Witam. Od jakiegoś czasu meczę się z problemem cofania zapłonu
http://vaglogi.pl/log-003_020_93CE52z.html
świece wymienione /NGK/ cewki nowe /Beru/ miesiąc temu padły zawory przy składaniu zastanowiło mnie ustawienie łancucha po stronie ssącej nie da się ustawic idealnie na znak, pierwsza myśl naciągnięty łańcuch wymieniłem /Swag/ minimalnie znak się poprawił ale nie jest idealnie. Cofanie jest nadal wyczuwalne delikatnym poszarpywaniem przy rozpędzaniu. Już miałem wymienic napinacz ale cena mnie powstrzymała /zamiennik około 400 a oryginał 1600/ zamieszczam zdjęcia ustawienia łańcucha. Proszę o wskazówki czy tak może być z tym ustawieniem

A jak ma nie cofać jak przepływka za mało mierzy?

A jakie powinny być prawidłowe wartośći przepływki

Nie znam zdrowego AUQ, które mierzy poniżej 145g/s.

Panie Misiu a czy sterownik sondą sobie tego nie skoryguje? Czy przepływ to podstawa i koniec?

Sonda to koryguje, ale jest za wolna. Ona dopiero mierzy lambde na wydechu a MAF to dane wejściowe czyli zdąży zastukać zanim sonda zareaguje. Twoja przepływka pokazuje dupe i taka prawda.

Robiłem sporo AUQ, w których przepływka pokazywała podobnie, miały nominalną moc na rolkach i modyfikowały się poprawnie.
Zrób więcej logów - jakiś podgląd na paliwo by się przydał kanały 1,2,31 dynamicznie, bo może pompa umiera i ma za ubogo.
114, 115, 118 to zobaczymy co z boostem oraz 91, 93 statycznie.
Soft ori, paliwo 98 podczas logowania było ?

Paliwo to nie problem, ale maf mierzy zbyt mało co skutkuje zbyt ostrym kątem zapłonu i przez to stukowym.


Racja, ale sonda nie ma wpływu na kąt zapłonu, a on ma z tym problem.

http://vaglogi.pl/log-114_115_118_8tuCq0h.html
http://vaglogi.pl/log-091_093_G4NTdVe.html
logi robione na Pb 95, soft ori

Ogarnij najpierw problemy z doładowaniem.

Tematu ciąg dalszy, Po odpięciu wężyka pomiędzy N75 a gruszką auto idzie jak dziki. Wiedz czy to jest problem z N75 czy map sensor /błędów brak/
http://vaglogi.pl/log-115_118_020_90D7oc.html

Nie rób czegoś takiego, że odpinasz wężyk między N75 a aktuatorem, bo sobie zrobisz kuku Jak coś robisz musisz wiedzieć jakie to niesie konsekwencje. Działając w ten sposób zmusiłeś turbine do całkowitej maksymalnej pracy, bo nic nie otworzy zaworu waste gate oprócz ewentualnego silnego napływu spalin. Można tak rozwalić turbo, pogiąć korby albo stopić motor jak wtryski nie wyrobią z paliwem.

Jedyne co sie robi odpina się WTYCZKE od N75 żeby sprawdzić base boost na jaki ustawiona jest gruszka/aktuator

Jak na odpięty wężyk z gruszki to słabo Ci to dmucha.
Zrób jak kolega wyżej prosi czyli log z odpiętą kostką n75.