Czy jest możliwość wykorzystania deta w fuel implant do przerobienia gaźnikowca na wtrysk? Pacjent ma gaźnik cztero gardzielowy i klasyczny aparat zapłonowy z zewnętrzną cewką, zero elektroniki tylko plus po stacyjce.
Do czytania obrotów pewnie potrzebny był by trigger i dodatkowy czujnik bo z pod aparatu pewnie nie da rady?
Myślałem o zaadoptowaniu wtrysku tbi np. z pontiaca.

Czy jest to generalnie do zrobienia, czy ma to sens? Zależy mi na bezawaryjności i komforcie z użytkowania (bezproblemowe odpalanie na zimnym/ciepłym, stabilne obroty itd).

Sygnał z aparatu wystarczy jeśli nie chcesz sterować zapłonem z deta. W przypadku wtrysku TBI czy tam SPI trzeba zwrócić uwagę na rezystancję wtryskiwacza, ponieważ w tych układach przeważnie wtryski są niskotonowe i będzie potrzebny dodatkowy rezystor żeby nie upalić końcówki mocy w decie.

O rezystancji pamietam, ale to już dalszy temat. Zapłonem sterować nie chce, jedynie paliwem.

Czy ktoś może zna auta z których można by było zaadoptować wtrysk TBI/SPI do V8 cka 270 koni?

Do zrobienia, ale jest jeden problem, w braku możliwości sterowania jakimś zaworem wolnych obrotów w DETcie. Jeśli troszkę wspomożesz uchylenie przepustnicy nożnie lub zastosujesz jakiś bimetaliczny zawór wolnych obrotów, to DET3 FI zapewni to, czego wymagasz.
Jak chcesz w pełni powierzyć misję mini ecu, to warto rzucić okiem na produkt od Ottomotive o nazwie DEC. Dzięki możliwości sterowania właśnie najprostszym dwupinowym zaworem wolnych obrotów, dużo ciekawiej sprawdza się przy konwersjach w starych wozach na mechanicznym wtrysku, więc i przy konwersji z gaźnika to równie dobra opcja:)
Może najprościej, jeśli chodzi o samo TBI, rozglądnąć się po ebay.com za czymś dedykowanym zamiast gaźnika. Ewentualnie wstawić 4 monowtryski wydłubane z przepustnic Golfa 1.6 zamiast gaźnikowych "kominów", mocowo podobny zakres.