Witam wszystkich.
Pojeździłem sobie trochę A3 8p 3.2 i z żalem sprzedałem. Ale myślę się przesiąść właśnie na SQ5 w benzynie.
Czy te samochody mają jakieś swoje bolączki, na które trzeba szczególnie zwrócić uwagę albo, które dyskwalifikują takie auto na starcie?
Drugie pytanie to czy wersje USA są gorsze od EU? Zastanawiam się czy samemu czegoś nie przywieźć zza kałuży ale krążą opinie o gorszej jakości materiałów używanych do produkcji głównie wnętrz na USA - czy to może urban legend?
Interesują mnie roczniki 14-16 bo chciałbym wziąć w leasing.
Niestety ale europejskich modeli jest tyle, że można policzyć na jednej ręce dlatego rozważam import.

Może ktoś ma ciekawe na sprzedaż?
Może ktoś się wypowie co użytkował czy w porównaniu do R32 spalanie rozłoży mnie na łopatki?

Z góry dzięki za podpowiedzi.

Być może się mylę, ale wg. mnie nigdy SQ5 w benzynie nie było oferowane w Europie. SQ5 na rynek europejski to było 3.0 TDI. W UE dało się chyba zamówić zwykłe Q5 w 3.0 TFSI, ale wtedy ten silnik był słabszy (272 konie). Nie wiem czy to tylko de-tune i samym softem da się zrobić 350 koni jak w SQ5. Wygląda jednak na to, że taki silnik fajnie przyjmuje podstawowe mody: http://gregor10.pl/audi-q5-3-0tfsi-ctub-27...-2-431km-558nm/

z forumów audi USA ludzie narzekają na problemy z napinaczami rozrządu. Objaw to grzechotanie łańcucha przy odpalaniu zimnego silnika. Problem z paleniem znacznych ilości oleju nie występuje tak często jak w 2.0, choć niby się zdarza. Skrzynia to hydrokinetyk ZF 8HP. Miałem taką skrzynię w A4 B8 2.0 TFSI i zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Wersje USA mogą mieć limiter na 210 km/h, ale da się to bez problemu zdjąć.

Generalnie to chyba całkiem fajny kierunek jeżeli chodzi o względnie mocnego SUVa. Model nie wydaje się być ponadprzeciętnie usterkowy. Kwestia to trafić uczciwy egzemplarz.

Może tak być jak mówisz, że benzyny nie szły na EU dlatego w ogłoszeniach większość (jak nie wszystkie) to import USA.
O grzechoczących rozrządach czytałem trochę i jest nawet parę ładnych filmików na ten temat. Nawet ciepły potrafi delikatniej przyzgrzytać jak chwilę postoi.

q5 3.0tfsi 272km robi sie normalnie na 420 samym softem jak wszystkie inne 3.0tfsi

150KM po remapie.... grubo!

No ale zawsze to nie SQ5 mimo, że pojedzie tak samo

Skrzynia to sprawdzony hydraulik - fajnie działa, silnik nie ma większych wad. Jak już napisano - sztuka to trafić pewne auto, bez ukrytych wad, bo każde będzie po przygodzie. Tyle że wnętrze ciasne trochę...

A może ktoś kojarzy tą czarną sztukę z czerwonym środkiem na kieleckich blachach co była wystawiona na otomoto? Jako jedyna chyba sprowadzona bez dzwona.
Może nie warto szukać w USA ?

Auta z USA bez dzwona nikt nie ciąga bo wyjdzie sporo drożej niż w EU. Chyba że mowa o modelach unikatowych, niedostępnych w EU.

Więc każdy będzie mniej lub bardziej uszkodzony, co nie znaczy że trzeba ich unikać. Trzeba dobrze sprawdzić czy nie miało poważniejszej szkody niż tylko np zderzak/błotnik/lampa. Na odległość to prawie niemożliwe.

Jeśli już to szukałbym sprzedawcy który jest w USA na placu i na żywo nagra Ci jak auto wygląda pod maską, pod spodem itp.

Auta z eu nikt też nie ciągnie bez uszkodzeń ponieważ to jest to nieopłacalne.

Są też sztuki nie rozbite a uszkodzone w inny sposób. Z USA wszystkie mają wpisane "total loss" a niektóre są nietknięte blacharsko.

Żeby nie było, że się na darmo pytałem


Korzystając z okazji mam dwa pytania na szybko (dopiero wczoraj odebrałem ):
1. Czy te silniki mają skłonność do brania oleju? Wczoraj przy odbiorze wyskoczył komunikat o minimalnym poziomie oleju i że trzeba natychmiast uzupełnić olej. Dolałem pół litra 5w30 na stacji i poziom jest prawie w połowie (na komputerze bo nie ma miarki). Olej był zmieniany niecałe 2kkm temu i zalany jest Millers. I teraz nie wiem czy ktoś za mało wlał czy tyle połknął? Sprzedający niestety nie sprawdzał stanu po wymianie i nie wiadomo jaki był wtedy poziom.
2. Jak to w aucie z USA mam tylko jeden kluczyk - można zamówić z ASO taki klucz po vinie? Czy Można kupić używany i go dokodować - tylko wtedy pewnie ten mechaniczny kluczyk nie będzie pasował. Jak to najlepiej zrobić?

Edit do punktu pierwszego: dzisiaj znowu olej spadł na minimum. Zdjąłem osłonę a tam wszystko mokre z oleju - wahacze, miska, magiel i cała osłona pełna oleju. Wygląda na to, że ktoś mądry zostawił stary korek ze starą uszczelką, w który dodatkowo wbił inny klucz i wszystko od korka w dół jest mokre. Miska od połowy do góry sucha i nic nie leci z góry.
Pytanie do Was - jaki olej wlać do tego silnika? Bo wymienię ten korek, a raczej nie będę wlewał starego. Da się coś fajnego kupić np w ofercie Inter Cars? Czy lepiej iść w tego millersa?

Ad1. konstrukcyjnie nie mają problemu olejowego, czyli pierścienie o "normalnej" grubości, natomiast z uwagi na wysokie temp. pracy oleju i duże obciążenie termiczne + olej 5w30 skutkuje ubytkami w stanie oleju, aczkolwiek nie jest to w ilości 0,5L/1000 lecz mniej.
przy wymianie rozważ olej o lepkości 5w40 lub jak grubiej latasz 5w50, to zasadniczo rozwiązuje ten problem

Pójdę właśnie w 5w40 taki jak podaje wyszukiwarka Liqui Moly.
Wcześniej jak miałem R32 to tylko na LM mi nie brał oleju. A testowałem motula, mobila, ravenola i comme na każdym robiąc 10kkm. Więc chyba to dobry wybór?
W skrzyni też standardowo wymienić?

Skrzynia hydraulik, więc chyba tylko dynamiczna wymiana.

Tak, tak - to miałem na myśli
Zastanawiałem się tylko jaki jest interwał wymiany w skrzyni? Opinie są podzielone właśnie czy robić czy nie robić...

co 60.000 to już przesada ale co stówę bym robił.

W tej skrzyni można co 90tys. km wymieniać, w stronic co 60tys. km.

Mam 120kkm więc nie zwlekam tylko wymieniam
Coś jeszcze zrobić w pakiecie startowym? Ogólnie samochód sprawia wrażenie bardzo zadbanego W skrzyni jak rozumiem zrobić wszystkie 3 oleje odrazu? Czy one mają inne interwały?
A mechanizm różnicowy tył?
Dzięki Panowie.

Tam malutko jest oleju, więc koszt znikomy - więcej robota niż olej kosztuje. Chociaż ja w B6 przez 100k nie wymieniałem i żadnych objawów nie było.

Dodaj koksu jak nie masz na co wydawać

Spokojnie - hajs jest na co wydawać, ale chcę ogarnąć samochód żeby jeździł tak jak trzeba.
To normalne, że na zapalonym podciśnienie przyciąga korek od wlewu oleju tak, że ciężko odkręcić? Da się ale wyraźnie i mocno dociąga (przynajmniej na zimnym bo dzisiaj zauważyłem po wymianie oleju).
W R32 taki był objaw jak poszła membrana od odmy.