Z własnego niedbalstwa uszkodzilem tylne amortyzatory o wystające śruby. Sprawdziłem offset na podniesionym samochodzie ale nie sprawdziłem co się dzieje podczas opuszczania. Efekt jak na zdjęciu. Da się to naprawić czy amortyzator do kosza? Amortyzatory kupione i tak na próbę ale wolałbym żeby na ten sezon jeszcze się nadawały...

Pracują w całym zakresie? Jak to jest rura amortyzatora to lipa, a jak tylko obudowa to może brykać o ile rura amortyzatora nie została uszkodzona.

Na oko to twintube więc będzie chodziło. Tłoczysko pracuje w drugiej wewnętrznej rurze/wkładzie dopiero. Przeważnie jest koło 5mm zapasu po zewnątrz do obudowy - tam gdzie zrobiłeś wgniecenie jest taka 5mm komora olejowa dookoła zasadniczego "wkładu" tak to nazwijmy. Masę seryjnych aut na drogach ma większe wgniecenia w amorach Monotube już by się zakleszczył.

https://youtu.be/f0SQ7rBayg8

Tak, ale to seryjne celem uniknięcia kontaktu z oponą

Ja mówię o tym co wraca na warsztat z tych naszych wspaniałych dróg na serwis ... obicia/wgniecenia amorów to codzienność

To koni sport regulowane od e36. Olejowo gazowe niby. Ogólnie chciałem je dać do sprawdzenia i ewentualnej regeneracji ale nie wiem czy się nie zacząć oglądać za nowymi

no jak Ci chodzi tłoczysko w pełnym zakresie i nie czujesz jakiegoś dodatkowego oporu to brykaj.

jeździć dalej, nic im nie jest