Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Czy Ford Mustang GT jest szybki?
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Filmy i Zdjęcia
radzio_gsi
Maciek1234
Podoba mi się twoje podejście do tematu. Zamiast latania z miarką po samochodzie, wsadzanie dwumetrowca za dwumetrowcem, klepaniem w plastiki, po prostu przechodzisz do esencji. Tak powinno się robić testy samochodów sportowych - jazda po torze i czas.

Automat może i nieco chaotycznie pracuje, ale czas pokazuje, że jednak jest dobrze. To jest przecież czas na poziomie Megane Trophy R - superspecjalnej, odchudzonej wersji. I to na Modlinie - ciekawe, jakby sytuacja wyglądała na Silesi, gdzie tym Mustangiem latałoby się pod 200kph.

Wg mnie fajne auto dla kogoś, kto chce pojeździć sobie w Trackdayach, ale bez jazd w zawodach. Takim Mustangiem przejedziesz w komforcie pół Polski na tor, auto nie zagrzeje się po 2-3 sesjach, wyniki zrobi bardzo przyzwoite, kontrola trakcji, duże opony, automat powodują, że kierowca ma jedynie znaleźć i utrzymać optymalną linię jazdy, a po jeździe wpakujesz się znów w Mustanga i komfortowo wrócisz do domu. Nie musisz budować specjalnie przygotowanego auta, nie musisz organizować lawety, same plusy. Idealne auto dla rajdowca-amatora.

Szkoda, że nie powiedziałeś więcej o oponach - i dlaczego nie można ich kupić w Polsce...

PS. ten pomysł z pomiarem czasu na torze jest świetny - łatwo można zweryfikować potencjał auta.
radzio_gsi
CYTAT(Maciek1234 @ Wed, 18 Dec 2019 - 08:03) *
Podoba mi się twoje podejście do tematu. Zamiast latania z miarką po samochodzie, wsadzanie dwumetrowca za dwumetrowcem, klepaniem w plastiki, po prostu przechodzisz do esencji. Tak powinno się robić testy samochodów sportowych - jazda po torze i czas.

Automat może i nieco chaotycznie pracuje, ale czas pokazuje, że jednak jest dobrze. To jest przecież czas na poziomie Megane Trophy R - superspecjalnej, odchudzonej wersji. I to na Modlinie - ciekawe, jakby sytuacja wyglądała na Silesi, gdzie tym Mustangiem latałoby się pod 200kph.

Wg mnie fajne auto dla kogoś, kto chce pojeździć sobie w Trackdayach, ale bez jazd w zawodach. Takim Mustangiem przejedziesz w komforcie pół Polski na tor, auto nie zagrzeje się po 2-3 sesjach, wyniki zrobi bardzo przyzwoite, kontrola trakcji, duże opony, automat powodują, że kierowca ma jedynie znaleźć i utrzymać optymalną linię jazdy, a po jeździe wpakujesz się znów w Mustanga i komfortowo wrócisz do domu. Nie musisz budować specjalnie przygotowanego auta, nie musisz organizować lawety, same plusy. Idealne auto dla rajdowca-amatora.

Szkoda, że nie powiedziałeś więcej o oponach - i dlaczego nie można ich kupić w Polsce...

PS. ten pomysł z pomiarem czasu na torze jest świetny - łatwo można zweryfikować potencjał auta.


Dzięki za opinię. W sumie nie mam pamięci do cyferek, cen, dlatego wolę mówić o tym co czuję w danej chwili.
Mnie czas też mocno zaskoczył. Wydaje mi się, że mustang nadrabia bardzo mocno hamulcami, trochę mocą i przede wszystkim w tym wypadku oponami. Rzeczywiście mogłem trochę więcej poopowiadać o oponach, ale nie wszystkim to się podoba... tak czy inaczej, opony nie są dostępne w europie, bo nie mają homologacji. wynika to pewnie z polityki firmy, która bardziej uważa markę bridgestone za "sportową", a firestone jako gracza środka do aut cywilnych.
rwtnt
Z tym przejechaniem połowy polski seryjnym autem upalaniem i powrotem to bym uważał smile.gif, "kilka" okrążeń i opony na śmietnik. Jako baza i n/a to jest pomysł. W barierki czy wypaść z toru też się zdarza, chyba, że jedziemy na 50%.
radzio_gsi
CYTAT(rwtnt @ Wed, 18 Dec 2019 - 15:45) *
Z tym przejechaniem połowy polski seryjnym autem upalaniem i powrotem to bym uważał smile.gif, "kilka" okrążeń i opony na śmietnik. Jako baza i n/a to jest pomysł. W barierki czy wypaść z toru też się zdarza, chyba, że jedziemy na 50%.


jestem daleki od stwierdzenia, że upalanie seryjnych furek co tydzień na track dayach to zajebista opcja, jednak uważam, że jakby ktoś miał budżet rzędu 150k na torową zabawkę i koniecznie chciałby mieć coś świeżego i niesztampowego to jest to niegłupia propozycja.
Alex_R53
Albo Meganką jechałeś baaaaardzo zachowawczo albo Mustang jest zaskakująco szybki jak na taką kluskę. Obstawiam to pierwsze wink.gif

pozdrowionka
radzio_gsi
CYTAT(Alex_R53 @ Wed, 18 Dec 2019 - 20:30) *
Albo Meganką jechałeś baaaaardzo zachowawczo albo Mustang jest zaskakująco szybki jak na taką kluskę. Obstawiam to pierwsze wink.gif

pozdrowionka


Trochę jechałem powoli. Możesz zobaczyć onboard. Gdzies tam w głowie było ze jest to 1z 500, A poza tym była już zabookowana kolejka dziennikarzy z TVN czy tam innych moto januszy. Myśle ze meganka bym z 1,5 sec urwał. Mustangiem raczej bym już czasu nie poprawił.
Spora różnica była tez w oponach ten slick od firestone był zdeeeecydowanie lepszy od potenzy
Maciek1234
CYTAT(rwtnt @ Wed, 18 Dec 2019 - 16:45) *
Z tym przejechaniem połowy polski seryjnym autem upalaniem i powrotem to bym uważał smile.gif, "kilka" okrążeń i opony na śmietnik.
Raz, że są to tylko opony, a więc zużyte wymieniasz i możesz dalej jeździć.
Dwa, że opony drogowe wytrzymują spokojnie 3-4 trackdaye
Trzy, że możesz wziąć program serwisowy za 500 pln/m-c netto i w tym masz wymianę opon, klocków hamulcowych, tarcz itd w momencie, gdy są zużyte (Brembo też się kwalifikuje).
Cztery, że masz auto na gwarancji i jak wybuchnie silnik, albo skrzynia, to też ci ją wymienią na nową (autem nie możesz brać udziału w imprezach sportowych (czyli Superoesy, Sprinty, KJSy odpadają), ale Trackdaye nie są imprezami sportowymi (już zapomniałem dokładnie, jak to definiują, ale wystarczy wziąć druk z Toru Łódź, żeby się przekonać - wiem, że jakoś tak fajnie i przyjaźnie to opisali laugh.gif )


CYTAT(rwtnt @ Wed, 18 Dec 2019 - 16:45) *
W barierki czy wypaść z toru też się zdarza, chyba, że jedziemy na 50%.
na krótkich, krętych torach ciężko jest wydzwonić nawet przy jeździe na 100%, bo wszystko się dzieje bardzo wolno i nawet, jak przestrzelisz punkt hamowania o pół sekundy, to się uratujesz na asfalcie. Gorzej na szybkich torach typu Silesia, gdzie się dohamowujesz ze 180 do 60, albo wchodzisz w zakręt z prędkością typu 120kph - ale tam jazda na 50% swoich możliwości spokojnie wystarcza do poczucia adrenaliny.

Tym Mustangiem nikt nie będzie walczył o puchary. Chodzi o to, żeby mieć auto na co dzień, którym bez strachu i zbędnych ceregieli możesz pojechać na tor i przejechać wszystkie sesje bez zagrzania hamulców, czy silnika.

CYTAT(radzio_gsi @ Wed, 18 Dec 2019 - 21:40) *
Trochę jechałem powoli. Możesz zobaczyć onboard. Gdzies tam w głowie było ze jest to 1z 500, A poza tym była już zabookowana kolejka dziennikarzy z TVN czy tam innych moto januszy. Myśle ze meganka bym z 1,5 sec urwał. Mustangiem raczej bym już czasu nie poprawił.

to jest to, co kiedyś wzbudziło mocne kontrowersje, gdy pisałem, że swoim seryjnym tapczanem uzyskałem na torze lepsze czasy niż legendarne Porsche, czy inne Beemki. Po prostu w tych nowych autach, ze środka jazda wygląda nudno, wręcz wydaje się powolna, wydaje się, że automat redukuje biegi nie wtedy, co trzeba. A potem rzut oka na tablicę i wyniki są świetne. Te nowe auta mają ogromne i bardzo szerokie koła (w stosunku do starszych konstrukcji), wszystko jest wspomagane zaawansowaną elektroniką (nie wiem, czy w Mustangu jest Torque Vectoring - u mnie jest i nie mam żadnych problemów z trakcją na wyjściach z zakrętów), plus oczywiście opony, które z roku na rok stają się lepsze i to wszystko sprawia, że te auta po prostu trzymają się jak przyklejone.
Oczywiście, na Superoesie nie mają żadnych szans z wydmuszkami na slickach z wjeżdżonym kierowcą, ale dla 'weekendowcych rajdowców', którzy nie mają ambicji na puchary, a chcą sobie po prostu szybko pojeździć w bezpiecznych warunkach, taki Mustang jest po prostu świetny. 2-3 sesje i jedziesz na 90% możliwości, skupiasz się na utrzymaniu się dobrej linii, na poprawnych punktach hamowania i na odpowiednim operowaniu gazem - i to wszystko. W Trophy R musiałeś obsługiwać jeszcze zmianę biegów, gdzie na każdej zmianie stracisz po 0,1-0,2 sekundy. 5 zmian biegów i jesteś 0,5-1 sekundę w plecy. Jasne, że w długim treningu jest to do urwania, ale 'weekendowy rajdowiec' i tak tego trenować nie będzie.
piwo
"Trzy, że możesz wziąć program serwisowy za 500 pln/m-c netto i w tym masz wymianę opon,"
serio tak jest?
czyli pale lacza pod serwisem i wjezdzam po drugi komplet i bez mrugniecia oczu mi wymieniaja na nowy komplet? czy sa obostrzenia ze opony wymieniaja ale nie czescij niz raz na 50tys km?
Maciek1234
CYTAT(piwo @ Fri, 20 Dec 2019 - 10:18) *
"Trzy, że możesz wziąć program serwisowy za 500 pln/m-c netto i w tym masz wymianę opon,"
serio tak jest?
czyli pale lacza pod serwisem i wjezdzam po drugi komplet i bez mrugniecia oczu mi wymieniaja na nowy komplet? czy sa obostrzenia ze opony wymieniaja ale nie czescij niz raz na 50tys km?

pewnie kwestia dokładnego doczytania i indywidualnego podejścia danego producenta. W Oplu wymieniają klocki i tarcze bez zbędnych pytań.

Jak co miesiąc będziesz przyjeżdżał na taką wymianę, to pewnie zaczną kręcić nosem, ale jak nie przeginasz, to program serwisowy obejmuje bardzo wiele elementów (aczkolwiek jest drogi, bo 500pln/m-c to 6 000 pln rocznie, czyli sporo, natomiast standardowe przeglądy z częściami kosztują 500-1000 pln, gdy serwisujesz na własną rękę).


PS. w dzisiejszych samochodach, wcale nie tak łatwo jest spalić laka. Blokada obrotów na luzie do 3000 rpm, automat, launch control etc - więc zamiast spalonego laka, możesz wbić się po prostu w bramę na wysokiej prędkości wink.gif
burski
Program serwisowy przewiduje konkretną liczbę kompletów opon, zależnie od przebiegu.
radzio_gsi
CYTAT(Maciek1234 @ Fri, 20 Dec 2019 - 09:11) *
Raz, że są to tylko opony, a więc zużyte wymieniasz i możesz dalej jeździć.
Dwa, że opony drogowe wytrzymują spokojnie 3-4 trackdaye
Trzy, że możesz wziąć program serwisowy za 500 pln/m-c netto i w tym masz wymianę opon, klocków hamulcowych, tarcz itd w momencie, gdy są zużyte (Brembo też się kwalifikuje).
Cztery, że masz auto na gwarancji i jak wybuchnie silnik, albo skrzynia, to też ci ją wymienią na nową (autem nie możesz brać udziału w imprezach sportowych (czyli Superoesy, Sprinty, KJSy odpadają), ale Trackdaye nie są imprezami sportowymi (już zapomniałem dokładnie, jak to definiują, ale wystarczy wziąć druk z Toru Łódź, żeby się przekonać - wiem, że jakoś tak fajnie i przyjaźnie to opisali laugh.gif )


na krótkich, krętych torach ciężko jest wydzwonić nawet przy jeździe na 100%, bo wszystko się dzieje bardzo wolno i nawet, jak przestrzelisz punkt hamowania o pół sekundy, to się uratujesz na asfalcie. Gorzej na szybkich torach typu Silesia, gdzie się dohamowujesz ze 180 do 60, albo wchodzisz w zakręt z prędkością typu 120kph - ale tam jazda na 50% swoich możliwości spokojnie wystarcza do poczucia adrenaliny.

Tym Mustangiem nikt nie będzie walczył o puchary. Chodzi o to, żeby mieć auto na co dzień, którym bez strachu i zbędnych ceregieli możesz pojechać na tor i przejechać wszystkie sesje bez zagrzania hamulców, czy silnika.


to jest to, co kiedyś wzbudziło mocne kontrowersje, gdy pisałem, że swoim seryjnym tapczanem uzyskałem na torze lepsze czasy niż legendarne Porsche, czy inne Beemki. Po prostu w tych nowych autach, ze środka jazda wygląda nudno, wręcz wydaje się powolna, wydaje się, że automat redukuje biegi nie wtedy, co trzeba. A potem rzut oka na tablicę i wyniki są świetne. Te nowe auta mają ogromne i bardzo szerokie koła (w stosunku do starszych konstrukcji), wszystko jest wspomagane zaawansowaną elektroniką (nie wiem, czy w Mustangu jest Torque Vectoring - u mnie jest i nie mam żadnych problemów z trakcją na wyjściach z zakrętów), plus oczywiście opony, które z roku na rok stają się lepsze i to wszystko sprawia, że te auta po prostu trzymają się jak przyklejone.
Oczywiście, na Superoesie nie mają żadnych szans z wydmuszkami na slickach z wjeżdżonym kierowcą, ale dla 'weekendowcych rajdowców', którzy nie mają ambicji na puchary, a chcą sobie po prostu szybko pojeździć w bezpiecznych warunkach, taki Mustang jest po prostu świetny. 2-3 sesje i jedziesz na 90% możliwości, skupiasz się na utrzymaniu się dobrej linii, na poprawnych punktach hamowania i na odpowiednim operowaniu gazem - i to wszystko. W Trophy R musiałeś obsługiwać jeszcze zmianę biegów, gdzie na każdej zmianie stracisz po 0,1-0,2 sekundy. 5 zmian biegów i jesteś 0,5-1 sekundę w plecy. Jasne, że w długim treningu jest to do urwania, ale 'weekendowy rajdowiec' i tak tego trenować nie będzie.


święte słowa. w filmie opowiadałem, że absolutnie ten samochód nie ma żadnych problemów z trakcją na wyjściu. Co do zmian auto vs manual, to w przypadku tego auta, nie ma opcji by na łopatkach pojechać szybciej. Mustang doskonale wie, że ma za dużo biegów i w momencie gdy idziesz flat out, omija po drodze 1-2 biegi.
Poważnie uważam, że da się w miarę sensownych kosztach zbudować z mustanga fajny pojeżdżawkowóz
Type-R

"na krótkich, krętych torach ciężko jest wydzwonić nawet przy jeździe na 100%, bo wszystko się dzieje bardzo wolno i nawet, jak przestrzelisz punkt hamowania o pół sekundy, to się uratujesz na asfalcie. Gorzej na szybkich torach....."



Byłeś kiedyś na rzeczonym torze Modlin, czy tak sobie tylko radośnie pier.....lisz, jak w paru innych tematach?
Tommo
Ja byłem, jeździłem i w kilku miejscach można konkret wydzwonić w bandę. IMO Jastrząb bezpieczniejszy pod tym względem.
Fajny test, czekam na kolejne.
Type-R
Na każdym trackdayu, na jakim byłem, ktoś odpisywał tam auto.......


Stąd moje pytanie do Pana Teoretyka od Insigni DTM.
Andrzejsr
Ja nie byłem ale akurat pod wzgl wydzwonienia to już legendy o tym Modlinie krążą smile.gif
Nie wspominając jaka była radość uczestników Drivecup gdy Organizatorom udało się przenieść jedną edycję z Modlina na Jastrząb smile.gif

Co do Mustanga i toru... no nieee no, 2 tony prawie ? Maciek - chyba ta informacja Ci umknęła gdzieś w filmie .
Ale kolor fajny ;-)
piwo
Fajne autko i test. W sumie konkurencja dla niego mogą być europejskie coupety typu BMW 430i choć wiadomo że bez V8 pod maską co ma swoje zalety i wady. Test jak zwykle na poziomie. Miło się oglądało i czekam na kolejne.
Fajnie jakby na Modlinie udało się stestować MX5 2,0 184 konna za stówkę.
radzio_gsi
CYTAT(Type-R @ Fri, 20 Dec 2019 - 17:13) *
Na każdym trackdayu, na jakim byłem, ktoś odpisywał tam auto.......


Stąd moje pytanie do Pana Teoretyka od Insigni DTM.



CYTAT(Andrzejsr @ Fri, 20 Dec 2019 - 17:15) *
Ja nie byłem ale akurat pod wzgl wydzwonienia to już legendy o tym Modlinie krążą smile.gif
Nie wspominając jaka była radość uczestników Drivecup gdy Organizatorom udało się przenieść jedną edycję z Modlina na Jastrząb smile.gif

Co do Mustanga i toru... no nieee no, 2 tony prawie ? Maciek - chyba ta informacja Ci umknęła gdzieś w filmie .
Ale kolor fajny ;-)


odpisać to duże słowo, ale rzeczywiście prawa strona do malowania to norma na każdym track dayu. generalnie ten lewy zakręt z odciążeniem, rzeczywiście wymaga myślenia.
Jeżeli to do mnie to raczej marcin tongue.gif. Nieuważnie oglądałeś kilka raz wspominałem, że waży 1800kg


CYTAT(piwo @ Fri, 20 Dec 2019 - 17:28) *
Fajne autko i test. W sumie konkurencja dla niego mogą być europejskie coupety typu BMW 430i choć wiadomo że bez V8 pod maską co ma swoje zalety i wady. Test jak zwykle na poziomie. Miło się oglądało i czekam na kolejne.
Fajnie jakby na Modlinie udało się stestować MX5 2,0 184 konna za stówkę.


Dzięki. Postaram się coś zdobyć, ale niestety kosztuje to sporo wysiłku
Andrzejsr
Do Maćka1234 smile.gif
Akurat to co dotyczy masy b. dokładnie słuchałem. 1,8 a 2 tony to bez różnicy. Zresztą ciekawe czy te 1,8 to realne czy z papierów .
radzio_gsi
CYTAT(Andrzejsr @ Fri, 20 Dec 2019 - 18:35) *
Do Maćka1234 smile.gif
Akurat to co dotyczy masy b. dokładnie słuchałem. 1,8 a 2 tony to bez różnicy. Zresztą ciekawe czy te 1,8 to realne czy z papierów .

a to przepraszam smile.gif
tak czy inaczej mimo delikatnego rodeo, czy tam innego flow na fali, auto okazało się dosyć szybkie
Maciek1234
CYTAT(Andrzejsr @ Fri, 20 Dec 2019 - 18:15) *
Co do Mustanga i toru... no nieee no, 2 tony prawie ? Maciek - chyba ta informacja Ci umknęła gdzieś w filmie .

te 2 tony jeździ tak samo szybko na torze, jak odchudzone Megane RS Trophy, wersja specjalna na tor - i to powinno być głównym wnioskiem z filmu.

Fajnie byłoby wziąć Mustanga na Silesię, gdzie te 450 koni miałoby się gdzie rozpędzić biggrin.gif Wg mnie, autko by zrobiło lepszy czas od Meganki, dochodzi tylko kwestia, jak szybko zmęczyłyby się hamulce.

radzio_gsi
CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 23 Dec 2019 - 09:16) *
te 2 tony jeździ tak samo szybko na torze, jak odchudzone Megane RS Trophy, wersja specjalna na tor - i to powinno być głównym wnioskiem z filmu.

Fajnie byłoby wziąć Mustanga na Silesię, gdzie te 450 koni miałoby się gdzie rozpędzić biggrin.gif Wg mnie, autko by zrobiło lepszy czas od Meganki, dochodzi tylko kwestia, jak szybko zmęczyłyby się hamulce.


taka ciekawostka, oba auta mają ok 250KM na tonę
Alex_R53
CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 23 Dec 2019 - 09:16) *
te 2 tony jeździ tak samo szybko na torze, jak odchudzone Megane RS Trophy, wersja specjalna na tor - i to powinno być głównym wnioskiem z filmu.


Idę o zakład, że Meganka da się zrobić DUŻO lepszy czas smile.gif
radzio_gsi
CYTAT(Alex_R53 @ Tue, 24 Dec 2019 - 12:31) *
Idę o zakład, że Meganka da się zrobić DUŻO lepszy czas smile.gif


Ja tez smile.gif myśle, ze trzeba by było przyjąć czas Leszka za wyznacznik czyli te 1.04,5
Maciek1234
CYTAT(Alex_R53 @ Tue, 24 Dec 2019 - 13:31) *
Idę o zakład, że Meganka da się zrobić DUŻO lepszy czas smile.gif

a z kim chcesz się zakładać, bo na pewno nie ze mną. Tak pisałem wcześniej:

Oczywiście, na Superoesie nie mają żadnych szans z wydmuszkami na slickach z wjeżdżonym kierowcą, ale dla 'weekendowcych rajdowców', którzy nie mają ambicji na puchary, a chcą sobie po prostu szybko pojeździć w bezpiecznych warunkach, taki Mustang jest po prostu świetny. 2-3 sesje i jedziesz na 90% możliwości, skupiasz się na utrzymaniu się dobrej linii, na poprawnych punktach hamowania i na odpowiednim operowaniu gazem - i to wszystko. W Trophy R musiałeś obsługiwać jeszcze zmianę biegów, gdzie na każdej zmianie stracisz po 0,1-0,2 sekundy. 5 zmian biegów i jesteś 0,5-1 sekundę w plecy. Jasne, że w długim treningu jest to do urwania, ale 'weekendowy rajdowiec' i tak tego trenować nie będzie.

Żeby urwać ten czas i jeździć jak Kuzaj, to trzeba spać na torze biggrin.gif żaden kierowca-amator nie jest w stanie poświęcić tyle czasu. Dlatego taki Mustang jest fajny - czasy przyzwoite robi, elektronika robi najcięższą robotę, kierowcy wydaje się, że jest lepszym kierowcą niż jest w rzeczywistości - i o to właśnie chodzi. Zrobić dobry wynik, mieć dobrą zabawę i nie wylecieć z toru z byle powodu na trackdayu. Takie jest właśnie przeznaczenie Mustanga. Auto na co dzień, z możliwością pojechania na tor. Megane Trophy R nie jest już takie uniwersalne. Taki casus Mitsubishi Lancera Evo - co z tego, że w rękach profesjonalisty to było mega skuteczne narzędzie do sportowej jazdy, jak auto kupował lekarz, którego po pierwszej trasie do spa, wyzywała partnerka, że jest głośno, twardo i niewygodnie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.