CYTAT(Honada @ Tue, 10 Apr 2018 - 09:45)
Kurde, Panowie nie przesadzajmy
To rzekomo stare Audi A6, o ile jest w normalnej wersji z quattro, to jeździ tak że żaden z powyższych sedanow nie może z nim specjalnie konkurować. Torsen T3, duża kabina z wygodnymi kanapami i stolkami, doskonale wyciszone i porządnie wybierające nierówności zawieszenie. Do tego to "archaiczne" wnętrze które jest ergonomiczne i nie ma tych idiotyczny ekranów i lakierowanych na wysoki połysk plastików czy szkła jak nowe A6. Nie ma co prawda aż tylu systemów bezpieczeństwa co nom Insignia, ale ono prowadzi tak, że nie specjalnie czuć aby były potrzebne. I mówię to jako osoba która naprawdę nie lubi tej marki z uwagi na fatalny PR i sposób podejścia do klienta. Jedyny problem A6 C7 to cena. Dobra wersja kosztuje ok.,350 tys. zł. Niezła może z 290 tys. zł. Nawet z rabatem będzie ciężko zejść poniżej 200 tys. zł za 3.0 TDI. Można próbować z 2.0 TSI. Auto naprawdę już dopieszczone i dopracowane. Na pewno bym go brał dla siebie jakbym ktoś zaproponował za niego 200 tys PLN z 3.0 silnikiem
w budżecie autora, na wyprzedaży można się pokusić o Audi A6 2,0 TDI Ultra (nie mylić z Ultra-Quattro). Oczywiście jest jak piszesz - wygodny fotel, świetne wyciszenie i zawias. Jest jedno ale, które się nazywa NOWE Audi A6, które zaraz będzie w sprzedaży. Powtórzy się sytuacja z BMW F10. W zeszłym roku 520d tuż przed zmianą modelu chodziły po 150k brutto. Ale jak weszło G30, to się nagle okazało, że nowy model jest znacznie lepiej wyciszony, jak zwykle ma sztywniejsze nadwozie, lepsze silniki, jest ekonomiczniejszy (to wszystko teksty producenta, gdzie użytkownik F10 po prostu poczuje się, że kupił niedzisiejszy samochód
). Do tego, F10 stojąc obok G30 wygląda jak po prostu stary samochód. Z Audi A6 będzie ta sama historia, pewnie nawet bardziej, bo auta grupy VAG bardzo szybko się starzeją (Passat B7 bardzo szybko się zestarzał, Audi A4 bardzo szybko się starzeją).
Oczywiście, są osoby, którym nie to nie przeszkadza, zwłaszcza może to nie przeszkadzać, gdy pod maską masz solidną motorownię i 4x4, ale w przypadku A6 za 150k naprawdę nie ma co oczekiwać fantastycznych osiągów.
CYTAT(Patee @ Tue, 10 Apr 2018 - 21:22)
Skłaniam się ku Renault Talisman wersja IP z silnikiem TCe200.
Pytanie czy utrata wartości tego auta nie zabija trochę jakichkolwiek kalkulacji? Bo wydaje się, że będzie sporo większa niż VW, Skoda czy nawet Opel...
Już widzę, że branie Talismana w najem to zupełnie nie opłacalny temat przy moich przebiegach i przeznaczeniu auta.
bardzo dobry trop.
Jeśli chodzi o utratę wartości - po 3 latach Talisman wg dilera jest wyceniany na 49%, dla porównania, Skoda Kodiaq, która jest autem nowszym, jest wyceniania również na 49%.
Utraty wartości przy nowych autach w ogóle bym się nie obawiał, bo 3-latka po pierwszym właścicielu, z pewną historią i przebiegiem, bezwypadkowego sprzedasz z pocałowaniem ręki. A gdy się poruszasz już w kręgu aut nowych, to znając życie, Talismana będziesz za 3-5 lat wymieniał na nowy, a wtedy kolejny diler przyjmie takie auto z pocałowaniem ręki.
Osobiście bardzo byłem mile zaskoczony Talismanem, jedyny poważny argument, który znalazłem przeciw niemu to fakt, że jesienią wchodzi Talisman 225 i powtarza się casus Audi A6 - kupujesz nowy samochód, który za chwile jest starym modelem. W żaden sposób oczywiście to nie wpływa na techniczny poziom auta, a jedynie na psychologiczne aspekty posiadania auta.
CYTAT(Patee @ Tue, 10 Apr 2018 - 22:24)
O co chodzi, że mając 45 koni i 90 Nm więcej od Talismana taka Kia robi 7,6 sek do 100km/h? Skrzynia?
Kia Optima i Opel Insignia mają klasyczne skrzynie automatyczne, z przekładnią hydrokinetyczną, natomiast Talisman, czy Superb mają skrzynie manualane, dwusprzęgłowe, zrobotyzowane- sam proces ruszania w przekładniach hydrokinetycznych jest dużo łagodniejszy, a przez to wolniejszy. W manualnych skrzyniach z napędem 4x4 wprowadzasz auto na wysokie obroty i strzelasz ze sprzęgła - skrzynię automatyczną, hydrokinetyczną bardzo szybko zabijesz użytkując w ten sposób, dlatego tych aut nie rozkręcisz na biegu jałowym powyżej 3000 rpm - co skutkuje zdławieniem na starcie i stratę tej jednej sekundy. Z punktu widzenia wyścigów na 1/4 mili Optima i Insignia nie sprawdzą się.
Natomiast jeśli mówimy o prędkościach autostradowych, to uwierz mi, ale Optima 245KM robi z Talismana 200 po prostu wiatrak. Tu nie ma co porównywać. Optima, również Insignia mają tak niesamowity ciąg przy prędkościach 80kph i wyżej, że na autostradzie w zasadzie możesz skarcić dowolny samochód, włączając w to najnowsze dziecko Audi A8 50TDI
W tyle pozostają wszystkie SUVy, które mają mniej niż 300KM, na czele z BMW X6 30i.
W Kii Optima 245KM przeszkadzały mi dwie rzeczy - brak napędu 4x4 i spalanie, choć w zasadzie spalanie rzędu 10-12l/100km można jakoś przełknąć. Jak pisałem wcześniej, Optima GT 245KM jest wyceniona tak samo jak Optima 1,7D 141 GT-Line. Jeszcze może lag charakterystyczny przy dwulitrowych turbodoładowanych silnikach, ale masz w serii łopatki, więc można samemu wymusić szybszą redukcję.
CYTAT(Patee @ Wed, 11 Apr 2018 - 10:33)
Dokładnie to miałem na myśli. Stąd też pojawił się temat najmu, ale wartości rezydualne po 24 lub 36 msc proponowane są słabiutkie przy Talismanie.
napisz konkretnie jakie, bo ja miałem oferty na 3-letnie 49%, a to jest to samo co w Kodiaqu, a np. znacznie lepiej niż w przypadku Forda Mondeo. Jeśli chodzi o sam najem, to Renault ma bardzo dziwną politykę i pobiera opłatę serwisową w wysokości około 4,000 pln - przynajmniej tak było w zeszłym roku, natomiast teraz jest zdaje się program serwisowy na 3 lata 80kkm w kwocie około 2,000-3,000 pln brutto co jest akceptowalną wartością.
Zamiast najmu, lepiej wziąć auto w leasing z wysokim wykupem, choć w leasingu na 60 miesięcy pewnie maksymalny wykup, jaki ci zaproponują to 1%
- przynajmniej nikt ci po okresie najmu nie będzie sprawdzał samochodu z endoskopem i nie wystawi faktury 22,000 pln netto za rysy na skórze Nappa
Natomiast 5 lat w najem może się okazać bardzo kosztowne, jak podsumują listę usterek w takim aucie