Witam. Mam dwie rozporki do wyboru. Jednoczęściowa oraz taka łączona na dwie śruby. Która będzie lepsza? Czy ta druga przez to, że ma łączenie nie będzie mniej sztywna? Rozumiem, że podczas montażu trzeba podnieść auto do góry. Dowiedziałem się, że po montażu przydało by się pojechać na geometrie. To prawda? Niech się ktoś mądrzejszy wypowie. Pozdrawiam

Pytanie czy te rozpórki faktycznie rozpierają kielichy czy są przykręcane od góry do kielichów śrubami m6 lub m8 jak w wersji tuning wizualny?

Trudno mi powiedzieć. Są to wersję bez śruby rzymskiej. Staffa lub swagier bo o nich mowa.

To ja się podepnę. Jak montować oba typy? (Ze śrubą rzymską i bez). Na opuszczonym, na podniesionym, ile tej śruby trzeba rozkręcić?

Miałem w e36 rozpórkę na śrubę rzymską, jak montowałem na podniesionym aucie to na opuszczonym po zdjęciu brakowało ok 5-6mm żeby założyć. W połączeniu z x-brace z cabrio przód był sztywniutki Ja robiłem tak, że na podniesionym aucie rozkręcałem w palcach śrubę rzymską tak żeby rozpórka pasowała na śruby na kielichach, kontrowałem, zakręcałem nakrętki i opuszczałem.