Witam!
Szukam lekkiego, prostego, niezawodnego, precyzyjnego i dającego frajdę z jazdy auta za ~30k. Marka bez znaczenia. Auto stosowane przez cały rok: w tygodniu na krótkich trasach po kilka km. W weekend najczęściej trasy po ~100 km + szybkie, kręte, boczne drogi. Łącznie jakieś 15k rocznie. To auto raczej nie będzie używane na autostradach i trasach dłuższych niż 100km. Cenię sobie płynność w sprzedaży dlatego nie chcę grubych swapów, anglików etc. Nie planuję użytku w motosporcie.
Najbardziej istotna jest dla mnie frajda z jazdy - co rozumiem jako bezpośredniość, zwinność i zwarcie, integrację z autem, przyjemność z jazdy po zakrętach. Preferuję dynamiczna jazdę, zależy mi na precyzyjnej skrzyni, bezpośrednim układzie kierowniczym, w miarę twardym zawiasie i dobrym rozkładzie mas. Jakby było niskie 6s do 100 byłoby idealnie, ale ogólnie ważniejsze prowadzenie niż osiągi. Chodzi o to, aby w wolnym dniu wyruszyć tylko po to, żeby sobie pojeździć po krętych, bieszczadzkich trasach
Istotna jest również niezawodność, nie oczekuję, że będzie bezobsługowe, no, ale kurde… żeby nie stało ciągle w warsztacie. Chciałbym uniknąć skomplikowanych technologii, grubych fuckupów. Samochód będzie parkował pod blokiem cały rok, więc zabezpieczenie antykorozyjne istotne. Dobrze jakby był w miarę trwały zawias, bo na podkarpaciu drogi różne. Nie chce wyświetlaczy, bogatego wyposażenia, izolacji od prowadzenia. Marka, wygląd, prestiż, komfort same w sobie nie mają znaczenia. Nie zależy mi na wyciszeniu, wygodzie, wyposażeniu, jedynie dobrze, aby była klima automatyczna. Długość najlepiej w okolicach 4m i czym lżej tym lepiej. Lubię jak auto jest “dopasowane” w środku.
Aktualnie użytkuje Clio Sport PH2 i wielu aspektach: prowadzeniu, osiągach w sumie też, wymiarach, integracji z kierowcą, skręcaniu, hamowaniu, prostej budowie, odporności na korozję idealnie mi pasuje. Więc w tym klimacie się poruszamy. A co chcę koniecznie chcę poprawić w następcy?
-ciągłe, drobne, wynikające głównie z wieku usterki;
- nieprecyzyjną i nietrwałą skrzynię;
- trzeszczące, rozłażące się w każdym możliwym miejscu wnętrze - z wnętrzem szału w tej klasie nie oczekuję. ale kurde bez przesady
Wiem, że macie dużo większe doświadczenie, więc będę wdzięczny za wszelkie sugestie - co przychodzi Wam na myśl po przeczytaniu opisu?
Pozdrowienia!,
Damian