Witam. Planuję zakup w niedalekiej przyszłości wymarzonej RS6 c7. Znalazłem na oficjalnej stronie audi.de z autami używanymi kilka aut w bardzo interesujących ofertach finansowania/leasingu. I tu pojawia się moje pytanie czy ja jako obywatel Polski mogę z takiej oferty zkorzystać?

Nie prościej zadzwonić/napisać do Audi niż pytać na forum?

Spróbuję. Ale myślałem również ze ktoś na forum ma podobne doświadczenia

Masz NIP EU ? Prowadzisz działalność również na terenie EU czy tylko w PL?

Nie lepiej zapytać rozgarniętej księgowej... niż na forum? Tutaj pochwal się jak już kupisz

Czesc.

Chcąc się dowiedzieć czy możesz auto sfinansować w niemieckim leasingu prowadząc firmę w Polsce, zadzwoń do salonu i zapytaj.

Opcja alternatywna:
Zawsze da się samochód z rynku zagranicznego sfinansować w PL.

Są dwie możliwości:
1. Firma leasingowa zapłaci VAT oraz akcyzę.
2. Sam kupisz ten samochód, opłaciła podatki i zrefinansujesz samochód.

Jesli opcja 2 Cię interesuje to w podpisie masz mój numer, chętnie pomogę, zajmuje się finansowaniem samochodów premium.

Odesłanie do księgowej uważam za bezsensowną radę. Ja nie znam księgowej, która zna się na imporcie luksusowych samochodów.

odesłanie do księgowej to najlepsza rada, jaka padła w tym wątku.

Niemiecki bank da bez problemu leasing na auto. Wystarczy, że określi cię jako wiarygodnego partnera. Z tym nie ma najmniejszego problemu. Schody zaczną się w momencie odliczania VATu i podatku. Jeśli nie masz handlu/usług na terenie Niemiec, to nie masz prawa odpisywać VATu z niemieckiej faktury. Jeśli prowadzisz działalność na terenie Polski, to nie odliczysz VATu i podatku z niemieckich faktur na paliwo. I tu są oczywiście wyjątki. Jak prowadziłem inwestycję polskiej firmy na terenie Włoch, to musiałem mieć odpowiedni akapit w umowie, że prace wykonywane na terenie Włoch są niezbędne i dzięki temu mogłem odliczać vat i podatki z niektórych włoskich faktur (ale jakbym sobie pojechał na wycieczkę objazdową po Włoszech i na wszystkie zakupy brałbym faktury, to już miałbym kłopot).

To, o co pyta autor, to sprawy czysto księgowe, nie motoryzacyjne. W dodatku mamy taki świetny kraj, że w jednej sprawie, dwa różne Urzędy Skarbowe wydają dwie różne opinie.

Znając jeszcze księgową, to sobie zażyczy propozycji umowy leasingu przetłumaczonej na język polski (i będzie miała rację).

Zwracam honor.