Na jakiej zasadzie działają limitery prędkości w autach ?
Chodzi mi dokładnie o to, skąd biorą dane dotyczące prędkości by zrobić tzw. "odcinkę"

W nowych VAGach na 100% z ABS pobierana jest informacja o prędkości pojazdu W niektórych pojazdach z prędkości wału wyjściowego skrzyni.

i z tego samego źródła idzie informacja na wskaźnik prędkości licznika ?

Tak. W VAGu wszystkie informacje dotyczące dystansu idą z ABS w postaci impulsów (Raddrehzahl na CAN ). Czas standardowo jest odczytywany z zegara na chipset'cie. Dopiero te dane są przetwarzane do obliczeń innych danych (w tym prędkość). To samo rozwiązanie mam teraz w Volvo S40.
Natomiast np w moim mustangu odczyt prędkości jest rozwiązany przez czujnik na wale wyjściowym skrzyni. ABS jest niezależny. Nie wiem jakie jeszcze rozwiązania są wykorzystywane

czyli jeżeli auto ma limiter na 250km/h.. to kiedy na liczniku pojawi się 250km/h to limiter zadziała

Nie. Źródło sygnału może być to samo, ale na licznik idzie przetworzony sygnal (zależnie od rynku przekłamuje o mniej lub wiecej wg prawa). Limiter producenta na 250 km/h ograniczy predkość możliwie blisko do realnych 250 km/h.
Co innego limiter ustawiony przez użytkownika - ten będzie działał w stosunku do tego co jest na zegarach.

parę dni temu moja "mądra" żona rozpędziła Stingera do 278 (na wyświetlaczu)
choć teoretycznie powinien mieć limiter na 270

ale..
ci co byli na torze w Barcelonie (testy/prezentacja modelu przez KIA) twierdzą, ze niektórzy nagrali seryjnymi autami prędkość prawie 300
i wychodzi, że jednak nie mają limiterów


stąd pytanie... skąd biorą sygnał i jak są dokładne

Raczej najczesciej z ABS. A jak dokladne sa zegary to wiadomo. W niektorych autach mozesz sobie najprostszym ELM327 i apka podejrzec predkosc jaka widzi ECU i porownac z tym co widzisz na predkosciomierzu. Rozni sie, czasem sporo. W BMW i Mini jest opcja zakodowania sobie zeby cyfrowy wyswietlacz predkosci pokazywal to co widzi ECU. I wtedy tez bedzie rozbieznosc vs zegar.

A limiter moze byc realizowany bardzo roznie. Albo po prostu z tego sygnalu predkosci, albo z obrotow i biegu - tak np bylo w Lexie ISF i po zmianie przelozenia w dyfrze na krotsze (dosc popularna modyfikacja w US, zwlaszcza w przedliftach gdzie laczono to z montazem szpery) limiter dzialal wczesniej.

może tak były przygotowane do "prezentacji" żeby było wow i ludzie sobie wielkie cyferki ponagrywali - bo to w świat pójdzie

jest i taka mozliwość

Tak samo peugeot 406 polift. Jednak w porównaniu do Kia to zabytek.

Prasówki KIA mogły nie mieć ustawionych limiterów jeśli to były prototypy, z reguł kilka limitów na różne rynki plus opcja bez limitera i jeśli pliki konfiguracyjne auta nie były gotowe/wgrane to po prostu ich nie limitowało.

Na pewno były to to seryjne auta.
Cały pokaz był nie dla prasy a prezentacja modelu/szkolenie produktowe dla dealerów.