Witam,
Wykonałem kompletny remont głowicy silnika benzynowego C16NZ:
- planowanie głowicy, frezowanie gniazd zaworowych, nowe: zawory, prowadnice, pestki i dźwigienki zaworowe, popychacze hydrauliczne, wałek rozrządu
- blok silnika został pomierzony i wymiary miał w normie. Więc zostały wymienione jedynie pierścienie tłokowe i oczyszczone rowki w tłoku.
Pierwsze odpalenie po remoncie:
Cały silnik zmontowałem i zapłon ustawiłem na punkty. Pierwsze odpalenie było wręcz idealne - silnik zapalił za pierwszym kręceniem, pracował równo, było na początku lekko słychać stukanie popychaczy zaworowych. Jechałem nim i silnik bardzo dobrze pracował, miał również bardzo dobre przyśpieszenie. Samochód zaparkowałem, po czym udałem się na urlop.
Drugie odpalenie po remoncie:
Wróciłem po kilku tygodniach, odpalam samochód i niespodzianka. Silnik ciężko odpalił i nierówno pracuje. Mocno szarpie silnikiem, przez co wibracje są przenoszone na karoserię. Silnik również głośno pracuje. Po odkręceniu podczas pracy silnika wlewu oleju słychać silnie metaliczny dźwięk, jak by wałek rozrządu w coś uderzał, a poza tym słychać klekotanie jak w dieslu.
Czy jest możliwe, aby przyczyną nierównej pracy był popychacz hydrauliczny?