Co stosujecie i jak się to sprawuje w praktyce ?
Szukam czegoś żeby łbem nie przydzwonić w rury klatki w aucie terenowym.
99% jeżdżone będzie bez kasku, więc materiał musi być relatywnie twardy a nie jakaś marna gąbeczka, przez którą i tak dobiję do rury. Jakaś piana poliuretanowa, styropian ... nie wiem.
Te dostępne w sprzedaży z atestami i bez ... nie macałem tego nigdy, ktoś się wypowie?

Tu znalazłem bardzo tanie , ale wątpię aby dla mojej potrzeby się nadało, obawiam się, że zbyt miękkie to będzie :

https://www.rajdowysklep.pl/bezpieczna-otul...90cm-p-341.html

mam idealny materiał do takich zastosowań, jest to pianka która zabezpiecza rowery przy transporcie. Nie dobijesz głową na pewno Nie wiem jak fachowo się to nazywa, ale mam tego trochę w pracy po rowerach

Super! Podaj jakiś kontakt do siebie, ale odezwij się proszę , tel. 66 dwa 33 dwa 3 dwa 5

PW

Homologowane otuliny są bardzo twarde, bez kasku bym chyba nie chciał w nie przyłożyć

Bo te z fia są właśnie robione po to by w nie uderzać głową w kasku

To wiem, ale kolega chce gołą głową

W ternie nie ma dużych prędkości ale rolka już znacznie bardziej prawdopodobna. Dlatego zrobiłem klatkę bo mam taką przygodę za sobą. Teraz uważam, że rury w newralgicznych miejscach należy czymś osłonić i najlepiej czyś odpowiednim, choć lepiej czymkolwiek niż wcale.

W takich projektach robi się klatkę zewnętrzną IMO.

Owszem, ale auto porusza się również po drogach publicznych, służy do turystyki i wypraw a nie do orania w błocie. Więc koncepcja jest nieco inna.
Nadal pozostaje samochodem, które musi przejść przegląd a nie łazikiem marsjańskim czy pojazdem rodem z filmu Mad Max
Natomiast klatka wewnętrzna jest zintegrowana z bagażnikiem dachowym, który poniekąd jest fragmentem klatki zewnętrznej ale wyglada normalnie i nie rzuca się w oczy jak kompletna klatka zewnętrzna.