Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: W końcu samochody elektryczne w cenie benzynowych!
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Off-topic
Stron: 1, 2
szybciutki
Cześć i czołem.

Proste rozwiązania są najlepsze.

Zamiast obniżać cenę samochodów elektrycznych.. EU wraz z największymi koncernami będą podnosić cenę benzyn.

Dlaczego samochody drożeją? W przyszłym roku wzrost cen o 20 proc.!

Już za rok czeka nas znaczny wzrost cen samochodów

Volkswagen ostrzega: Nowe limity emisji CO2 spowodują wzrost cen samochodów Więcej: https://www.radiozet.pl/Motoryzacja/Volkswa...-cen-samochodow

Jeśli ktoś kiedyś mówił Wam, że branża samochodowa to bańka spekulacyjna to... teraz zaczyna mieć rację.

Kilka subiektywnych przemyśleń "na gorąco" :

cool.gif Niemcy postanowili w końcu odkuć się za DIESEL GATE. W Ameryce się z nimi nie liczą, to zrobią kasę na własnym podwórku.
Całkiem cwanie to wykminili. Nie muszą inwestować pieniędzy, żeby dostosować się do nowego prawa. Już tą kasę zainwestowali wchodząc do Chin, które uwielbiają EV/PHEV. Większość konkurencji chcąc sprzedawać samochody w UE będzie musiała sporo nadrobić albo.. najprawdopodobniej po prostu opuszczą nasz kontynent/zostaną z czysto wizerunkowych powodów.
Zastanawialiście się dlaczego nowa Mazda 3 jest tak koszmarnie droga? To chyba mamy odpowiedź.

cool.gif Centralnie planowany, coroczny wzrost cen zapewni niesamowitą rentowność firm CFM (Wynajem Długoterminowy) przez spekulację RVkami (wartościami rezydualnymi)
Jeśli co roku samochody będą coraz droższe- to będą trzymały cenę. Stąd np. takie okazje na rynku wynajmu: KLIK .
Paradoks jest taki, że im więcej "kary" zapłaci dany producent- tym lepszy sklei się na to wynajem długoterminowy. Nie jestem ekonomistą- nie wiem jak to zadziała na dłuższą metę- ale poniżej macie mały pogląd kto ma na tym wszystkim zyskać.
Weźmy na świecznik 5 największych CFMów w EU i zerkniemy kto jest ich właścicielami:
ALD - właścicielem jest Societe Generale czyli bank z Francji
ARVAL - BNP Pariba czyli bank z Francji
Alphabet -Część koncernu BMW
Athlon - Część koncernu Daimler czyli Mercedes Benz
Leaseplan - Zakladam, że część koncernu VW - ale jak to w spółkach VW trudno trafić do faktycznych właścicieli

A tutaj estymacja kar w roku 2021.

Maciek1234
Ceny aut rosną dramatycznie - obecnie swoje roczne auto mogę sprzedać bez utraty wartości (za tyle ile kupiłem). To jest całkiem realny scenariusz, że za 2-3 lata auta będą tak drogie, że 2-3 letnie autka będą droższe niż obecne nówki. Kiedyś już mieliśmy podobne sytuacje - przy skokach walut. Ci, którzy mieli kredyty we frankach, czy euro płakali, natomiast osoby, które kupiły w Niemczech, czy Szwajcarii auta, liczyli zyski.


Wydaje się, że jeśli banki gorąco namawiają do najmów długoterminowych, to tym bardziej trzeba się od nich trzymać jak najbardziej z daleka biggrin.gif (tak było z kredytami we frankach, czy opcjami walutowymi, gdy ludzie tracili fortuny)
Tom-Lee
W PL sprzedaz spadnie, kto nie bedzie musial w krotkim terminie to nie bedzie kupowal i tyle. Albo sie znow wszyscy rzuca na zapas a potem bedzie dołek. Trzeba byc debilem zeby za ten sam samochod na przestrzeni kilku tygodni zaplacic 5-10% wiecej (VW ma podrozec od nowego roku modelowego...juz robia takie cyrki np. z Polo).

Akurat przyklad z Mazda3 jest slaby, ona w ogole ma GPF? A jej cena wynika raczej z jakosci materialow i wykonczenia, wyposazenia a nie tego watku, ktory poruszyles. Przynajmniej jak pobieznie sie jej przygladalem.

A czy samochody beda drozec co rok, jak co rok beda zmieniac limit emisji CO2 to tak. Pytanie czy tak wlasnie bedzie. Slyszalem, ze VW ma wycofac silnik 2.0 w 2020. To zrobia to po to zeby przyciac koszty chyba, nie?
szybciutki
CYTAT(Maciek1234 @ Tue, 23 Apr 2019 - 09:00) *
Ceny aut rosną dramatycznie - obecnie swoje roczne auto mogę sprzedać bez utraty wartości (za tyle ile kupiłem). To jest całkiem realny scenariusz, że za 2-3 lata auta będą tak drogie, że 2-3 letnie autka będą droższe niż obecne nówki. Kiedyś już mieliśmy podobne sytuacje - przy skokach walut. Ci, którzy mieli kredyty we frankach, czy euro płakali, natomiast osoby, które kupiły w Niemczech, czy Szwajcarii auta, liczyli zyski.


Wydaje się, że jeśli banki gorąco namawiają do najmów długoterminowych, to tym bardziej trzeba się od nich trzymać jak najbardziej z daleka biggrin.gif (tak było z kredytami we frankach, czy opcjami walutowymi, gdy ludzie tracili fortuny)


Co to za samochód, tak z ciekawości pytam?

W przypadku umowy z dużymi instytucjami nie ma mowy o żadnym ryzyku finansowym. W najgorszym wypadku zerwą umowę i odbiorą auto przed czasem.
Na pewno w wynajmie jest dużo lepiej niż w leasingu pod kątem ryzyka$$$- tutaj to instytucje finansujące negocjują z importerem= samochód jest łatwozbywalny (pod kątem ceny i specyfikacji).
W klasycznym leasingu zdarzają się samochody, które są w kompletnie niesprzedawalnej specyfikacji - typu np. 520d bez xdrive i bez automatu i do tego po cenie katalogowej. Jak taki samochód przestaniesz spłacać i leasing go wystawi na aukcje to odzyskasz śladową część Twojego zobowiązania.


CYTAT(Tom-Lee @ Tue, 23 Apr 2019 - 09:06) *
W PL sprzedaz spadnie, kto nie bedzie musial w krotkim terminie to nie bedzie kupowal i tyle. Albo sie znow wszyscy rzuca na zapas a potem bedzie dołek. Trzeba byc debilem zeby za ten sam samochod na przestrzeni kilku tygodni zaplacic 5-10% wiecej (VW ma podrozec od nowego roku modelowego...juz robia takie cyrki np. z Polo).

Akurat przyklad z Mazda3 jest slaby, ona w ogole ma GPF? A jej cena wynika raczej z jakosci materialow i wykonczenia, wyposazenia a nie tego watku, ktory poruszyles. Przynajmniej jak pobieznie sie jej przygladalem.

A czy samochody beda drozec co rok, jak co rok beda zmieniac limit emisji CO2 to tak. Pytanie czy tak wlasnie bedzie. Slyszalem, ze VW ma wycofac silnik 2.0 w 2020. To zrobia to po to zeby przyciac koszty chyba, nie?


Odnośnie pierwszego akapitu: Uwierz mi, że 95% klientów nie analizuje drgań ceny. Potrzebują samochodu - dzwonią - przyjeżdżają - kupują. Długo nic nie spadnie. Ludzie mają kasę, firmy mają kasę, niedługo nawet nauczyciele będą mieli kasę. Nawet do naszych południowych sąsiadów ciągle nam daleko pod kątem zakupu nowych samochodów, także możesz być spokojny o wzrosty rynku smile.gif

Drugi akapit: Normalny kompakt to jest- nic więcej. Golas z manualem 95 000. Co ma do tego GPF? Może ma taką cenę bo właśnie GPFa nie ma? Nie wiem, ale cena z czapy jest mocno.
Tom-Lee
Maja kase moze Twoi klienci, jak juz wspomniales dla Ciebie przy niektorych modelach roznica w cenie 30kola miedzy manualem a automatem to zadna roznica. Ale nie wszyscy tak mysla...bo gdyby chodzilo o zakup za gotowke to roznica w cenie jest spora, nawet jak woz kosztuje duzo.

Fixujesz sie mysle na okreslonej grupie, ktora zawsze ma kase, ale drugi raz powtarzam, ze realnie to tak nie dziala. Abstrahuje od tego, ze Tobie taka odpowiedz jest na reke, przeciez jakby sie trend odwrocil to nie zarobisz na tym...

W poprzednim roku pewnie graly glowne skrzypce zmiany w leasingu to brali. A teraz? Nie przecze, ze ludzie kupuja i beda kupowac nowe samochody, tylko jakos nie widze zeby to szlo u nas za wzrostem wynagrodzen.

Przyjrzyj sie jeszcze raz Mazdzie, podales ja w kontekscie podwyzki cen zwiazanych z ekologia. A moim zdaniem to nie ma nic do jej ceny bo ona wynika z czegos innego.
Maciek1234
CYTAT(szybciutki @ Tue, 23 Apr 2019 - 11:28) *
Na pewno w wynajmie jest dużo lepiej niż w leasingu pod kątem ryzyka$$$- tutaj to instytucje finansujące negocjują z importerem= samochód jest łatwozbywalny (pod kątem ceny i specyfikacji).
chodziło mi o to, że na wynajmie płacisz 1500 pln netto przez 2 lata (45 tysięcy brutto), po czym zostajesz bez auta. A jak chcesz je odkupić, to bank ci powie kwotę, za jaką byś kupił wtedy nowy samochód (np. 120 tysięcy). A jak masz pecha, to pewnie jeszcze doliczy niezłe sumki za ubytki lakieru, zużyte wnętrze, czy porysowane alufelgi.

Natomiast jeśli kupisz auto na własność - za dwa lata ceny na nowe auta tak wzrosną, że sprzedasz je z minimalna stratą, a może nawet z zyskiem. A nawet jeśli nie znajdzie się od razu kupiec, to na spokojnie możesz jeździć tym 2-letnim autem w 'niesprzedawalnej' konfiguracji - w końcu znajdzie się chętny na takie auto.


Generalnie zamiast na wyższości wynajmu nad leasingiem (i odwrotnie), lepiej się skupić na twoim zdaniu:
CYTAT(szybciutki @ Tue, 23 Apr 2019 - 11:28) *
Jeśli ktoś kiedyś mówił Wam, że branża samochodowa to bańka spekulacyjna to... teraz zaczyna mieć rację.

podwyżki cen aut już są faktem, a jeśli producent nie podwyższa znacząco cen, to warto spojrzeć w specyfikację, bo producenci lubią kroić na wyposażeniu standardowym i cenach wyposażenia dodatkowego. Po uwzględnieniu inflacji i wzrostu cen aut, paradoksalnie może się okazać, że kupienie dziś auta nowego to dobra lokata pieniędzy. Zwłaszcza, że banki oferując wynajmy długoterminowe, w istocie same kupują auta i dają ludziom je do przechowania na 1, 2, 3 lata...


Tom-Lee
Wartosc koncowa przy najmie dlugoterminowym jest znana w momencie kalkulacji.
Bio
CYTAT(szybciutki @ Tue, 23 Apr 2019 - 10:28) *
Drugi akapit: Normalny kompakt to jest- nic więcej. Golas z manualem 95 000. Co ma do tego GPF? Może ma taką cenę bo właśnie GPFa nie ma? Nie wiem, ale cena z czapy jest mocno.

A teraz weź Golfa i doposaż do "golasa" Mazdy 3. Zaspoileruję Ci, że wcale ten japończyk nie wyjdzie drożej. Nie ma co rzucać, że Cena Mazdy 3 wynika z ekologii. Też, ale to nie główny powód. Na start dostajesz więcej wyposażenia w, jak to określiłeś, "golasie".
Rkarcz
Mazda vs. VW? Zabawne porównanie. Miałem 6kę przez 3 lata i 180 kkm, mam Arteona od roku i 55 kkm.
Mam 3kę od 3 lat i 70 kkm. No wspólne mają to że mają 4 koła i kierownicę. A no i spalanie. Dość zbliżone.
Reszty nie da się porównać.
Jakość materiałów w Maździe to dno i metr mułu. Guma zamiast skóry, bujane fotele, bijące tarcze, 1l oleju na 3-4 kkm.
To tak na początek. To jak niekomfortowy jest to samochód pod względem hałasu to jest masakra.
Jak padał deszcz to wycie od opon i krople walące o dach to normalka w tym samochodzie.
Aby doprowadzić samochód do jako takiego użytkowania - heble 8k, wyciszenie 5k. I jak wtedy wygląda cena Mazdy?
Pierwszy przegląd Mazdy po 20 kkm i kartka A4 uwag i usterek, VW po 30 kkm 3 uwagi, ciężko je nazwać usterkami.
Jakkolwiek i tak to zapewne mój ostatni nowy samochód właśnie z racji galopujących cen.
Dlatego do Arteona na 35kkm rocznie dokupiłem CLa na 10-15 kkm rocznie.
Żeby go nie zajechać po 3 latach. A nawet jak nim dobiję do 250 kkm i tak będę kupował 2-3 latki.
rwtnt
Już widzę jak nasza sieć elektrowni dostarczy prądu dla 20mln aut elektrycznych smile.gif Blackout nastąpiłby pierwszej godziny. Ceny aut wzrastają i jest to zauważalny trend i niebezpieczny dla samych producentów. Sprzedaż indywidualna nowych aut w Polsce to margines, 95% sprzedaży aut to kwota w zakresie od 5-30tys. Przypominam, że nowa citigo kosztuje 40tys zł. Floty i duże firmy podbijają sztucznie sprzedaż nowych aut. Wystarczy wyjść na ulice i sprawdzić co stoi pod "przeciętnymi domami, blokowiskami" Nowe auta to rodzynki, nawet klasy a czy b.

Ludzie jednak zwracają na cenę zakupu szczególnie przy gotówce. Wynajem długoterminowy świetny biznes; ) wpłacam 10% jeżdżę 2 lata oddaje auto i nic mi z tego nie zostaje, ekonomicznie całkowicie nieuzasadnione, chyba, że mamy ogromne dochody i nam to nie przeszkadza, ale wtedy to raczej konfigurujemy auto pod siebie, a nie wybieramy gotowca pod wynajem.


error.
CYTAT(rwtnt @ Tue, 23 Apr 2019 - 20:29) *
Już widzę jak nasza sieć elektrowni dostarczy prądu dla 20mln aut elektrycznych smile.gif Blackout nastąpiłby pierwszej godziny.


Zanim w Polsce pojawi się (o ile kiedykolwiek do tego dojdzie) milion takich aut, to ten problem będzie już pewnie nie do rozwiązania.
MadeInPoland
Taki problem sie nie pojawi ze wzgledu na podatki pochodzace za sprzedazy paliw kopalnych. Ktory rzad zepnie budzet bez tych wplywow? Ktory wygra kolejne wybory po tym jak zafunduje narodowi 2,3,4 a moze i wiecej razy drozszy prad?
error.
Przecież taki problem już się pojawia i to w sezonie letnim, w którym wcześniej nie występował i to bez udziału aut elektrycznych.
Rufios
Przy naszej infrastrukturze elektryki nie maja szans.

Z samochodami dazy się do sytaucji jak z telefonami.
Ciagle dzwonią i proponuja nowy tel., w niskiej racie.
Jak im odpowiedziałem, skoro działa po co zmieniać.
Niewolnictwo konsumpcji.
Z takimi korzystnymi ratami za najem, wynika chyba wlasnie manewrowanie RV.
Patrzylem na najmy fabryczne Mercedasa czy BMW, to szału nie ma. Skoro w dwa lata, muszę spłacić 40% wart katalogowej. Za dwa lata, jak z telefonem, weźmie pan nowy.
Frolik
CYTAT(szybciutki @ Tue, 23 Apr 2019 - 10:28) *
Odnośnie pierwszego akapitu: Uwierz mi, że 95% klientów nie analizuje drgań ceny. Potrzebują samochodu - dzwonią - przyjeżdżają - kupują. Długo nic nie spadnie. Ludzie mają kasę, firmy mają kasę, niedługo nawet nauczyciele będą mieli kasę.
Nawet do naszych południowych sąsiadów ciągle nam daleko pod kątem zakupu nowych samochodów, także możesz być spokojny o wzrosty rynku smile.gif


Tak, nauczyciele będą mieli kasę. smile.gif Wymarzona grupa społeczna do zakupu czy najmu długoterminowego BMW jakie oferujesz smile.gif po podwyżkach zaraz przylecą po 530d, a ci z dłuższym stażem pracy i dyrektorzy szkół po '7' i X5. smile.gif

Kolego obudź się i zobacz w jakim świecie żyjesz.
Akurat ze względów rodzinnych i towarzyskich to mam dość dobry wgląd, od lat w środowisko nauczycielskie i to w jednym z największych miast w kraju.
Tam 1 osobę na 10 stać na zakup nowej fabii raz na 15 lat i to jeśli mąż/żona mają normalne dochody.

Obracasz się w bańce złożonej z 1-2% najbogatszej części społeczeństwa, ludzi którzy jak potrzebują samochodu to biorą nowe BMW na raty.
Wielu nawet względnie zamożnych tak nie robi, bo wolą kupić mieszkania na wynajem, zainwestować w edukację dzieci i inne dużo potrzebniejsze i mądrzejsze jak drogie auto wydatki.
Kupują przedsiębiorcy żeby nabić koszty.
Wsród ludzi zatrudnionych na etacie, nawet tych z mega dochodami mało kto ma auto droższe jak 80-100 tys zł. I zazwyczaj zmieniają raz na 8-10 lat.

A wracając do głównego tematu: Infiniti już wycofuje się z Europy. To symptomatyczne. Większość marek niebawem wycofa silnik 2.0 i większe... tzn może w markach premium zostaną, ale będą kosztować krocie....

Nie sądzę aby jednak na autach wystąpiła rzeczywista bańka spekulacyjna, tak by 2-3 letnie auto dało się sprzedać za tyle ile się kupiło, lub drożej.
Może w wypadkach pojedynczych, unikalnych modeli (jakieś AMG, serie M itp.).

adamlass
CYTAT(Rufios @ Wed, 24 Apr 2019 - 06:37) *
Patrzylem na najmy fabryczne Mercedasa czy BMW, to szału nie ma. Skoro w dwa lata, muszę spłacić 40% wart katalogowej. Za dwa lata, jak z telefonem, weźmie pan nowy.


Z tą różnicą, że po tych dwóch latach telefon spłacania jest Twój, bo go spłacasz w ratach za sprzęt, a auto Twoje nie będzie (chyba, że wykupisz, ale czy to się opłaca?).
piwo
CYTAT(Bio @ Tue, 23 Apr 2019 - 12:56) *
A teraz weź Golfa i doposaż do "golasa" Mazdy 3. Zaspoileruję Ci, że wcale ten japończyk nie wyjdzie drożej. Nie ma co rzucać, że Cena Mazdy 3 wynika z ekologii. Też, ale to nie główny powód. Na start dostajesz więcej wyposażenia w, jak to określiłeś, "golasie".

to wez ta mazde i sprobuj wywalic z niej niepootrzebne kg w postaci zbednego balastu wyposazenia. no kurcze. niektorzy chcieliby kupic lekkie tanie szybkie auto a nei zawalone ciezkimi pierdolami ktore kradna osiagi, zawyzaja zuzycie paliwa i z winduja cene. po co komu klima, radio, ogrzewanie foteli, podnoszone szyby i inne bzdety w aucie. kiera pedaly, zero poduszek, lekka waga zero elektroniki to podstawa sukcesu.
piwo
CYTAT(Rkarcz @ Tue, 23 Apr 2019 - 13:30) *
Mazda vs. VW? Zabawne porównanie. Miałem 6kę przez 3 lata i 180 kkm, mam Arteona od roku i 55 kkm.
Mam 3kę od 3 lat i 70 kkm. No wspólne mają to że mają 4 koła i kierownicę. A no i spalanie. Dość zbliżone.
Reszty nie da się porównać.
Jakość materiałów w Maździe to dno i metr mułu. Guma zamiast skóry, bujane fotele, bijące tarcze, 1l oleju na 3-4 kkm.
To tak na początek. To jak niekomfortowy jest to samochód pod względem hałasu to jest masakra.
Jak padał deszcz to wycie od opon i krople walące o dach to normalka w tym samochodzie.
Aby doprowadzić samochód do jako takiego użytkowania - heble 8k, wyciszenie 5k. I jak wtedy wygląda cena Mazdy?
Pierwszy przegląd Mazdy po 20 kkm i kartka A4 uwag i usterek, VW po 30 kkm 3 uwagi, ciężko je nazwać usterkami.
Jakkolwiek i tak to zapewne mój ostatni nowy samochód właśnie z racji galopujących cen.
Dlatego do Arteona na 35kkm rocznie dokupiłem CLa na 10-15 kkm rocznie.
Żeby go nie zajechać po 3 latach. A nawet jak nim dobiję do 250 kkm i tak będę kupował 2-3 latki.

tak z ciekawosci wszystkie auta to nowe sztuki czy jakies 10letnie ulepy?
zastanwaia mnie te zuzycie oleju w silniku mazdy. jaki to silnik? 2.0 skyactive?
Maciek1234
CYTAT(piwo @ Wed, 24 Apr 2019 - 09:17) *
to wez ta mazde i sprobuj wywalic z niej niepootrzebne kg w postaci zbednego balastu wyposazenia. no kurcze. niektorzy chcieliby kupic lekkie tanie szybkie auto a nei zawalone ciezkimi pierdolami ktore kradna osiagi, zawyzaja zuzycie paliwa i z winduja cene. po co komu klima, radio, ogrzewanie foteli, podnoszone szyby i inne bzdety w aucie. kiera pedaly, zero poduszek, lekka waga zero elektroniki to podstawa sukcesu.
przeciwnie - nikt już nie chce takich aut. Na rynku jest Dacia Sandero 90KM. 900kg masy własnej, 11 sekund do paki - to są osiągi Golfa III GTI 2.0.
Nie masz w Dacii orgii systemów wspomagających, zegary są analogowe, sterujesz przyciskami i pokrętłami, a nie kuriozalnym tabletem. A wszystko wycenione na śmieszne 40 tysięcy złotych. Po tyle, 20 lat temu to nawet Golfy IV 1,4 Basis nie chodziły - a wyposażenie miały gorsze, bo w Dacii masz obszerniejsze wnętrze, mocniejszy silnik, elektryczne szyby, klimę i centralny zamek laugh.gif


CYTAT(Frolik @ Wed, 24 Apr 2019 - 08:36) *
Kolego obudź się i zobacz w jakim świecie żyjesz.
Akurat ze względów rodzinnych i towarzyskich to mam dość dobry wgląd, od lat w środowisko nauczycielskie i to w jednym z największych miast w kraju.
Tam 1 osobę na 10 stać na zakup nowej fabii raz na 15 lat i to jeśli mąż/żona mają normalne dochody.
Obracasz się w bańce złożonej z 1-2% najbogatszej części społeczeństwa, ludzi którzy jak potrzebują samochodu to biorą nowe BMW na raty.
Wielu nawet względnie zamożnych tak nie robi, bo wolą kupić mieszkania na wynajem, zainwestować w edukację dzieci i inne dużo potrzebniejsze i mądrzejsze jak drogie auto wydatki.
Kupują przedsiębiorcy żeby nabić koszty.

osobom na etacie faktycznie trudno kupić nowe auto - poza tym jest to dla nich nieopłacalne. Natomiast osoby prowadzące działalność gospodarczą w zasadzie się zmuszone do kupowania nówek. Akwizytor objeżdżający w miesiąc pół kraju musi mieć nowy samochód, sam na niego zarobi, a auto zarobi na niego - to jego narzędzie pracy. A osób prowadzących DG jest znacznie więcej niż 1-2% społeczeństwa.
Zabawa w wynajem to jest dobre dla drobnych ciułaczy. Musiałbyś zainwestować z 5 milionów, żeby osiągać dochody na poziomie 20 tysięcy pln - a od tego jeszcze musiałbyś odprowadzić podatek, nie odliczysz VATu. Do tego jeszcze użeraj się z ludźmi nie płacącymi w terminie, lataj z chętnymi na najem po notariuszach.

A z tym nabijaniem kosztów to też nie do końca prawda - i tak musisz zapłacić tą część nieopodatkowaną, więc ogólnie jesteś na sporym minusie. To nabijanie kosztów miało zastosowanie wtedy, gdy ktoś rozliczał podatki wg progów i akurat mu wypadło, że wpada w próg 32%, czy 40%. Wtedy zakup takiego auta pozwalał obniżyć roczne dochody i nie płacić olbrzymich podatków. Teraz, gdy wszyscy dobrze zarabiający płacą liniowe 19%, to nie ma specjalnie znaczenia.





piwo
CYTAT(Maciek1234 @ Wed, 24 Apr 2019 - 08:35) *
przeciwnie - nikt już nie chce takich aut. Na rynku jest Dacia Sandero 90KM. 900kg masy własnej, 11 sekund do paki - to są osiągi Golfa III GTI 2.0.
, czy 40%. Wtedy zakup takiego auta pozwalał obniżyć roczne dochody i nie płacić olbrzymich podatków. Teraz, gdy wszyscy dobrze zarabiający płacą liniowe 19%, to nie ma specjalnie znaczenia.

i co z tego jesli sie to nie prowadzi jest wysokie i bezuzyteczne na zakrety? szybkie auto mam namysli szybkie na zakretach nie na prostej. dlaczego kazdy szybvkie auto traktuje w kryteriach przyspieszenia wzdluznego a nie poprzecznego.
na szczescie jest mx5 ktora kosztuje niewiele nie ma nie wiadomo jakiego wyposazenia jest lekka ma wolnossacy duzy silnik krecacy sie wysoko i jezdzi swietnie.
MadeInPoland
Co z tego jak jest mala i rozsadny czlowiek, ktory ma na glowie rodzine nie kupi takiego samochodu do jazdy po ulicach bo priorytetem jest bezpieczny powrot do domu? Tutaj jest gadka o samochodach do jazdy po ulicach juz pomijam jak zabrac dziecko czy zakupy do mx5. Wielu tu obecnych buduje wozy do sportu i za cene nieraz wyzsza od nowej mx5 bo to slaby samochod co nic powaznego nie pojedzie.
Tom-Lee
Najem dlugoterminowy nie jest taki zly. Fakt, po czasie najmu zostajemy z niczym. Ale, biorac pod uwage dzialalnosc gospodarcza mozna sobie wygenerowac koszty, wiec ten wydatek sie odpowiednio zmniejszy. No i nie interesuje mnie pozniejsza sprzedaz (formalnosci, sprawy ksiegowe), biore sobie cos innego. Jak jest plynnosc finansowa, zmieniam samochod co 3lata, splacajac jego utrate wartosci. Przeciez kupiony za gotowke, nowy, tez odpowiednio traci miesiac w miesiac, prawda?

Tu przykladowe porownanie oplat, odpowiednio najem i leasing tradycyjny: Suma opłat: 108,03% ; 101,00%
piwo
CYTAT(MadeInPoland @ Wed, 24 Apr 2019 - 09:01) *
Co z tego jak jest mala i rozsadny czlowiek, ktory ma na glowie rodzine nie kupi takiego samochodu do jazdy po ulicach bo priorytetem jest bezpieczny powrot do domu?

odpowiem twym podpisem smile.gif
Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
burski
CYTAT(Maciek1234 @ Wed, 24 Apr 2019 - 08:35) *
Zabawa w wynajem to jest dobre dla drobnych ciułaczy. Musiałbyś zainwestować z 5 milionów, żeby osiągać dochody na poziomie 20 tysięcy pln

Biorąc pod uwagę, że jest to dochód pasywny i dodatkowy, to jego - drobno ciułacza - opłacalność zaczyna się w sumie od złotówki. Wielu ludzi zabiera się za przedsięwzięcia generujące 1/10 tej kwoty.
CYTAT(Maciek1234 @ Wed, 24 Apr 2019 - 08:35) *
- a od tego jeszcze musiałbyś odprowadzić podatek, nie odliczysz VATu.

Jak wynajmiesz na fakturę, to odliczysz. Przy prowadzeniu działalności taka nieruchomość, to fajny koszt.
CYTAT(Maciek1234 @ Wed, 24 Apr 2019 - 08:35) *
Do tego jeszcze użeraj się z ludźmi nie płacącymi w terminie, lataj z chętnymi na najem po notariuszach.

Tutaj podobnie do każdej innej działalności.

Tom-Lee
No, no, tylko kto mieszkania wynajmuje na fakture. Chyba, ze lokale uzytkowe to predzej. Nie ma lepszej inwestycji z ta stopa zwrotu i poziomem ryzyka. Tylko ceny juz nie sa korzystne, ale jak ktos ma 300kpln gotowki to polecam kupic m1. Natomiast gleboko tez wierze, ze w naszej pieknej krainie wielu mysli, ze mowie o BMW.

Dodatkowo w duzej mierze zgadzam sie z tym co napisal Frolik.
Rkarcz
CYTAT(piwo @ Wed, 24 Apr 2019 - 08:23) *
tak z ciekawosci wszystkie auta to nowe sztuki czy jakies 10letnie ulepy?
zastanwaia mnie te zuzycie oleju w silniku mazdy. jaki to silnik? 2.0 skyactive?


Mazda 6 2015, Mazda 3 2016, VW Arteon 2018, mam w firmie jeszcze Golfa 1.4 2017.
Przepaść tak można określić porównanie VW do Mazdy. Pod wieloma względami.
W Maździe 6 jedyna rzecz warta uwagi to bardzo sprawny automat, w 3 już taki sprawny nie jest.
Wiem od mojego dostawcy olejowego że wszystkie 2,5 biorą olej. W mojej firmie były 3 sztuki.
Każda łykała 1l na 3,5,7 kkm. Co ciekawe Arteon łyka 1l/15kkm, a Golf 0.5l/15 kkm. Podobnie Mazda 3.
W Maździe 3 pociekły amory z tyłu po 30 kkm, puka pedał hamulca - wg dostawcy części to cecha a nie wada. smile.gif
Ale za to mój szwagier ma 6kę 1kę chyba GG to się nazywa. I jechałem w święta. Cicho, nic nie wali, oleju wg niego nie bierze.
Nawet mimo obiegowej opinii nie znalazłem rdzy. Widać można było zrobić normalny samochód. Kiedyś..
Także cena 3ki 122KM w cenie Passata to jest nieporozumienie.
Co do wyposażenia to przejedźcie się i sprawdźcie jak działają LEDy (mega wolno się rozświetlają),
jak aktywny tempomat się gubi na łukach, jak nie wykrywa ciemnych wąskich aut.
Jak skóra na fotelach się marszczy, a kierownica jest wylizana po 20 kkm.
Wtedy można pisać że jakieś wyposażenie ma porównanie z konkurencją.
W VW żadna skóra się nie marszczy, kierownica wygląda jak nowa, a tempomat się nie gubi.
jackkpl
CYTAT(MadeInPoland @ Wed, 24 Apr 2019 - 09:01) *
Co z tego jak jest mala i rozsadny czlowiek, ktory ma na glowie rodzine nie kupi takiego samochodu do jazdy po ulicach bo priorytetem jest bezpieczny powrot do domu? Tutaj jest gadka o samochodach do jazdy po ulicach juz pomijam jak zabrac dziecko czy zakupy do mx5. Wielu tu obecnych buduje wozy do sportu i za cene nieraz wyzsza od nowej mx5 bo to slaby samochod co nic powaznego nie pojedzie.

Z tym MX5 poczekaj, jest szansa na jakieś 1.45 na poznaniu w lekko dłubniętej ND smile.gif.
Frolik
CYTAT(Tom-Lee @ Wed, 24 Apr 2019 - 09:42) *
No, no, tylko kto mieszkania wynajmuje na fakture. Chyba, ze lokale uzytkowe to predzej. Nie ma lepszej inwestycji z ta stopa zwrotu i poziomem ryzyka. Tylko ceny juz nie sa korzystne, ale jak ktos ma 300kpln gotowki to polecam kupic m1. Natomiast gleboko tez wierze, ze w naszej pieknej krainie wielu mysli, ze mowie o BMW.

Dodatkowo w duzej mierze zgadzam sie z tym co napisal Frolik.

Przecież to oczywiste, 3 mieszkania dwupokojowe w słabej lokalizacji w moim mieście to 6 tys zl dochodu netto.
Pewnego, comiesięcznego. Do tego masz chroniony kapitał, a mieszkania, zazwyczaj, rosną na wartości.
W Warszawie przez ostatnie 5 lat skok cen mieszkań to średnio +20%, w dobrych lokalizacjach nawet więcej.

przy 3-4 mieszkaniach na wynajem nie musisz pracować, możesz życ jak rentier na poziomie (dużo lepiej niż przywoływani tutaj powyżej nauczyciele, którzy po podwyżkach rzucą się na najem i zakup fabrycznych BMW).
Mam nadzieję że koncern z Monachium przewidział podwyżki w Polsce i piątkę Kaczyńskiego, żeby im tylko mocy produkcyjnych nie zabrakło.

A poważnie:
Samochody, czy to za gotówkę, czy tym bardziej w wynajmie czy leasingu to czysta konsumpcja - wyrzucanie kasy w bloto.

OK koszty w firmie - to może argument. Ale są TYSIĄCE innych sposobów żeby sobie zrobić wysokie koszty. Bez wyrzucania kasy na auta.

Oczywiście ludzie konsumowali, konsumują i będą konsumować - nic w tym złego nie ma.
Jednak nie widzę w Polsce potencjału na wzrost rynku samochodów fabrycznie nowych.

Po 2021 roku bardziej widzę wariant grecko-cypryjski.
Coś tam się sprzedawać zawsze będzie, jednak jak gospodarka siądzie co jest nieuniknione, eldorado nie będzie.
Klasa średnia dostanie po kieszeni najbardziej jak zwykle.
Bogacze sobie poradzą, zatem sprzedaż aut typu BMW 5, Audi A6 czy droższych utrzyma się. Z tym ze w porównaniu do sprzedaży tych aut w Niemczech czy Francji, to dzisiaj jest to drobny promil. I więcej nie będzie.
MisioLBN
Nie wiem skąd ten ból dupy o najem długoterminowy. Dla mnei taka opcja jest wręcz idealna... Biorę na 3 lata fajne auto płace za nie niewielką ratę (u mnie w firmie działa tarcza podatkowa więc obniżają mi wynagrodzenie brutto) pokroju 1600-1800zł brutto, jeżeli dobiore sporo wyposażenia to przez rok musze je spłącić więc wtedy rata wychodzi z 2,5 k brutto przez pierwszy rok. Dostaje bon na paliwo 400zł miesięcznie i rzecz jasna niemartwie się już o nic... o zmiane oopon, o spalona żarówkę czy zużyte wycieraczki. Wszystkie koszty pokrywa leasingodawca. Po 3 latach oddaje strupa i biore nowy... Znowu plus bo nie bujam się z sprzedażą samochodu... Jedyne co to widze że większość znajomych śmiga raczej autami premium ale w golasie bo niestety tylko marki premium są oferowane... ewentualnie skoda a tak to same BMW Mercedesy i volvo. Ale taka superb z 2.0 TDI za 1600 brutto to dla mnie fajna oferta bo ja za niego zapłacę netto dużo mniej plus paliwko za free w zasadzie bo wyjeździć 400zł jak do pracy nie jeżdże samochodem jest ciężko.
Bio
CYTAT(piwo @ Wed, 24 Apr 2019 - 09:12) *
odpowiem twym podpisem smile.gif
Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy

Ale to w sumie sam się zaorałeś. Bo ten podpis sugeruje, że można się świetnie bawić hyundaiem I20 z "bzdetami" typu klima, elektronika, poduszki. Więc jeśli oczekujesz, żeby je wyciąć, to Ty jesteś tym nudnym kierowcą wink.gif

Druga sprawa - ta lekka, niedoposażona MX-5, którą tak wszyscy chcą. Jak wygląda jej wolumen sprzedaży na tle reszty mazd? Jeśli dobrze kojarzę, MX-5 dalej nie jest filarem zarobków mazdy wink.gif Ciekawe czemu, skoro wszyscy chcą lekkich wozów, bez wyposażenia, które się zajebiście prowadzą.
piwo
tak to prawda ale nie gdy " rozsadny czlowiek, ktory ma na glowie rodzine nie kupi takiego samochodu do jazdy po ulicach bo priorytetem jest bezpieczny powrot do domu "
wiec albo zabawa i kupujemy auto po to by sie bawic i czerpac radosc z zycia albo kupujemy auto bo nasze zycie jest nudne, rozsadne i chcemy bezpiecznie wracac do domu.
dzis wszystko musi byc bezpieczne. w telewizji mamia tylko tym. niedlugo zrobia kalasznikow i bombe atomowa bardzo bezpieczna.
i do tego oprocz wszechobecnego bezpiecznestwa wszechobecne ubiezpieczanie od wszystkiego.
szkoda ze w tym wszystkim liczy sie wszystko inne tylko nie my (jenostka).
Maciek1234
CYTAT(Frolik @ Wed, 24 Apr 2019 - 11:19) *
Przecież to oczywiste, 3 mieszkania dwupokojowe w słabej lokalizacji w moim mieście to 6 tys zl dochodu netto.
Pewnego, comiesięcznego. Do tego masz chroniony kapitał, a mieszkania, zazwyczaj, rosną na wartości.
W Warszawie przez ostatnie 5 lat skok cen mieszkań to średnio +20%, w dobrych lokalizacjach nawet więcej.

przy 3-4 mieszkaniach na wynajem nie musisz pracować, możesz życ jak rentier na poziomie (dużo lepiej niż przywoływani tutaj powyżej nauczyciele, którzy po podwyżkach rzucą się na najem i zakup fabrycznych BMW).
żeby mieć 3 mieszkania gotowe do wynajęcie w Warszawie, to trzeba położyć na stół minimum milion złotych. To raczej sporo. Owszem, jak masz mieszkania po babce, po ciotce, po przyszywanym wujku, to jest to czysty zysk. Ale jeśli masz sam to mieszkanie wyszukać, wyremontować, umeblować, to koszty są wysokie, a czasu poświęconego sporo. Jak ktoś ma jakiś inny fach w ręku, to w tym czasie zarobi więcej.

Za wynajem trzech mieszkań już musisz płacić 18-19% podatku. Do tego, jak wymienia się najmujący, to się robi malowanie i chociaż pobieżny remont. To są wszystko koszty. Żaden interes na siebie sam nie zarobi. Nigdy tak nie było i nigdy tak nie będzie. Gdzieś widziałem wyliczenia długofalowe - stopa zarobku na mieszkaniach jest wyższa niż na lokatach bankowych, ale jest o wiele niższa niż 10% w skali roku w stosunku do tego, co zainwestujesz. I oczywiście mowa o zakupach za gotówkę, bo branie kredytu na mieszkanie na wynajem to już totalna głupota.


szybciutki
CYTAT(Frolik @ Wed, 24 Apr 2019 - 07:36) *
Tak, nauczyciele będą mieli kasę. smile.gif Wymarzona grupa społeczna do zakupu czy najmu długoterminowego BMW jakie oferujesz smile.gif po podwyżkach zaraz przylecą po 530d, a ci z dłuższym stażem pracy i dyrektorzy szkół po '7' i X5. smile.gif

Kolego obudź się i zobacz w jakim świecie żyjesz.
Akurat ze względów rodzinnych i towarzyskich to mam dość dobry wgląd, od lat w środowisko nauczycielskie i to w jednym z największych miast w kraju.
Tam 1 osobę na 10 stać na zakup nowej fabii raz na 15 lat i to jeśli mąż/żona mają normalne dochody.

Obracasz się w bańce złożonej z 1-2% najbogatszej części społeczeństwa, ludzi którzy jak potrzebują samochodu to biorą nowe BMW na raty.
Wielu nawet względnie zamożnych tak nie robi, bo wolą kupić mieszkania na wynajem, zainwestować w edukację dzieci i inne dużo potrzebniejsze i mądrzejsze jak drogie auto wydatki.
Kupują przedsiębiorcy żeby nabić koszty.
Wsród ludzi zatrudnionych na etacie, nawet tych z mega dochodami mało kto ma auto droższe jak 80-100 tys zł. I zazwyczaj zmieniają raz na 8-10 lat.

A wracając do głównego tematu: Infiniti już wycofuje się z Europy. To symptomatyczne. Większość marek niebawem wycofa silnik 2.0 i większe... tzn może w markach premium zostaną, ale będą kosztować krocie....

Nie sądzę aby jednak na autach wystąpiła rzeczywista bańka spekulacyjna, tak by 2-3 letnie auto dało się sprzedać za tyle ile się kupiło, lub drożej.
Może w wypadkach pojedynczych, unikalnych modeli (jakieś AMG, serie M itp.).


Frolik, proszę nie imputuj mi w jakim środowisku się obracam/ w jakim środowisku żyję- nie znasz mnie.
95% moich kleintów to JDG/MŚP- przykład nauczycieli podałem z przekąsem- chociaż wszyscy nauczyciele których znam zarabiają powyżej średniej krajowej.

Nie zgadzam się jednak z Twoim podejściem, że nowe samochody to dobro luksusowe- chociaż kompletnie nie o tym jest ten temat.

Natomiast uważam, że jak najbardziej zaczynamy mieć do czynienia z bańka spekulacyjną napędzaną przez EU.

Jak to jest, że przepisy są uchwalane dokładnie pod takie rozwiązania technologiczne- które już dzisiaj mają wprowadzone trzy największe motoryacyjne koncerny z niemiec - a inni muszą się wyrównać do tego poziomu- lub inaczej wypadną z gry?

KLIK 1

KLIK 2
rwtnt
Policzyłem średni koszt utrzymania miesięczny usportowionego kompakta klasy premium, (wkład własny, odsetki, ubezpieczenie, serwis, paliwo) na przestrzeni 5 lat to okolice 4.500zł mc. Założyłem przebiegi na poziomie tylko 1000km miesięcznie. Oczywiście potem możemy go odsprzedać i odzyskać pewnie 40-50% wartości podstawowej.
Tom-Lee
A propos: https://www.youtube.com/watch?v=ldK0tD7fWhE
Bio
CYTAT(piwo @ Wed, 24 Apr 2019 - 11:16) *
dzis wszystko musi byc bezpieczne. w telewizji mamia tylko tym. niedlugo zrobia kalasznikow i bombe atomowa bardzo bezpieczna.

I może dlatego ludzie po wylocie z drogi przy i rolce - wychodzą z tego cało? Popatrz sobie jak na takim Nordschleife te "niedobre, ciężkie bezpieczne samochody" się rozwalają, przelatują przez barierkę w las, a kierowcy i pasażerowie wychodzą bez większych problemów.

CYTAT(piwo @ Wed, 24 Apr 2019 - 11:16) *
szkoda ze w tym wszystkim liczy sie wszystko inne tylko nie my (jenostka).

Bo jednostka w skali ogółu co może dla producenta samochodu? Większość producentów trzyma "fikuśnie sportowe wersje" tylko dla wizerunku "że też coś mamy i pamietamy o petrolheadach". Taki jeżdżący banner reklamowy/inwestycja niż zysk.
Maciek1234
CYTAT(piwo @ Wed, 24 Apr 2019 - 12:16) *
wiec albo zabawa i kupujemy auto po to by sie bawic i czerpac radosc z zycia albo kupujemy auto bo nasze zycie jest nudne, rozsadne i chcemy bezpiecznie wracac do domu.
brzmi jak slogan z reklamy, gdzie droga z biura do domu Fordem Kuga jest przygodą życia biggrin.gif


CYTAT(piwo @ Wed, 24 Apr 2019 - 12:16) *
dzis wszystko musi byc bezpieczne. w telewizji mamia tylko tym. niedlugo zrobia kalasznikow i bombe atomowa bardzo bezpieczna.
i do tego oprocz wszechobecnego bezpiecznestwa wszechobecne ubiezpieczanie od wszystkiego.
szkoda ze w tym wszystkim liczy sie wszystko inne tylko nie my (jenostka).
wg mnie ten dzisiejszy szał na bezpieczeństwo jest bardzo dobry. Line Assist i Brake Assist powodują, że nie wpakujesz się na czołówkę z człowiekiem, który właśnie musi odpowiedzieć na wiadomość na Messengerze i nie ma czasu na patrzenie przed siebie. Nie będziesz miał też kolizji z akwizytorem, który jest już 12 godzinę za kółkiem i cztery Red Bulle we krwi. Stojąc w korku, nie najedzie na tył twojego auta człowiek, który właśnie ogląda śmieszny filmik na youtubie. Dzięki ESP, jadąc krajówką, nie staranuje cię bokiem mistrz kierownicy, któremu wydaje się, że umie szybko i bezpiecznie wjeżdżać w zakręty swoim tylnonapędowym dryftowozem.
Do pełni szczęścia brakuje, żeby przepchnęli maksymalną prędkość dla samochodów 180kph, jak ma to miejsce w Japonii, czy stara się wprowadzić Volvo - skończy się spychanie z lewego pasa, pojedynkowanie, kto ma szybszy samochód, czy chamskie shamowanie auta do niższej prędkości w ramach karcenia za jakąś drobnostkę.

To właśnie tak dba się obecnie o zdrowie i życie jednostki - wyposażając auta w bezduszne systemy, które naprawią błędy ludzkie.
Andrzejsr
Otóż to, z tym że do owej pełni dodałbym autonomię i komunikowanie się ze sobą pojazdów, tudzież obserwację przez nie pieszych/rowerzystów, przejazdó kolejowych, znaków, zwierzyny itd. jakiej ułomny jednak i bardzo niedoskonały ewolucyjnie twór jakim jest homo sapiens, nie jest w stanie przeprowadzić.
Kiedyś człowiek faktycznie musiał przemieszczanie kontrolować, teraz owe systemy robią to po prostu coraz lepiej .


A co do frajdy z jazdy - nie ma przecież obowiązku posiadania tylko jednego auta, oraz nie ma zakazów czerpania tej frajdy na torach.

Swoją drogą trochę dziwne że na racingforum i tylu próbach mniej / bardziej udanych tzw. "projektów", walki z materią metali , ich zmęczeniami, smarowaniami, że się w dziale "projekty" jeszcze elektryki nie pojawiają się. Do prób torowych zasięg nie ma znaczenia praktycznie. Teoretycznie prostota, żadnych smarowań, rozgrzewań, dylematów olejowych itd. Możliwości idelanego wyważenia przez rozkład masy baterii itd.
Ponoć jakieś EV kitcatry już powstają u nas w kraju. Ja bym swojego ze spalinowego na taki elektryk chętnie przerobił jak się jakieś szlaki poprzecierają - właśnie dla czystej frajdy z jazdy.
Tom-Lee
Te systemy o ktorych wspominacie to jest software pisany przez ludzi, ktory u roznych producentow dziala w rozny sposob. Myslicie, ze to zawsze zachowa sie w 100% poprawnie w kazdych warunkach? Wystarczy, ze czujnik bedzie zasyfiony czy cokolwiek co wspoldziala z tym systemem a czego w kodzie nie przewidzieli.

Moim zdaniem w czesci przypadkow beda odnosic odwrotny skutek bo ludzie wiedzac, ze takie cos maja sa co raz mniej czujni. Nie mowie tu o ESP czy jakichs prostych przykladach, ale np. lane assist czy front assist. Faktycznie ktos jedzie zaspany to moze i pomoze...

A jak macie pragnienie tej telemetrii calej to zycze Wam powodzenia, niedlugo beda Wam mierzyc jak dlugo robicie dwojeczke. Oczywiscie dla Waszego bezpieczenstwa. Nie mowie tym systemom nie, ale im nie ufam.
Andrzejsr
Tu mowa o przyszłości. Mogą być źle napisane , ale jest masa czasu na testy i poprawianie. Człowieka natomiast poprawić się nie da, m.in. jego niezdolności ciągłego 100% utrzymywania uwagi przez dłuższy czas, z czym systemy problemu żadnego nie mają. Nie wspominając o niedyspozycjach , chorobach, stresie itd. Czy braku faktycznej podzielności uwagi. Nie wyobrażenia własnego o niej (przeważnie fałszywego) ale faktycznego zauważania i przewidywania ruchów ( jednoczasowego) obiektów z przodu, z tyłu, z boków, ba , śledzenia kilku samochodów przed sobą (który kierowca to robi o ile je w ogóle dostrzega)aby byłą chwila więcej na reakcję itd.
Pewnie że nie dziś jeszcze, ale już dziś elementy pewne doskonale funkcjonują.
Tom-Lee
Funkcjonuja, ABS albo ESP. A te powazniejsze jak przyklad z przed paru dni, Honda Civic X, srodek drogi, samochod nagle stwierdza, ze widzi przeszkode i zaczyna hamowac awaryjnie. Hebel w podloge a w Twoim bagazniku inny woz i rachunek na 19kola. )

Jakbym nie widzial jak sie soft pisze to moze byscie mnie przekonali, a tak to srednio. No ale moze kiedys...jak Hindusi tego nie beda ogarniac.
Andrzejsr
Myślę, ze przykładów z "ostatnich dni" (coś 20 czy 30 zabitych w świeta?) z winy systemu pt. Homo Sapiens byłoby więcej. I poważniejszych.
Tom-Lee
Nie przecze, zwracam tylko uwage jak to wyglada. Jestem za czyms co pomoze, jestem przeciw byciu non stop sledzonym (inwigilowanym lepiej brzmi) bo do tego to tez zmierza.
Andrzejsr
Ale śledzenie i bez autonomii i elektryków już jest - telefony, yanosiki, nadajniki, a jak wozy w wynajmie będą coraz bardziej popularne to na pewno śledzone itd.
Maciek1234
CYTAT(Tom-Lee @ Thu, 25 Apr 2019 - 12:22) *
Funkcjonuja, ABS albo ESP. A te powazniejsze jak przyklad z przed paru dni, Honda Civic X, srodek drogi, samochod nagle stwierdza, ze widzi przeszkode i zaczyna hamowac awaryjnie. Hebel w podloge a w Twoim bagazniku inny woz i rachunek na 19kola. )
wystarczy zachować bezpieczny odstęp - gdyby w tym drugim aucie też był Brake Assist i Front Assist, nie skończyłoby się na rachunku na 19 koła, tylko oba samochody bezpiecznie by się zachowały.

Dzisiaj ludzie po prostu nie zdają sobie sprawy, jak doskonałe hamulce posiadają auta. Gdyby mieli taką świadomość, to nikt, nigdy w życiu nie jechałby na autostradzie na zderzaku.

Fakt, czasem systemy działają nadgorliwie, to są działania prewencyjne - coś, jak wymiana rozrządu robiona po 80kkm zamiast co 120kkm. Rzadko kiedy zaszkodzi, a wyjdzie na dobre.


W ciągu 20 lat, ilość ofiar w Europie spadła o 20%, w Polsce o 30%. To wszystko zasługa bezpieczniejszych aut (w Polsce także lepszej sieci dróg). I to wszystko MIMO, że kierowcy przez te 10 lat wcale nie podnieśli swoich kwalifikacji, a ilość aut na drogach wzrosła.

A radość z jazdy, jak słusznie zauważył AndrzejSR, trzeba odnajdywać na torze, w autach do tego przystosowanych. Tylko, że tam ścigają się wszyscy i można zostać objechanym przez wszystkich i we wszystkim... W ruchu ulicznym ten problem nie występuje. Zwyciężyć można każdego, w każdym aucie, zwłaszcza tego, który nie wie, że się ściga laugh.gif
wierzba123
CYTAT(Maciek1234 @ Wed, 24 Apr 2019 - 11:59) *
Za wynajem trzech mieszkań już musisz płacić 18-19% podatku.

dlaczego ? można płacić ryczałt od wynajmu 8,5%
Tom-Lee
CYTAT(wierzba123 @ Thu, 25 Apr 2019 - 14:56) *
dlaczego ? można płacić ryczałt od wynajmu 8,5%


Nie ma jasnej interpretacji przepisow ile mieszkan to juz jest dzialalnosc gospodarcza. A wiadomo, ze tutaj zawsze probuja Cie wydymac i dzialaja na Twoja niekorzysc.
wierzba123
pierwsze słyszę aby były jakieś ogarniczenia co do ilości mieszkań, które masz na wynajem
Tom-Lee
Byla nawet niedawno jakas interpretacja US, bo babka miala dylemat (i podobna ilosc mieszkan) wiec zadala pytanie... i zgadnij co jej powiedzieli.
rwtnt
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktual...m_campaign=moto

Tak a propos siły nabywczej smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.