Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Świadczenie usług jako kierowca w firmie kolegi na jego samochodzie w transporcie międzynarodowym.
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum > racingforum.pl > Off-topic
Misior
Witam
Są tutaj osoby, które są za pan brat z prawem więc może ktoś będzie wiedział.
Prowadzę własną działalność (sklep motoryzacyjny) i posiadam prawo C+E oraz kartę kierowcy. Kolega ma jednoosobową działalność - firmę transportową - i ma jeden zestaw ciąnik + naczepa. Kolega ma oczywiście certyfikat i licencję.
Czy ja mogę świadczyć usługi w firmie kolegi jako kierowca (albo sam jego samochodem, albo w podwójnej obsadzie razem z nim) bez zatrudnienia u niego? Czy mogę mu wystawić fakturę za usługę jako kierowca? Czy sam też musiałbym uzyskać certyfikat i licencję? A może jakoś inacze?
Sprawa tyczy się transportów międzynarodowych.

Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź
SONIC
no daje Ci umowę zlecenie na wykonanie usługi jego sprzętem z twoimi kwalifikacjami …. bo jak inaczej ??? np. jest prezes firmy budowlanej i musi mieć uprawnienia elektryka , koparki , dźwigowego itd. ?? bez sensu ….(przecież najczęściej to i tak się na niczym nie zna)….
A d a m
Witam, żeby pracować jako kierowca zawodowy musisz posiadać odpowiednią kategorie prawa jazdy w twoim przypadku C+E plus tzw. kod 95 w prawie jazdy czyli kwalifikacje zawodową kierowcy i to było by ta tyle. Jeśli kolega prowadzi firmę transportową czyli posiada licencje itp. jeżdżąc u niego z nim nie musisz miedz nawet umowy nikt nie może Cie zapytać czy pracujesz u niego czy jedziesz jako skoczek, sytuacja ma się zupełnie inaczej jeśli ktoś świadczy niezarobkowy przewóz rzeczy w ramach innej działalności niż transportowa, wtedy musisz miedz umowę o prace przy sobie jak się nie mylę. Co do faktur za jazdę to nie wiem jak ma się to co masz w zakresie działalności swojej firmy jeśli jest tam wzmianka o usługach jako kierowca to nie widzę przeciwwskazań żeby w taki sposób się rozliczać.
Misior
Adam to chyba nie takie proste.
Prawko i kod 95 mam. Chodzi o certyfikat i licencję. Ja nie jestem i nie będę zatrudniony u kolegi bo sam prowadzę działalność gospodarczą (spółkę cywilną) i w wolnej chwili chce się przejechać kolegi samochodem, na jego certyfikacie, gdzie on wystawi klientowi fakturę za przewóz a ja koledze fakturę za usługę kierowcy i on sobie tą fakturę wrzuci w koszty tej jego usługi.
Czy my musimy mieć zawartą jakąś umowę? Czy w ogóle jest możliwa taka opcja?
soltyk
CYTAT(A d a m @ Sun, 21 Oct 2018 - 20:34) *
żeby pracować jako kierowca zawodowy musisz posiadać odpowiednią kategorie prawa jazdy w twoim przypadku C+E plus tzw. kod 95 w prawie jazdy czyli kwalifikacje zawodową kierowcy i to było by ta tyle. Jeśli kolega prowadzi firmę transportową czyli posiada licencje itp. jeżdżąc u niego z nim nie musisz miedz nawet umowy nikt nie może Cie zapytać czy pracujesz u niego czy jedziesz jako skoczek
Za często nie wyjeżdżasz tą Scanią poza ojczyznę? We Francji pierwsza rzecz, o którą cię pytają, to czy to jest twój pracodawca, pokazując na firmową pieczątkę w CMR. Zastanów się, po co wszyscy wożą umowy po francusku.
caro86wlkp
każda firma musi mieć swoje przedstawicielstwo, we Francji na 100% a Austrii i we Włoszech chyba też. Warto mieć też kartę EKUZ.
A d a m
Bardzo dużo kierowców zawodowych pracuje na swojej działalności świadcząc usługi jako kierowca, więc nie widzę żadnych przeszkód żeby tak robić. Masz wątpliwości możesz przedzwonić do ITD oni nie gryzą chętnie pomogą. W podanej przez Ciebie sytuacji ty świadczysz usługi jako kierowca więc potrzebujesz tylko prawo jazdy + kod 95, nie świadczysz usługi jako przewoźnik drogowy więc nie jest potrzebna licencja. Co do zawarcia jakiejkolwiek umowy to jeśli potrzebujesz to można spisać coś na zasadzie zlecenia, umowa ustna jest jak najbardziej ważna.
Misior
A czy trzeba mieć jakieś upoważnienia albo coś? W końcu kto inny przyjeżdża po ładunek (czyli ja zamiast kolegi).
A d a m
Nic nie potrzebujesz, na załadunek podajesz z jakiej firmy jesteś, ewentualnie podajesz nr. ładunku i to wszystko.
Misior
Zastanawia mnie jednak informacja jaka krąży po sieci że trzeba mieć umowę użyczenia licencji. Czy to bujda na resorach? Czy np na wszelki wypadek spisać umowę chociaż na użyczenie samochodu? W końcu samochód nie mój a transport zarobkowy.
A d a m
Misior widać że jesteś kompletnym laikiem po raz setny napiszę pracując jako kierowca nie potrzebujesz licencji przewoźnika, a to czy będziesz zatrudniony na umowę o prace czy na własnej działalności nic nie zmienia. To co podałeś dotyczy własnej firmy transportowej, w której świadczysz usługi transportowe, w temacie od iluś postów próbuje Ci uświadomić, że ty będziesz tylko kierowcą, a nie przewoźnikiem. A przed pierwszą trasą odśwież sobie wiedze z kwalifikacje wstępnej bo potem powstają legendy jakie to ITD, BAG itp. są złe, nie piszę tego złośliwie po prostu nie znajomość prawa szkodzi.
Patryk.
Musisz miec w dokumentach wypis z licencji na wykonywanie transportu miedxynarodowego. Niezależnie czy jestes kierowca na etacie, kierowca przewoźnikiem czy tak jak w twoim przypadku.
A d a m
Patryk. dopisał bym, że po prostu potrzebuje miedz te dokumenty w samochodzie tylko do okazania w razie kontroli i nie mieszajmy tego z użyczeniem licencji to zupełnie coś innego.
Misior
Dzięki. Zajarzyłem wreszcie smile.gif Widzę teraz o co chodzi.
Możesz podpowiedzieć o jakich mniej więcej zagadnieniach z kwalifikacji mówisz? Nie dawno zdałem egzamin więc kojarzę w miarę wszystko, ale z doświadczenia pewnie wiesz do czego się przyłożyć najbardziej. Na początku i tak pewnie pojeżdżę trochę z doświadczonym kolega ale zawsze możesz coś podpowiedzieć
A d a m
Misior fajnie że wszystko już jasne. Moim skromnym zdaniem absolutnym nr. 1 jest czas pracy jak tutaj nawalisz to przy kontroli będzie Cie to słono kosztować, druga sprawa to mocowanie ładunków no i nie można zapomnieć o obsłudze tacho, pilnuj tego wszystkiego i będzie ok. Jak nie jeździłeś to kup sobie mapy i atlas drogowy na nawigacji jest wygodnie ale oducza myślenia.
Misior
Spoko, jeździłem już dostawczymi zanim jeszcze w ogóle była nawigacja wink.gif więc to nie problem. Dzięki
Czepiają się za granicą jak jedziesz nie swoim samochodem (zestaw w leasing)? Chodzi mi o to, że jak jechałem do Kijowa w podobnym układzie jak teraz będzie tylko dostawczakiem, to pierwsze co gliniarz wołał przy kontroli to upoważnienie do kierowania samochodem.
siwy_
Tak czepiają się, szczególnie we Włoszech. Sprawdzają nawet czy masz poparafowane wszystkie strony na upoważnieniu. Brak parafki = mandacik ~ 4000E + areszt samochodu (również nie tani) + czasochłonne jego odzyskiwanie.
Co do umowy to oczywiście trzeba mieć taką ze sobą, w dodatku przetłumaczoną na język danego kraju. Poza tym musisz być zgłoszony do "rejestru płacy pracowników delegowanych" danego kraju - nie wiem jak to dokladnie nazwac. Chodzi o MILOGI/MACRONY itp. Dodatkowo zaświadczenie A1 z ZUSu i kilka innych spraw.
Także kolega, który "od lat jeździ bez umowy " do Francji chyba powinien zacząć grać w totka- bo skoro uniknął kontroli to musi mieć dużo szczęścia wink.gif. Szczególnie jeżeli jeździ autem na PL blachach. Chyba, że jedzie jako właściciel firmy wtedy nie musi. No i właśnie tutaj pojawia się dylemat bo wszystko co napisałem dot. kierowcy zatrudnionego na umowę. Nie orientuję się jak to wygląda w przypadku swiadczenia usług jako zewnętrzna firma ale znajdź na fejsie grupę Spedytorzy i Przewoźnicy i zadaj pytanie. Jak już przeczekasz falę hejtu znajdzie się ktoś kto udzieli informacji. Polecam też grupę Włoski Problem - tą jest bardziej merytoryczna, choć skupiona głównie na Italii.
P.S. abstrahując od stopnia zażyłości z kolegą radzę Ci dobrze zastanowić się nad współpracą na zasadzie DG. A jeżeli już się zdecydujesz to zabezpiecz odpowiednio swoje interesy bo kwoty w tej branży są spore.
A d a m
siwy_ poprzez wprowadzenie strefy Schengen zniesiono obowiązek posiadania upoważnień do kierowania pojazdem firmowym władze niektórych państw się z tym nie pogodziły ich przepisy mówią coś innego ale do świętego spokoju lepiej je mieć.

Jeśli dalej brniemy w transport międzynarodowy to fakt mamy Milog, Loi Macron i musimy się do nich stosować pracując na własnej działalności będziesz traktowany tak samo jak kierowca zatrudniony na umowę o prace. Ja jeżdżę jako właściciel większość rzeczy mnie nie dotyczy więc koledzy dobrze piszą a ja się troszeczkę zagalopowałem.
siwy_
CYTAT(A d a m @ Sat, 27 Oct 2018 - 22:10) *
siwy_ poprzez wprowadzenie strefy Schengen zniesiono obowiązek posiadania upoważnień do kierowania pojazdem firmowym władze niektórych państw się z tym nie pogodziły ich przepisy mówią coś innego ale do świętego spokoju lepiej je mieć.

Dla spokoju i pieniędzy, bo nawet jak po latach odzyskasz mandat i parking to za przestój auta nikt nie zapłaci. Znajomy odzyskał auto z parkingu dopiero po 4 miesiącach i 3-krotnej osobistej wizycie we Włoszech A Leasing trzeba placic. Także orzeczenia UE swoje A praktyka swoje. Jakoś trzeba utrzymać tych wszystkich napływowych lekarzy i inżynierów wink.gif
Łukasik
musisz mieć umowę z pracodawcą...

niby jak Twój kolega wytłumaczy się z Twoich kilometrów podczas kontroli ITD?

Nie ma możliwości aby inny kierowca niż zatrudniony (jakkolwiek) wsadził swoją kartę do tacho...



Misior
Sprawa się rozchodzi o to że jest miałbym teraz budżet i możliwości to kupiłbym zestaw, zrobił CKZ i licencję i jeździł. Ale przez jakiś czas będę miał możliwość zrobić może jeden kurs w miesiącu (7-10dni) lub dwa szybsze w podwójnej obsadzie z kumplem.
Ale widzę, że jest to mocno pogmatwane i tak jak u nas zależy od interpretacji urzędnika na drodze.
Dzwoniłem do ITD na infolinię ale dowiedziałem się, że takich informacji udzielą mailowo.
Napisałem maila parę dni temu i cisza.
siwy_
Dodzwoniles się na infolinię ITD?! ohmy.gif Szacun smile.gif
Nic nie zależy w tym wypadku od interpretacji urzędnika, ścieżki są przetarte i masa firm tak działa.
Napisz posta na grupie, którą podałem Ci wyżej - do jutra będziesz miał odpowiedź wraz ze wzorem umowy współpracy bo coś takiego musicie między sobą sporządzić. Więcej szczegółów nie znam więc już się nie wymądrzam. Albo podjedź do kogoś kto zajmuje się szkoleniami na kwalifikacje itp. Tylko nie do szkółki jazdy A do kogoś kto robi kwalifikacje, ADRy, nalewaki itp. Tam też powinni pomóc.
Misior
Podzielę się tym co się dowiedziałem na stronach na FB które podałeś (wydaje mi się że trochę to za łatwo by było ale obydwie strony twierdzą podobnie)-
Włoski problem (tu głównie Włochy)- umowa zlecenie taka tylko żeby pokazać policjantowi, ale z datą rozpoczęcia i zakończenia, przetłumaczona na angielski i włoski. Do tego upoważnienie z leasingu na użytkowanie samochodu na właściciela firmy, koniecznie z datą początkową i końcową.
Na drugiej stronie przekierowali mnie do prawnika, który twierdzi że umowa może być ale nie musi bo wszystko wynika z CMR (kto jest przewoźnikiem itd a to że ja jestem kierowcą to nie ma znaczenia) i ja tylko wystawiam fakturę na usługę. Umowa jest potrzebna w przypadku kontroli w siedzibie firmy.
Zaświadczenie A1 tylko przy kabotażu podobno.
siwy_
I ja dzisiaj dopytalem kierownika transportu u siebie w firmie i powiedział +/- to samo. Umowa współpracy byłaby gdyby jedna firma trans. "wypozyczala" drugiej swojego kierowcę. Powiedział, żeby dla świętego spokoju miec przy sobie umowę zlecenia bo razie upierdliwego policjanta można stracić sporo czasu i spóźnić się na roz/załadunek.
Misior
Dzięki zatem za pomoc skoro sprawa się wyjaśniła.
A co myślicie na temat swojego OCP i EKUZ?
siwy_
W tym przykładzie OCP nie ma zastosowania bo nie Ty będziesz przewoźnikiem. Zresztą wg mnie to nawet jakbys się uparł to na chwilę obecną go nie wykupisz . EKUZ jak najbardziej warto mieć.
Misior
Zastanawiam się jeszcze co w przypadku posiadania umowy zlecenia, nawet takiej dla policjanta, czy nie będzie drążył tematu (Niemiec lub Francuz) o milogi lub macrony?
Wspominałeś też o tym wcześniej, natomiast na poleconych stronach na fb cisza na ten temat.
siwy_
Na wstępie zaznaczę, że ja też jestem w tej dziedzinie laikiem, więc nie bierz proszę moich wypowiedzi jako wyrocznię. Nie jestem przewoźnikiem - myślałem o tym luzno kiedyś, więc trochę wiedzy zdobyłem ale teraz to jest juz ona na zasadzie "gdzieś biją dzwony".
No ale wracając do pytania to zależnie od tego gdzie będziesz jechać musisz (a w zasadzie Twój kolega) najpóźniej przed wjazdem na terytorium przesłać odpowiedni formularz zgłaszający Ciebie jako pracownika delegowanego. W formularzu tym pracodawca zobowiązuje się do przestrzegania przepisów o płacy minimalnej i przechowywania odpowiedniej dokumentacji itd. Do MiLOGa można przefaksowac odpowiedni formularz do pobrania z netu. O ile pamietam takie zgłoszenie jest ważne przez pół roku.
Ale tak naprawdę to WSZYSTKO powinien wiedzieć Twój kolega, który jak zakladam posiada CKZ. Pracowałem jednak w branży szkoleniowej przez prawie 10 lat, więc zdaję sobie sprawę jak wygląda większość takich szkoleń... Jeżeli nie ogarnia tego do końca, to proponowałbym zgłosić się do jakiejś firmy rozliczającej czas pracy, piszącej odwołania itp. Po poradę. Zaplacicie 100 czy 200zl i będzie pewność co i jak. W porównaniu z możliwymi karami to śmieszne pieniądze. Jak chcesz to mogę podesłać Ci na priv nr do kompetentnej firmy z Płocka albo sam poszukaj w necie.
Misior
No chyba tak zrobię. Bo informacje są niespójne. To co uczą na kursie CKZ czy to co pisze w ustawie to jedno, a drugie to to co za granicą się spotka w realu.
Gość z FB twierdzi, że nie trzeba mieć nawet umowy zlecenia ALE że warto mieć dla własnego spokoju. Na pytanie co wtedy z milordem i makaronem nie zna odpowiedzi albo nie chce powiedzieć.
ITD ma gdzieś bo można sobie pisać maile i pisać.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.