Film jak zawsze fajny. Ale co do emocji w elektryku to zgodzę sie tylko po części. Faktycznie dla kierowcy może te strzały i hałas nie są aż tak potrzebne żeby poczuć emocje i było fajnie.
Natomiast z punktu widzenia kibica takie widowisko niestety według mnie straci na aktrakcyjności.
Częsć tego uroku, przynajmniej dla mnie gdy pojade obejżeć jakiś rajd to wlaśnie ryk wydechu, dzwięk podtrzymania turbo, wycie kłówki czy tam ogień z rury - zwłaszcza na nocnych odcinkach.

Jak tylko dlatego kibice maja przychodzic na rajdy to stana sie taka sama nisza jak wyscigi konne. Czasy sie zmieniaja i trzymanie sie przeszlosci nigdy nie daje efektow.

Nie twierdze że przychodzą tylko dlatego, ale jest to jeden ze składników atrakcyjności tego sportu dla kibiców.

"...stana sie taka sama nisza jak wyscigi konne"
Już nią są.

"....trzymanie sie przeszlosci nigdy nie daje efektow"
Pytanie tylko, czy tostery to przyszłość.

i nie cięty onboardzik: