Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Mechanik przegrzal auto
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Off-topic
Flathead
Taka sytuacja.

Auto prawie do odbioru od mechanika. Miało zrobione xx rzeczy. Dzwoni mechanik - wszystko praaawie gotowe ale...
Wracał od elektryka i zniknęło ogrzewanie, auto się zaczęło grzać, stal w korku etc... Kilka razy gasil i w sumie udało mu się dojechać do swojego warsztatu. Pompa wody ponoć padła, z płynu zostało może 1L z 6...Ale dojechał... No i co teraz 😎????

Z jednej strony OK że zadzwonił i poinformował, z drugiej strony jak można jechać z X km bez płynu.... WTF???

I jak teraz coś zapuka z dołu albo od góry lub cokolwiek to efekt przegrzania? (auto ma najevhane 180kkm, nie oczekuję że teraz mechanik na swój kosz zrobi kompleksowy remont motoru, a pompa wody mogła paść każdemu, zdarza się, bardziej mnie dziwi fakt że kontynuował jazdę...)

JakaÅ› rada?

BTW. Auto jeszcze nie odebrane, nie zapłacone itd... Żanda umowa nie został spisana przed naprawą.

Any idea?
MadeInPoland
No lipa i pech jak to mówią. Czy mechanik dłubał przy układzie chłodzenia?
Flathead
A to bardzo dobre pytanie, jedyna ingerencja to spuszczenje płynu do wymiany elementu chłodzącego olej i podstawy filtra oleju. Silnik to uwielbiany n15b16a, po prostu dziwi mnie ze wiedząc o tym że plyn uciekł / ucieka kontynuował jazdę... BTW. Płyn miał być wymieniony na nowy więc nie do końca mam pewność że został wlany ������ Anyway - pompa wody była po wymianie.

Bardziej niż historia interesuje mnie co dalej. Bo dociekanie jak do tego doszło nie ma sensu, zadzwonił z info ze go usmazyl, mi pozostaje czekać na rozmowę f2f... Coś sprawdzać, rozbierać? Czy odebrać a jak się wysra upg lub okaże się że peknieta głowica to samemu to brać na klatę.
MadeInPoland
No to pytanie co się stało. Nie znam tego silnika, ale kiedyś jechałem samochodem, który przyjąłem na serwis i w k20 w drodze do garażu od gościa zatarło się łożysko rolki prowadzącej.
Co Ty w takiej sytuacji byś zrobił?
Flathead
Zadzwonił i powiedział że będą koszta. Ale nie kontunuowal bym jazdy w takim stanie.
MadeInPoland
To jak się dostajesz do garażu? Tam czeka kolejny klient umówiony, czas pracy dobiega końca, trzeba odebrać dzieci z przedszkola, zamknąć warsztat? Wzywasz taxi i porzucasz samochód?
Piszę Ci to, żebyś zrozumiał, że jest druga strona medalu. Nie wiem czy awaria była z winy tego mechaniora czy nie.
Ja dojechałem na raty do garażu bo miałem blisko i z pełnym układem płynu, ale miałem wówczas komfort i czas, żeby się w to bawić.
Nie wszystko z życia prywatnego jesteś w stanie przeliczyć na koszty, które poniesie klient.
Awaria układu chłodzenie nie oznacza od razu katastrofy pytanie jak ktoś tym dalej jechał.
Raz mi wyleciał brok z bloku w rajdówce i 20km wróciłem bez płynu w układzie chłodzenia w zasadzie jadąc bez przerwy. Motor jeszcze później trochę rajdów przelatał bez problemu.
Silniki Nothstar majÄ… limp home mode np.
Flathead
Wyciek nie jego wina, jazda bez płynu jego decyzja.
Honada
Dał ciała. Miałem taką sytuację ze swoimi mechanikiem. Też zaczął januszować ale zadzwonił do mnie. Powiedziałem mu "stary, laweta kosztować będzie Cię 200-300 zł za te 10 km. Jak coś biorę na siebie". Ogólnie to każdy mechanik ma jakieś dojście do laweciarzy więc totalne nie rozumiem takiego podejścia. Sytuacja wyjątkowa, ale ryzykując uszkodzenie silnika, mechanik wziął na siebie koszty jego naprawy.
Flathead
Honada,

właśnie o to mi chodziło. Telefon, i ja biorę na siebie lawete czyli 200-300 vs 7k...

I to jest clou sprawy...
MadeInPoland
Nie ma od razu 7k, chyba, że motor zatarł ?
Flathead
Co warto sprawdzić / wymienic? Nawet jak motor będzie działał...

elspasoo
Własnie dlatego nie jeździ sie autem klienta, tylko transportuje od - do na lawecie, w ostateczności jedzie sam właściciel, tak robi ziom. Inny znajomy w lakierni ,nigdy nie odpala auta tylko ręcznie przetacza. Właśnie po to by unikać takich niepotrzbnych i kosztownych finansowo oraz wizerunkowo wpadek.
Paweł#G
Wszystko zależy od silnika. Ojciec przejechał kiedys jakieś 5 może 7 minut po nagłej stracie cieczy chłodzącej. W silniku padły pierścienie i prawdopodobnie suche tuleje straciły twardość, pożerał olej w ogromnych ilościach i wydmuchało uszczelke pod głowicą po 20 godzinach pracy....
Kiedy indziej pracownik pobliskiej firmy chciał zabić silnik w ciagniku i specjalnie spuścił wodę i tak orał kilka godzin. Silnikowi nic nie było ale jego konstrukcja wywodzi się ze spychacza chłodzonego tylko olejem.
Damzzii
Nie każdy silnik się tak łatwo poddaje, przed laty kolega zostawił mi punto 2 1.2b do ogarnięcia bo gaśnie, jeździli tak pół roku, bo wystarczyło poczekać i działał dalej smile.gif
W układzie było 200ml płynu chłodniczego, silnik nagrzewał się do bodaj 110 stopni i sterownik wyłączał żeby nie uszkodzić, była to wersja bez wskaźnika temperatury. Naprawiony wyciek przy pompie i auto śmiga do dzisiaj bez problemów.

Mechanik troszeczkę beztrosko do tego podszedł.
16vg60
Dokładnie,każdy jeden motor więcej przyjmie inny mniej
"Jeździć i obserwować " nic innego nie pozostaje

Żonie w S3 ostatnio pękł krociec w el.pompie wody,auto zagotowała bo stała w korku i nie chciała tamować ruchu(zjechać nie mogła bo wysokie krawężniki),więc odpalała i gasiła, turbosprężarka sie wysrala tylko...


CYTAT
A to bardzo dobre pytanie, jedyna ingerencja to spuszczenje płynu do wymiany elementu chłodzącego olej i podstawy filtra oleju


Heh pewnie zapowietrzyl się układ po tym jak spuścił płyn,ruszył w drogę nie sprawdzając tego,teraz to on będzie zwalał winę na pompę wody rolleyes.gif
done4
CYTAT(16vg60 @ Sun, 17 Nov 2019 - 17:29) *
Heh pewnie zapowietrzyl się układ po tym jak spuścił płyn,ruszył w drogę nie sprawdzając tego,teraz to on będzie zwalał winę na pompę wody rolleyes.gif


+1

To bardzo duże prawdopodobieństwo że winny jest mechanik, albo zapomniał nalać płynu, albo źle odpowietrzył układ i po rozgrzaniu płyn zszedł z zbiornika (to może być nawet kilka litrów), albo nie zakręcił przewodu i płyn wyciekł.
Też kiedyś źle odpowietrzyłem auto klienta, jak w trakcie jazdy próbnej temperatura zaczęła rosnąć to zatrzymałem się pod spożywczym i dolałem wody mineralnej.

Na miejscu właściciela podjechałbym na warsztat z drugim mechanikiem który potwierdzi uszkodzoną pompę wody.
kirpek
Nie łapię jak mechanik może jechać uszkodzonym autem. Zimny silnik te 5 min w tych warunkach nic mu nie będzie. ale przegerzany silnk, gdzie sa plastikowe szyny rozrządu i chyba nawet smok oleju, które temp nie lubią, podobnie jak oringi czy uszczelki przy bloku silnika.
Pamiętam jak tacie w m57 woda uciekla to na gornym wezu, krućcu pod kol dolotowym oraz przy wyminniku uszczeki sie "spaliły" i popekały.
piwo
CYTAT(Flathead @ Sun, 17 Nov 2019 - 15:04) *
Co warto sprawdzić / wymienic? Nawet jak motor będzie działał...

Owalnosc cylindrów. Zazwyczaj od przegrzania robi się jajo i potem silnik chleje olej na potęgę.
MadeInPoland
CYTAT(piwo @ Sun, 17 Nov 2019 - 20:19) *
Owalnosc cylindrów.


smile.gif mistrzowska rada. Nie zapomnij wziąć średnicówki po odbiór fury.
_adams_
CYTAT(Flathead @ Sun, 17 Nov 2019 - 13:19) *
Wracał od elektryka i zniknęło ogrzewanie, auto się zaczęło grzać, stal w korku etc... Kilka razy gasil i w sumie udało mu się dojechać do swojego warsztatu. Pompa wody ponoć padła, z płynu zostało może 1L z 6...Ale dojechał...


No tak, ważne że dojechał..

Ja widzę to tak: Zjeżdża się na bok, wyłącza silnik, sprawdza czy jest wyciek, jak nie ma lub jest mały to dolewasz byle czego ( nawet napój niegazowany kiedyś lałem) i jedziesz. Jak jest duży wyciek to holowanie, po co od razu laweta? - dla mechanika to żaden problem, zawsze ma kogoś kto podjedzie.

W tym przypadku to w dupie miał auto klienta, niech on się potem martwi. I płaci za szkody...
Bio
CYTAT(MadeInPoland @ Sun, 17 Nov 2019 - 14:02) *
To jak się dostajesz do garażu? Tam czeka kolejny klient umówiony, czas pracy dobiega końca, trzeba odebrać dzieci z przedszkola, zamknąć warsztat? Wzywasz taxi i porzucasz samochód?

Magiczne słowo: "laweta"
Maciek1234
CYTAT(elspasoo @ Sun, 17 Nov 2019 - 16:17) *
Własnie dlatego nie jeździ sie autem klienta, tylko transportuje od - do na lawecie, w ostateczności jedzie sam właściciel, tak robi ziom. Inny znajomy w lakierni ,nigdy nie odpala auta tylko ręcznie przetacza. Właśnie po to by unikać takich niepotrzbnych i kosztownych finansowo oraz wizerunkowo wpadek.

dokładnie

Co to za zwyczaje, jeżdżenie autem klienta? Miałem takiego mechanika, co jak dostał mój samochód na wymianę oleju, to wysyłał księgową tym autem, żeby załatwiła sprawy na mieście biggrin.gif Raz, że od tej pory auta serwisuję gdzie indziej, dwa, że zawsze informuje o kategorycznym zakazie testowania, sprawdzania, czy jeżdżenia autem bez mojej obecności, trzy, robię zdjęcie licznika.

A w tej sytuacji co się znalazł autor, to nie zazdroszczę, ale to jest ciemna strona robienia napraw na gębę. Owszem, masz taniej o vat i wszystko jest dobrze, jak jest dobrze, ale w takich wypadkach, mechanior tylko się głupkowato uśmiechnie i jak to stary, dobry mechanik, to policzy mniej za robociznę. Mówi się trudno, przyjmuje koszty na klatę i trzeba pogadać z mechanikiem, co proponuje.
MadeInPoland
Tak laweciarze czekają na Ciebie na każdym zakręcie. Ja nie mam takiego szczęścia. Mam assistance z którego wiele razy korzystałem, ale niestety musiałem czekać na lawete minimum godzinę.
emtees
Burza w szklance wody póki co. Nie pochwalam tego co zrobił, ale póki co zbędna panika. 1.5l zeszło z układu, do tego zawsze praktycznie zostaje coś w bloku i w układzie nagrzewnicy... Sytuacja wygląda tak, że może obyć się kompletnie bez konsekwencji, a jeśli nawet się coś stanie... Nie wiem czy cokolwiek ugrasz. Raczej będzie to zależało od dobrej woli mechanika.
Bio
CYTAT(MadeInPoland @ Mon, 18 Nov 2019 - 09:18) *
Tak laweciarze czekają na Ciebie na każdym zakręcie. Ja nie mam takiego szczęścia. Mam assistance z którego wiele razy korzystałem, ale niestety musiałem czekać na lawete minimum godzinę.

czyli co - olać lawetę i ryzykować koszta dla klienta?
No wybacz ale takie jest ryzyko prowadzenia działalności (jedno z wielu).
Dlatego wolę zostawiać samochód w serwisie który ogarnie 90% samochodu (10% to najczęściej coś związane z lakierem, co było odwożone/przywożone na lawecie)


CYTAT(emtees @ Mon, 18 Nov 2019 - 10:18) *
Burza w szklance wody póki co. Nie pochwalam tego co zrobił, ale póki co zbędna panika. 1.5l zeszło z układu, do tego zawsze praktycznie zostaje coś w bloku i w układzie nagrzewnicy... Sytuacja wygląda tak, że może obyć się kompletnie bez konsekwencji, a jeśli nawet się coś stanie... Nie wiem czy cokolwiek ugrasz. Raczej będzie to zależało od dobrej woli mechanika.

Takie sytuacje są zaczątkami, żeby się potem bujać z mechanikiem/klientem (zależnie z której strony) po sądach. Bo nikt nie zagwarantuje, że przez Xkm z poniżej minimum płynu chłodzącego nie doprowadzi do tego, że silnik w krótkim czasie zdechnie.
elspasoo
Laweciaże nie czekają na tel. Sporo dobrych warsztatów ma swój sprzęt, który przecież nie pracujecie darmo.
Maciek1234
CYTAT(Bio @ Mon, 18 Nov 2019 - 13:28) *
Takie sytuacje są zaczątkami, żeby się potem bujać z mechanikiem/klientem (zależnie z której strony) po sądach. Bo nikt nie zagwarantuje, że przez Xkm z poniżej minimum płynu chłodzącego nie doprowadzi do tego, że silnik w krótkim czasie zdechnie.
nikt się z takimi sprawami nie będzie bujał po sądach. Pieniędzy i tak nie dostaniesz, a stracisz kupę czasu i nerwów. Jedynie prawnicy zacierają ręce, bo takie sprawy mogą trwać w nieskończoność.

Trzeba się jakoś dogadać z mechanikiem, bo i on wie, że jak pójdzie w miasto plotka, że jest niekompetentny i rozwala klientom samochody, to szybko klienci się od niego odwrócą.
bartoosz
Witajcie,
Co robić gdy mechanik nazwijmy to "popsuł mi" auto a ja nie mam żadnego pokwitowania że to auto oddałem. Czy jest szansa jakoś wywalczyć to sądownie na moją korzyść?
Flathead
emtees - 1.5L zostało w układzie z 6L wink.gif
maaaad
CYTAT(bartoosz @ Mon, 18 Nov 2019 - 17:32) *
Witajcie,
Co robić gdy mechanik nazwijmy to "popsuł mi" auto a ja nie mam żadnego pokwitowania że to auto oddałem. Czy jest szansa jakoś wywalczyć to sądownie na moją korzyść?

Jest.
done4
CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 18 Nov 2019 - 09:18) *
dokładnie

Co to za zwyczaje, jeżdżenie autem klienta? Miałem takiego mechanika, co jak dostał mój samochód na wymianę oleju, to wysyłał księgową tym autem, żeby załatwiła sprawy na mieście biggrin.gif Raz, że od tej pory auta serwisuję gdzie indziej, dwa, że zawsze informuje o kategorycznym zakazie testowania, sprawdzania, czy jeżdżenia autem bez mojej obecności, trzy, robię zdjęcie licznika.

Są sytuacje kiedy trzeba robić jazdy testowe autem klienta (i nie mam na myśli wymiany oleju bo to bezsens), kalibracje, adaptacje, logowanie, usterka pojawiająca się sporadycznie, auto traci moc po kilkunastu km.
Większość klientów odstawia auto z hasłem: coś stuka, coś wibruje, nie jedzie, zostawia klucze i przy odbiorze chce odjechać sprawnym autem.

Na każdym większym warsztacie jazdy samochodem tylko w obecności klienta są nie do ogarnięcia logistycznie.
emtees
CYTAT(Flathead @ Mon, 18 Nov 2019 - 17:52) *
emtees - 1.5L zostało w układzie z 6L wink.gif


Tyle zostało spuszczone z układu, a nigdy nie schodzi wszystko - zawsze coś zostaje w bloku i nagrzewnicy. To tylko taka drobna uwaga. Wg. mnie i tak sprawa raczej trudna do rozwiązania w korzystny sposób dla klienta w razie problemów w przyszłości, choć sam fakt przyznania się mechanika do takiej sytuacji raczej świadczy o jego uczciwości i może uda się to jakoś rozwiązać - o ile coś (czyt. jakiś problem) z tego w ogóle wyniknie.
Tommo
Trzeba zacząć od tego, że z opisu sytuacji nie wynika wcale, że silnik został uszkodzony efektem przegrzania. Być może jest tak że my strzępimy języki a silnik jest zupełnie sprawny. Trzeba naprawić usterkę i dobrze go zdiagnozować. Polecam sprawdzić analizatorem skład spalin na wypadek nadmiernego spalania oleju. Bzdurą jest też, że nie można jechać z usterką układu chłodzenia. Można jechać ale trzeba zachować zdrowy rozsądek i myślenie.
vegetagt
CYTAT(Tommo @ Mon, 18 Nov 2019 - 20:38) *
Polecam sprawdzić analizatorem skład spalin na wypadek nadmiernego spalania oleju


Napisz coś więcej. Na co patrzeć, jakie wartości są dopuszczalne. Bo widziałem kilka motorów, gdzie trzeba dolewać litr na 500kilometrów, a dymienia ani nie widać, ani nie czuć nosem... Plamy pod autem również brak.
Tommo
Skacze HC (węglowodory). W sprawnym aucie masz mniej niż 50-30. Jak bierze olej bo np. przegrzało pierścienie i straciły elastyczność może być i 2-3 k ppm.
MadeInPoland
Tommo masz rację z tym HC ale wg mnie musiałby być pomiar przed oddaniem fury do mechanika.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.