CYTAT(Maciek1234 @ Tue, 05 Feb 2019 - 13:58)
Ubezpieczyciel nie wycenia wraku na podstawie 'ile ktoś będzie w stanie za niego zapłacić na aukcji'.
Nie muszę wyjaśniać że dokładnie tak wycenia, bo koledzy już wyjaśnili.
CYTAT(Maciek1234 @ Tue, 05 Feb 2019 - 13:58)
Tak samo, jak zdrowe auto nie wycenia się na podstawie tego, po ile chodzą na aukcjach. Są tabele, książki, rzeczoznawcy.
Ubezpieczyciel wycenia koszt naprawy na podstawie eurotaxu / audatexu.
CYTAT(Maciek1234 @ Tue, 05 Feb 2019 - 13:58)
Jeśli przyjmuje się, że szkoda całkowita będzie wtedy, gdy koszt naprawy będzie wyższy niż te 80% wartości auta, to wrak nie może być wyceniony na więcej niż 5,5 tysiąca.
Kolejna bzdura. Szkoda całkowita w przypadku szkody z OC jest gdy wartość naprawy przekroczy wartość pojazdu (czyli 100%).
CYTAT(Maciek1234 @ Tue, 05 Feb 2019 - 13:58)
Nie jest też tak, że jak oddasz 15-letnie auto do ASO, to ASO będzie instalowało nowe części. Nawet, jeśli będzie instalowało, to przy kosztorysie będzie musiało stosować potrącenia stosowne do wieku i przebiegu auta. Obrazując - jeśli przed wypadkiem miałeś amortyzatory zużyte w 50%, ale amortyzatory zostały uszkodzone i trzeba je wymienić na nowe, to ASO zainstaluje nowe, ale 50% ich wartości pokryje ubezpieczyciel, a drugą połowę - właściciel auta.
Kolejna bzdura. Jeżeli oddajesz auto do ASO na naprawę bezgotówkową ,to aso przesyła kosztorys do ubezpieczyciela, który go weryfikuje.
Po zgodzie ubezpieczyciela aso naprawia samochód, nawet jeżeli jest z 1985roku. Nic nie trzeba dopłacać.
CYTAT
Witam i dziękuję za odzew.
Samochód wyceniony na 27k, dzis dostałem info o szkodzie całkowitej,że wrak wylicytowany za 10k więc 17k do wypłaty.
Dziwne bo wycena naprawy jest na 27 040zł więc 40 zł zaważyło na tym czy to szkoda całkowita.
Dalej nie wiem co robić.
Możesz mi przesłać kosztorys na PW ,a ja ci powiem jak ja to widzę.
Jeżeli nie chcesz, to zobacz jakie części ubezpieczyciel zastosował w kosztorysie (O/Q/PJ), czy zastosował jakieś potrącenia, jaką stawkę za roboczogodzinę uznał (normalna stawka to 100-140zł netto).
Czasami zdarza się że ubezpieczyciel naciąga szkodę po to żeby z częściowej zrobić całkowitą, a robi to za pomocą zwiększenia stawki za roboczogodzine z 100zł na np 180 netto. Wtedy wartość naprawy magicznie rośnie z np 25000 na 27040 i nagle robi się szkoda całkowita