Cześć wszystkim,

Poszukuję wygodnego dupowozu na trasy. Są to głównie wyjazdy weekendowe, 2 razy w miesiącu z WWA na Śląsk, średnio robię 2k km miesięcznie, z czego 200-400 km w mieście. Dotychczas poruszałem się Mondeo Mk3 kombi polift ze zdrowym 2.0 TDCi 130KM i byłem zadowolony z komfortu oraz dynamiki. Przekopałem się przez posty z ostatnich 2 lat i jest kilka pomocnych odpowiedzi, ale nie na wszystkie kwestie.

Budżet to 10-13k na zakup, liczę 2-3k na pakiet startowy + ubezpieczenie (razem z AC, poprzednie auto skasowałem o przebiegającego jelenia i nie dostałem żadnego odszkodowania, więc teraz wolę dołożyć do autocasco)

Wymagania:
- kombi (bo wożę dużo gratów)
- rocznik >2004
- powyżej 120KM, ale może być słabszy, jeśli pozostałe warunki zostaną spełnione
- najlepiej klasa C/D
- komfort podróży, czyli w miarę cicho i stabilnie, w zakresie 140-160 km/h.
- najlepiej skrzynia 6 biegów lub długa 5tka
- im mniej jebliwe tym lepiej (wiadomo )
- rozsądne koszty serwisu, zakładam do 4k pln na mechanikę

Najpierw czego nie chcę:
1. Renault Megane/Laguna - nie podoba mi się środek, a tam spędzam najwięcej czasu No i nie chcę weryfikować tytułu "królowa lawet"
2. BMW - bo to będą stare kible i trzeszczą plastiki w środku.

Biorąc pod uwagę powyższe wymagania preferuję benzynę z lpg. Przegląd allegro i olx zwraca takie propozycje:
1. Peugeot 407 SW
1.8 to chyba muł, 2.0 będzie ok a 2.2 chyba nie, ze względu na wyższe opłaty (chcę AC) i jak ten silnik znosi gaz? Jak z ogólną awaryjnością? Jest skrzynia 6cio bigowa? Jak się spisuje skrzynia 5tka w trasie? Aktualnie ten model to mój faworyt, niezłe oceny na autocentrum
2. Mondeo MK3 - odpada ze względu na znikający olej
1.8 lub 2.0, tu sentyment do samochodu, tylko wygląda najstarzej i będzie najwięcej rzeczy do zrobienia. Plus, że większość części jest tania i znam już ten model. Wygląda jednak najstarzej.
3. Mazda 6 - odpada ze względu na dolewki oleju
jest tylko 2.0, na necie jest spora podaż tych samochodów. Wszyscy się tego pozbywają czy po prostu był duży popyt kiedy były nowe? Jak silniki znoszą gaz? Czy jest szansa wyrwania czegoś bez rudej? Jak w ogólną awaryjnością? Wysokie noty na autocentrum, ale jak z komfortem podróży przy 140+ km/h? Polifty mają skrzynię 6 biegów, ci liczy się na plus.
4. Saab 9-5


Ogólnie waham się pomiędzy 407 a Mazdą 6.

Jeszcze jakieś propozycje, które mógłbym rozważyć?
Saab, Toyota, Volvo? Pojawiały się Subaru, ale obawiam się o serwis i nie potrzebuję 4x4 na drodze ekspresowej.

Diesle odpuszczam ze względu na (orientacyjne) koszty serwisowe: dwumasa (2k pln), turbo (1,5k), rozrząd (2k), wtryski (400 pln sztuka?), DPF (2k ?), które prawie podwajają cenę samochodu. Ale jeśli poprzedni właściciel zrobił 3 z 5 tych rzeczy to może jednak warto rozważyć? Co mi wypluło allegro i olx:
1. Opel Vectra C 1.9
na forum wielokrotnie się przewijało jako kibel..
2. Opel Signum 1.9
zaskakująco wysokie oceny na Autocentrum. Warto? Silnik JTD od Fiata dobrze znany. No i mnóstwo miejsca w środku.
3. Focus 1.8 TDCi
chyba trochę mały i chyba słaby. Ma się tam co posypać?
4. 407 HDI
1.6 będzie za słaby. Jakie są koszty serwisowe 2.0?

Pytanie co brać: szukać Puga 407 czy coś innego? I czy skreślać diesle?

Jeżeli ktoś ma sprawdzone auto i sprzedaje to z chęcią rozważę

przyzwoite auta
- silnik z19dth 150KM jest bardzo udaną jednostką FIAT'a
- benzynowa jednostka V6 jest spoko
- skrzynia F40 wymaga co jakiś czas regulacji by ładnie zmieniała biegi... ale nie jest to problem, ma dobre w trasę przełożenia
- unikać silnika 3.0V6 CDTI bo to mina
- kupować końcowe roczniki produkcji (2008) bo ma już poprawione tylne zawieszenie (chodzi o tzw. banany)
- lepsze heble można bezproblemowo swap'ować z od modeli z silnikami V6
- zawieszenie IDS+ jest dość drogie ale można wsadzić zwykłe amortyzatory a samą funkcję wyprogramować z układu... świecąca kontrola nie będzie drażnić

Coś słabo szukałeś bo temat niżej kolega pisał, że dla Mazdy w 2.0 dolewka 16L oleju między wymianami to sprawa eksploatacyjna.
Ja pisałem, że w Mondeo MK3 wymieniłem 4 silnik przez znikający olej. I to wycie silnika przy prędkościach przelotowych.

Kup Ty se jakiegoś Sabba 9-5. Na trasy idealny. Przy 140km/h małe obroty i cisza. Gaz łyka jak pelikan ryby, zrobisz program i będzie zapas mocy do wyprzedzania na trasie.
Pierwszy lepszy z brzegu:
https://www.otomoto.pl/oferta/saab-9-5-2-3t...y-ID6zrECl.html

Signum to Vectra w wersji 5D

A jakiś VAG diesel na pompowtryskach i z 6b?
HDi w Pugach z tego co kojarzę raczej bezproblemowe, ale nie wiem jak z resztą w 407...

Jednak skłaniam się ku LPG - z VW w gazie to chyba tylko Octavia ale podaż niewielka

Mała uwaga ode mnie

Benzyna + LPG + Graty w bagażniku + Trasa...

Zrób dobry rekonesans jaka butla wchodzi w koło, żebyś nie musiał tankować co 200km.

Diesel jest może i dobry ale nie w tym budżecie. Jak sam pisałeś: dwumasa (2k pln), turbo (1,5k), rozrząd (2k), wtryski (400 pln sztuka?), DPF (2k) dopiszę Ci jeszcze pompę która też może się sypnąć do tego dolicz robotę i masz równowartość auta za chwilę.
Kuchenka jest bardzo dobrym pomysłem.
Jak Ci nie zależy na pierdyliardzie koni to masz od 12 koła nowsze 9-5. Ja bym się chyba nie zmusił żeby wsadzić swoją dupę w to brzydactwo.
https://www.otomoto.pl/oferta/saab-9-5-ID6zEGGP.html
Już bym raczej szedł w starsze Areo:
https://www.otomoto.pl/oferta/saab-9-5-saab...n-ID6AnNKh.html

Co do pojemnej butli to chyba nie do pobicia jest A6 C6 gdzie wchodzi 94L w wnękę ale to nie ten budżet.

Poza kwestią oleju mazda strasznie rdzewieje. Pod tym względem również Peugeot 407 jest najlepszy z twojego zestawienia. Silniki 1.8 i 2.0 w benzynce to bardzo udane jednostki. Do 400 tys km nie powinny brać oleju. 2.2 to również dobry wybor, mocny i elastyczny. Ma tylko dosyć szybko zużywające się wariatory. Ale jeśli ktoś je zmienił, to też dobry wybór, bedziesz miał na 150 tys km spokój. Zresztą to nie jest droga robota. Spalanie 1.8, 2.0 i 2.2 bardzo podobne, w trasie w zasadzie identyczne. W wersjach z silnikiem 2.2 benz była skrzynia szóstka - dobre rozwiązanie w trasy. Dobrym zestawem jest tez silnik 2.2 + automat ZF4HP20. Ze słabszymi benzyniakami montowano tylko skrzynie 5 biegowe.

Potrzebuję zasięgu 350km, dzięki za uwagę!


Niestety muszę przyznać Ci rację, estetyka jest w najlepszym wypadku "nienachalna"


Zdecydowanie zbyt duże i drogie w utrzymaniu auto

@Frolik - dzięki wielkie za informacje!

Za 15-16 da radę już kupić jakieś a4 b6 z 1.8T. Na pewno dużo lepsza opcja niż jakieś tam peżoty czy rdzewiejące mazdy w wolnossaku.
W innym temacie kolega yu-by tak zachwala że nie sposób się oprzeć
W schabie 9-5 2.3 /2.0 zaraz poleci jakaś panewka i dopiero będzie problem. Nie bez powodu coobcio rozkminiał hybrydy B205 z dołem z B204, nie mówiąc o kasecie zapłonowej. Te auta to jeżdżąca bomba zegarowa.

W każdym starym wyeksploatowanym samochodzie nawet a4 b6 1.8t może się obrócić panewka.

Poza budżetem. No i to są dolne widełki cen tych samochodów, więc pakiet startowy będzie proporcjonalnie większy

może ale w saabie to niemal pewnik - te auta są z tego znane.

Tak samo znane z obracania panewki jak i inne - choćby fordowskie 2,5 V6 z Mondeo.

W Peugeocie, na ktorego tu na forum wszyscy (niemal) plują nigdy zadna panewka mi sie nie obróciła nigdy. A przeszlo mi przez ręce 10 sztuk w róznym stanie z róznymi przebiegami. Łącznie zrobiłem nimi z 0,5 mln km. Benzyniaki R4 i V6.
Jasne te auta nie mają prestiżu Audi, nie maja quattro tak jak drozsze b6, nie dadzą funu subaru czy bmw. To co innego. Ale temat jest o dupowozie za ok 10 tys zł. Ekonomicznym, wygodnym i tanim w eksploatacji.

BTW uwagi o Saabie słuszne w sumie.

Weź sobie saaba 9-3 2.0t. Pisane bylo.milion razy. Sam sprzedałem polifta w dobrych pieniądzach po 6 latach eksploatacji. Najmniej awaryjny samochód jaki miałem. Skrzynia f40 6b. Przy 200km/h jest ok 4000obr/m.
Licznik zamyka przy 5600.
Lpg łyka jak pelikan. Czipuje się bardzo dobrze. Oleju nie bierze ani grama. Mój 2007r nie miał grama.rdzy
Poza tym w życiu już bym nie wziął wolnossace 4 cylindry jak można mieć coś w turbo

I te silniki nie obracają panewek żeby była jasność

Laguna II ph2 w kombi 2.0 16v, tylko nie IDE.
Pancerny F4R, skrzynia nie jest długa (5)
Ale 160-170kmh nie męczy.

Nie gnije,dobrze wyposazone,wygodne.
Tylko szukaj manuala. Miałem dwie. Manual o wiele oszczedniejszy.

9-3 2.0T z 6 gang były tylko 210KM ? Bo może być ciężko kupić w budżecie Areo w 9-3.
9-5 Areo 250KM w automacie przy 200km/h ma niecałe 4k obrotów.
A Laguna chyba miała jeszcze 6 gang w silniku 2.0T. Tylko właśnie królowa lawet.

Laguna Coupe 2.0T na pewno ma skrzynie 6b. Tyle że to budżet wielokrotnie większy niż zalożony przez autora.

Ja miałem wersję 175ps 6 biegow zrobiona na ok 230ps i ok 350Nm. Szare wtryski i turbina seryjną 11
Najciekawsze jest to, że to auto nie spalilo mi nigdy więcej paliwa niż 13l
Moje q50 2.0t pali znacznie wiecej

Benzyna + turbo to dużo ponad moje potrzeby. Wolnossak mi zupełności wystarczy a im mniej rzeczy może paść, tym lepiej Nie utrzymuję prędkości przelotowych 180+. Bardziej mi zależy na komforcie przy 140-160 km/h i żeby jeszcze starczyło trochę mocy, żeby w miarę sprawnie dokończyć wyprzedzanie, gdyby na lewym pasie nagle pojawił się kierownik z 200+ na blacie, walący długimi i migaczem.

Taki budżet nie starczy na sensowne A4 B6, chyba, że z UK. Widzę jednak lokalizację B-B/lepsze życie w stolicy a nie Lubartów/bogactwo w Dublinie więc raczej odpada. Postawilbym na wspomniana Vectre C Caravan 1.8.

W Vectrach C też szły 2.0T 175KM 6b z tego co kojarzę. Może to jest dobry trop dla autora.

Ze 160 do 200 nie ma szans na sprawne bujnięcie się wolnossakiem 2.0 ani 1.8. Takie 2.0T zrobione na 230/350 już ma to jakiś sens.

Pakiet startowy i eksploatacja 2.0T na LPG brzmi dość drogo. Moim zdaniem takie 1.8 140 jest nie do pobicia w kategorii kosztów. W zadanym budżecie trzeba się godzić na jakiś kompromis.

Sensownie, acz drożej brzmi samochód o którym nie mogę pisać na tym forum z 2.8 i LPG. Varianta jednak stosunkowo trudno kupić no i nie spełnia kryterium rocznika.

2.0T to zbyt duża komplikacja pod względem kosztów 1.8 to zwycięstwo w kwestii kosztów, ale kompromisem będzie 2.0, żeby jednak odpychało się trochę lepiej

Chcesz robić SWAP na 2.0 N/A do Vectry C? Moim zdaniem pomysł dziwny i kosztowny. Nad 2.2 też nie ma co się zastanawiać, szczególnie w wersji po liftingu.

Nie, miałem na myśli ogólnie wielkości silników - nie tylko w Vectrze C

1.8 140 koni to faktycznie przeciętna moc szczególnie do Caravana. Lepszą, bardziej rozwojową opcja jest 1.9 CDTI. Ale de facto będzie drożej.

VC ma chyba skrzynie m32 na którą trzeba uważać jak na cvt w a4?

Miałem vc 1.9 cdti Energy 150tke... Fajne auto Ale naprawdę źle się prowadziło i strasznie wyjeżdżalo przodem...

Skrzynia ma swoje bolączki ale ich usunięcie jest w przeciwieństwie do awarii multitronica tanie i skuteczne.

Czy w przerabialiście zmienne fazy rozrządu w silniku wolnossacym?
Obsluga jest kosztowniejsza niż proste turbo

Za to w benzynie bardzo fajnie skręca. Utrzymanie VC 1.8 140KM jest bardzo tanie i dobrze znosi gaz. Gdybym szukał daily, na pewno brałbym VC.

łącznie przejechalem jakies 400 tys km autami benzynowymi ze zmiennymi fazami. awarii nigdy nie miałem. No ale to były PSA głównie. W niektorych markach ponoc te zmienne fazy powoduja problemy (np. w audi 3.0)

Vectra C w benzynie fajnie skręca? Nie pamiętam gorzej skręcającego samochodu a jeździłem większością popularnych. Do tego okropnie działające esp. Paradoks jest taki że saab 9-3 to właściwie ta sama płyta, oczywiście pomodzona przez saaba i jest naprawdę przepaść.

Nie wiem czy w takim budżecie nie polowałbym na lagunę 2 po lifcie z 2.0t. Na przyzwoitego saaba 9-3 za mało, w 9-5 strach o panewkę, na jakiegoś volviaka też słaby budżet. 407 w benzynie może jeszcze, ale laguna troszkę przyjemniej jedzie.

S80 2.4 + LPG.

serio serio Może to była kwestia wersji GTS, która jest niżej zawieszona. Bardzo pewnie i przewidywalnie się prowadził, choć faktycznie, z wyłączonym ESP.

Jeździłem wczoraj 407 SW 2.0. Ogólnie samochodzik spoko, ładnie w środku i nie trzeszczą plastiki (na co zwracało uwagę dużo osób w internetach). Silnik to zupełny muł, niestety brakuje mi dynamiki diesla Pug nie jest zbyt pakowny w porównaniu z Mondeo Mk3, raczej jak zwykła osobówka (i to nie z nowych roczników). Zawias miękki, a wspomaganie zabija jakiekolwiek wyczucie drogi. Opadający dach mocno ogranicza ładowność bagażnika. Na duży plus wygoda i to, jak cicho jest w samochodzie podczas jazdy.

Za Waszymi radami obejrzę jeszcze Opla Vectrę C i porównam wrażenia z obu samochodów.
Saaba też, o ile pojawi się coś w okolicy na sprzedaż

GTS nie wiele zmienia, wyłączenie esp powoduje że możesz skręcić, ale dopiero na następnym skrzyżowaniu samochód jest wybitnie podsterowny. Żeby nie było, przy normalnej jeździe jest w zupełności wystarczający, ale jak ktoś lubi szybciej po zakrętach pojeździć to zdecydowanie nie to auto.
Zresztą nawet Clarkson okrzyknął go najgorzej skręcającym samochodem wszechczasów.

Five, przejedz się koniecznie 9-3 z 2.0t, pewnie będzie trzeba trochę dołożyć, ale myślę że powinien Ci podejść, albo wspomniana wcześniej laguna z 2.0T, nie wierz w stereotypy, oceń samodzielnie czy "to to".

I o tym pisałem. I tak będzie z każdym inny wolnossącym 1.8 i 2.0. Przejedź się jakimś 2.0T to zobaczysz różnicę.

raczej nie kupi zadnego zdrowego auta z 2.0T w tym budzecie. A jak kupi to pakiet startowy drugie 10 koła. Warto podejsc realnie do tematu.10, 13 tysi to jest na styk zeby kupic w miare zdrowe wolnossace 407, Vectre C czy cos w tym stylu. Ledwo na styk. Bo zdrowsze porzadne sztuki tych aut to blizej 20 tys zł chodza.

No to może octavia I 1.8T ? Za 10-13k jest tego pełno na olxach itp. Na bank da się coś wyrwać w dobrym stanie a silnika reklamować nie trzeba.

Jesli komus zalezy na osiagach to bardzo dobre rozwiązanie taka octavia 1,8T.
Jednak jak chodzi o komfort, cisze przy duzych predkosciach itp, to octavia I jest jak starodawny kompakt. 100 lat do tyłu za autami typu Peugeot 407 czy nawet Mondeo.

A Passat B5 po lifcie?

Rozważyłbym Renaulta velSatisa 3,5/240KM.

Obszerny, komfortowy, cichy w podróży, a i jest czym jechać.

Silnik 3.5l raczej rozmija się z założeniem o taniej eksploatacji VelSatis sam w sobie chyba też nie jest łatwym do utrzymania samchodem. Ale idea ciekawa

Ogólnie rodzinne vany to nie mój kierunek

Biorąc pod uwagę 407 zwróć uwagę jeszcze na jedną rzecz.
Miałem kiedyś Primere p11, Volvo s60 i myślałem,że żaden osobowy samochód nie ma większej średnicy zawracania. Otóż 407 potrzebuje jeszcze więcej (12.2m) niby drobiazg ale....

Lagune poliftową z 2.0T powinno się udać kupić w tych pieniądzach.

Tylko jak trafić w Polsce na dobry egzemplarz? W silnik 1.8T obawiam się, ze też trzeba będzie trochę zainwestować i pod tym względem wolnossący jest lepszym wyborem. Każdy wolnossący do ok. 150 Km w ciężkiej budzie będzie mułem w porównaniu do TD o zbliżonej mocy.
A może Ford Mondeo 2.0 145 KM? Duży, dobre prowadzenie i niezła dynamika. Z tym silnikiem może znajdzie się coś mało zajechanego i w dobrym stanie a drogo nie będzie. Vectra C to też dobry kierunek choć prowadzenie i dynamika ani w 1.8 ani w 2.2. nie jest dobra a na dobre 1.9 cdti budżet może być niewystarczający (naprawdę ładne to pod 20 tys. wyjściowo). Pug 407 też jest dobrą propozycja podobnie jak Laguna 3 jednak w tym budżecie Laguny 3 w dobrym stanie się raczej nie kupi. Za to Lagunę 2 można mieć za w sumie śmieszna kasę i warto szukać bo można znaleść naprawdę bardzo dobrze utrzymany egzemplarz.