Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: MCS R53 Stage 1
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Chcę kupić auto, kupiłem auto
Ricoshet
Witam, noszę się z zamiarem kupna MCS R53 raczej wersja poliftowa z racji paru mankamentów przedlifta i teraz kilka pytań na jej temat:

- Auto chciałbym robić na moc ok. 190-200Km - Czy do tego celu wystarczy zmiana kółka w kompresorze z remapem, czy potrzebny jest cały Stage 1 razem w dolotem i wydechem?
- Jaki jest koszt takiej operacji i do kogo można się zwrócić o przeprowadzenie tej modyfikacji? Świat Mini w Raszynie, Miltec?
- Czy do stage 1 jest potrzebna jakaś inna ingerencja w silnik? Zmiana świec, typu oleju, można stroić na 95 czy raczej w takim setupie na 98?
- Na całość mam przeznaczone ok. 20-25tys, w tej kwocie nic szybszego i mniej palącego chyba nie będzie tongue.gif, jednak mini to już 18 letnie auto ew. jakieś alternatywy Colt CZT?

Za odpowiedź i przydatne wskazówki będę bardzo wdzięczny smile.gif

Pozdrawiam
pinin
Na 200km wystarczy kółko i wydech. Świece tez do zmiany na stopień zimniejsze.
Wydech Militeca dla mnie bez sensu, prawie 1/3 wartości auta - custom w Polsce zrobisz za 2300-3000pln bez problemu.

Wymiana kółka w zeszłym roku w Świecie mini wraz z pomiarami na hamowni drogowej to było 350zł. Do tego kółko z paskiem i świece, realnie okolice 800-1000zł w zależności od producenta.
Dolot to najlepiej ogarnąć przejściówkę i stożek dać w oryginalna puszkę, doprowadzając do niej powietrze z podszybia.

Ogólnie największa różnica to skrzynia - w polifcie krótsza, reszta to kosmetyka. Poluj na wersję ze szperą smile.gif
victor89
W tuningu jeszcze nie pomogę, bo to przede mną, ale powodzenia i cierpliwości w szukaniu.
Tak jak rynek aut używanych jest w Polsce ciężki, tak w przypadku Mini nazwałbym go patologicznie ciężkim smile.gif
Ale tak jak napisałeś - w tym budżecie naprawdę WARTO smile.gif
Ricoshet
CYTAT(pinin @ Wed, 25 Mar 2020 - 14:03) *
Na 200km wystarczy kółko i wydech. Świece tez do zmiany na stopień zimniejsze.
Wydech Militeca dla mnie bez sensu, prawie 1/3 wartości auta - custom w Polsce zrobisz za 2300-3000pln bez problemu.

Wymiana kółka w zeszłym roku w Świecie mini wraz z pomiarami na hamowni drogowej to było 350zł. Do tego kółko z paskiem i świece, realnie okolice 800-1000zł w zależności od producenta.
Dolot to najlepiej ogarnąć przejściówkę i stożek dać w oryginalna puszkę, doprowadzając do niej powietrze z podszybia.

Ogólnie największa różnica to skrzynia - w polifcie krótsza, reszta to kosmetyka. Poluj na wersję ze szperą smile.gif


Dzięki, czyli myślę w 5tys idzie spokojnie się zamknąć smile.gif Jak sprawa z olejem i paliwem 5W30/5W40 i PB95 się nada?


CYTAT(victor89 @ Wed, 25 Mar 2020 - 14:56) *
W tuningu jeszcze nie pomogę, bo to przede mną, ale powodzenia i cierpliwości w szukaniu.
Tak jak rynek aut używanych jest w Polsce ciężki, tak w przypadku Mini nazwałbym go patologicznie ciężkim smile.gif
Ale tak jak napisałeś - w tym budżecie naprawdę WARTO smile.gif


Jak patrzę na ilość mixów poliftów z przedliftami to naprawdę jestem przerażony, no ale jak się wie na co patrzeć to jest trochę łatwiej smile.gif
ledziu
CYTAT(Ricoshet @ Wed, 25 Mar 2020 - 13:46) *
- Jaki jest koszt takiej operacji i do kogo można się zwrócić o przeprowadzenie tej modyfikacji? Świat Mini w Raszynie, Miltec?
-18 letnie auto ew. jakieś alternatywy Colt CZT?

Za odpowiedź i przydatne wskazówki będę bardzo wdzięczny smile.gif

Pozdrawiam



Jeżeli masz kontakt ze Światem Mini z Raszyna to lepiej z nimi pogadaj r53.
Co do czt fajny substytut r53 ale inna jazda.
Alex_R53
Zadzwoń faktycznie do ŚwiataMINI i popytaj. Może Michał ma coś na sprzedaż.

Jak widzisz po nicku przerabiałem ten temat (247KM na E85 finalnie) i to jest wspaniały samochód do upalania i jazdy. Prawdziwy pocket rocket i w dobrym budżecie teraz widzę, że chodzi smile.gif

rico
Dorzucę garść swoich przemysleń.

Miałem coopera eskę, r56, chilli, chili ( smile.gif ) ze szperą. Salon polska, 120 km przebiegu ori, bezwypadek. Potwierdzam, że w walorach jezdnych trudno się nie zakochać. Zbiera się wystarczająco dobrze, bardzo fajna charakterystyka, ze środka masz nawet wrażenie, że jest szybciej niż jest naprawdę. Skrzynia chodziła dobrze, skok lewarka - krótki, w miarę precyzyjny. Brzmienie ok, ale najlepsze w tym aucie było prowadzenie. Imponujące jak na przedniopęda. Naprawdę gokart (choć zaznaczam, że nie jeździłem topowymi fwd z epoki, do mini przesiadłem się z przysposobionego do upalania e36 is). Nie wiem, czy bym dokładał mocy i tak bywał za szybki na własne hamulce biggrin.gif

No i to tyle jeśli chodzi o zalety. Teraz wady:


- to nie był żaden ulep, a co chwila coś się w nim psuło: a to ciśnienie w oponach, a to czujnik ciśnienia przy turbo (czy coś tam), a to jakiś duperel w elektronice - generalnie jak je kupiłem to weszło w tryb "alfa romeo"
- przy 124 kkm - wymiana pierścieni bo napiżdżał olej jak wściekły
- rzeczony czujnik ciśnienia w turbinie - stracił moc, w świecie mini sugerowali wymianę turbo. Zrobiłem crosscheck z innym mechaniorem, wymienił jakiś zaworek, czujnik, czy co to tam było. Auto odzyskało wigor.
- sprzęgło komplet jeszcze u poprzedniego właściciela.

Generanie zostałem po mini z takim wrażeniem, że auto się cudownie prowadzi, daje masę frajdy ale nie można na nim polegać. Zwłaszcza w warunkach eksploatacji nawet nie agresywnej, tylko po prostu trochę szybszej. Bałem się nim na jakieś upalanie pojechać, bałem się w sumie do dechy wcisnąć, żeby nie zaczął świeć kontrolką albo zeby sie nie zepsuł poważniej.

Używanego nie polecam raczej jako auta do upalania. Albo inaczej: zalecam sporo cierpliwości. E36 is, które nie ma opinii specjalnie trwałego, przy mini naprawdę wydaje się kuloodporne.

Jeszcze jedna rzecz - jak ja sprzedwałem swoje, 2 lata temu, było sporo esek z salonu w ogłoszeniach. Naprawdę było w czym wybierać. I wtedy Eski to były najtańsze konie mechaniczne. Wszystkie inne hothache o podobnych parametrach były odczuwalnie, a Type-r znacznie, droższe. Rynek wycenił tę jakość.

edit: ups, widzę, że pytasz o r53, uznaj wywód za niebyły.
Ricoshet
CYTAT(ledziu @ Thu, 26 Mar 2020 - 09:20) *
Jeżeli masz kontakt ze Światem Mini z Raszyna to lepiej z nimi pogadaj r53.
Co do czt fajny substytut r53 ale inna jazda.


Kontaktu nie mam, ale napiszę na FB albo zadzwonię w najbliższym czasie to pewnie się czegoś więcej dowiem smile.gif

CYTAT(rico @ Thu, 26 Mar 2020 - 19:36) *
Dorzucę garść swoich przemysleń.

Miałem coopera eskę, r56, chilli, chili ( smile.gif ) ze szperą. Salon polska, 120 km przebiegu ori, bezwypadek. Potwierdzam, że w walorach jezdnych trudno się nie zakochać. Zbiera się wystarczająco dobrze, bardzo fajna charakterystyka, ze środka masz nawet wrażenie, że jest szybciej niż jest naprawdę. Skrzynia chodziła dobrze, skok lewarka - krótki, w miarę precyzyjny. Brzmienie ok, ale najlepsze w tym aucie było prowadzenie. Imponujące jak na przedniopęda. Naprawdę gokart (choć zaznaczam, że nie jeździłem topowymi fwd z epoki, do mini przesiadłem się z przysposobionego do upalania e36 is). Nie wiem, czy bym dokładał mocy i tak bywał za szybki na własne hamulce biggrin.gif

No i to tyle jeśli chodzi o zalety. Teraz wady:


- to nie był żaden ulep, a co chwila coś się w nim psuło: a to ciśnienie w oponach, a to czujnik ciśnienia przy turbo (czy coś tam), a to jakiś duperel w elektronice - generalnie jak je kupiłem to weszło w tryb "alfa romeo"
- przy 124 kkm - wymiana pierścieni bo napiżdżał olej jak wściekły
- rzeczony czujnik ciśnienia w turbinie - stracił moc, w świecie mini sugerowali wymianę turbo. Zrobiłem crosscheck z innym mechaniorem, wymienił jakiś zaworek, czujnik, czy co to tam było. Auto odzyskało wigor.
- sprzęgło komplet jeszcze u poprzedniego właściciela.

Generanie zostałem po mini z takim wrażeniem, że auto się cudownie prowadzi, daje masę frajdy ale nie można na nim polegać. Zwłaszcza w warunkach eksploatacji nawet nie agresywnej, tylko po prostu trochę szybszej. Bałem się nim na jakieś upalanie pojechać, bałem się w sumie do dechy wcisnąć, żeby nie zaczął świeć kontrolką albo zeby sie nie zepsuł poważniej.

Używanego nie polecam raczej jako auta do upalania. Albo inaczej: zalecam sporo cierpliwości. E36 is, które nie ma opinii specjalnie trwałego, przy mini naprawdę wydaje się kuloodporne.

Jeszcze jedna rzecz - jak ja sprzedwałem swoje, 2 lata temu, było sporo esek z salonu w ogłoszeniach. Naprawdę było w czym wybierać. I wtedy Eski to były najtańsze konie mechaniczne. Wszystkie inne hothache o podobnych parametrach były odczuwalnie, a Type-r znacznie, droższe. Rynek wycenił tę jakość.

edit: ups, widzę, że pytasz o r53, uznaj wywód za niebyły.


Opinia z pierwszej ręki zawsze się przyda wink.gif, na R56 mnie nie stać, a ponoć właśnie 1.6 THP to chyba francuski silnik i trapiły go różne awarie w przeciwieństwie do 1.6 z kompresorem.
MisioLBN
CYTAT(Ricoshet @ Thu, 26 Mar 2020 - 20:00) *
Kontaktu nie mam, ale napiszę na FB albo zadzwonię w najbliższym czasie to pewnie się czegoś więcej dowiem smile.gif



Opinia z pierwszej ręki zawsze się przyda wink.gif, na R56 mnie nie stać, a ponoć właśnie 1.6 THP to chyba francuski silnik i trapiły go różne awarie w przeciwieństwie do 1.6 z kompresorem.

Nie francuski tylko wspólna myśl technologiczna BMW i PSA smile.gif
victor89
Z jakiegoś powodu dobre R53 jest symbolicznie tańsze albo podobnej monecie do znacznie młodszego R56 smile.gif
kontrolm
nie jeździłem starszym Mini w kompresorze ale dano mi się przejechać najnowszym MINI John Cooper Works 2.0 Turbo 231 KM w clubmanie i byłem zaskoczony że to auto wogóle nie jedzie jak na swoją moc
Alex_R53
CYTAT(kontrolm @ Fri, 27 Mar 2020 - 13:58) *
nie jeździłem starszym Mini w kompresorze ale dano mi się przejechać najnowszym MINI John Cooper Works 2.0 Turbo 231 KM w clubmanie i byłem zaskoczony że to auto wogóle nie jedzie jak na swoją moc


Nie jeździłem na rolkach ale jeździłem na łyżwach i zupełnie nie dawały sobie rady na asfalcie biggrin.gif
kontrolm
CYTAT(Alex_R53 @ Fri, 27 Mar 2020 - 15:05) *
Nie jeździłem na rolkach ale jeździłem na łyżwach i zupełnie nie dawały sobie rady na asfalcie biggrin.gif

coś w tym jest ;-) ale 231 KM powino już jechać czyż nie ? chociaż na prostej ;-)
ledziu
CYTAT(Ricoshet @ Thu, 26 Mar 2020 - 20:00) *
Kontaktu nie mam, ale napiszę na FB albo zadzwonię w najbliższym czasie to pewnie się czegoś więcej dowiem smile.gif.


Od tego bym zaczął tym bardziej że sporo jest tych aut np. w CH z uszkodzonymi silnikami a to nie napawa optymizmem. Oczywiście może jest jakaś łatwa do naprawy zagwaostka ale trzeba pytać.
Co do r56 to jest już źle co sprawdziłem wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.