Zastanawiam się nad kupnem Mini Coopera S R56 z lat 2010-2013 jako daily. Wiem, że 1.6 turbo w tym modelu to silnik "specjalnej troski". Pytanie tylko jak bardzo "specjalnej".
Wiem o:
- napinaczu łańcucha rozrządu,
- nagarze na zaworach,
- coś jeszcze ponad standard samochodu w tym wieku i przebiegu w okolicach 150-200kkm?

No i co można zrobić z tym silnikiem ponad remap? Aby wydziergać 250km to zmiana turbo, wtrysków, coś jeszcze?

Z góry dzięki za sensowne odpowiedzi

Pompa wysokiego ciśnienia,
łańcuch rozrządu,
wariator i zaworek nim sterujący,
DV.

Na youtubach wspominali ze na serii lubi pęknąć tłok.

Miałem styczność z tym silnikiem w kilku autach to rekordzista (ka) w r56 od przebiegu około 50.km. do 90k.km. wydała 25k na reanimacje tego auta. Oprócz silnika walnęła a to pompa paliwa a to tylny zamek klapy x2, a to wycieraczki a to....

p.s.

Auto kupione jako nowe w salonie.

- napinaczu łańcucha rozrządu -> komplet rozrządu do wymiany ~2k PLN
- nagarze na zaworach - wallnut blasting ~1kPLN
- coś jeszcze ponad standard samochodu w tym wieku i przebiegu w okolicach 150-200kkm? HPFP, pompa VAC, zawieszenie, odma, VANOS/Valvetronic, zasilanie turbo w olej, tyle z głowy...

No i co można zrobić z tym silnikiem ponad remap? Aby wydziergać 250km to zmiana turbo, wtrysków, coś jeszcze? IC, wtryski raczej nie bardzo bo to DI, OCT, regularna wymiana oleju <10kkm,

2010-2012 to jest N18 czyli podwójny VANOS ...

@Art - FB Alan Sagan - kopalnia wiedzy

a co z najważniejszym problemem- zużywaniem oleju?
chyba, że thp z tym się nie boryka, bo wolnossąca wersja tak

Z tego, co piszecie to raczej "całodobowa opieka nad niepełnosprawnym" a nie "gokartowa radość z jazdy".
I zamiast bawić się w "tuningi" trzeba się skupić na trzymaniu go przy życiu.

Ale po kolei:
- rozrząd w ramach pakietu startowego po zakupie -> ile kkm do kolejnej wymiany? 50? 100? A może przy wymianie oleju co te 5-10kkm starczy na więcej niż 100km?
- łupiny orzecha w walce z nagarem też pakiet startowy -> ile kkm do kolejnego czyszczenia? Na forum mini czytałem, że tutaj bardzo różnie bywa. Czasem nawet po 20kkm jest już masa syfu. Coś można zrobić, aby wydłużyć interwały? Jakiś siuwaks do paliwa?
- oleum co <10kkm jak pisze Flathead,
- reszta to już chyba przypadki losowe -> nasłuchiwać, kontrolować, czuwać. Chociaż z tego, co pisze Ledziu to nie są odosobnione przypadki, tylko przypały są dosyć częste...

Siuwaks do paliwa nic nie pomoze, bo to bezposredni wtrysk. Odmę trzeba by dać w atmosfere. W moim po 50kkm została 1/3 kanału Pompę wysokiego ciśnienia dwa razy wymieniałem w przeciągu 100kkm. Ja bym się w to badziewie nie pchał.

Słabo to wygląda...
A jakiś głos sprzeciwu od właściciela MCS? Ktoś ma, leje paliwo, wymienia olej i sobie chwali? Może się znajdzie na forum ktoś zadowolony z tego silnika?