Tak jak w temacie, znajomi szukają auta.
Rodzaj i typ blizej nie określony.
Z wstępnych typów padło: ds5,outlander,insignia,pasek,v60,mondeo.
Najlepiej spełniające kryteria:
- stosunkowo mało awaryjne (jak już coś nawali to żeby szlo naprawić w przyzwoitych pieniadzach)
- przyjemne wnętrze
- preferowany automat
- z racji warunków eksploatacji raczej benzyna - moje zdanie
- moc min 140km
- rocznik 2014 i nowsze

Może coś podpowiecie.

Poszukać czegoś nowego z salonu. Najlepiej z wyprzedaży. W tamtym roku do firmy za 70k wzięliśmy O3 1.4 TSI 150KM z całkiem przyzwoitym wyposażeniem.

Wiem, że tsi to nie jest żaden inzynieryjny majstersztyk. Chyba od 2014 został lekko poprawiony ale nadal nie był szalowy. Nie wiem jak przy aucie z roku 2017/18.

Te poprawione są ok, w tym firmowym nic się nie działo. Tutaj na forum parę osób też ma ten silnik i nie słychać o żadnych problemach. Poza tym w nowym aucie masz gwarancję więc tym bardziej nie ma problemu. Oczywiście Octavia to nie jest jakość Passata ale masz nowe auto. Passat na pewno będzie fajniejszym samochodem tyle, że używany ze wszystkimi tego konsekwencjami.
To 1.4 TSI 150KM w O3 chodzi naprawdę bardzo przyjemnie jak na zwykły dupowóz. Bardzo fajna charakterystyka. Dla 95% ludzi nic więcej nie potrzeba.

z tym bym radził się pośpieszyć, bo planowane są odliczenia w podatkach na samochody na rok 2019 i pod koniec 2018 może być problem z wyprzedażami.

Charakterystyka jest fajna, to jeździ trochę jak diesel, który się kręci do blisko 6k. W domowym golfie jest 9k km przebiegu, wiem, że to jest nic, tylko napiszę, że ubytków oleju nie stwierdziliśmy, po delikatnej stłuczce komputer coś wariował, ale zaktualizowali soft i już wszystko git.

Z lekko używanych coś? Z lepszym środkiem niż o3.

Obczajcie leona 3 1.4 tsi kombi w dsg w wersji FR. Taka troche usportowiona i ma o wiele lepsze wnetrze niz Octavia. Silnik tak jak wyżej ktoś pisał jest bdb a w połączeniu z DSG jego umieralność koło 5.5K rpm nie razi tak. Mój na hamowni wyplul 158km i 275NM i jakoś to się już odpycha, zwłaszcza w miejskich warunkach więcej nie potrzeba. Przy autostradzie i srednio 170-190km/h pali koło 9.5 a jak spokojnie to nawet ponizej 6.

grupa VAG jest strasznie słaba jakościowo. Mam u siebie Golfa po przebiegu 80-90kkm i plastiki trzeszczą gorzej niż w Alfie po 100kkm (praktycznie ten sam rocznik, oba auta od nowości - w Alfe w ogóle nie trzeszczą).

Jeśli kryterium ma być 'przyjemne wnętrze', to na pewno odpuściłbym Skodę i Seata. Volkswagen jeszcze jakoś się obroni. Do niedawna w cenie do 70k można było kupić nowego Focusa 1,5/150KM, teraz się zmienił model, ale może coś się jeszcze ze stocku wygrzebie.

Co powiecie o ds5 lub czymś suwopodobnym?

Ja myślę, że ceny DS5 są chore. Masz ASX-a z salonu w budżecie jak chcesz SUV-opodobny.

Kuga 1.6 ecoboost? Czy są lepsi rywale?

W który miejscu jest to lepsze wnętrze??? Moim zdaniem Seat ma minimalnie gorsze (więcej najtańszego plastiku), co widać po tym, że Seat jest chyba najtańszy z grupy.


Średnio 190 km/h w samochodzie, który ma prędkość maksymalną ledwo przekraczającą 200 km/h??? Chyba w środku nocy i na krótkim odcinku. Zejdź na ziemię i doczytaj co to jest średnia prędkość. Swoją drogą chętnie zobaczę zdjęcie komputera pokładowego ze średnią 170 km/h i spalaniem 9,5 l. Może być nawet z jakiejś krótkiej podróży w ciągu normalnego dnia np. 150 km. Jakiś zakładzik?


"Fan" folcwagenów przemówił. Odradzasz VAG-a, a polecasz Focusa w kwestii wnętrza??? Boże Ty widzisz i nie grzmisz
Mam w firmie m.in. Octavię vRS (75 tys. km), Leona FR (powyżej 80 tys.) i Golfa bez żadnych "sportowych" literek (ok. 70 tys.) i nie twierdzę, że to są najlepsze auta na świecie, ale akurat do jakości zmontowania wnętrza ciężko się przyjebać. A Octavia i Leon jeżdżą na 18' i profilu 40, więc łatwo nie jest.


Ostatnimi laty Ford i "przyjemne wnętrze" praktycznie nie występują w jednym zdaniu. Z wyłączeniem opinii kolegi Maćka1234, ale jemu nienawiść do VAG-a przesłania obiektywny obraz rzeczywistości

Ja tu nie mówię że siedziałem z kompem przed nosem i bilem rekord spalania przy 190km/h. Przedstawiłem opinię jako zwykły użytkownik, że jadąc sobie tak 170-190 w trasie spalanie nie zabija jak to ma miejsce np. w w/w focusie. A średnio to dla mnie znaczy, że głównie była taka prędkość, jak się dało a nie wyliczenie matematyczne z 1000km z predkością 190km/h. To jest forum użytkowników czy matematyków z kajecikiem co tankowanie? Da się na pełnym baku dojechać w niecałe 5h zrobić 432km w niedziele rano jak to bardziej obrazuje o co mi chodzi. Zalane 40l rowno przy mrygającej kontrolce i zaczęła mrygać pod kwaterą. A co materiałów to już kwiestia idywidualna. Podstawowa Octavia WYGLADA gorzej w środku niż FR, które są głownie na rynku wtórnym. Natomiast, wiadomo że Rs czy L&K to już jest inna liga ale też koszt inny. Ja koniobijcą na swój samochód nie jestem. Z trzeszczeniem to też fakt ale na gwarancji to ogarniają. A focus to dopiero w ST albo RS w skórze i dużym wyświetlaczem wygląda jako tako. I zawsze byłem fanem Forda

Teraz to inna rozmowa.
Masz rację, to nie forum matematyków. Ale średnia, to średnia. Jednak wszystko jest już jasne i nie ma tematu.

Prawdę mówiąc pierwszy raz słyszę o trzeszczeniu w golfopodobnych. Jak pisałem mamy ich kilka i nigdy nie było takiego problemu.
Ja przez wiele lat miałem słabość do Renault, więc siłą rzeczy folcwageny i ich bliźniaki też nie były moimi ulubieńcami. I nadal jestem daleki od ich wielbienia. I jeśli np. ktoś napisze, że w Octavia jest słabo wyciszona, to pierwszy to potwierdzę. Albo, że jest wrażliwa na boczny wiatr przy wyższych prędkościach.

po prostu stwierdzam fakt - w moim Golfie Highline, plastik fortepianowy strasznie trzeszczy, gdy go dotkniesz. Tego problemu nie ma w Alfie Gulietta, którą ma moja żona (raz, że nie ma tam plastiku fortepianowego, a dwa, że ten plastik co jest, nie trzeszczy, gdy go dotykasz).
Pewnie na tle własnego podwórka (Octavia, Leon) Golf błyszczy, ale z konkurencją innych koncernów zwyczajnie sobie nie radzi.

Niedawno Golfa zmieniłem na Opla i to jest nieporównywalna jakość - od materiałów, po spasowanie. Ale co kto lubi, ja tylko piszę jak jest na podstawie własnych doświadczeń z własnymi samochodami.

W Golfie mojej rodzicielki ten fortepian nie trzeszczy, też highline.