Witam,

szukam auta do rozpoczęcia zabawy. Na początek stwierdziłem że odpowiednim byłoby saxo bądź 106 z silnikiem 1.6 16V. Wie ktoś może z szanownych użytkowników o takowych na sprzedaż? Niestety, aktualnie nie ma nic ciekawego w ofertach. Może ktoś z Was chce sprzedać, bądź zna kogoś kto będzie chciał sprzedać. Będę wdzięczny za info.

Pozdrawiam.

Błażej

taniej i szybciej kupisz c2 vts. Miałem, polecam.

Dzięki za podpowiedź, C2 chciałem właśnie uniknąć, gdyż jest zdecydowanie brzydszy, ale w sumie może to być rozsądniejszy wybór.

Pozdro.

to zależy, czy chcesz się bawić w jeżdżenie, czy naprawianie I co to ma być za zabawa? Brak konkretów.

Coś fajnego i niedrogo = Fiat Seicento ze SWAPem na 1,2 16v 86.

PW

Peugeot 206?

Cześć,

pewnie, że wolałbym się bawić w jeżdzenie, ba, wcale nie przepadam za dłubaniem, więc miło by było jakby było to auto w miarę nie awaryjne. O ile to możliwe przy kjs-ach, timeattackach czy zwyczajnym jeżdżeniu krętymi drogami. Na razie bez napinki na jakikolwiek wynik, raczej dla własnej zabawy. Jakaś podpowiedź celniejsza niż C2?

Pozdrawiam.

Clio sport, wybebeszyć, wrzucić kubeł, semi slick i masz już auto które jakoś jedzie.
O C2 zapomnij, na światłach wyprzedzi cię prawie każde współczesne auto.
Ewentualnie szukać jakiegoś zdrowego civica z B16 lub B18C4.

Na olx-ie wyskoczył wczoraj czarny 106 GTI w całkiem rozsądnych pieniądzach. Tak jak wyżej, odpuść sobie C2.

Miałem niedawno podobny dylemat. Mimo, że mieszkam we Francji znalezienie sensownego Saxo czy 106 za normalne pieniądze graniczy z cudem. Skończyło się na 306, ktorych jest masa w śmiesznej cenie a wcale nie są dużo cięższe od 106 s16 czy vts.

Powiedzmy, że też mnie interesuje ten temat. Ma być auto głównie na tor (Białystok) i imprezy KJS, ewentualnie Biała Podlaska. Budżet do 7k na samo auto. E36 is, E36 z 2.5 pod maską, 206, Astra gsi? Co podpowiecie?

Witam,

a co Panowie sądzicie o Twingo RS?

Pozdrawiam.

Błażej

Twingo RS fajne na początek. Zawieszeniowo jest chyba mocno zbliżone do Clio II Sport. Minus jest taki, że w porównaniu do saxo/106 to Twingo nie jedzie, za to nadrabia w winklach. Na plus również, że pewnie łatwiej o świeży, niezmęczony egzemplarz.

Jak E36 to tylko compact. Sedanem i coupe się zameczysz na kjs przez wymiary. Z resztą, wpadnij kiedyś na rundę SMB i sam zobacz co jeździ

jak kupować compacta to może lepiej e46 2,0; silnik kiszka ale zawsze można swapa machnąć, z tyłu wielowahacz, tarcze od razu w serii, no i tani jest.

I ma wszystkie wady e36 plus jeszcze kilka nowych

Clio sport słyszałem, że graty nieźle już drożeją. Podobno mało opłacalny ten samochód jest teraz jako zbawka do okazyjnego upalania.

Szedłbym w Civica, BMW R6 albo wyżej wspomniane C2.

Co jest niby takie drogie do Clio? Biorąc pod uwagę co to auto potrafi, uważam, że jest wręcz śmiesznie tanie w upalaniu.
Zależy co definiujemy jako "zabawę", bo tej zabawy którą można znaleźć w Saxo czy Clio na pewno nie znajdzie się w BMW R6 i vice versa.

Zdrowe skrzynie już są drogie na przykład. Oczywiście tańsze niż na przykład do CTR, ale nadal 10 razy droższe niż do e36 i 5 razy droższe niż do Civic 5/6 gen.
"Zabawa" czyli na przykład treningi, a nie robienie wyników. No i chyba w to na razie autor tematu celuje.

Jeżeli chodzi o mnie to zdecydowanie tak. Przejechałem się już twingo rs, teraz szukam C2 w okolicy. Hondy z b16 czy b18 są szybsze, na pewno, ale blacha już nie ta.

Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za podpowiedzi.

Ja miałem przez chwilę c2 vst, bardzo fajne auto na ciasne zakręty. Zakładasz jakiegoś pół slicka i już można dobrze poganiać. Do zabawy, nauki na pewno spokojnie na początek wystarczy. Ja chciałem saxo, ale trafił się dobry c2 więc długo się nie zastanawiałem.