KM, AT) i przeżył szok. Auta kosztują tyle samo (BMW jest takie przeciętnie skonfigurowane, bez M-pakietu) a Pug ma o 2 klasy lepsze materiały, trochę lepsze wyciszenie, lepszą pozycję za kierownicą (bardziej leżącą), lepszy fotel z lepszą regulacją i dużo bardziej sportowy układ kierowniczy. Lepiej hamuje, lepiej skręca, a do tego pali wyraźnie mniej.

Przy spokojnej jeździe Pug pali 3,5-4,5 l w trasie, przy 120 km/h 4,5-4,7 l/100 km, przy 140 km/h pali 6,1 l/100 km (test robiliśmy na 20 km autostrady, gdzie średnia prędkość przejazdu tego odcinka wyniosła dokładnie 140 km/h czyli momentami było nieco szybciej, chwilami minimalnie wolniej). W mieście od 5,5 do 7,5 l zależy jaki ruch i jakie miasto. Silnik wystarczający do jazdy w trasie, ale opada z sił powyżej 140 km/h. Trochę krowa, ale jazda w trasie wyborna, bo to auto odpręża, a w razie czego na zakrętach świetnie klei. No i pieknie hamuje, tak samo jak Golf 7,5 R.

a ja sie nie zgadzam. moze cvt jest wlasnie panaceum na jej wysokie spalanie. moze nie slyszy silnika i na maualu przeciaga biegi i dlugo zostaje na nizszym biegu? 11gazu to sporo. ja mialem takie w punto 1,4lpg. ale ja na prawde cisne praktycznie non stop silnik 5tys obrotow. i fakt fiacior sie spalil po 125tys km wiec to tez jakies ryzyko. a co do tego ze toyota narazona na pozar to tez ciekawe ze wynika to nie z instalacji elektrycznej a tez wlasnie z bledu pompy paliwowej. szok.
to tylko pokazuje jak dobrze rozwiazali te hybrydy ze bledy sa od strony dobrze znanej starenj mechaniki a nie od elektryki.
corolla 1,8 gr sport moze byc ciekawa alternatywa. a co do kii i hyundaia niby fajne i u kolegii wszystko w porzadku ale ja mam z tylu glowy ze jednak to jedne z bardziej psujacych sie aut ktore zawsze na czele statystyk awaryjnych aut. Jazz Crosstar ciekawe auto ale to chyba malenstwo w srodku. tzn moze i ma sporo miejsca na glowe i nogi ale na szerokosc i ramiona to chyba klasa b?
jak babka lubi cisnac nie bralbym suwa bo jeszcze nim dachuje. droga hamowania dluzsza wyzej srodek ciezkosci gorsze hamowanie itd.
corrola 1,8 gr sport ciekawe autko. spalanie bardzo niskie, fajna przekladnia bo totalnie bezobslugowa i bez zadnych szarpniec. jak jest glucha to jej wycie nie ebdzie przeszkadzalo bo go nie bedzie slyszec. wcisnie gaz a auto zrobi reszte,. choc zz drugiej strony o conajmniej 40tys za droga obecnie.
ech te ceny oszalaly. ale w sumie tak patrzac na to co robia producenci czyli pod przykrywka sprzedazy suva ceny za klase nizsza auta winduja w gore. to jest kosmos. jakis yaris cross ale juz cena 20tys w gore choc wnetrze praktycznie to samo. i tak wszedzie. bo duzy z zewnatrz to mozna cene podnosic. a w srodku ludzie sie kisza bo wasko, bo tandetnie.
fajna tez jest mazda 3 sedan e-skyactive x.
obecnie w cenie 110tys zl. fajne oszczedne i dosc zwinne auto. oczywiscie oszczedne mysle o 7litrach przy szybkiej jezdzie

Wszystkie niskie auta odpadaja. W corolli siedziala i mowi ze zle sie w nim czuje, malo widzi itd. Duzo jej pali bo daje w palnik kobieta zawwze w rozmowie nie no ja to przeciez spokojnie jade a co chwile slysze a wiesz spieszylam sie to 160 nie schodzilo.

ale 160km/h to nie jest wyznacznik wysokiego spalania. mazda 3 przy 160 pali 8,5litrow wiec bez jakiejs wielkiej tragedii. a ta e-skyactive x jeszcze mniej. no ale jak tylko suvy wchodza w gre to coz spalanie bedzie wysokie przy 160 chyba ze diesla kupi.

W mojej okolicy spaliła się toyka auris:corolka hybrid - pożar był w obrębie tylnej kanapy, sąsiad naprzeciwko ma corollę hybrid - walczył niedawno z wentylatorem pakietu baterii ( który jest pod tylna kanapa ) ja myśle ze te pożary to raczej stad

Bez urazy, ale mnie to akurat strasznie boli, że komuś pali samochód 4 litry na 100 bo oznacza to tyle ze tak zamula pałę, że siemasz

nie zgodze sie do konca. jest wiele aut ktore z nautry duzo pala. a sa takie ktore pala z natury malo chocbys na prawde praktycznie ciagle mial pedal w podloge.

Poniekąd tak może być Kwestia tego co się sprawdza. Jeśli robisz pomiar spalania przy 90 km/h (legalna prędkość na krajówce) albo 100 km/h (dwujezdniowa) to nie możesz pędzić 130 km/h bo jaki w tym sens i wiarygodność? Inna sprawa, że pomiar należy robić przy możliwie równych warunkach jazdy, więc nie możesz rozpędzać się, wyprzedzać, potem znowu hamować, znowu wyprzedzać itd. Twoim zadaniem (trudnym) jest utrzymanie średniej predkości na kilkudziesięciu kilometrach relatywnie równej drogi.

Tak jak mówi piwo, są jednak silniki, które mają skłonność do nadmiernego spalania oraz takie, które wręcz czują wstręt do paliwa. Ten 1.5 HDi to silnik, któremu nawet jak będziesz cisnął na totalnego wariata w trasie i wyprzedzał wszystko co się da, jechał stale prawie jego maksymalną prędkością gdzie się tylko da, to do 10 l/100 km nie dobije (jedynie w mieście jest to możliwe).

Nie sprawdził wnętrza zanim kupil? eCVT może i wyje, a takie 1.6 w Niro to niby śpiewa?


Na takie dystanse to może niech mama sobie weźmie Niro, ale elektryczne? O ile jest garaż i ma gdzie ładować, będzie tanio,a z PV to nawet bardzo tanio.
Podejrzewam, ze takie spalanie w Meg to też kwestia idiotycznie zestopniowanych skrzyń w Renault. Siostra miała Meg 3 GT to na 6 biegu przy 100km/h były jakieś absurdalne obroty typu 3kprm, tu pewnie podobnie.
A ja bym powiedział, że taka hybryda może się podobać, będzie bardzo relaksująco, a jednocześnie te hybrydy 2.0 już w miarę jadą. Zresztą chyba nie spodziewasz się, że takie Niro będzie zapewniać jakieś sportowe doznania

w Niro jest skrzynia DCT, teraz chyba 7 biegów?


errata: 6 biegów jednak

Między skrzynią dwusprzęgłową DCT a bezstopniową eCVT jest "delikatna" różnica w sposobie działania w trakcie dynamicznego przyspieszania.

i w kosztach serwisowania.

Tu i tu zmieniasz olej co 60kkm. Koszt oleju z filtrem to max 600-700zł, domyslam sie ze w ASO to może kosztować z 2k natomiast czy to dużo co 60kkm ?

Oczywiście, ale to cecha a nie wada. Owszem, dźwięk silnika w cvt jest początkowo nienaturalny bo nie zmienia się ze wzrostem prędkości. Dziwnym trafem najbardziej na hybrydy z cvt narzekają ludzie, którzy nimi nie jeździli albo jeździli b. krótko, bo "łeee, panie to wyje i dużo pali w trasie", szkoda, że użytkownicy tego nie potwierdzają.

tylko tu masz dwumas, dwa sprzegla i docisk oraz serwa do wymiany, a tu nic.

Nie? No tego bym nie powiedział Jeśli silnik nie ma turbo a moment obrotowy jest wysoko, do tego kierowca lubi dynamiczną jazdę to CVT jest kiepskim wyborem. Natomiast przeciętny kierowca Toyoty raczej nie lubi dynamicznej jazdy, więc faktycznie dla niego to nie jest duży problem. Jak moment obrotowy silnika jest z dołu, to nie ma dramatu. Skrzynia nie gania wtedy przesadnie silnika na obroty. Do jazdy płynnej, spokojnej jest ok. W Hondzie fajnie spisuje się CVT w 1.5 Turbo bo tam jest duży moment z dołu w szerokim zakresie obrotów. I do wyprzedzania nie trzeba specjalnie kręcić silnika. Ale w życiu bym nie zdecydował się na wybór CVT mając ZF-a w opcji do mocniejszej benzyny albo nawet Aisina połączonego z dobrym dieslem (PSA). Natomiast z punktu widzenia obsługi - CVT jest bardzo dobra i trwała. Ale ZF też nie psuje się jakoś specjalnie zanim nie zrobić tych 200-300 tys. km przynajmniej.

Nie wiem jak KIA ale moje dsg w aucie z 2007r 300kkm na blacie bylo ciagle sprawne. Okej teraz 544nm i zaczelo szarpac - zjarane sprzegla i rozjeb... 2mas ale gdyby auto bylo seryjne to dalej by smigalo wiec nie wiem co przecietny uzytkownik ma wymienkac w tej skrzyni procz oleju.

Ale waży 100kg. A ecvt jak waży 20kg to wszystko.

CVT jest po to zeby silnika nie ganiać po obrotach, niezależnie jaki to jest silnik. Hybryda zamiast turbo ma wsparcie elektryka.
ZF oczywiście jest fajne, ale znajdź nowy samochód z tą skrzynią w cenie Niro.


Chyba nie wszystkie DSG mają taki szczęśliwy i długi żywot?

W sedno. Jedynie po mieście lepiej jeździ mi się najnowszym powersplitem niż aisinem, ale mówię tu o powersplicie z silnikiem elektrycznym na tylnej osi, wtedy po mieście nie ma wycia w ogóle.

Juz sie odwidzialo, przejechala sie chr i chce kupic nowa bo wcale duzo nie pali a jej sie juz podoba. Twierdzi ze nie wyje a do tego jest bezobslugowa.

Klamka zapadła, kobieta dziś zamawia nowego CHR. Ja nawet juz o nic nie pytam powiedzialem że okej fajne auto.

no i dobrze, niech sama oceni czy jej się to podoba czy nie. Sprzedawcy Toyoty potrafią czarować. W czerwcu byłem z koleżanką oglądać dla niej Yarisa hybrydowego. W pewnym momencie na jej pytanie o porównanie do Hondy i jej napędów hybrydowych sprzedawca powiedział, że Honda to dopiero od 2-3 lat oferuje hybrydy i nie mają takiego doświadczenia jak Toyota. Odchrząknąłem, że może 20-30 lat miał Pan na myśli? A on na to, że nie, że 2-3 lata a tak to Honda robiła tylko silniki VTEC Uśmiechnąłem się tylko, bo miałem Jazza Crosstara przed salonem z hybrydą, którą dla przypomnienia Honda tworzy od 30 lat, a na rynku sprzedaje od ponad 20 lat

Mówie Ci że tu sprzedawca zagrał role Kobieta 2 tyg temu była tak napalona na KIA że już kupowala a nawet nie jeździła autem. Potem jak to kobieta pytała w koło każdego wiec zaraz gadki nie kupuj KIA, KIA to nie auto itd itp. Poszła do toyoty tam sprzedawca opowiedzial jakie magiczne sa te toyoty że nie traca wartości, nie psuja sie, sa bezobslugowe itd. wyszła niezadowolona ale w glowie że toyota bezobslugowa skrzynie ma Dziś przejechala sie CHR i juz super wszystko jej pasuje po 15 minutowej jeździe testowej xD pojechala taka napalona na CHR do KIa zeby sie w koncu przejechac NIRO no i już stwierdzila ze fajnie ale bedzie CHR

Ale fajnie że dwoma się przejechała. To najważniejsze.