Witam,mam problem z dziwnym dźwiękiem w silniku (po wpisaniu w wyszukiwarce google widzę że to dość znany problem w tych silnikach ale nie ma nigdzie odpowiedzi co jest tego przyczyną)
Cykanie dochodzi jakby od strony kolektora wydechowego, przy prawym kole od spodu silnika najgłośniej słychać.Dźwięk przypomina jakby szklankę ale łoża wałków mam regenerowane jak i nowe popychacze.Napewno wpływ na ten dźwięk ma temperatura oleju.Na zimnym praktycznie nie słychać.Podczas gdy silnik się nagrzeje cykanie słychać nawet przy większych obrotach gdy ciśnienie oleju ma sporo ponad 3b( nie cichnie wraz ze wzrostem ciśnienia czy też obrotów)Przed wymianą szklanek było tak samo tyle że wcześniej podczas porannego odpalania klepała popychacze przez ok 2 s.Teraz nawet po półrocznym postoju jest cisza przy odpaleniu.Po zamontowaniu "nowych" łóż ,szklanek ,oleju była cisza na ok 100km ,potem dźwięk powrócił.Moje teorie to 1) Zbyt duży luz szklanki w łożu ( na boki)-ale chyba by cichło przy większych RPM
2) Zużyte prowadnice?Skracałem je o ok 5-7mm aby nie wystawały z głowicy ale auto chyba wówczas by kopciło a tu ani dymka nie póści nigdy czy to przy odpalaniu czy przy pałowaniu-kompletnie nic.
3)Pęknięty kolektor wydechowy?Mam dziurkę o średnicy igły do szycia na łączeniu runnerów ale wtedy by chyba też chałasowało na zimnym.
Sen mi to z powiek spędza bo jestem uczulony na takie dziwne dźwięki.Dużo nowych części,sporo porobione a silnik pracuje ja diesel.
Vanos po regeneracji.

Czy macie też takie cykanie przy prawym kole w swoich m52?
Jakieś pomysły?

Napinacz rozrządu.
Pęknięty kolektor wydechowy stukocze na zimnym jak już.

Dolny czy górny?Dolny mam nowy więc go wykluczam.

Kolektor wydechowy, ostatnio był u mnie taki przypadek. Rozszerzalnosc temperaturowa i taka tam fizyka, no chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego na zimnym nie słychać ? Straszny dźwięk, znajomy chciał drugiego silnika szukać.

Otwór główki od igły robił by taki efekt?Może i wydawać jakiś dźwięk wezmę to pod uwagę ale problem tego cykania dotyczy wielu właścicieli z tego co wyczytałem w necie i raczej nie jest to przyczyną pękających kolektorów w m52.Po za tym na ori kolektorze (teraz jest z s50) jak se dobrze przypominam to chyba też to występowało.Ale sprawdzę to bo dźwięk wydobywa się właśnie jakby z kolektora a najbardziej słychać z kanału tyle że wiadomo jak się dźwięk roznosi po silniku i tak naprawdę to może być zupełnie inna lokalizacja.

Popatrz na to z innej strony, masz dziurę w kolektorze, nie wiadomo czy tylko jedną. Trzeba to zdjąć, zaspawac, sprawdzic czy przylgnia jest prosta, bo może się na gorącym silniku wyginać i puszczać, przy okazji nowe uszczelki załóż, to kilka godzin prostej roboty, a chcesz usłyszeć ze to nie to i rozbierać silnik żeby znowu ściągać loża, walki i mierzyć luz pomiedzy szklanką a jej otworem, czy jakieś inne cuda. Ile przejechane ma ten twój silnik, bo chyba z milion skoro robiłem m52 z 500 tys na blacie i nie cykalo, dziwnie normalnie chodziło.

jeżeli to wydech to powinna być cisza po odłączeniu cylindra, na którym cyka )

Dziurkę mam w miejscu łączenia trzech runnerów więc słabo ale spróbuję poodpinać poszczególne gary i sprawdzę czy dźwięk będzie się zmieniał.
O dziwo w znajomego w m54b30 też słychać taki dźwięk (może trochę ciszej ale na pewno jego przyczyna jest ta sama co u mnie)
Pytałem go to zauważył że po zmianie oleju na nowy jest przez jakiś okres cisza.Tak samo było u mnie.

Coś tam nagrałem.
https://youtu.be/vqc8nFKmLNw
https://youtu.be/LoureMrZyq0

Może jeszcze jakieś pomysły ?

Napisałeś że miałeś dopasowywane łoża do głowicy a czy luz pomiędzy szklanką a łożem też miałeś sprawdzany ?

EDIT: właśnie przeczytałem, że też to podejrzewasz...

Częstotliwość stukania to 480 uderzeń na minutę

Jeśli to luz szklanek w łożu jest przyczyną to trochę lipa.Znaleźć teraz łoża w dobrym stanie z tych silników graniczy z cudem- z tego co obsłuchiwałem to większość z tych silników mocniej lub słabiej "klepie".Rozwiert pod szerszą szklankę odpada bo niema tyle mięsa.Nowe łoża to koszt ok 2600zł więc nie mało.Myślałem też o jakiejś powłoce ceramicznej czy też teflonowej używanej na tłoki czy to by nie zdało egzaminu?

Możesz poszukać łoża z m54. Co do powłok ceramicznych nie wypowiadam się, bo nigdy tego nie sprawdzałem.

Jaki masz olej wlany ???

Obecnie 5w50 Valvo.Na 5w40 i 10w60 bez zmian.

Na valvo cykaja popychacze. Mialem kilka przypadkow. Po wymianie na lepszy cichlo

Tyle że tu prawdopodobnie nie jest problem popychaczy a już na 100% nie oleju.
Po obsłuchaniu auta na podnośniku wychodzi na to że jednak chyba kolektor.

Daj znać, jak się uporasz z problemem bo mam podobny, chociaż przyznaję, że ja szklanek nie wymieniałem (jeszcze), ale rozważam to, tylko po co, jeśli u Ciebie są nowe i cyka... Robiłem już kilka razy płukankę, różnymi środkami (Forte, Millers, IT Flushing, BG) i jest poprawa, a najśmieszniejsze jest to, że raz cyka, raz cisza, silnik chodzi gładko. Oleje różne stosowałem - od Castrola 10W60, przez Millersa 5W50, później Gulf 10W60, teraz jest Millers 0W40. Przez ok. 100-200 km od nalania tego ostatniego była cisza, teraz się czasami odezwie coś. Najśmieszniejsze jest to, że czasami auto stoi tydzień i po odpaleniu nie zaklepie, a czasami zaklepie odpalone dnia następnego.

U mnie po zmianie szklanek już nie klepie przy porannym odpalaniu.Mogę odpalać po dwóch miesiącach postoju i jest cisza.Wcześniej było tak jak u ciebie.A co do tego cykania to naradzie odpuszczam temat i mam wyje..ne ale chyba to będzie coś z wydechem ,przynajmniej tak się wydaje jak się obsługuje z podnośnika.Dźwięk dochodzi jakby prosto z kolektorów wydechowych i nie jest to typowy metaliczny dźwięk popychacza mimo iż tak się wydaje na filmiku..Narazie nie mam chęci zwalać kolektorów dlatego nie potwierdze czy na 100% to jest to.

Rozumiem, dzięki

mi na valvo nigdy nic nie cykało. A przypadkiem nie będzie zepsuty zawór zwrotny w podstawie filtra oleju? Olej spływa do miski, musi chwilę pompa oleju popracować zanim uzupełni to co pospływało.

Gdy zawór w podstawie jest zepsuty to oprócz hałasu hydropopychaczy przy zimnym rozruchu dodatkowo dość długo gaśnie kontrolka oleju (2-4sek).Częściej pada w poliftowych podstawach (plastikowy dekiel filtra oleju).W przedliftach jest on raczej bezawaryjny ale znajduje się on w innym miejscu ,nieco dalej od pompy oleju przez co w przedliftach potrzeba więcej czasu zanim pompa nabije ciśnienie.Niby jest to mała różnica ale widocznie nie bez powodu inżynierowie BMW w późniejszym okresie produkcji przenieśli ten zawór bliżej pompy.

Na Valvo VR1 5W50 czy 10W60 żadnego cykania popychaczy, nawet po mocnym upalaniu. Silnik uturbiony, stan oleju mocno ponad max.