Zastanawiam się co napisać....
Może zaczniemy od tego, że jeździłem tą srebrną, co Kokon i 2 kółku w aucie udało się zrobić 1:01 z ponad 100kg właścicielem
Kiedyś mi Kuzi powiedział, że do aut z wypożyczalni trzeba się dostosować i nie szukać "kwadratowych jaj". Jeżeli będzie jeszcze kiedyś okazja pojechać tym autem, to zmianę nastawów zrobimy w warsztacie.
Na początku jeździłem tym autem bez poślizgów i ścianę czasową miałem w okolicach 2:04 . Na koniec pierwszego dnia Michał wsiadł ze mną do auta i pokazał miejsca, których jeszcze nie znałem
. Miata z racji nikłego ackermanna bardzo dobrze napędza się w poślizgu. Nadsterowność na wejściu w zakręt była spowodowana dość późnym hamowaniem już w zakręcie (zwróćcie uwagę na kierownicę).
A co do drugiego filmu, było już zimniej, nie było warunu na poprawę czasu, więc był czas na cieszenie się jazdą tym bardziej, że nie siedzę w autach sportowych tak często jak bym chciał.
Mimo wszystko uważam, że mój czas raczej nie jest w kategorii "jeżdżenia pod remizą", chociaż mogę się mylić