Witam.
Od ponad roku jeżdżę na tarczach Delphi gładkich i klocki TRW DTEC.
Nie podoba mi się kilka rzeczy.
Po pierwsze to jak się jeździ spokojnie to tarcza wygląda tragicznie, różnokolorowe paski, matowa, jakby auto stało długi czas, po przegonieniu tarcza znów wygląda ładnie
A po drugie to tarcza znika w oczach. Po 30tys km nie ma pół klocków i pół tarczy jak nie więcej, bo ranty niezłe, a niby miały mniej męczyć tarcze.
Raz jak zdejmowałem zacisk to klocki wyglądały jakby kruszyły
Co prawda siła hamowania dużo lepsza, i przy wyższych temperaturach nie puchną.
Miał ktoś takie przygody z tymi klockami?
Czym to może być spowodowane?
Charakter jazdy drastycznie różny, od spokojnej cywilnej jazdy do wyciskania ostatnich potów.
Tarcza i klocek jednocześnie poszły nowe, do tego kpl regeneracja zacisków i prowadnic wraz z tloczkami.

Pozdrawiam