Znajoma szuka auta terenowego/uterenowionego o w miare prostej konstrukcji w zastępstwie Range Rovera, który wykańcza ją kosztami utrzymania. Warunki konieczne sprawiają, że trochę zgłupiałem : auto musi mieć z tyłu kładzioną burtę jak w pick upie i jednocześnie nie może mieć przegrody między kabiną pasażerską a przestrzenią bagażową. Poza Toyotą 4runner II generacji w niektórych wersjach nie kojarzę innego niż RR auta o takich cechach. Macie jakieś pomysły?

EDIT : problem rozwiązany, poszukiwania ograniczą się do XC90 2,4D i Lexusa LX470.

XC90, X5 .. ale czy tanie w eksploatacji ?
na pewno słabe w terenie

ta burta ma jakieś uzasadnienie ?

Tak, koleżanka hoduje psy i to ponoć ma znaczenie.
Właśnie już innymi kanałami dotarło do mnie info o X5 i XC90. Dziękuję, coś jeszcze?

amerykaniec... Balzer, s10

Dobry trop. Wymyśliłem jeszcze Simca Rancho, ale to może być za duża egzotyka :-)

a niezależnie otwierana szyba ratowała by sytuacje ?

Nie.
W grę wchodzi jeszcze auto nie koniecznie terenowe, ale warunek burty pozostaje, więc chyba łatwiej będzie o coś terenowego właśnie.

GMC Yukon/Chevy Tahoe GMT400 mają kładzioną burtę.

Ja stałem przed podobnym dylematem jakiś czas temu i też chodziło o psy. Kupiłem Suburbana i jestem mega zadowolony. Kawał wozu. Pieski też kochają.

a co daje taka burta w przypadku psów?

nie wiem szczerze...napisałem, że mają te auta skoro taki jest wymóg. Ale z mojego punktu widzenia jak jest burta to psu jest gorzej wskoczyć na pakę. Ja mam dwoje drzwi otwieranych na boki w Burbie i czasem moje psy a to duże Akity kręcą nosem jak mają wskoczyć. Dobrze, że nie wiedzą, że lift kit 6 cali idzie z usa ;-)

Też mnie to zastanawiało, podobno po pierwsze psom jest łatwiej, po drugie nie rysują zderzaka wskakując.

u siebie miałem wykładzinę, gdzie część można było "odwinąć" na zderzak
pies miał łatwiej, bo wskakując do auta "stawał" na zderzaku nie niszcząc go

XC90 warto kupić jedynie z manualem w przypadku diesla, lub z automatem Aisin w wersji V8. Automaty GM we wszystkich innych wersjach silnikowych są niestety mocno awaryjne.

nie wiem, po co to dzielenie


jak można tak:


chyba, że handluje psami na targu i na tym dolnym skrzydle ustawia klatki z psami...

Chociażby dlatego że nie trzeba wozić ze sobą cały czas takiego pokrowca ? Mam właśnie tak dzieloną klapę w Range'u i pierwsze co mi przyszło na myśl po zobaczeniu tego tematu to właśnie pies. Mam berneńczyka i bez problemu może wejść do bagażnika nie rysując zderzaka.

Automaty GM zdaje sie odeszly z okazji liftu w MY2007
Skrzynia Aisin 6bieg na pewno byla od tego czasu montowana z 2.4 D5.

Samochod kupiony : nie spelnia wprawdzie zadnego z zalozen ale jes Mini Clubman S

Klasyka aut terenowych

i ta klapa jak w pickupie

No co ? Kobieta. Zmieniła zdanie

A psy sie mieszcza?

bez problemu

Drzwi otwieraja sie jak brama. Psy to JRT wiec po wymontowaniu kanapy powinno byc ok