Panowie, pomóżcie, może ktoś miał podobnie, albo typowa przypadłość...
Kolega walczy z biciem przy hamowaniu. E39 530d 2002 jeśli ma znaczenie, prawdziwe 290kkm.
Bicie jest częstotliwością proporcjonalne do prędkości
Przy 40kmh wolniej ale stanowczo czuć efekt "splaszczonej opony" (tak jak po dłuższym postoju ale tylko przy hamowaniu)
Przy 100-120kmh nakurwia mocno.
Na pedale nie czuć za bardzo, na kierownicy i budzie bardziej.
1. Koła wyważone.
2. Koła zmieniane na osiach.
3. Na ścieżce zero luzów.
4. Na podnośniku podejrzenie jednej tuleji ale to dosłownie minimum, została wymieniona.
5. Tarcze przod nowe "ABS" oczywiście z nowymi klockami, przejechane 4000 km i dopiero wystąpił problem.
6. Prowadnice przesmarowane.
7. Tarcze przód sprawdzone zegarem - tu pytanie, jaka max. tolerancja wg Was ? Celowo nie piszę ile wyszło ale norma wg wielu.
Co obstawiascie ? Co sprawdzać dalej ? Tył. ? Wyglądają ok i jeszcze jest mięsa.
Poradzcie, bo koleżka ma trasę 2000 km, spędził dwa dni pod autem i ma dość
Pozdr.