Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Japończyk bez korozji
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Chcę kupić auto, kupiłem auto
Stron: 1, 2
przemek1602
Lub z mało gnijącą budą. Przejrzałem już chyba wszystkie samochody z portali, każdy model ma słabość. Przebolałbym subaru tylko te silniki które ponoć gubią panewki. . Wymagania to najlepiej powyżej 250km kwota do 30.000pln. Dobra baza pod turbo też wchodzi w grę. Samochód będzie używany codziennie.
przemek2f
Lexus IS 300, co prawda tylko 214Km NA, ale to słynny 2jz.
przemek1602
Ładne auto, rozwojowe tylko dostanie w manualu graniczy z cudem
ledziu
CYTAT(przemek1602 @ Mon, 25 Jan 2021 - 05:25) *
Ładne auto, rozwojowe tylko dostanie w manualu graniczy z cudem

Kupujesz zestaw swapa manuala od bmw i po problemie.
Zresztą i tak przy założeniach tematu nie masz wyboru biggrin.gif
przemek1602
Nie bardzo mam chęć kupić auto i rzeźbić. Plusem jest że sobie samemu zrobie ale trzeba mieć czym jeździć.
InnyLogin
Smart Forfour nie rdzewieje wiec zapewne i Colt 7. Ogólnie z nierdzewiejącymi japończykami to jak z yeti.
h8r
350z w miarę ładnie zachowuje się blacharsko, ale pierwsze egzemplarze zbliżają się do 20 lat i 30tyś na ładną sztukę to za mało.
done4
Rx8 z swapem.
[Yossarian]
Japończyk bez korozji... mówimy o dwóch róznych autach tongue.gif Generalnie im nowsze tym mniejsza szansa na zgniliznę. Może w takim razie jakieś w miarę świeże MX-5? Mocowo w prawdzie sporo odbiega, ale za to sie prowadzi, a i ludzie tam 250 KM potrafią zrobić.
przemek1602
Coś większego. Padło by na rx8 tylko nie wiem co będzie z przeglądami jak zdjęcia mają robić.
h8r
CYTAT(przemek1602 @ Sun, 31 Jan 2021 - 13:07) *
Coś większego. Padło by na rx8 tylko nie wiem co będzie z przeglądami jak zdjęcia mają robić.

Każdą modyfikacje możesz zgłosić, wbić do dowodu i na legalu przejdzie przegląd.
przemek1602
Z tego co orientowałem się to rzeczoznawca potrzebny a potem problem że auta nie chcą ubezpieczyć.
h8r
CYTAT(przemek1602 @ Mon, 01 Feb 2021 - 15:06) *
Z tego co orientowałem się to rzeczoznawca potrzebny a potem problem że auta nie chcą ubezpieczyć.

No niestety, ze swapem też jest trochę roboty, papiery to już mniejszy problem smile.gif

Masz Corolle/Auris z kompresorem, okolice 240 koni w serii, pewnie do pożądanej wartości jakoś ją dotuningujesz, mało gnije, nadaje się na daily.
https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-auris-...r-ID6DpOeS.html
done4
Ten silnik to tykająca bomba.
jackkpl
RX8 ze swapem wbitym w dowód można ubezpieczyć u agenta ludzkiego - będzie trochę drożej, ale jest na legalu. Automaty internetowe nie ogarniają. MEV EXOCET też wymagał agenta w postaci człowieka, żeby to wpisać do bazy smile.gif.
Mój RX8 ma mniej korozji, niż Saab używany na codzień. Podstawa to garażowanie wozu i nie jeżdżenie po soli smile.gif.
ledziu
CYTAT(done4 @ Wed, 03 Feb 2021 - 13:20) *
Ten silnik to tykająca bomba.

Czemu?
done4
Jakieś problemy z układem smarowania i pierścieniami tłokowymi.
Znajomemu w wersji 225KM w dwóch silnikach obróciło panewkę.
Nierównomierny pobór oleju, od wymiany do wymiany dolewał 2-3 litry, a czasem w kilkaset kilometrów potrafiło wyssać prawie cały olej z silnika przy takim samym stylu jazdy.
ledziu
CYTAT(done4 @ Wed, 03 Feb 2021 - 17:08) *
Jakieś problemy z układem smarowania i pierścieniami tłokowymi.
Znajomemu w wersji 225KM w dwóch silnikach obróciło panewkę.
Nierównomierny pobór oleju, od wymiany do wymiany dolewał 2-3 litry, a czasem w kilkaset kilometrów potrafiło wyssać prawie cały olej z silnika przy takim samym stylu jazdy.


Raczej pomyliłeś wersje bo 225km to była corolla z kompresorem i obsranym zztem a auris wklejony w linku to 1,8 ale 2zrfae (czy jakoś tak) o którym nic złego nie słyszałem. "jedynie" kompresor miewa vocha i jest drogi biggrin.gif
InnyLogin
CYTAT(jackkpl @ Wed, 03 Feb 2021 - 13:54) *
Mój RX8 ma mniej korozji, niż Saab używany na codzień. Podstawa to garażowanie wozu i nie jeżdżenie po soli smile.gif.

Genialna rada! Tyle że kolega szuka auta na co dzień i jednak RX8 rdzewieje. Zresztą gdyby nie to a lubię Mazdę to jakość wnętrza i ilość miejsca w RX8 nie dorasta do pięt starej 323.
jackkpl
CYTAT(InnyLogin @ Wed, 03 Feb 2021 - 19:22) *
Genialna rada! Tyle że kolega szuka auta na co dzień i jednak RX8 rdzewieje. Zresztą gdyby nie to a lubię Mazdę to jakość wnętrza i ilość miejsca w RX8 nie dorasta do pięt starej 323.

Jeśli ktoś szanuje wóz, to 5 dni w roku , gdy solą, może sobie chyba odpuścić?
InnyLogin
Wiesz że pokrywają solą przed opadami? Zresztą nie znam rejonu w Polsce gdzie sól na drogach jest i utrzymuję się tylko przez 5 dni w roku. Wskażesz?
Driftman
Że co ? Przecież sól nawet po wyschnięciu podbijana jest przez auto i przykleja się. Do puki nie zmyjesz a woda słabo zmywa sól, są specjalne środki do tego, to możesz ją wozić nawet kilka lat na swoim podwoziu.

Ja swoimi rodzynkami nie wyjeżdzam przez kilka miesięcy zanim deszcz kilkukrotnie nie zmyje tego g... z asfaltu.
przemek1602
Musze miec coś co będę użytkował. Gdyby miał stać w garażu to nie miałbym problemu. Oprócz japońca jeszcze z zewnątrz spodobała mi się foka 2 st po lifcie. Niby pękają tuleje a ludzie modzą na duże moce.
jackkpl
CYTAT(InnyLogin @ Wed, 03 Feb 2021 - 20:54) *
Wiesz że pokrywają solą przed opadami? Zresztą nie znam rejonu w Polsce gdzie sól na drogach jest i utrzymuję się tylko przez 5 dni w roku. Wskażesz?

W Gdańsku dopiero po ustaniu opadów solą smile.gif. Może ewenement.
Zeszle 4 zimy nawet zimkwki nie zakładałem , teraz mamy prawdziwa zimę i z 5 dni po śniegu jezdzilem. Raz świeżo po opadach, lód na ulicy wyslizgany , a soli brak. Dopiero w nocy posolili.

Wracając do tematu, moj egzemplarz rxa nie miał korozji w momencie zakupu. Natomiast na daily bym go nie wybrał. Jako fun car jak najbardziej.
Batorer
Z tymi japońcami to tak naprawdę o co chodzi z tą korozją? Niewystarczające zabezpieczenie z fabryki? Słyszałem takie teorie, że nawet jak się zrobi blacharkę to i tak rdzewieje. Jak to z tym jest, bo nie chce mi się w to wierzyć, że po porządnej robocie auto nadal koroduje.
Andrzejsr
Nie każdy mieszka tam gdzie zim nie ma smile.gif
Driftman
CYTAT(Batorer @ Wed, 03 Feb 2021 - 22:53) *
Z tymi japońcami to tak naprawdę o co chodzi z tą korozją? Niewystarczające zabezpieczenie z fabryki? Słyszałem takie teorie, że nawet jak się zrobi blacharkę to i tak rdzewieje. Jak to z tym jest, bo nie chce mi się w to wierzyć, że po porządnej robocie auto nadal koroduje.

O to że u nich auto powyżej 5 lat ma zajebiście wysokie OC i nikt tego po za fanami nie trzyma. Dlatego antykorozji kładzione jest mało i nie we wszystkich miejscach.

Po za tym jak korozja raz ruszy auto to już się jej nie pozbędziesz. Mikropęknięcia metalu powodują że w mikroszczelinach stoi wilgoć. Metal cągle kurczy się i rozszerza.
kylo
CYTAT(przemek1602 @ Wed, 03 Feb 2021 - 21:47) *
Musze miec coś co będę użytkował. Gdyby miał stać w garażu to nie miałbym problemu. Oprócz japońca jeszcze z zewnątrz spodobała mi się foka 2 st po lifcie. Niby pękają tuleje a ludzie modzą na duże moce.

Focus mk2 ostro walczy ramię w ramie z japońcami o tytuł największego zgnilucha.
ledziu
CYTAT(Driftman @ Thu, 04 Feb 2021 - 06:16) *
O to że u nich auto powyżej 5 lat ma zajebiście wysokie OC i nikt tego po za fanami nie trzyma. Dlatego antykorozji kładzione jest mało i nie we wszystkich miejscach.

Po za tym jak korozja raz ruszy auto to już się jej nie pozbędziesz. Mikropęknięcia metalu powodują że w mikroszczelinach stoi wilgoć. Metal cągle kurczy się i rozszerza.



Oj takiej teorii bym nie wymyślił wink.gif
A co z japami które nie rdzewieją ? A co z autami z eu które rdzewieją?
InnyLogin
CYTAT(Driftman @ Thu, 04 Feb 2021 - 06:16) *
Mikropęknięcia metalu powodują że w mikroszczelinach stoi wilgoć. Metal cągle kurczy się i rozszerza.

Dokładnie tak to nie działa. Metal przed złapaniem korozji też ciągle pracuję.

CYTAT(Driftman @ Thu, 04 Feb 2021 - 06:16) *
Po za tym jak korozja raz ruszy auto to już się jej nie pozbędziesz.

Praktycznie tak jest, ale jak się dokładnie wytnie jakkolwiek skorodowane elementy i wspawa wolne od korozji, dobrze zabezpieczy to się pozbędziesz. Aczkolwiek nie wiem czy ktokolwiek tak robi. Najczęściej kończy się na piaskowaniu ale to nie usuwa całej korozji tylko ostateczny jej etap w rdzawym kolorze...

CYTAT(ledziu @ Thu, 04 Feb 2021 - 06:53) *
Oj takiej teorii bym nie wymyślił wink.gif
A co z japami które nie rdzewieją ? A co z autami z eu które rdzewieją?

Wszystko zależy od zabezpieczenia, jakości zabezpieczenia, użytego stopu, użytego procesu technologicznego, poprawności procesu technologicznego, występujących wad w tym procesie...
przemek1602
Na lexy is też dużo właścicieli narzeka. Kolega ma w stanie idealnym - poza rantami progów bo robił.
Batorer
Trochę nie wierzę w to, że się nie da pozbyć korozji, bo w moim niemieckim szrocie po częściowej blacharce i lakierowaniu (jeździ na daily, codziennie obija się kamieniami na nieutwardzonej) nic nie rdzewieje od 2 lat. Ostatnio tylko podstawę akumulatora musiałem zabezpieczyć, ale to miejsce prawdopodobnie było ostatnio zabezpieczane w fabryce 25 lat temu.
InnyLogin
Zależy czy zostały usunięte wszystkie elementy które zaczęły korodować. Mogło się okazać wystarczające na te 2 lata i nie wychodzi ale rudy tam siedzi.
kylo
U mnie w podobnym niemieckim szrocie po zrobieniu nowej konserwacji na spodzie wystarczył jeden wyjazd na szuterki i porobiło sporo dziur w tej nowej konserwacji. Po kilku przejazdach miejsca naprawiane wybiło do gołej blachy, zostały tylko te miejsca z fabryczną gumą. Także w tym przypadku co oryginał to oryginał. Ale z drugiej strony w innym aucie miałem na klapie przetarty lakier od plastikowej nakładki i pojawił się tam rudy nalot. Chyba ze 4 lata temu to było zrobione i na razie nie ma śladu.
Batorer
Mi lakiernik zabezpieczał progi po wymianie. Po 3 miesiącach wyszła na nich ruda. Wyczyściłem do gołej blachy i nałożyłem farbę okrętową. 2 lata spokoju
Driftman
CYTAT(ledziu @ Thu, 04 Feb 2021 - 06:53) *
Oj takiej teorii bym nie wymyślił wink.gif
A co z japami które nie rdzewieją ? A co z autami z eu które rdzewieją?

Ja nic nie wymyślam.
Masz małą wiedzę, świadoność w tym zakresie.

Metal ma to do siebie że naturalnie z czasem powstają w nim mikropęknięcia. sad.gif
jackkpl
CYTAT(Driftman @ Thu, 04 Feb 2021 - 11:11) *
Ja nic nie wymyślam.
Masz małą wiedzę, świadoność w tym zakresie.

Metal ma to do siebie że naturalnie z czasem powstają w nim mikropęknięcia. sad.gif

To reasumując, jak auto ma już nalot na progach czy podłużnicy, to nie ma sensu tego konserwować?
Jakieś preparaty wiążące rdzę (a tym samym blokujące dostęp wody) nie zastopują korozji?
InnyLogin
CYTAT(Driftman @ Thu, 04 Feb 2021 - 11:11) *
Metal ma to do siebie że naturalnie z czasem powstają w nim mikropęknięcia. sad.gif

Brednia. Nie ma czegoś takiego że naturalnie powstają pęknięcia w metalu. Skąd to wziąłeś?
Jak pracuję pod zbyt dużym obciążeniem gdy zaczyna się odkształcać plastycznie ale to praktycznie nie występuję w czymś prawidlowo zaprojektowanym.
CYTAT(Driftman @ Thu, 04 Feb 2021 - 11:11) *
Masz małą wiedzę, świadoność w tym zakresie.

Driftman
CYTAT(jackkpl @ Thu, 04 Feb 2021 - 11:30) *
To reasumując, jak auto ma już nalot na progach czy podłużnicy, to nie ma sensu tego konserwować?
Jakieś preparaty wiążące rdzę (a tym samym blokujące dostęp wody) nie zastopują korozji?

Ma sens ale tylko epoksydem.
Batorer
CYTAT(kylo @ Thu, 04 Feb 2021 - 09:04) *
U mnie w podobnym niemieckim szrocie po zrobieniu nowej konserwacji na spodzie wystarczył jeden wyjazd na szuterki i porobiło sporo dziur w tej nowej konserwacji. Po kilku przejazdach miejsca naprawiane wybiło do gołej blachy, zostały tylko te miejsca z fabryczną gumą. Także w tym przypadku co oryginał to oryginał.

Ale o jakiej konserwacji mówimy? Popryskanie rdzy barankiem nic nie daje.
Driftman
CYTAT(InnyLogin @ Thu, 04 Feb 2021 - 11:33) *
Brednia. Nie ma czegoś takiego że naturalnie powstają pęknięcia w metalu. Skąd to wziąłeś?
Jak pracuję pod zbyt dużym obciążeniem gdy zaczyna się odkształcać plastycznie ale to praktycznie nie występuję w czymś prawidlowo zaprojektowanym.

Powiedz to wykładowcy na wydziale mechaniki. Korozja międzykrystaliczna to nie są brednie.

Obraz zgładu metalograficznego z wyraźnie widoczną korozją międzykrystaliczną widoczny jest tylko pod powiększeniem
przemek1602
Pryskanie barankiem daje- ruda dalej sobie chrupie a jej nie widać. Dobrym pomysłem jest wosk tylko nie jest odporny na kamienie.
kylo
#Batorer Przeleciałem piaskiem gdzie się dało, ale bez sciągania zbiornika czy tam zawiasu. Na to w zależności co miałem albo jakaś tam gruntoemalia na rdze, albo epoksyd.
Potem całość umyta myjką i po wyschnięciu jakiś preparat do podwozia app, tylko już nie pamiętam teraz jaki. Wydaje mi się że nie typowy baranek bo przypominam sobie że przedstawiciel mówił że baranek można malować a to nie.
Generalnie tam gdzie kamienie nie walą to się trzyma, ale tam gdzie idzie z pod koł to starczyło parenascie km szuterku i blacha świeci.
Driftman
https://m.facebook.com/youngtimerpassion/?__tn__=%2Cg
Tak to się robi. Cena konserwacji z prawdziwego zdarzenia zaczyna się od 6000-7000zł , a takie popryskanie na piach którego udajemy że niema to przykrycie syfa a nie próba jego wytępienia.
Robi to user z naszego forum.
ju-by
Rozmawiałem dziś z właścicielem Lexusa GS300 z 1997, od przynajmniej 12 lat parkuje pod chmurką i jedyne miejsce które koroduje to łączenie szyby czołowej z dachem. Więc nie wszystkie rdzewieją, taki 2JZ GE pod turbo dobry tylko manuala brak.
Batorer
Jeżeli auto jeżdżone jest w warunkach, gdzie jest narażone na uszkodzenia mechaniczne (kamienie itd.) to polecam na ostatnią warstwę zastosować emalię poliuretanową. Kamienie walą po progach praktycznie przy każdym wyjeździe i powrocie do domu. Zdarzyło się kilka razy progiem przytrzeć o krawężnik i zupełnie nic się nie dzieje. Jak wcześniej wspomniałem przy zastosowaniu tradycyjnych środków przeznaczonych typowo do samochodów przez lakiernika powłoka nie wytrzymała w takich warunkach 3 miesięcy, a to było jeszcze przed zimą. Obecnie po wyczyszczeniu rdzy, nałożeniu dwóch warstw podkładu epoksydowego i następnie dwóch warstw emalii poliuretanowej nie ma żadnej rdzy na progach od dwóch lat. W progi również wpuszczam co roku konserwację do profili zamkniętych.
kylo
Ja chcialem to własnie pomalować tylko że podobno tego co mam na podłodze sie nie maluje. Gdyby złom działał to nie byłoby problemu, bo kamyki pięknie piaskowały, a po ewentualnym deszczu ziemia i błoto z pobocza zakrywały wstydliwe miejsca. Ale teraz pomnik stoi i to jeszcze na podnośniku więc wszystko na widoku. Trzeba to w końcu odpalić i zasłonić błotem czy tam śniegiem. smile.gif Sorry za ot.
InnyLogin
CYTAT(Driftman @ Thu, 04 Feb 2021 - 12:41) *
Powiedz to wykładowcy na wydziale mechaniki. Korozja międzykrystaliczna to nie są brednie.

Obraz zgładu metalograficznego z wyraźnie widoczną korozją międzykrystaliczną widoczny jest tylko pod powiększeniem

Wydział mechaniki spoko, są wydziały metalurgiczne. Oni się trochę... lepiej na tym znają. Brednią określiłem to co napisałeś że naturalnie powstają pęknięcia.
Korozja międzykrystaliczna jeśli występuję w autach to jak już lokalnie ale nie sądzę żeby to był główny mechanizm korozji. Zazwyczaj dotyka stopy aluminium i stale austenityczne, czyli nie materiały z którego budowane jest auto (a ci co używają alu do budowy nie pozwolą sobie na to). Trzeba by było wykonać badania a byłoby by naprawdę słabo z samochodami jakby to był występujący, główny mechanizm korozji. Widać po miejscach występowania. Gdzie najczęściej są to miejsca po obróbce plastycznej jak i po prostu słabo zabezpieczone. Z tego można wywnioskować parę mechanizmów korozji które realnie będą tam występować, a tych jest sporo.

Zgłady spokojnie nie jeden widziałem jak i wykonałem.

Chodzi o to że przedstawiasz wiedzę z metalurgii która nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością, a jak nie jesteś czegoś pewien to lepiej tego nie robić. Rozumiem że coś miałeś na wykładach. Aczkolwiek polecam Blicharskiego na początek: Wstęp do Inżynierii Materiałowej. Dość strawnie napisane. Jak ktoś chcę poszerzyć wiedze.



Wykonywanie zabezpieczenia po tym jak już mamy korozję i nie wymieniamy na elementy wolne od korozji. To jest tylko pudrowanie - zatrzymanie, spowolnienie postępującej korozji.
Batorer
Ciekawe jest to co napisałeś. Chętnie przeczytam tę pozycję od Blicharskiego. Czy o "pudrowaniu" możemy też mówić, gdy rdza została zeszlifowana do gołego metalu? Czy zawsze trochę tej korozji zostaje czy nie?
16vg60
200lat chcecie żyć że tak obawiacie się tej korozji laugh.gif laugh.gif ?
Spokojnie takie auto przeżyje was jeśli zostało odpowiednio odbudowane i zabezpieczone
Podejście ludzi też przez ostatnie lata się zmienilo, jedno auto nie służy do wszystkiego, taki "klasyk/jongatjmer" przeważnie nie widzi zimy /deszczu, środki chiczme też są innej jakości jak 20lat temu

To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.