Cześć,
temat podobny do tych, które już są, ale jednak różnice są na tyle duże, że zdecydowałem się założyć kolejny.
Jakiś czas temu już prosiłem o poradę, wtedy kupiłem samochód było fajnie, ale czas na kolejny.

Temat nie wiem czy racingowy czy eksploatacyjny, bo generalnie fajnie jakby samochód był sportowy, ale będzie w 100% używany na ulicy.

Założenia:
Najchętniej używany
Finansowany albo gotówka do 70k (netto) pln albo leasing najchętniej operacyjny wtedy cena ponad 100k może być.
Budżet przyjąłem bez większych przemyśleń, a wymagania mam raczej spore, ale spróbujmy znaleźć jakieś rozwiązanie, jak się nie uda, będę kombinował nad jego zwiększeniem:
Co musi być:
automat (hydro, nie 2 sprzeglowe, w miare szybkie i w miare bezawaryjne)
napęd na 4 koła (dowolnie realizowany, ale fajnie żeby chociaż trochę był przewidywalny i skuteczny)
benzyna 200koni+ (warunek absolutnie konieczny, nie mniej niż 2 litry, ogólnie baaardzo bym chciał więcej niż 4 cylindry, ale nie wiem czy w tym $$$ się da)
Sedan/Hatchback/4doorcoupe (ogołnei coś co wygląda normalnie a nie suv/crossover/van czy inne diablestwo, ale musi miec 4 furtki)

Marka dowolna, wyposażenie w zasadzie też (no może fajnie jakby był keyless ale nie jest to must have)
Lubię samochody japońskie i niemieckie, ale może być koreański i o zgrozo francuski.(byle spełniał wymagania)

Chrysler 300 wychodził z automatem napędem na wszystkie koła z benzyną. Nie miałem nigdy takiego auta, ale sąsiad miał i v8 ładnie bulgotalo

Charger AWD 5.7, masz 8mio biegowy automat od ZF z elektronicznie dołączanym przodem. Jak kupisz do tego tazera możesz mieć awd na zawołanie, albo full rwd

BMW F30 330i Xdrive, skrzynia 8hp, silnik b48 i będzie jeździć

Chyba muszę się przejechać, bo co prawda nie jest to chyba jakoś mocno żwawy ani zwarty samochód to dźwięk rekompensuje wiele.


Z wyglądu mi nie leży.


Raczej jeśli bmw to bym szedł w 5er i wiecej niż 2 litry. (miałem 335i jakiś czas temu i przy tych wagach/gabarytach jednak silnik 2.0 jest za mały dla mnie...)

No to 300s dokładnie to samo tylko w innym papierku i ciut droższe no ale w zamian lepsze wyposażenie charger ma jeździć i być prosty i tani, 300 to już limuzyna

Wczoraj ze znajomym akurat się wygłupialiśmy i powiem, szczerze, że mimo wagi i 10 lat różnicy moje 300c duuużo lepiej ciągnie

A coś bardziej popularnego? Nie ma tego za wiele na rynku wtórnym, a nie będzie mi się chciało po całej Polsce za tym jeździć.

A może Infinity q50 z 3l V6? Ładny sedan, dobry piec (wzdłużnie umieszczony) z potencjałem, AWD dostępne. Skrzynia tylko nie mieści się w kryteriach. Podaż nie jest najgorsza, ale pewnie bardzo dużo sztuk z USA/Kanady.

Z AWD to praktycznie w ogóle jak import odpada to już raczej zostają bardziej "lokalne" marki.

Jak dołożysz trochę $ to BMW 340i, ale ciężki rynek jest tych samochodów, bardzo dużo ulepów.
W widełkach jest Infinity Q50 V6, środek na mnie zrobił pozytywne wrażenie, ale nie wiem jak to jeździ.

heh, oczywiście samochód z błyskawicą na masce idealnie wpisuje się w te założenia - i budżet się zgadza, i cztery łapy, i hydroautomat, i wygląda normalnie, i ma +200KM - i do tego przelot poniżej 100kkm, krajówka i zwykle na gwarancji fabrycznej. Ale pewnie ma być MPakietiren, sline, albo amgline, więc nie będę polecał.

Padł pomysł Q50, popieram bardzo fajne auto ale warto też rozważyć jego naturalnego konkurenta : Lexus IS350 AWD (XE30, GSE36). Wolnossące 300+ (2GR), klasyczny automat. Do 100k to tylko USDM z okolic 2014 w F Sporcie. Największa wada to multimedia, można łatwo to już dziś poprawić. Moim zdaniem w Twoich kryteriach nic lepszego od tych dwóch aut nie znajdziesz.

To może ja wniosę swoje 3 grosze.

Szukałem czegoś podobnego i 3 tygodnie temu kupiłem Volvo S60 T6 (3.0 R6 turbo). Automat, jakiś haldex. Udało się kupić rdesign w kolorze rebel Blue i z pakietem polestara na niby 330 KM. Od pierwszego właściciela (znajomego w sumie) z pełnym serwisem z przebiegiem 100 tys km, rok 2015 a z salonu wyjechał w 2016.
Niby keyless nie ma, ale pełno działających asystentów, i dużo bajerów. Po pierwszych 2 tys km jestem zadowolony bardzo z decyzji.

Jeździ fajnie, trochę ciezki jest jak na swoje wymiary, troszkę bardziej kanapa niż sport, ale zależy co kto lubi.
Na pewno na plus trwałość i bezawaryjność ogólna, na pewno wyzsza niż dzisiejsze BMW/Audi.



Jak dla mnie z powyzej wymienionych to najlepiej wypada infiniti albo ten lexus.
Z tymże to niemal wszystko bedzie import indywidualny z USA - ostrożność potrójna wskazana.

Infiniti mocno trzymają cenę, kolega miał takiego - ostatnio sprzedał za niemal tyle samo co kupił 2 lata temu. Chyba dość rzadko spotykane w tak młodych i drogich autach.

passat 2.0tfsi 4motion z dsg. nic lepszego w tych pieniądzach sie nie kupi

+ Volvo

Z VAGów to ewentualnie A6 z zza oceanu (3.0 ub 4.0 tfsi) / S5 sportback - ale rocznikowo pewnie starsze niż konkurencja.

Z czymś więcej niż 4ry cylindry to Q50 albo Volvo V60 wydają się bardzo fajnymi opjcami.

Nie wiem po co komu dzisiaj skrzynie inne niz dwusprzegłowe albo 8hp, wszystkie inne do niczego sie nie nadają, mam skrzynię 8hp i skrzynie starą mercedesa w 911turbo i dokładnie mam takie zdanie, to roznica generacji technologicznej, dsg się dzis naprawia w normalnych pieniądzach, co do awaryjnosci vw jest taka sama jak innych aut tyle ze do vw jest najwiecej czesci i koszt naprawy maleje.

Absolutnie się nie zgodzę, nie znam skrzyni bardziej irytujących niż dsg, nie dość że kultura pracy jest niska to nie ma zalet klasycznego automatu w postaci braku sprzęgła i koła dwumasowego. Jak miałem golfa 2.0 tfsi w dsg i jednocześnie legacy iv 2.0 ze starym 4 biegowym automatem, zarówno ja jak i żona woleliśmy jeździć subaru, w golfie zero radości, to jest szybkie na prostej i tyle, prowadzi się jak gówno, szarpie, dobrze że silnik był po remoncie to chociaż oleju nie chlał.

Dsg na codzień to męczarnia. Miałem 3 lata i niecałe 150tkm w superbie 4x4 2.0tsi 280KM 6b dq250 i mnie irytowała szarpaniem. W zasadzie nie dało się tym jechać komfortowo z rodziną. Popieram pomysł by iść w hydro.
Mam teraz w M340d ZF8hp... ta skrzynia jest fenomenalna.

Z mej miłości MB: e klasa w212 e350 z 4matic i 7g...
Chyba zjada wszystko do ok 70kzl.

Ew 5er ale osobiście bym jednak wolał ją w 3.0d...

Dodaj że bmw też wtedy będzie tyle uśmiechów

Alfa Romeo Giulia 2.0 TB - spełnia wszystkie kryteria, fajnie się prowadzi
Jaguar XF V6 - podobnie + dźwięk silnika mega

Giulia ma awd? byłem zadowolony z jazdy ale nie wiedziałem, że były z AWD

W205 C200 przedlift. Skrzynia 7b klasyczny automat. 4x4 stały napęd. Może nie 200 KM ale chip i jest.

Ma, choć większość jest rwd.
Taka np https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-gi...4-ID6Dn727.html
280km 4x4 8hp

z jakiś przyczyn nikt inny oprócz vaga nie podłapał zajebistości dwusprzęgłówki i nie pcha jej wszędzie gdzie popadnie.

Opowiadanie o szybkości zmiany biegów w momencie gdy redukcja trwa lata też jest dobrym dowcipem

Proponuję się przejechać autem z dq381 lub dq500 one już nie szarpią Do tego zwykle większość użytkowników jeździ kapciami z kilkaset tysięcy przebiegu. Mam w domu auto z dq381 z przebiegiem 15tys i w porównaniu do drugiego auta z dq250 niebo a ziemia. To samo już nie najnowsze dq500, również inna jazda niż na dq250.

No nie wiem.
Ilekroć przesiadam się że skrzyni 9g w Mercedesie C klasa do Audi A4 2,0tfsi 252KM.
To DSG w Audi to jakiś dramat. Jazda miejska to porażka.
Auta z przebiegami teraz ok 90 tys km. (auto kupowane z przebiegiem 30 tys km)

Mi szarpała od pierwszego kilometra...
Auto z salonu.

Ale dla jasności...
Superb jako całokształt był dobrym samochodem.
Konfig za nieco ponad 200kzł zawierał wszystko poza hakiem i webasto.
Dobrze nim się jeździło wyższymi prędkościami. Było bardzo stabilnie i pewnie. Nawet w okolicach Vmax.
W zakrętach dopiero na michelin pilot sport 4s zrobiło się sensownie.
Super aktywny tempomat i utrzymanie pasa...
Ergonomia na 6.
Był przepastny.
Po programie miałem ok 360KM.
Łatwy stage 2... DP, środkowy plus IC i mod dolotu to okolice 400KM.
Spalanie średnie 95proc trasy w większości S i A to 14,5l.
Największa wady to seryjne hamulce i słabe wyciszenie nadkoli.

Może warto rozważyć passata b8 albo superba tsi 4x4?

Miałem dsg miałem hydro, zdecydowanie to pierwsze mi nie podeszło. Podjadę obejrzeć parę aut i chociaż ciągnie mnie do japoncow, bo robią porządne samochody to boję się, że skończy się na bmw

To jeszcze w temacie bmw...
Może warto zastanowić się nad nowym 318i biznes ed?
Okolice 100 netto.
2L, rwd, ZF8hp.
Na minus: trochę goło i wesoło w bazie...
Seria mocowo licha... ale robi się na 250KM

Jak szukam wozu to w ogóle nie ten zakres cenowy, ale mam identyczny problem. Zawsze się kończy na bmw, nawet jak nie chcę

Skoda, 318i, jakieś Gulie? Bez sensu. Przecież w tym budżecie można kupić F10 550i. 400KM w serii, zjada te wszystkie wynalazki. Dobry MPakiet, duża felga, ciemny kolor. Czegóż chcieć więcej.

Np. takie cudo:
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-5-f...html#3f18523bcc

BMW z najgorszym możliwym benzynowym silnikiem czasów nowożytnych? Dla masochisty chyba. Albo jako jeden z pięciu samochodów, z przeznaczeniem żeby stal jak najczesciej w warsztacie. Przecież ten silnik to porażka ogromna, jeszcze w wypuście przedliftowym to całkowicie. Osprzęt, blok, głowice, tam wszystko jest do kitu. Chyba wrogowi bym nie polecil. Jeżeli już F10, to tylko 535i.

Chyba że Twój post miał być jakąś prowokacją, albo był z przymruzeniem oka

jak się boi 550i, to faktycznie można wziąć 535i, ale obowiązkowo liznąć przynajmniej chipem, bo te 306KM to na daily może być ciut za mało.

Wiem, że post to prowokacja, ale muszę przyznać, że jest to prowokacja celna. Zaraz będzie 20 lat odkąd BMW nie potrafi zbudować sensownego V8.
N63 to najgorszy możliwy wybór. 15 rewizji wtryskiwaczy, które lejąc rozrzedzały olej prowadząc do zatarcia. Ogromne ilości ciepła generowane przez dwie turbiny umieszczone wewnątrz bloku. To ciepło z wiekiem i przebiegiem degraduje wszystkie elementy z tworzyw sztucznych pod maską. Padają uszczelniacze zaworowe, elementy rozrządu, odmy. Nie bez powodu 10 letnie 750 możesz kupić za 40k, a porównywalna S-klasa lub Audi A8 to kwota 80k i więcej.

Co do DSG to zaraz po zakupie trzeba zrobić program i da się żyć. Korekta punktów zamiany biegów i redukcji i wywalenie eko-syfu i można się toczyć.

jak 5er to w 3.0 dieslu, 535i będzie palić jak smok, nie będzie jakoś wybitnie bezawaryjne, 550i to pomyłka
Giulia dobry pomysł.
DSG jak dla mnie to dobre rozwiązanie jak ktoś zawsze chce być pierwszy na światłach, do codziennej jazdy średnio (z obecnych doświadczeń). 8HP is the best Kropka

+1
Miałem Giulię proponować wcześniej ale myślałem, że nie mają awd. Do tego można "przyoszczędzić" i kupić 200KM.
Ostatnio Kivi na YT chwalił się, że łatwo z tego zrobić prawie 300 https://www.youtube.com/watch?v=i-un9ft-WWs

no ale jak to tak? Alfa, przecież to traci na wartości i się psuje.

Poza tym, gdzie Gulii do 535i z MPakietem. No i BMW nie traci na wartości i łatwo to sprzedać Ewentualnie jakieś W212 500E. Też się trafi w tym budżecie.

https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes-benz...html#c3e85f41d1

500E tylko będzie zyskiwał na wartości

Skąd taki wniosek ,czy znowu ironia?
poprzednie E500 spadly bardzo na cenach....
zresztą BMW e0, jako poprzednik f10, rownież szorują po dnie cenowym.

Chodziło mi oczywiscie o e60.

Najlepiej niech autor osobiscie przetestuje co mu najbardziej pasuje.
Porad i opcji jest dużo. Infiniti, lexus, bmw f30, wszystkie je warto obczaic.

zatem to najlepszy moment na zakup. Za 5 lat, większość E60 podzieli los E34, E36. E39 i zostanie przerobione na surówkę hutniczą oraz granulat plastikowy, natomiast ci szczęśliwcy, którzy swoją Bimmerę utrzymają jednak przy życiu, będą dyktować ceny na otomoto, czy innym olxie

akurat problem z portalami jest taki, że ogłoszenie kosztuje. Na fb widzę po ile te wozy ludzie puszczają. Na olx wiszą ogłoszenia ludzi nadziei, którzy myślą, że skoro Mka kosztuje te 30k+ to ich 318is ze stance, naciągiem i usmalcowanym lakierem w turbo połysk jest warte conajmniej 10k

Coś chyba w tym jest. Raz wszedłem na FB na ogloszenia samochodowe i nie mogłem nadziwić się cenom. mediana ceny dla e60 to 15 tys zł. na allegro czy otomoto - około 30 tys zł.

Z tymi cenami to różnie, ale na fejsbuku to zwykle są same gruzy. Nawet na fb jak ktoś chce zadbane e36 to nikogo nie dziwi cena 7k za gołe 318i. Wystarczy, że ma zdrową nigdy nie ruszaną budę i się sprzedaje. 20-30 kafli za e36 z R6 to już częsty widok

Niech pali jak smok, robię max 15-20k km nawet spalanie 30litrów nie przekona mnie do jazdy dieslem , wolę płakać na stacji, a cieszyć się jak odpalam samochód (co kto lubi)
DSG miałem i właśnie nie byłem za bardzo pierwszy na światłach bo czasy reakcji przy ruszaniu miałem dłuższe niż moja babcia.
Gulia to ogólnie fajny samochód, ale jednak dla kogoś kto chce/doceni alfa (przyznaje, że wnętrze,a przynajmniej kokpit w tym samochodzie robi wrażenie designerskeigo i dopieszczonego)
Cenami ogólnie nie ma co się sugerować, kto kupuje trochę używanych samochodów i się zna zauważy, że ciężko o logikę w tym temacie.
Póki co kierunkuje się w strone 535ix f10 (bo miałem 335i i było ok), myślę o lexusie, ale tam w GS nie było awd?



Otóż to, wybór mały. Jest np. a6 C7 3.0TFSI, ale audi z pewnych powodów muszę odrzucić.
Mercedes jest ogólnie ok, ale wydaje mi się, że w212 będzie dla mnie za mało "sprawnym ruchowo" samochodem.

Było AWD w GS gen 3 i 4. W gen3 na pewno tylko w USA spec.

Jak masz chwile to możesz poszukać w US.

Co do bmw vs lex dwa różne auta pod względem jazdy (komfort, prowadzenie, multimedia itp) i serwisu (częstotliwości odwiedzin warsztatu i kosztów).