Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Regeneracja felg/ malowanie
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Off-topic
bobr4
Witam

Panowie, gdzie oddac felgi do lakierowania i poprawienia zarysowan?
Felgi to bbs 302.
Najlepiej okolice Grodziska Maz, Pruszkowa lub Warszawy

Pan z Żyrardowa nadal jest polecany?

Jest jeszcze drugi komplet styling 21 po obrobce cnc rantow. Dobrze byloby je wyrownac i polakierowac albo spolerowac.
MisioLBN
Ryki ?
bobr4
Kto w Rykach?
MisioLBN
Chyba profil sie nazywaja
plastek
Mogę Ci to pomalować w dobrej cenie . Jestem z Warszawy
slonek69
Pisz do DSS Garage.
BeeMiX
http://www.renowacjafelg.pl/
wujek_
CYTAT(BeeMiX @ Sun, 10 Feb 2019 - 13:47) *


Ja wprawdzie nie malowałem u nich ale usługa toczenia/cnc i jestem mocno niezadowolony. Wprawdzie robota customowa ale zyebali.

Jak nietypowy temat CNC/toczenia to South Wheels / Felgi Południe.

Do malowania i CNC wożę do firmy Profil w Rykach - kompleksowo i fachowo. Uwaga na czarny systemowy lakier w połysku - miał partię bardzo miękkegio, rysował się od mikrofibry. Natomiast CNC ksiązkowo robi.
bobr4
Moze ktos jeszcze ma jakies rekomendacje?
Jakis czas temu dostalem maila do firmy Zenit z warszawy.
Cena to bylo okolo 180 za felge 17". Zna ktos ta firme?
Renowacjafelg to ponad 325 za sztuke.
burski
Ja zawiozłem do użytkownika plastek - dam znać, jak efekty. Cena na pewno konkurencyjna, w stosunku do tego, co podałeś...

Na pewno nie polecam zakładu w Markach na Słonecznej...
chyzio_vr6
Fakt, słoneczna w Markach to dosyc specyficzny zaklad tongue.gif Aczkolwiek poprawili sie na przestrzeni kilku lat odkąd zaczął szefowac syn/zięć. Chlopaki dobrze spawaja/napawają i prostują, gorzej z wykończeniem. Lakier zazwyczaj ma skórke pomarańczy i zdarza sie sporo paprochów. Korzystam w miare regularnie bo mam pod nosem i dosyc korzystne ceny.
W wawie jest jeszcze WalendaMotorsport (forumowicz), a w Czosnowie Klinika Rims, choć tam tez roznie bywa z jakoscią - w zależności od humoru własciciela
burski
Klinika rims to akurat koncertowo zniszczyła mi płytę pod zderzak w XC90, więc nie polecam.
Lefty
Klinika Rims zniszczyła mi komplet felg AMG. W ramach reklamacji zrobili poprawkę, ale to była głupia decyzja, bo zepsuli je jeszcze bardziej. W wyniku miałem 4 koła w 3 różnych kolorach i pokrzywione na maxa od przegrzania.
ZERO pojęcia.

bobr4
Burski - daj znac jak wyszlo. Tez z kolega plastek rozmawialem. Ciekawi mnie jak Tobie wyjdzie.
burski
Spoko. Odbiór mam umówiony na początek marca.
ledziu
CYTAT(BeeMiX @ Sun, 10 Feb 2019 - 13:47) *


Moje felgi trzymali bardzo długo, coś im zawiodło na łączach a oddali nie zrobione. Oficjalne tłumaczenie z tego co pamiętam dotyczyło lakierowania systemowego którego akurat przy takich felgach nie robią. W związku z tym że się zdenerwowałem to pociągnąłem temat dalej ...i okazało się że tylko standard usługa malowania proszkowego a malowanie systemowe powinno na reklamie być z adnotacją odsyłającą do listy felg przy których tego nie robią...tak więc dużo gadania, bardzo dużo czasu, spoko reklama a roboty brak. No i prostowanko zrobili które trzeba było poprawić ...to tak na pociechę.
bobr4
To sie podpytam, co jest lepsze, systemowe czy proszkowe lakierowanie?
burski
Ja nie lubię proszkowego, bo grubo ulewają z mega morą. Dodatkowo nie mam zaufania, czy nie za długo to wygrzewają w piecu i czy temperatura tego wygrzewania nie jest za wysoka...
Damzzii
Systemowe w tej materii nic nie zmienia bo to nic innego jak podkład proszkowo, baza na mokro i bezbarwny znów proszek, służy to tylko ładniejszym kolorom, ale nadal jest wygrzewane w wysokiej temperaturze i w zależności od sposobu fabrycznej obróbki cieplnej mniej/bardziej na nią wpływa.

Jak ma być bez ryzyka zrobienia z felgi plasteliny zostaje tylko na mokro, ale powłoka delikatniejsza.
MisioLBN
Miałem systemowo robione felgi w rykach. Ogień buchał między ramionami felgi a roztopiony plastik ciekł po feldzie plus paląca się opona. Felgi wyczyściłem gąbką z chemią do silników i wyglądały jak nóweczka, zero śladu... A miałem nawet brązowy nalot na bezbarwnym, bałem się że lakier zjarany ale wszystko zeszło.
Damzzii
Proszek jest odporny i na wyższą temperaturę i na rysy, przy tradycyjnej metodzie lakieru by już nie było. Wszystko ma wady i zalety.
bobr4
Burski - odebrales juz felgi?
burski
No cóż - nie.
Felgi były gorsze niż zakładaliśmy. Trzy warstwy lakieru, trzy felgi krzywe, jedna bardzo krzywa, więc doszło sporo dodatkowej roboty. Póki co zrobione piaskowanie do żywego + podkład:





Ogólnie kontakt dobry i na bieżąco wiem, co się dzieje, więc ok. Mi na czasie jakoś bardzo nie zależy, więc nie przeszkadza mi obsuwa, zwłaszcza że jest podyktowana dość oporną bazą, którą dostarczyłem.

Pochwalę się efektem finalnym.

EDIT: Blisko końca:





burski
Felgi odebrane.
Efekt widoczny poniżej:










Jestem ciekaw opinii.
Z mojej strony: jak komuś chce się tak wyważać koła, żeby nie straszyły ciężarkami, to jest dla mnie wystarczająco staranny.



Polecam więc użytkownika plastek ja jestem z roboty bardzo zadowolony. W porównaniu z porszkaczami np.:

... właściwie nie ma co tu porównywać.
MisioLBN
Czym to było malowane ? Z pistoletu zwykła farba ? Mam teraz ATSy odmalowane zwykła farba z pistoletu i dla mnie trageida smile.gif Systemowo w rykach przeżyło pożar, z pistoletu mi obrobili na około gniazda na śruby od klucza już... niewspomne że z rantu zeszła farba od nakładania opony i musiałem zaprawkę robić.
burski
Malowane z pistoletu.
plastek
Wiadomo że malowanie proszkowe jest mocniejsze , ale widzialem tez sytuacje gdzie nałożono go bardzo grubo i lakier opadał własnie np z rantów przy montazu opon , nawet pare razy trafiłem na felgi na ktorych lakier proszkowy zaczał pękać bo było wlasnie nawalone grubo towaru ( tysiące mikropęknieć )

Ja używam bezbarwnego który jest "antygraffiti" . Można go traktować mocną chemią , nie boi sie nitra , jest mocniejszy niż zwykly samochodowy , stosowany np na pociągach .
Każdy wybiera to co lubi , dobre malowanie proszkowe jest ładne ale i kosztowne. Ja swoje felgi użytkuje w ciezkich warunkach i o odpryskach nie ma mowy , chyba że np jeżdzimy w rallycrosie to na rantach po moim malowaniu pojawiły się odpryski ale i na proszkowym też tylko trochę mniej ( sprawdzane na kilku kompletach felg , połowe malowalem tradycyjnie , połowa proszkowo i wytrzymałościowo wygladalo to podobnie po ok 50km upalania asfalt/szuter )

Damzzii
Po zdjęciach w podkładzie myślałem że będzie lipa, bardzo gruba struktura, ale pewnie szlifowałeś, finalnie wygląda to bardzo dobrze.
Jeżeli byś chciał skrócić czas pracy, możesz malować mokro na mokro, tyle że podkład/podkłady muszą być ładnie wylane, polecam duxone dx1064 bez rozcieńczania.

Z ciekawości co to za bezbarwny?
plastek
Felgi były zmęczone , ktoś je wczesniej piaskował grubym scierniwem albo srutował. Ja je podkładowałem trzy razy i trzy razy przycieralem. Na mokro nie robię w ogóle felg , chyba że stalówki bo struktura byłaby nie do przyjęcia. Felgi musiałby być chyba po szkiełkowaniu zeby od razu malować bez przycierania.

Bezbarwny to Novol Novakryl 575 Antygraffii - seria przemysłowa . Taki bezbarwny jest stosowany w pociągach i tam zdaje egzamin.
Damzzii
Na mokro musi być struktura podkładu idealna, spróbuj tego duxona, malowałem nie raz nawet samochody "premium", felg to w ogóle inaczej nie maluje, sporo przyspiesza pracę.
Przykładowa felga gotowa do lakieru, ogarnięta finalnie 200 na maszynie/400 ręcznie w zakamarkach, i na drugim finalna struktura. Gdzie ranty były okropne a wystające ramiona miejscami napawane bo równego kształtu nie dało się uzyskać.
plastek
Felgi bez piaskowania robie mokro w mokro i wychodzi dobrze choc pod bazę musi być na prawdę gładko . Po piaskowaniu przycieram minimum dwa razy chyba ze maluje je potem akrylem lub poliuretanem to i na raz wyjdzie ok . Jak będę miał możliwość to spróbuje tego podkładu
Rudiger
Z malowanymi na mokro trzeba niestety uważać i wulkanizatorowi/ustawiaczowi zbieżności (łapy od nadajników) zawsze powtarzać że to słabszy mechanicznie lakier. Także odmaczanie nitrem ciężarków trzeba robić umiejętnie. I lepiej to robić własnoręcznie bo cap z wulkanizacji zacznie nożem skrobać na bank.
Kiedyś lakierowałem tak Perfo do Volvo i pomimo 5 lat eksploatacji wyglądają cały czas świetnie. Podkład, baza, klar, wszystko z Novola.

Kiedyś się bawiłem z felgami do zabytków też tą metodą smile.gif
http://www.czarprlu.pl/wp-content/gallery/apollo4/ap31.jpg
Damzzii
Akryle nie są niestety wytrzymałe, mnie kusi jeszcze ten bezbarwny. Poliuretanami malowałem, ale "nie urywało", ten podobno jest lepszy, do tego stopnia że nie da się go polerować, bo jest na to odporny.
Firma ok, brałem od nich bazy na całościówki, tanie a nie odbiegały od renomowanych.

Kupię na testy, został mi do pomalowania jeden komplet felg, zobaczymy co to warte smile.gif
Damzzii
Pomalowałem felgi wspomnianym wyżej poliuretanowym bezbarwnym. Bez rozcieńczenia ładnie się wylał, wytrzymałość na rysy zauważalnie wyższa, śrubokrętem można "pocierać" bez śladów dopiero kantem z wyższą siłą zrobi się rysę, jak na lakier jest mega dobrze.

Od razu tylko piszę że to nie jest lakier dla garażowców, zacząłem malować w nocy żeby nie budzić sąsiadów nie włączałem wyciągów, masakra, zawroty głowy, oczy łzawią, gardło drapie, jeszcze czymś tak toksycznym nie malowałem a było już chyba wszystko.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.