Witajcie,
będę poszukiwał minivana/vana w okolicach 12-13 tyś. zł. Wymóg konieczny trzy foteliki z tyłu mają wejść i tania eksploatacja Zielonego pojęcia nie mam o tych autach, wiec liczę na podpowiedzi.
Moje typy to:
1. Renault Scenic II - 1.9 dci 130 km(silnik już chyba poprawiony nie?), 2.0 dci lub 2.0 pb z lpg
2. Citroen Picasso - 1.6 lub 2.0 hdi( tutaj większość jest z tym półautoamatem, raz jechałem tragedia)
3. Seat Alhambra, Sharan/Galaxy - trochę duży, silnik 1.9 tdi lub 1.8T z lpg

Wszelkie Tourany, Corllle Verso,Zafiry odpadają - jakoś mi nie leżą te auta. Ameryka też raczej odpada, ani to ekonomiczne ani niezawodne.

Wiem, że budżet kijowy, ale teraz taki jest i trzeba coś kupić. Wszelkie rady mile widziane.

Trzy foteliki z tyłu w minivanie? Powodzenia.
Logicznie to potrzebujesz trzy oddzielne fotele aby to miało sens.
Kazdy z tych staroci jest tani w utrzymaniu.. póki się coś nie sypnie.
Najsensowniejszy Scenic 2.0 lpg, ale podaz marna. 1.6 to mul przeokrutny. Tylko jak ty tam upchniesz te foteliki... Krótki Espace 2.0 jest sensowny o ile masz w pobliżu zakład specjalizujący się w Renault. PRzeciętny mechanik na widok Espace odesle Cię za bramę, bardzo upierdliwe auto w serwisowaniu.

MI mój mechanik powiedział,że francuzów już nie będzie robił. bo go wkur….
Z drugiej strony te żabojady chyba dobrze wypadają w stosunku cena/wiek/eksploatacja.
Chyba trzeba iść w Vaga czytaj Sharan/Ahambra przynajmniej młotkiem to naprawie w garażu, ale z drugiej strony taki Pug 807 czy Cytruna c8 kuszą wyglądem i wyposażeniem.
Dzisiaj rano oblukałem Scenica i faktycznie za szeroki to on nie jest. A w takiej Alhambrze trójkę terrorystów posadzę z tyłu i nawet postawię ściankę działową pomiędzy nimi żeby się nie napieprzały pomiędzy sobą.

bardzo dobry trop

Dopisz do listy Galaxy 2.3 + podtlenek.
Ni ma turbo burbo a 145kuni jest wystarczające do normalnej jazdy.

Mam takiego od 4 czy 5 lat (100kkm przejechane) i nie mam chęci zmieniać.
Rodzinie pomagam w przeprowadzkach, sofy / kanapy 200cm wchodzą do środka
Skuterek (w środku) wiozłem na wczasy

Eksploatacja tania. Żadnych awarii.

A jak z blachami w takim Galaxy, mocno zmieniają kolor na brąz?

Jeżeli nie bity to nie jest źle.

U mnie jedynie nadkola zaczynają lecieć.
Cała reszta jest OK.

Pokochasz 807 i c8 jak będziesz musiał zrobić coś pod maską. Pół silnika schowane pod grodzią, w większości wypadków bardziej się opłaca wyciągnąć silnik niż łamać sobie ręce robiąc spod maski.
Renowki z tamtych lat przy obecnym wieku i przebiegach to wieczna zabawa z elektryką.
Kup sobie Corolla Verso 1 albo lepiej dozbieraj do 2 i ciesz się z przestronnego 7 osobowego auta najmniej awaryjnego w klasie bodaj. Ja swoją "dwojke" półtora roku ujezdzam i oprócz normalnego serwisu nie robiłem totalnie nic. 3 foteliki zaczniesz z tyłu.

Z jakim silnikiem masz Verso?

Jak chcesz jeździć i zapomnieć o serwisowaniu, to kup galaxy/sharana/alahambre w dobrym stanie, relatywnie najmniej zgnity(niebite nie powinny rdzewieć na potęge), zrób sensowny pakiet startowy i jeździj.
U mnie w rodzinie dwa Galaxy mk2, jeden 2000 i drugi 2004, to ten starszy ma co najwyżej w kilku punktach rdzę, a młodszy w rdzy całe progi, nadkola, klapa.

1.8 VVT-I 1ZZ
standardowo jak to w 1ZZ trzeba mu dolać trochę oliwy miedzy wymianami, ale totalnie nic przy tym aucie się nie dzieje odkąd go mam. Wole mu dolać oleju miedzy wymianami niż się kulać po mechanikach albo siedzieć pod autem z narzędziami. Zresztą to auto ma opinie jednego z najmniej awaryjnych aut, stąd też bierze się jego większa cena na tle konkurencji bo przez to auto trzyma dość dobrze cenę.
Ja mam wersję 7 miejscową, przy wykorzystanych wszystkich fotelach weszła jeszcze do bagażnika złożona spacerowka. Auto może z zewnątrz nie wygląda ale jest bardzo przestronne i pojemne. Przez kilka miesięcy robiło bez problemu za dostawczaka kuriera, po złożeniu foteli do środka wchodzi kanapa 3 osobowa, 2 dni temu wiozłem lustro w ramie 145x135. Jak do tej pory jedyną rzeczą jaka mi nie weszła do środka którą musiałem przewieźć to była maska do MX-5 NB - brakło ze 2-3cm więc pojechała na dachu Takaże polecam to auto z czystym sumieniem.

Posiadam w rodzinie, odradzam te modele, gniją od środka, lewarek gnie progi.

No właśnie Ford i rdza.A jak pozostała dwójka czyli Sharan i Alhambra też gniją czy tam był jakiś inny dostawca blach czy coś?

@TofikGST
ja mam parę pytań:
skrzynia jest 6 biegowa?
lpg tam można załadować czy nie bardzo?
jakie ma obroty mniej więcej przy 120?
jest nawiew na tylną kanapę?(oprócz tego na nogi)
jak głośno jest w środku?

sorry za taką litanie

J.w. Scenic 2 z 2.016v.
Jak za maly to c8 ulises 807...

Może Berlingo Multispace?
Przesuwane drzwi,łatwo zapakować foteliki,na parkingu jest to wygodne,auto wysokie, mniejsze jak Galaxy,wygodniejsze do miasta.

Właśnie jak ma się sprawa z tymi z PSA/Fiat, bo mam wrażenie, że te auta są jakieś takie miej zmęczone życiem niż odpowiedniki z grupy VAG, patrząc po ogłoszeniach?
Silniki HDI też raczej nie gorsze niż tdi z Vaga.
Miał ktoś z tym styczność jako użytkownik lub mechanik z C8 lub 807? Są jakieś większe wpadki lub bolączki tych modeli?

Znajomy miał 807 to z motorem zero problemów za to elektryczne drzwi szwankowaly dość często z tym ze on ma sklep to dość mocno z tego korzystał

+1
1.6hdi oszczędny i bezawaryjny,
z tylu 3 osobne miejsca,
Duży bagażnik,

Berlingo faktycznie spełnia moje założenia,ale jakoś odpycha mnie wyglądem i kojarzy się z dostawczakiem.
Jak już zmuszony jestem kupić coś przestronnego to chyba wolę iść w stronę vana.

Toyota Previa, Honda Frv.

Ja z góry uprzedzam Seat Altea nie ma bagażnika

307 SW 7 miejscowy po lifcie

Scenic II jest koszmarnie awaryjny jeżeli chodzi o elektronikę. Sypie się dosłownie wszystko: moduły UPC i UCH (skrzynki bezpieczników pod maską i pod deską), liczniki, czytniki kart i same karty, hamulce ręczne, moduły sterowania silnikiem nawiewu, tragicznej jakości konektory. Czasem zdarzają się takie rodzynki jak brak możliwości włączenia świateł spowodowany pękniętym lutem na płytce manetki tempomatu... Książkę można o tym napisać.

Ja bym zaczal od tego ze za 12 kola wszystko bedzie w stanie ze strach wsiqsc zeby kily nie dostac..chcialem wlasnie ostatnio tego typu auto do 13 kola ..no nie da rady..obejrzalem z 10 tego typu aut i w glowe zachodzilem.jak mozna az tak zdewastowac samochod...a ogladalem tylko auta pb.sam pakiet startowy we wszystkich na oko wynosil +/-3 4 kpln a nawet nimi nie jezdzilem bo sie balem..i niechcacy zakupilem 95aero w kombi

Czy ja wiem... Zależy czego się szuka. Za 5-6k idzie dostać auto w które włoży się z 1,5-2k i będzie w dobrym stanie. Mając 13 już spokojnie można kupić coś za 10 i włożyć te 2-3k na startowy. Tylko omijać szeroko handlarzy i nie szukać okazji. I nie zrażać się delikatną rdzą/obcierkami.
Dałem za swoje auto 6k (było najdroższe z tego rocznika na otomoto), włożyłem potem 1k, aczkolwiek miało delikatne obcierki. Przez 2,5 roku oprócz filtrów, hamulców itd.wymieniłem tylko sprzęgło i świece. Wszystko inne działa bez zgrzytów

Ja czasem wkładam 3 foteliki do tyłu w octavii 1 to może i w scenicu się zmieszczą. Choć faktycznie w takim sharanie i podobnych będzie łatwiej, ale wejść powinny chyba że pasy tak umieszczone że wypadają pod fotelikiem.

Myślę,że idzie coś kupić w tych pieniądzach jak zaakceptuje się pewne wady.Chodzi mi bardziej o kwestie typowych bolączek danych modeli/wersji silnikowych,bo wiadomo jak jest z większością modeli.W tej kasie,po odrzuceniu na starcie typowych nieudanych wersji,kieruje sie stanem technicznym a nie kolorem czy wyposażeniem.

ogladalem.tylko auta od prywatnyvh wlascicieli ktorzy mieli je conajmniej 2-3 lata i te najdrozsze..aczkolwiek zycze autorowi owocnych poszukiwan;)

Miałem C4 picasso, dziewczyna ma scenica 2 a do roboty jeżdżę Xsara Picasso i tak:
- do każdego wejdą 3 foteliki z tylu ale to zależy oczywiście od fotelikow
-scenic 1.9dci 130 jest w miarę ok, 2.0dci to wiadomo, benzyny są najpewniejsze, najlepiej 2,0T. Nigdy w scenicu ani ja ani nikt ze znajomych nie narzekał na elektryke ale może to kwestia klimatu. W tym budżecie trochę ciężko o ładnego polifta ale myslre, że jest to możliwe.
-c4 Picasso fajne auto ale w tym budżecie nierealne chyba, że z szarpakiem ale to dramat
- za te pieniądze można kupić idealna Xsarę Picasso ale nie wiem czy ci to pasuje. Nie mogłem patrzeć na to, aż przypadkiem kupiłem i używam do tyrania. Wygodne, nie ma się co psuc, duże wnętrze i naprawdę duży foremny bagaznik

A Opel Zafira B definitywnie odpada? Wielkość w sam raz (nie za duży ale 7 miejsc ma jak potrzeba). Technicznie nieskomplikowany i w miarę tani w naprawach ale jednocześnie w miarę nowoczesny. Najlepiej z 1.9 cdti ale lepiej do budżetu dołożyć 2-3 tysiące i wtedy można będzie znaleść ładny egzemplarz w dobrej wersji wyposażeniowej. Ja miałem 1.9 cdti 150 KM Cosmo i w tej wersji auto było naprawdę przyjemne (dobra jakość materiałów i dynamika). Wg. mnie bardzo solidne auto.

Dziwnie szukasz.
Za 12 tys zł sprzedałem bardzo mocno doinwestowane e46 323i, 200 kola prawdziwego przebiegu, nie strach było nim jezdzic z prędkościami niemieckimi autostradowymi, waliłem nim trasy Wawa-Bruksela bez problemów i wygodnie.
Za 9 tys sprzedałem idealnie utrzymanego 100% bezwypadkowego peugeota 307 1.6 po rodzicach. Salon PL, 1 właściciel, 94 tys km, po wymianie rozrządu i sprzęgła, 2 komplety kół. Żaden element metalowy nie malowany od nowości, nawet mało rys, wnętrze zadbane.


Powiem Ci, że to raczej kupujący są jacys dziwni. Dobre auta w normalnej cenie. Ale długo zero telefonów i zero pytań. A jak dzwonili, to narzekania że e46 na małych kołach, bez M-pakietu, bez skóry. Albo że peugeot brzydki bo czerwony i 3-drzwi.
No niestety jak ktoś ma 10 koła i chce wybrzydzać co do kolorów czy wyposażenia, to gratuluje mu mądrości. Niech żyją marzyciele.

W sumie oba auta poszły za cene wywoławczą i wzięli pierwsi oglądający.

Xsara Picasso będzie tez dobrym wyborem z silnikiem benzynowym 1.6 albo 1.8. Oczywiście manualne przekladnie. Dobre, trwale, praktyczne auto. Dużo tansze i trwalsze, w eksploatacji tańsze niż c8/807.
HDi w tych wszystkich autach będą miały mega przebiegi. 1.6HDi to dobry wybor, ale traf taką która nie ma 300 tys km - to jak 6 w totka.

Alhambra, galaxy, sharan w tych pieniądzach najczęściej są mocno zmęczone. no i gniją mocniej niż francuska konkurencja.

Nie napalaj się na 1 model i silnik, tylko oglądaj wszystko co dobrze rokuje w Twoim przedziale. To trafisz perełkę.