Witam wszystkich forumowiczów! Przymierzam się do zakupu samochodu, który miałby mi służyć jako daily ale ze sportowym zacięciem i możliwością dalszej rozbudowy ( celuje w moce rzędu 220/250km; w zależności od tego, jaki napęd będzie posiadał samochód ). Budżet jaki chciałbym przeznaczyć na owy samochód to 15tyś zł. Z uwagi na to, że auto ma mi służyć również jako daily, to chciałbym aby ilość miejsca dla pasażerów była na tyle wystarczająca, żebym nie musiał obcinać nóg osobą siedzącym z tyłu. Motory, które do tej pory wytypowałem to:

- 1.8T i tu jeśli chodzi o nadwozie to celowałbym w A4 B5 z quattro,
- SR20 tutaj pewnie primera p10,
- C20XE tutaj Astra F,
- M52 no i tutaj nie jestem do końca pewien, sam osobiście myślałem nad 2.8 ale znajomy przekonywał mnie, że dużo częściej uturbia się silniki 2.5
(nie siedzę w BMW więc nie mogę się za bardzo na ten temat wypowiedzieć)

Do tej pory obcowałem tylko z VAGami, więc przyznam, że reszta silników jest dla mnie obca. Co sądzicie o wymienionych przeze mnie propozycjach? Czy istnieje jeszcze coś sensownego na co powinienem zwrócić uwagę? Z góry dziękuje za odpowiedź.

e46 330i sedan plus kiedyś mody u 270hp w zasięgu

Chycu chciałbym ale nie ten budżet raczej, nawet sensownego 2.8 nie znalazłem żadnego

W BMW uturbia się najczęściej stare żeliwne m50b25. M52 rzadziej ze względu na jednak delikatniejszą konstrukcję, co nie oznacza, że się tego nie robi. W budżecie możesz kupić e46 lub e39 z m54b30, seria około 230km, w miarę jedzie. E39 droższe w eksploatacji, ruda się dobiera ale większe i bardziej komfortowe. E46 ma bardziej pazura, sedana przedlifta bez problemu kupisz.

Polecę klasyką: e36 328i albo Clio Sport, zależnie czy chcesz auto usportowione, czy sportowe.

Bardziej usportowione niż sportowe bo tak to pewnie celował bym w Peugeota 206 w wersji RC albo S16 ewentualnie Saxo VTS czy coś takiego. E46 marzy mi się w coupe ale są ciut droższe, trzeba dać około te 17-19tyś za coś konkretniejszego. Sedana bez problemu bym dorwał w sumie.

Exeo z 1.8t?

Nie opłaca się, kosztuję tyle co B7 z tym samym silnikiem a wygląda gorzej

Gdzie takie exeo z 1.8t za 15k pln sprzedają? Wezmę od ręki.

Volvo S/V40 1.9 T4, w serii masz 1.9 200KM/300Nm, silnik pancerny (ponoć do 350KM wytrzymuje), osprzęt z dupy, bo Renault z tamtych czasów, zawieszenie jak w Cariśmie. Ogólnie tani samochód w eksploatacji, oferuje sporo (klimatyzacja, pełna elektryka, grzane fotele), jest mega wygodny. Montujesz MBC + wydech, dorzucasz mu z 0,2 bara i masz coś 230KM. Do tego ładnie brzmi, kocha gaz, mało pali (mój rekord autostrada 90-100kmh więc oczywiście ultra dziadek - 9litrów gazu no i jest rozgryziony dość mocno, tj znane są jego bolączki na forach. Koszt zakupu - nie kojarzę, ja sprzedawałem swój 2 lata temu za 6300zł, więc myślę, że aktualnie z 8000zł trzeba położyć.

https://www.youtube.com/watch?v=-v-qkRF6Sfg

https://www.youtube.com/watch?v=iSQkDyvK-mE

Opel Astra opc 2 2.0t hatchback 3d lub kombi
Skoda Octavia vrs 1.8t hatchback 5d lub kombi

Gsi 16v jak najbardziej, ale już jako kolejne auto do okazjonalnego przepalnia

Znak zapytania za moją propozycją powinien dać Ci wskazówkę co do braku pewności co do kwoty/słuszność propozycji. Myślałem, ze 12 letnie seaty będą oscylować w tych kwotach

Mystek myślałem o Volvo ale celowałem w 2.3T. Obejrzałem twoje filmiki na YT i dosyć to fajne szczególnie w sedanie. Pamiętam, że ojciec mojego kumpla miał takie i bardzo to chwalił.

Skoda opada ze względów wizualnych a opelek całkiem fajny tylko której Z20 w tym szukać ?

są to po ogłoszeniach okolice 25K

Tylko jeden był w opc 2, z20let, 2.0t 200ps, gaz wciąga podobnie jak większość olej więc zwróć uwagę na to, ale poza tym bardzo fajne auta jak za takie$, ksenon, recaro, większy hebel, nie są tak podatne na korozję jak f, i ten pakiet opc2 spoko

A czym różnią się od siebie silniki Z20LEL i Z20LER? czy to kwestia oprogramowania, boostu, czy różnic mechanicznych?

Astra g ma Z20LET, astra h Z20LEL, LER, i opc ma z20LEH. Opc h jest poza buzdzetem, wersje 170 i 200 mechanika to samo, 1 sprawa to odszczurzenie czyli chociaz glowica bo najczesciej tamtedy ucieka olej, pierdy typu dv, ebc, przeplywka, pompa paliwa do sprawdzenia, w przypadku astry h awaryjna skrzynia m32, ale po zrobieniu jest dlugo spokoj, podstawowe mody to DP, fmic, dolot do turbo, remap i ok 250km sa w zasiegu. Heble/ zawieszenie latwe do upgrade, i spora dostepnosc. W astrze h masz fajnie bo 3d, 5d, kombi, i twintop.Pozostaje juz kwestia gustu, i czy chcesz jezdzic oplem

zanim nie wkroczy do tematu ten co opla wszystkim poleca..proponuje Golfa V Gti, 250KM po programie na luzie i silniki ogarnięte już.

Miałem kiedyś golfa II 1.6 bestią to to nie było ale miło wspominam. Praktycznie bezawaryjny samochód. Zastanawiałem się nad IV ale po przejechaniu się 1.8T zrobionym podobno na okolice 220/230 stwierdziłem, że coś musi być z nim nie tak, bo moja seryjna A4 B5 z 1.8T go objeżdża na spokojnie. Piątej generacji w ogóle nie brałem pod uwagę ze względu na blacharkę. Moja znajoma miała V i strasznie to leciało: progi, nadkola, dół drzwi i cała reszta tych newralgicznych miejsc.

Golf V GTi za 15 tys zł? to aż tak spadło na cenach ze za tyle da sie kupic bdb egzemplarz?

Właśnie obadałem na szybko rynek i ceny Astry H z Z20-stkami zaczynają się tak od 13tyś za świeżo sprowadzone do opłat lub zmęczoną krajówkę a górna granica to okolice już 30tyś. Czyli śmiało mógłbym brać np. wersje 170 konną bo są tańsze i po prostu wystroić ją na ponad 200 koni samym programem a dalej to już zmiany mechaniczne, żeby to 230 osiągnąć?

To już dawno nieaktualne, każdy teraz dmucha z gt30 w m52 i m54, silniki odprężane przekładką przyjmują pod 400 koni na 98 i doładowaniu poniżej bara, blok nie jest żadnym ograniczeniem, jak już coś leci to półki w tłokach ale to sporo powyżej 400 koni

mysle ze da sie kupić V gti za 15 chociaz pewnie ładne auto to blizej 20, co do 1,8turbo to niestety te silniki mają już po czasem 20+ lat, to nie będzie bezawaryjne i z czesciami też coraz gorzej będzie, miałem kilka 1,8turbo, fajne silniki ale ich czas juz chyba powoli mija na czesc 2.0 które potrafią brać niby olej ale jak sie je ogarnie to dają mega mocne przyrosty.

2006 Opel Vectra C FL 2,8 V6 230KM

np. taki jak ten:

https://www.otomoto.pl/oferta/opel-vectra-2...html#409053d3b2

do 280KM samym chipem się dojdzie.

Dynamiką na trasie, w zakresie 80-180kph zawstydza większość współczesnych aut. Żeby zobrazować te parametry, posłużę się zeperfsem
https://zeperfs.com/en/duel2860-7234.htm

Ze startu wiadomo, bez szans, ale w trasie Vectra jedzie szybciej od A7 50 TDI. To oznacza, że jesteś szybszy o 95% aut na drodze. Jak nie przeszkadza znaczek na masce, fajny z Vectry byłby sleeper.

zapomnij o GTI za 15k siedze na grupach i ludzie mysla że GTI to przynajmniej RS3 Także ceny stoją w miejscu bez 20k nie ma co szukać.

Tak czekalem i myślałem czy ktoś zaproponuje Vectrę. Wiem że fajnie się odpychają i są mega wygodne znajomy miał taką ale w dieslu pełna seria a i tak robiła wrażenie. Problem leży w wyglądzie o ile starsze Vectry jako tako mi się podobają o tyle ta generacja według mnie jest brzydka

a czy te silniki 2.8 V6 GM nie miały jakiegoś absurdalnie drogiego rozrządu w naprawie? nie wiem na ile wiarygodne źródło, ale tu padają kwoty minimum 2k za części i 2-3k za robociznę: https://forum.vectraklub.pl/topic/220868-ja...o-28-v6-z28net/

Przy planowanym budżecie 15k byłbym ostrożny, bo jak trzeba będzie zrobić, to dołożysz na dzień dobry 30% planowanego budżetu.

Vectra??
ochydne to, stare i ciężkie, opel vectra jezzzuuuuu to jest masakra co ten caly człowiek ma w glowie ze proponuje takie trupy, co do golfów V Gti, na otomoto znalazłem 4 w tej cenie, chyba że lekko uszkodzone blacharsko (najmniejszy problem) to wtedy jest ich 6, jest też duzo takich koło 20 tysi, takze pewnie jakby sie pojechało z 17 tys gotówką to też się takie auto kupi...dla mnie numer 1, miałem beetla z tym silnikiem i DSG i pieknie się tym jechało, program, dowpipe i wyszło 280KM, 6 do 100 robiło na luzie.

Blaid, soft turbo można w starszych silnikach BMW w praktycznie wszystko wpychać

W sumie zacząłem się zastanawiać czy nie kupić E36 w coupe z jakimś 1.8is i doprowadzić ją blacharsko i wizualnie do ładu a później SWAP na 2.5 i doturbienie. Oczywiście to już rozłożyłoby się w czasie a kupując 1.8is mogę wrzucić gaz i jeździć nią za grosze tym samym odkładając kasę na SWAP i dalszą rozbudowę

Zapomnieć, to miało sens lata temu. Obecnie tylko dla fanatyków starych Opli.

Pod względem wygody są genialne te auta, mam na myśli fotele. Ja tym Volvo latałem trasy Kraków - Luton (UK) po 1600km "na raz" i czułem się bardzo fajnie (musiałem mieć zatyczki w uszach jak zrobiłem przelot, ale jak był seryjny to było spoko). Da się też w nim spać gdzieś na trasie . No i jazda na autostradzie po 170kmh w Niemczech nie jest problemem. Samochód dodatkowo jest stosunkowo lekki (bodajże 1300-1350kg) i ma spory bagażnik (raczej kosztem drugiego rzędu siedzeń, ale nie ma tam też tragedii). Problemem tych samochodów na pewno jest rdza (pod nakładkami nadkoli i progów lubi się rdza robić, ja z czasem jak robiłem blacharkę to właśnie te nakładki pościągałem).

Co do osiągów - targałem się z S70R i V70R czyli oba mają 2,3T i bodajże 230KM w serii (oba wozy seryjne były, dwóch kuzynów ma takie auta więc z dwojgiem jednakowo się ścigaliśmy) i jechaliśmy równo z lekkim wskazaniem na 1.9T4 (po wydechu, jak dobrze pamiętam, ale moc nie mierzona, ale chodzą słuchy, że wydech daje coś 10-15KM w tych silnikach). Ogólnie polecam, choć ja non stop coś w tym aucie naprawiałem (starość nie radość, więc może lepiej byłoby celować już w 2.0T (polift chyba nie nazywał się już T4, ale nie pamiętam). 2.0T to rozwiercone 1.9T4 więc ścianki między cylindrami są cieńsze i nie wytrzymywały większych przyrostów mocy, ale bodajże te 230KM jest ok.

Plusem jeszcze T4 jest to, że jest znacznie poniżej Twojego budżetu, więc do 15tys albo kupisz i doprowadzisz do perfekcji, albo już kupisz coś podłubanego (są sztuki co mają po 260-270KM, a są też na świecie takie mające 700KM nawet).

Nie wiem czy 1 bar z GT30 dalej się zalicza do soft turbo, w każdym razie do 400 koni nie trzeba M50

Mystek ciężko z tym S40 1.9T bo już mało ich jest chyba musiałbym faktycznie w tego polifta celować. Mówisz że do tych 230 wytrzyma ?

jak nie masz zanadrzu 15-20 tysiaków, to lepiej nie starać się doprowadzać blacharsko i wizualnie do ładu +25-letniego samochodu. Lepiej kupić cokolwiek za tysiąc pięćset w gazie, odkładać pieniądze, potem sprzedać, albo zezłomować i kupić coś, co od razu ma turbo i pasuje wizualnie.

Golf V rzeczywiście gnije ale taki Leon 2 FR mechanicznie to jest to samo, a do tego tematu rudej nie ma w ogóle. Musisz tylko posiedzieć w środku i zobaczyć czy Ci to pasuje. Na OtoMoto jest kilka sztuk w cenie 14-17k.

Czyli podsumowując nic ciekawego w tych pieniążkach nie kupię. Mogę jedynie celować w jakieś wolnossaki i pozostawić je seryjne.

Niektórzy to mają ale wyobraźnie Golf V GTI za 15 tys... za chwilę to Golfa VI R ktoś poleci... Na takiego mk5 GTI to trzeba 22-25 tys min. Pomijam już fakt trwałości silnika, mam znajomka co ściąga auta i twierdzi że prędzej się znajdzie A4 B7 1,8T zdrowe niż 2,0 TFSI, większość to padaka, chodzą jak sieczkarnia.

A może Renault Megane II Sport/RS? Coś by się znalazło w tej kasie albo tak nietypowo Mitsubishi Colt CZT 1,5 turbo - przy 220 koniach robi większość 1,8T co mają po 260 koni, bo auto waży nieco ponad tonę.


Z Vaga to tylko coś na płycie G IV z 1,8T (Octavia, A3, Leon, TT itd)

za 15 tys w nowszej budzie to raczej tylko 1,9 tdi realnie do znalezienia.

audi TT 1.8T spokojnie seat ibiza 1.8T. opel astra 2.0T w tych pieniądzach spokojnie kupisz. Nie kupuj wolnossaka bo zaraz mocy będzie mało i nie rozwojowe silniki jako domorosły mechanik

Autor chce auta z możliwością dalszego rozwoju - domyślam się że chodzi o moc i ewentualne zmiany w zawieszeniu i hamulcach. Opel Vectra "średnio" się nadaje, delikatnie mówiąc

Brałbym 1.8T w dowolnej budzie, nawet B5 jeśli zdrowe - zależnie od gustu. Byle nie było mocno bite i niechlujnie złożone, aby nie marnować kasy i energii na poprawki blacharsko lakiernicze.
Zrobić mu głowicę i z czasem wydech, potem zebrać resztę gratów i 300KM pęka. Najlepiej quattro, na śliskim przednia zabawa. To nadal najtańsze, najprostsze i najmniej awaryjne silniki z takim potencjałem, a mnogość opcji zmian hebli, zawiasu, napędu czy wyglądu zaspokoi wszelkie oczekiwania.

Odradzam wszelkiej maści wolnossaki z możliwością uturbienia - to bez sensu. Chyba że ktoś czerpie frajdę z wiecznego dłubania.

Zgadzam się z adamsem. Jeśli nie zależy na RWD to trzeba iść sprawdzonymi ścieżkami. Za mały budżet. "Innowacje" kosztują, wiemy to z tematu o "premium" dlatego opcja z 1.8 T od VAG wydaje się najsensowniejsza. Oglądałem jakiś czas temu piękne TT 1.8 T 150 KM ale cenił gość to na 20 tyś zł. Tylko że trzeba trochę poszukać. Golfa IV lub Seat może łatwiej się trafi.

A jak na być RWD to tylko BMW e36 z seryjną szpera i m50. Ale to będzie kosztować. Zwłaszcza, jak się zacznie szukać mocy.

Jak dobrze poszukasz to znajdziesz w okolicach tego budzetu Leona 1p FR 2.0 TFSI.
Mechanicznie identyko to co mk5 GTI.
Czasami trafiaja sie z DSG.
Ja osobiscie wolalbym dołożyc troche do założonego budzetu i miec na wejsciu auto w wiekszym potencjałem, niż kupić coś za 13k i wydać kolejne 10k zeby zrobić marne 250+km

W tym budżecie to chyba najsensowniej 1.8t (a3, a4, golf IV, leon, toledo itd). Osobiście dozbierałbym kolejne 5ooo i w okolicach 20tyś szukać czegoś w 2.0tfsi z DSG (chociażby te mk5 GTI).

W tak niskim budżecie pchanie się w wolnossaki to moim zdaniem słaby pomysł, chyba, że interesuje Cię jazda serią, to wtedy może jakieś e36/e46. Modowanie wolnossaków to niestety dość wysokie koszta.

Ehh to chyba faktycznie zostanę przy tym 1.8T bo już sporo o nich wiem. Do tego mam niedaleko do Gregora i graty praktycznie na miejscu od MTuning. Niestety B5 w quattro stały się mega kultowymi samochodami przez co spora ilość to pozajeżdżane trupy. Reszta dzieli się na automaty, których nikt nie chce i wreszcie perełki, które większość właścicieli sobie zostawia a jeśli już któryś z nich decyduje się na sprzedaż to takie samochody są już podłubane na 250km+ i kosztują w okolicach 20tyś. Pomijam fakt, że przez wirusa ceny wszystkich samochodów poszły w górę a spora część osób zrezygnowała nawet z prób sprzedaży.

Polecę z własnego doświadczenia Astre h 2.0turbo. Kupiłem na szybkiego egzemplarz za niecałe 10k, bezwypadkowe z bixeno, climatronic itd, oleju między wymianami nie dolewam, po sofcie jakiś problem jest bo z dołu jedzie jak seria, ale potem już nieźle- okolice 220ps na 1bar, a to taki lajtowy Soft, katy na miejscu, skrzynia przy tej wersji (170ps) chodzi idealnie.

Jak mam wybierać między tą astrą a audi a4 B5 to zdecydowanie wybiorę B5.

czasem mam wrażenie że większa część użytkowników to jakieś boty albo fantazjujący nastolatkowie bez prawka, przecież w a4 b5 jest mniej miejsca z tyłu niż w golfie.
ontopic:
musi być lhd? jak dobrze poszukasz to za 15k wyrwiesz angola e90 330d z n57, na hybrydowym turbo i wtryskach z 550d się robi ~500hp/1000nm

Nie wiem ja tam na brak miejsca w B5 nie narzekam, nie mam pojęcia jak to w golfie wygląda bo z tyłu nigdy nie siedziałem to się nie wypowiadam na temat przestrzeni. Wiem jednak, że Audi ma przewagę w postaci napędu AWD. Golf też niby ma AWD ale nie wiedzieć czemu akurat w wersji z 1.8T nie występuje a szkoda. Dobrą opcją wydaje się też seat Leon 1 z 4x4, który w połączeniu z 1.8T daje pewnie większy fun z jazdy niż audi. Nigdy nie robiłem przekładki i trochę mnie to odstrasza bo czytałem dużo wątków na przeróżnych forach jak goście kupowali przełożone Angole a później elektronika fiksowala. No ale e90 ładna a w połączeniu ze sprawdzonym 3.0d dala by mi na pewno dużo frajdy.

Nie musisz robić przekładki, to zmarnowane pieniążki, które lepiej wydać na m pakietowe zderzaki.