https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/...,0,2423227.html

Ktoś coś widział, słyszał Mateuszka? Prawda to czy wyrwany z kontekstu clickbait?

News jest na każdej większej stronie z wiadomościami, jednak widać, że jest to kopiuj wklej z jednego źródła. Jednak jak wiadomo, u nas od pomysłu do realizacji to jeszcze długa droga i pewnie spełznie na niczym tak jak ta "nowa" akcyza o której trąbił cały internet.

Jak wyjaśnił, chodzi o silniki o pojemności powyżej 2-2,5 litra. Rozwiązanie ma promować produkcję "czystych" samochodów - mówił premier.

bajecznie
Toyota RAV4 Hybrid, Emisja CO2 według NEDC 118 g/km (pojemność 2,5 litra)
będzie objęta podatkiem

a Skoda Kodiaq 2.0 TDI, Emisja CO2 według NEDC 152 g/km
czy VW Volkswagen Caravelle 2,0BiTDI Emisja CO2 według NEDC 211 g/km

nie będą, bo pojemność poniżej 2,0

w ogóle, ten fetysz pojemności skokowej w czasach downsizingu jest po prostu śmieszny i nieadekwatny.

bo te kryteria ustalaja lesne dziadki, ktore nie wiedza ze jest cos takiego jak turbo

oj, ale 2.0 TSI podrożeje....

ubezpieczenia już się kapnęły i oprócz pojemności biorą pod uwagę kW.

swoją drogą żeby ruchać obywatela to jak nie ten to inny sposób znajdą.

Dokładnie, to jest dowcip. Już widze jakie te 400 konne mercedesy plujące ogniem są ekologiczne

Jak wyjaśnił, chodzi o silniki o pojemności powyżej 2-2,5 litra. Rozwiązanie ma promować produkcję "czystych" samochodów - mówił premier.

Super podejście, szczególnie w zderzeniu z pomysłem likwidacji farm wiatrowych i dalszego inwestowania w węgiel.

Ktoś musi zapłacić za głosy górników

ale bedzie z tego kaska i nikt nie zarzuci że nie ma żadnych ruchów "proekologicznych" - dwa szczały w jeden ep za jednym zamachem.
a nawet czy szczały. Przeciez nikt nie bedzie prostestował przeciwko "działaniom proekologicznym" bo by się okazał "niepostępowy".

Czystej wody kures..o
Akcyza to chyba miała chronić krajowych producentów samochodów - chyba ich nie ma więc podatek akcyzowy to tylko dymanie obywateli.
Czy akcyza na samochody jest w ogóle zgodna z prawem UE?
Podobne dymanie to podatek w paliwach - kiedyś był osobny podatek drogowy i żeby było sprawiedliwie zlikwidowali drogowy a dodali do paliwa (więcej jeździsz więcej płacisz na drogi). Oczywiście na drogi z podatku w paliwach nie idzie nic.
Zamiast wprowadzać ulgi na "ekologiczne" pojazdy to dojeb..ć tym co spalinowcami jeżdżą (bo na przykład nie stać ich na zero-emisyjne pojazdy) - czyli większości.
A propo ekologii - to podobno będą likwidować elektrownie wiatrowe...
Trzeba te "elity" oderwać od koryta

Problem w tym że jedni i drudzy są siebie warci i nie bardzo jest na kogo głosować.

Nasze super władze nieźle chcą namieszać w jeszcze jednym temacie:
https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/134...acje-szkod.html

Jak laweciarz czy firma wynajmująca auta zastępcze bezgotówkowo rozliczy szkode?

Przecież szwaby już swoje zarobili, to wystarczy. Swoją drogą, to trochę dziwne zachowanie bo dymają nas na każdym kroku, że aż wiatr hula...

Oczywiście że jedni, drudzy i nawet trzeci to stara klika świnek. Trzeba chyba bardziej radykalnie zmienić układ, co może być nierealne. Na wariantuńcia Korwina ludki nie mają śmiałości głosować, a chyba tylko partia Wolność ma na tyle radykalny program żeby się coś mogło na prawdę zmienić.

Nic się nie zmieni w kwestii dymania bo osoby zarządzające Państwem to nie są ludzie, o których wie społeczeństwo - ich twarzy nie ma w mediach, na stołkach poselskich czy senackich. Tych co widzimy to tylko pionki. A media to trzecia władza - propaganda skutecznie podzieliła społeczeństwo tak, że ludzie się zabiją nawzajem przekrzykując PiS ! nie, PO ! Nikt długo nie zagrozi tym samym mordom. A jak wejdą nowe spoza dwóch obozów to system i tak je "ustawi"

Otóż to.
Na szczęście opracowano już nową strategię:
https://www.youtube.com/watch?v=gZKqLVT3oAs...amp;app=desktop

Mogli by tak u nas jak we Francji zrobić... Może wtedy rząd by myślał nie tylko o swoim portfelu.

najgorsze jest to jak wspomniał Joker - to nie Mateusz, Donald czy inny Jarek wymyśla te bzdury - od tego są ludzie na etatach w ministerstwach, NGO'sy czy inne grupy interesów, które aktualnie mają wystarczające środki aby przeforsować swoje powalone pomysły...

Ciekawe, który koncern poświęcił parę € żeby podsunąć taki pomysł tuż przed szczytem.

Gdyby się działo u nas tak jak we Francji to uwierz mi że mamy zaraz u siebie tych ze wschodu, z zachodu albo "misje pokojową" z USA.
Zobacz co się działo na Ukrainie. Najpierw majdan, potem zielone ludziki na wschodzie, na końcu zajęcie Krymu - a na to wszystko cały świat wyraził wielkie ubolewanie.

mów otwarcie, ŻYDZI.

WLD +1

A nawet jakby się cokolwiek udało i nie było by scenariusza opisanego przez WLD_Wlodi to na sprzątanie po takim rozpierdolu krajowym poszły by pieniądze państwowe - czyli znów z podatków moich, Twoich i innych. Tu grosz, tam grosz, tu podniesiemy procent, tam nałożymy nową "normę" i robią się miliardy.

Czyli najlepiej nic nie robić i być dymany coraz bardziej... Może czas na rozbiory.

Nie widzisz drobnej różnicy pomiędzy "nic nie robić" a "nie mieć wpływu na tematy poza zasięgiem" ?

Nie do końca - np. 6 m-cy protestu policji wygenerowało dla budżetu straty na poziomie 4-5mln, co stanowi bardzo mały udział w całym budżecie. Na tyle mały że rządowi nie było spieszno się dogadać. Także ten 1-2mln więcej na porządek warto by wydać.

Polacy są zbyt naiwni i ślepo wierzą że przecież rząd nie zrobi niczego co mogłoby zaszkodzić społeczeństwu. A tymczasem dzieje się to od jakiegoś czasu, a szara masa w ciemno kupuje PR-owy bełkot premiera.

Cała ta nagonka na czystość spalin to jedna wielka ściema. To przemysł i piece kopciuchy powinny być na cenzurowanym przede wszystkim. Wystarczyłoby dowalić wysoką akcyzę na marny, tani węgiel ze wschodu zamiast obciążać kierowców. Tyle że na handlu tym syfem trzymają łapę wszelkiej maści związkowcy z którymi rząd nie będzie zadzierał.

Latem ludzie jeżdżą dizlem tak samo jak zimą i jakoś nie ma tylu szkodliwych pyłów w powietrzu.

Nie no, magicznie się rozpływają w powietrzu i do tego pachną fiołkami. Żebyś jeszcze nie użył słowa "diesel". Szkoda, że w sezonie letnim i tak ruch kołowy generuje 1/3 do nawet 1/2 stężeń PM10 tych, które generowane są w sezonie grzewczym. Już pomijam dwutlenek azotu.
Nagonka na auta jest jaka jest, ale jest to spowodowane tym że idzie na tym najwięcej i najszybciej zarobić. Głównym problem nadal pozostaje masa niepodłączonych do sieci ciepłowniczej mieszkań, w których pali się byle gównem.

więc właśnie

całe szczęście "wzięli się za to" i sadzą bolesne mandaty ! -> K L I K E N

Głównym, ale o tej porze roku.
I dobrze, że się za to biorą bo wychodząc na rower przez niektóre osiedla "nie da się" jechać.

Pozwolili budować wszystko i wszędzie, łącznie z zabudowaniem naturalnych korytarzy powietrznych, to się robi mega smog.
Kraków się szczyci, że wymienili chyba 45% pieców i co? Powietrze jest gorsze niż kiedykolwiek.
Więc to jedna wielka ściema (w dużej części oczywiście)

Dopóki będzie tak:


to się nic nie zmieni.

Tzn. co jest jedną wielką ściemą? Problem jak to często, żeby nie powiedzieć "zwykle" jest złożony. Wymiana pieców to rozwiązanie połowiczne, najlepszym wyjściem w tej akurat kwestii jest podłączenie do sieci MPEC.
A obrazek w rzeczy samej jest świetnym podsumowaniem.

To jest ściemą że winne są tylko piece albo winne są tylko samochody.
Temat jest złożony - tak jak napisałeś.

W warszafce społecznicy wpadli na jeszcze jeden "motoryzacyjny" pomysł - zakaz parkowania na chodnikach, bo te przepisowe 1,5m odstępu to ponoć wymysł rodem z PRL-u.

Mniej więcej od czasu okrągłego stołu


A co do tematu - wg mnie to takie pierdu pierdu przed tym szczytem klimatycznym. I obym się nie mylił

To bzdura taka sama jak zakaz wjazdu klekotem (czyt Dieslem, error dla niektórych ulic na zachodzie i możliwość objechania tego zakazu bocznymi uliczkami.

Alarmy smogowe tym głośniej biją im jest zimniej i mniej wiatru. Kiedy jest ciepło i bez wietrznie to nikt nie alarmuje - więc związek z ogrzewaniem jest oczywisty i to powinno być głównym celem działań wszelkich proekologicznych organizacji, no i rządu oczywiście.

Nikt nie alarmuje, bo normy nie są przekroczone kilkukrotnie, co nie oznacza że magicznym sposobem nie ma zanieczyszczeń powietrza spowodowanych transportem. W letnie dni transport w niektórych miastach Polski odpowiada nawet za 60 procent aktualnego zanieczyszczenia, ale przecież skoro nie widać w powietrzu całego tego gówna, to problemu nie ma nie?

dielse truja masakrycznie. czekam na ten moment kiedy zostana zakazane. to juz powinno byc zakazane dawno. nie dosc ze to ciezkie klocki i auto sie nie prowadza na zakretach to jeszcze dzwiek do dupy i smrod spalin. nie da sie przechodizc obok takich aut bo smrod nie do wytrzymania. sprawne benzynowce sa ok, benzynka pieknie pachnie i mam nadzieje ze beda one zyc jak najdluzej. problemem jest opalanie weglem i drzewem domow i diesle w samochodach. jak dla mnie wypie.rzyc wszytskie elektryki (wieksze zapotrzebowanie na prad z belchatowa), diesle z drog i nakazac opalanie domow tylko gazem i jakosc powietrza polepszy sie w Polsce o 90%.

Wszystki domy opalać gazem...- później ktoś magicznie zakreci kurek z gazem i bedze płacz ...
Jak juz odpływamy z tematem:
Już się szykują podwyzki cen prądu ze wzgledu na kary za brak rozwoju pozyskania energii ze źródeł odnawialnych: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2722125.html
-Ale o tym narazie media milczą

@piwo: Zakaz opalania drewnem jest dla wielu nieakceptowalny (w tym dla Mnie). Są ludzie którzy mieszkają w domach jednorodzinnych i mają swój las (dużo lasu) i nijak widzi im się przechodzenie na gaz (węgiel z resztą też) gdy mają swój opał. Pozbywać się go nie zamierzam a odbieranie mi możliwości korzystania z własnego lasu to napaść na prawo własności. Drewno jest surowcem odnawialnym i daje nam zamknięty obieg CO2 w przyrodzie. Zakaz diesli w ciężarówkach? Lokomotywach spalinowych? Łodziach/okrętach? Sorry nawet zakaz dla osobówek nie podoba mi się wcale. Wolny wybór to podstawa.

Generalnie jestem za E85/E100 (przynajmniej częściowe uniezależnienie się od importu paliw, walory dla motorsportu), wiatrakami, fotowoltaiką, geotermią, brakiem GPF w benzyniakach, odsunięciem przemysłu od centr miast i osiedli, większą ilością zieleni w miastach, tanią i przemyślaną komunikacją miejską, zakazem palenia syfem (opony, meble ze sklejki z centem lakieru, padlina, gumiaki, odpady niebezpieczne i ch**j wie co jeszcze, mieszkam praktycznie na wsi a czasami aż pali w przełyk/płuca). To wszystko musi być robione z głową i bez skrajnych odchyłów w żadną ze stron. Zakaz wjazdu do centrum dla starszych aut gdy mamy przy nich fabryki czy elektrociepłownie i palimy nie drewnem a jakimś dziadostwem to obłęd/ekodelirium.

taaaaa.. a "Polska węglem stoi" i to "nasze czarne złoto" i dlatego będziemy dopłacać do kar za palenie węglem.
A to nasze "czarne złoto" kupujemy od ruskich i to coraz więcej bo jest tańszy niż wydobyty u nas przez nasze 120 tyś górników z etosem górnika których nie można ruszyć bo zagłosuja "przeciw" (komukolwiek).


kompletny brak pomysłu na energetykę.

Dlaczego chcecie na siłę robić z Polski kraj jeszcze bardziej ekologiczny niż jest obecnie? My mamy jedną z niższych emisji CO2 w przeliczeniu na mieszkańca (jesteśmy bardziej ekologiczni niż Norwegia, Szwecja, Finlandia), Polska odpowiada za mniej niż 1% całkowitej emisji CO2, Amerykanie i Chińczycy wspólnie emitują około 50% całkowitej emisji CO2.

Smog? Zanieczyszczenie polskiego powietrza? Wiecie co to cyrkulacja mas powietrza? Do Polski opada wszystko z Niemiec, Francji, Włoch, Norwegii, Szwecji etc.

Może niech inni zaczną od siebie, nie bądźmy świętsi od papieża, bo to nie my jesteśmy głównym trucicielem.

Lokalnie u siebie - to jesteśmy. Nie mamy już wielkiego przemysłu (tak generalnie) ale za to mamy stare technologie zwielokrotnione razy narastające potrzeby bez zbytniego zapału w poszukiwaniu nowych.

No i tak różowo u nas jak u sąsiadów to chyba nie jest. W Szwecji podobno w zeszłym roku dwa razy ogłosili alarm smogowy - raz jak przywiało powietrze od nas

Wiem(y). Akurat nie stąd "spada wszystko" do nas.
CO2 to globalny problem i rzeczywiście Polska ma tu dosyć skromny udział, natomiast w innym syfie już mamy całkiem "dobre" pozycje.

Piwo widziałeś kiedyś w miarę świeże auto z dieslem? Żartuje oczywiście bo wiem, że na pewno.
Z rury wydechowej można jeść, jak jest sprawny oczywiście. Nie możesz wrzucać do jednego worka tych co jeżdżą sprawnymi dieslami i tych co mają wycięte dpfy, katy i naklejki że diesel musi dymić.
Żeby nie było - sam nie lubie diesla, chyba że w traktorze.
Powtórzę jeszcze raz - w Krakowie wymieniono od zeszłego roku 40% pieców, a powietrze jak było tak jest do dupy. Więc nie będzie tak jak niektórzy myślą - wymieńmy wszystkie piece na gazowe i od razu będzie czyste powietrze.

ciekawy temat, co do jakosci powietrza bazujac na wlasnym doswiadczeniu musze powiedziec, ze czuc zdecydowanie roznice, porownujac np jakosc powietrza w Wwie i w Irlandii (Dublin) na zdecydowana korzysc IRL, moze to skrajny przypadek przez polozenie Irlandii (wyspa, wybrzeze, brak wiekszego przemyslu i czesty wiatr). Zeby cos sie zmienilo, mysle, ze musi sie zmienic podejscie do struktury tzw mixu energetycznego w Polsce i mentalnosc ludzi, np. palacych byle gownem w piecach, czy wyrzucajacych odpady do lasu, nie mam profesjonalnej wiedzy, ale empirycznie wydaje mi sie, ze glowna przyczyna smogu sa wlasnie piece weglowe albo palenie odpadow w tychze... Krakow to odrebna historia, ze wzgledu za polozenie (w niecce)

Odnosnie wyzszej akcyzy dot. duzych pojemnosci, bylo dementi z MF, nowelizacja nie przewiduje podwyszenia stawki akcyzy na duze pojemnosci, tylko uszczelnienie systemu poboru, cokolwiek to znaczy https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/137943...zy-na-auta.html

Niby węgiel taki zły a niemcy wykosiły 1000 letni las że by zrobić największą odkrywkową kopalnie węgla chyba w europie..

To po co te wszystkie normy emisji spalin?
Ja tego nie rozumiem - ustalane są normy a następnie zakazuje się wjazud do miast, czysta polityka - kreuje się problem a następnie go rozwiązuje. Problem emisji spalin powinien być rozwiązywany tak jak na przykładzie VW - drakońskie kary, tak żeby wszystko obsrali się ze strachu. Plus lepsza legislacja - proces trwa - chociaż trochę przesadzili z szybkością wprowadzania.

Trochę poszperałem, trochę policzyłem i wyszło takie coś:

- 316,8 mln ton CO2 całkowitej emisji w PL. (2014)
- 80 mln ton to auta (mogę się mylić, późno już) (zapotrzebowanie raczej stałe)
- 185 mln ton to Energetyka (wynik El. Bełchatów z 2015 * 5) (zapotrzebowanie zmienne)
- Auta + Energetyka to ~ 265 mln ton
- Cała reszta ze szlugami i grillami włącznie to ok 51,8 mln ton
- Paląc 1 tonę węgla per capita w sezonie grzewczym (IMHO overkill) wydzielimy 136,8 mln ton CO2. Pytanie ile pochłaniają z tego elektrownie/elektrociepłownie?
- 3 971,80 kWh to zapotrzebowanie per capita w PL (3,9718 MWh)
- CO2 – 1,08 tony/MWh (sprawność El. Bełchatów)
- 163 mln ton CO2 to energia elektryczna (przy ogólnej sprawności w kraju odpowiadającej sprawności El. Bełchatów)
- 22 mln ton to elektrociepłownie (co najmniej)

https://powietrze.malopolska.pl/baza/wplyw-...etrza-w-polsce/

Wychodzi na to że zimą mamy o jakieś 30% większe zużycie paliw a w powietrzu 4-5 razy więcej PM10 i nawet 35 razy(!) więcej benzopirenu. Reszty cholerstw nawet nie chce Mi się szukać. Auta zimą bardziej nie smrodzą. Elektrownie tylko trochę bardziej. Może to nie są wyniki żadnych specjalistycznych badań, ale zwalanie winy na diesle bez\z DPF, starsze benzyniaki itd. to bzdura. Większość zanieczyszczeń pochodzi z pieców opalanych byle czym i opalanych byle jak (np. piece "górniaki" i sposób palenia w nich poprzez odpalanie z dołu, zasypanie węglem w opór i duszenie płomienia ).

Ale CO2 nie truje. Trują cząstki stałe w powietrzu i węglowodory aromatyczne. CO2 może sobie być i niewielu osób on będzie przeszkadzać. Człowiek traci przytomność zdaje się dopiero od 5% w powietrzu więc to jedynie czynnik efektu cieplarnianego a nie smogu.
Stężenie CO2 ppm, %
Efekt działania na organizm ludzki co2

350 – 450 ppm
Świeże powietrze atmosferyczne, idealne warunki

Poniżej 600 ppm
Akceptowalne warunki świeżości powietrza w pomieszczeniach mieszkalnych/biurowych

Poniżej 1000 ppm, 0,10%
Wymóg minimum higienicznego, skala Pettenkofera

10 000 ppm 1,00%
Lekki wzrost częstości oddychania

15 000 ppm 1,50%
Maksymalna tolerowana dawka dla pracowników w specyficznych warunkach, pod kontrolą medyczną: browary, łodzie podwodne, statki kosmiczne

2,00%
Pogłębiony oddech, wzrost częstości oddychania o ok. 50%, ekspozycja przez kilka godzin powoduje bóle głowy i uczucie zatrucia

3,00%
Utrudnione oddychanie, ok. dwukrotny wzrost częstości oddychania, efekty podobne do działanie słabego narkotyku, tj. osłabienie słuchu, ból głowy, wzrost ciśnienia krwi i częstotliwości pulsu

4,00% - 5,00%
Wyraźnie pogłębiony oddech, czterokrotny wzrost częstości oddychania, po ok. 30 minutach ekspozycji może pojawić się odczucie braku swobody oddychania

5,00% - 10,00%
Dwutlenek węgla przybiera ostry zapach podobny do wody sodowej, oddychanie wymaga zwiększonego wysiłku, ból głowy, zaburzenia widzenia, dzwonienie w uszach, po kilku minutach ekspozycji może nastąpić utrata przytomności

Powyżej 10,00% do 100,00%
Gwałtowna i szybka utrata przytomności, przedłużająca się ekspozycja prowadzi do śmierci przez uduszenie

W takim razie gdzie był smog z 5 lat temu?
Nikt nie mówił o wymianie pieców wtedy, a samochodów jakoś nie przybyło miliony.
A i sam Kraków też się nie zapadł niżej niż był.

Ogólnie to nie będzie raczej nowej akcyzy tylko zaostrzenie kontroli w zakresie tego, czy auto wjeżdzające do PL jako ciężarowe nadal ciezarowym pozostaje przy odsprzedaży, bo to ma wplyw na akcyze:

http://dailydriver.pl/nowosci/zmiany-w-pra...e-nowy-podatek/

tak, porównywanie niewielkiego (0,5 mln), nadmorskiego miasta do 2-milionowej Warszawy, znajdującej się w głębi lądu jest bardzo czytelne.

Tak wygląda cyrkulacja powietrza na naszej planecie, jakby ktoś nie wiedział


do Dublina idzie powietrze znad Oceanu Atlantyckiego i Grenlandii, a do nas powietrze z Europy Zachodniej i Skandynawii.

Tak wyglądają źródła energii w Niemczech


a tak wygląda smog w stolicy Niemiec


Przestańmy być w końcu Chrystusem Świata i nie bierzmy cudzych win na własne barki.