Czy ktoś zmieniał koło pasowe na lekkie w 4.2 Audi? Zamówiłem takie koło ale mam pewne wątpliwości, oryginalne koło jest z tłumikiem drgań i jest bardzo ciężkie, boję się o rezonans wału. Czy ktoś testował to na własnej skórze?

A do czego potrzebujesz takie koło? Budujesz wyczynowy silnik?

Chce ograniczyć mase wirującą z 2 powodów:
lepsze przyspieszenie na 1 i pewnie jeszcze odczuwalne na 2 biegu
szybsza synchronizacja przy zmianie z 1 na 2, skrzynia niestety nie pozwala na szybkie wbijanie 2 biegu i bardzo ale to bardzo mocno mi to dokucza. Koło pasowe waży jakieś 4kg może więcej. Zamach daję do lekkiego odchudzenia ale nie będę z niego dużo zdejmował żeby sprzęgło nie miało ciężkiego życia więc pomyslałem o kółku.

A widziałeś w jaki sposób jest mocowane do wału kółko rozrządu dolne? Koło pasowe jest takie ciężkie i ma ten tłumik drgan nie bez powodu. Do tego koła przykręcone jest kółko rozrządu i jest to jedyne miejsce do którego to kółko się przykręca. Kółko rozrządu siada na wał klinem i przykręcane jest srubą centralną przez koło pasowe. Do koła pasowego przykręca się kółko dodatkowymi 4 srubami. Jak zamontujesz tam koło stałe (bez tego tłumika drgan) to pewnie zaraz wywali Ci klin na wale bo to kółko jest malutkie (klin również) a musi napędzić przecież dwie głowice.

Ale przecież śruba centralna zostaje i jest to skręcone na 350nm a to w cholerę dużo, nie chce mi się liczyć jaka siła dociska to koło ale będą to tony i raczej o klin bym się nie martwił, bardziej o rezonans skrętny. Wiem, że w niektórych silnikach kończy się to padnięciem panewek głównych albo nawet pęknięciem wału jednak sa silniki w których taki tłumik zastosowano raczej "profilaktycznie" i wał nie ma tendencji do wpadania w rezonans. Dlatego pytam czy może ktos już to sprawdzał?

Różnica w osiągach będzie niezauważalna, szczególnie w V8. Masa nie ma znaczenia, chodzi o moment bezwładności, a kółko jest nieduże. >50% inercji siedzi w zespole sprzęgła, tam szukaj oszczędności, później w kołach i oponach.

Wiem, że szału nie będzie ale głównie chodzi mi o przepinanie z 1 na 2, żeby silnik szybciej schodził z obrotów.

Moim zdaniem nie odczujesz tego po wymianie kółka na lżejsze - to nie kosiarka czy inna szlifierka, gdzie każde 10g tu czy tam czuć jakbyś nie wiadomo co zrobił.

Przecież ono napędza jeszcze osprzęt i on też swoją bezwładność ma, choćby wirnik alternatora, kręcący się kilka razy szybciej niż wał korbowy.

Szukałbym oszczędności najpierw na zamachu, sprzęgle, ewentualnie odchudził sam wał, jeśli jest jeszcze z czego, a kółko zostawiłbym na ostatnie miejsce.

Wyremontuj/zmień skrzynie biegów.
Skrzynia musi pozwalać na zmianę biegów na wysokich obrotach.
Najlepsze przyśpieszenia na manualnej skrzyni uzyskuje się zmieniając biegi bez odpuszczania pedału gazu.

Skrzynia jest po remoncie, nowy synchronizator 2 biegu, zalany oryginalny olej z serwisu. Te skrzynie poprostu tak mają, nie jestem jedynym który ma z tym problem. Jest bardzo duża różnica przełożeń między 1 a 2 biegiem i idealnie byłoby wydłużyć 1 bieg ale trzeba by było dorabiać wałek sprzęgłowy a to raczej wykracza poza moje możliwości finansowe.

Odświeżę temat ponieważ jestem ciekawy czy załozyłes to lekkie koło do tej 4.2 V8? Bo mam podobny dylemat do twojego.